Spyderco Military
: pn 24 wrz 2018, 15:00
Chciałbym dzisiaj omówić jeden z najlepszych noży składanych jakie w życiu miałem.
Duże, około 10cm ostrze, jeszcze większa rękojeść. Solidne wykonanie. Tytanowe okładziny uzupełniają wrażenie monolitu. W najgrubszym miejscu 4mm grubosći.
Pierwsze wrażenie po wyciągnięciu z pudełka -jaki on wielki!
Drugie wrażenie, po wzięciu do ręki - Ale jest lekki!
Wszystko zrobione jakby był monolitem. Wiem już na pewno że był to dobry wybór.
Wziąłem go w teren, aby zobaczyć jak się będzie spisywał.
Drewno ostrzy jak szalony. Dokładne rzeźbienie w drewnie, mimo rozmiarów, oceniłbym na 5+. Wiórki i feathersticks robi delikatne jak piórka. Z krzesiwa, mimo nierdzewki S30V, iskry krzesa duże.
Jedzenie przygotowuje nim się jak prawdziwym kuchenniakiem.
Czubek, no cóż, jest to nóż który był robiony z przeznaczeniem do walki.
Czubek ma ostry, jak igła, przez to delikatny. Aż ciarki przechodzą jak się pomyśli o przechodzeniu przez ciało.
Batonowania nie przeprowadzałem, bo składanych batonować nie wolno.
Blokady albo ostrze to nie głownia full tang, nie jest tak wytrzymała, kilka noży pękło mi malowniczo i nóż nadawał się na śmieci.
Moja wersja różni się od zaprezentowanej okładzinami, moje są tytanowe.
Podsumowując: jest to najlepszy folder jaki miałem. Kropka.
Jeśli ktoś szuka noża, który spełni wszystkie jego wymagania, a nie chce lub nie może nosić dużej klingi full tang, jest to dobry wybór. Jest to duży koszt (prawie tysiąc złotych), ale jest to też rodzaj noża który można zapisać w spadku.
Gorąco polecam.
Kolejny update po co najmniej roku używania, jak sprzęt dostanie mocno po dupie.