Folia /tunel / szklarnia.
- 1411
- Posty: 2618
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Okienka były otwarte z jednej strony jedynie. No, tak czy siak rano przed wyjście do pracy nie spojrzałem na pogodę (nauczka) a jak przyszedł sms RCB o porywach wiatru to już właśnie było po ptokach...
- Wyngoshelektryczny
- Posty: 272
- Rejestracja: wt 04 gru 2018, 12:02
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Podmuchy były konkretne. Jak wróciłem do domu to wszystko co lżejsze było na podłodze. Widziałem film jak facetowi porwało domek narzędziowy do sąsiada w którym przebywał. Folia z tego co pisałeś była wzmacniana.
- 1411
- Posty: 2618
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Widać wzmocnienie uja warte A tak poważnie, to nie wiem czy lichy patent czy słońce swoim apokaliptycznym grzaniem tak tę folię "skruszyło"? Przy ściąganiu resztek po prostu rwała się w rękach. Zakupię jesienią nową folię i zobaczymy przy następnym sezonie jak się zachowa i czy dotrwa do momentu zdjęcia na zimę.
- Wyngoshelektryczny
- Posty: 272
- Rejestracja: wt 04 gru 2018, 12:02
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Taka siatka nylonowa co się stosuje na ściany to trochę trzeba się z nią namęczyć. Myślałem że coś takiego jest wtopione.
- 1411
- Posty: 2618
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Odpowiem Ci jak się przyjrzę dokładnie po powrocie do domu. Niby wtopione a poszło w diabły.
- Wyngoshelektryczny
- Posty: 272
- Rejestracja: wt 04 gru 2018, 12:02
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Wpływ słońca? Wiatr też ma swoją siłę. Nie widzę już tego na czacie ale padło mniej więcej "A co by było gdyby zacząć w godzinie W". Odnosiło się to do upraw. Ale z wszystkim tak jest że już trzeba sprawdzać i wyciągać wnioski z różnych rozwiązań i z tymi doświadczeniami iść dalej. Nie wszystko też można mieć od razu i trzeba podchodzić teoretycznie ale jednak z czasem wprowadzać w życie. "Tylko ten nie popełnia błędów kto nic nie robi". I tu nie chodzi właśnie tyle o błąd co sprawdzenie w praktyce rozwiązań. Szkielet cały. Nie odleciał jak latawiec. Jedynie folia okazała się słabym punktem.
Raczej jak dmucha i idzie na deszcz czy biurze to idę zamykać foliak , na to nie ma mocnych ,może jak by była szklarnia , koleżance taki podmuch dosłownie zmielił taki sam foliak razem ze stelażem , wyglądało to jak kulka foli z wbitymi rurkami nie było co zbierać i też chwila moment ... nie pird..ol kupuj folie ...