Polkars nr. 35. Dobry i tani sztylet prosto z rzeźni.

Nóż to narzędzie, noszę je wszędzie
ODPOWIEDZ
Ramzan Szimanow
Posty: 1869
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

pt 30 cze 2023, 12:34

Temat użyteczności czy raczej niewielkiej użyteczności noży z sztyletową głownią w surwiwalu poruszano nie raz.
Ale niektórzy muszą się przekonać na własnej skórze lub rozpatrują tego typu ostrze pod kątem typowo bojowym.
Kilkaset pln za ostrze tego typu może być kwotą dużą lub niewielką, zależy od naszego osobistego pułapu.
Ale czy da się kupić dobry sztylet taniej?

Tak.

Polkars nr. 35 nie jest półkownikiem do podziwiania za szybkom fantazjując o rajdach komandosów na posterunki wroga.
Biorąc go w dłoń od razu rzuca się w oczy utylitarność narzędzia używanego w przemyśle.
Nie ma jakichkolwiek ozdobników, widowiskowych zębów piłki czy efektownych jelców.
Obosieczne, liściowate ostrze z wysokowęglowej stali nierdzewnej, odlana z chropowatego tworzywa rękojeść z występami zapobiegającymi zsuwaniu się palców na ostrze przy ciosie.
Kwintesencja prostoty formy i dostosowania jej do zadania.
Jakiego?

Wykrwawiania średniej wielkości zwierząt. Jak świnie, owce czy kozy...

Gładkie, pozbawione udziwnień ostrze ma pozwalać na precyzyjne pchnięcia i lekkie wyciągnięcie z zadanej rany.
A ostrze i rękojeść mają być proste do czyszczenia po skończonej pracy.
Po prostu wyspecjalizowane, praktyczne w swej roli narzędzie.

Tylko po co nam on jeśli nie mamy dziennie do wykrwawienia 120 tuczników?
A po co nam jakikolwiek inny sztylet?
Rozważając go jako broń, Polkars nr. 35 nie będzie gorszy od legendarnego FS cichociemnych.
Czasem wspomina się też o na wpół mitycznym sztylecie likwidatorów Armii Krajowej.
Czy był on produkowany w jakimś podziemnym warsztacie AK obok Stenów i Błyskawic?
A może stanowił element przygotowań przedwojennego wywiadu do działań konspiracyjnych na tyłach wroga?
Wykonany w małej serii jeszcze przed 01 09 1939?

Najpewniej nie. Był to po prostu przedwojenny nóż do wykrwawiania produkcji Gerlacha.
Odpowiednik współczesnego Polkarsa nr. 35.

Nóż nadal idzie zdobyć w starej cenie ok 50 pln, choć większość sklepów wycenia je już na ok 70 pln.
Największa wada?
Brak pochwy w zestawie. Ja dorobiłem ją z grubego płóciennego paska odzyskanego z jakiegoś starego tapczanu.
I taśmy izolacyjnej.
Nawinięte zgrubienie blokuje jelec nie pozwalając by nóż wypadł z pochwy nawet gdy ta jest przekręcona o 180 stopni.

Długość ostrza - 210 mm
Długość całkowita - 348 mm
Waga noża - 175 gram
Waga z pochwą samoróbką - 284 gramy
Stal - Wysokowęglowa stal nierdzewna o twardości 55-57 HRc

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Mr Nobody
Posty: 154
Rejestracja: sob 18 gru 2021, 23:42
Kontakt:

pt 30 cze 2023, 15:13

Super, w odpowiednich rękach ,jest to bardzo śmiercionośna broń , ostrze z obu stron pozwala na większą gamę ruchów jedna ręką bez konieczności przekładania z ręki do ręki , kształt pozwala na głęboką penetrację ..
Sorki tak wepnę swoje , FS czyli F&S , dwie litery od nazw brytyjskich oficerów i instruktorów walki w ręcz , stworzyli ten sztylet i szkolili potem wojsko służby specialne jeszcze przed druga wojną światową .
Ale trzeba przyznać ,że fajny bardzo ten co pokazałeś , tez mam pierdol,,ca na punkcie noży ...
..."wojownikiem w ogrodzie niż ogrodnikiem na wojnie."
Ramzan Szimanow
Posty: 1869
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

pt 30 cze 2023, 18:14

Mr Nobody pisze:
pt 30 cze 2023, 15:13
Super, w odpowiednich rękach ,jest to bardzo śmiercionośna broń , ostrze z obu stron pozwala na większą gamę ruchów jedna ręką bez konieczności przekładania z ręki do ręki , kształt pozwala na głęboką penetrację ..
I cały problem że w sumie niewiele więcej jak broń. A Polkars będąc solidnym przemysłowym sprzętem ma cenę w okolicach bazarowej zabawki.
Może być więc chyba budżetowym sprzętem dla kogoś na poważnie rozpatrującego temat "sporego noża do walki".
Do tego jest stosunkowo lekki i płaski.
Z modyfikacji, będę musiał swój przewiercić przez rękojeść żeby zamontować rzemienną lub gumową pętle na nadgarstek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ostrza”