Zupa ziemniaczana najprościej

Pasteryzacja, tyndalizacja, wekowanie, suszenie i co tam jeszcze
ODPOWIEDZ
Leszek Ogrodowy
Posty: 14
Rejestracja: wt 21 mar 2023, 08:03
Kontakt:

wt 28 mar 2023, 08:34

Ziemniaki to nie tylko wypełniacz skrobiowy obiadu. To warzywo prawie doskonałe. Ziemniaki dostarczają naszemu organizmowi wszystkiego po trochu.

Zupa natomiast to obok ognia i koła jeden z najbardziej genialnych wynalazków ludzkości. Przygotowanie potraw w postaci zup pozwala w pełni wykorzystać zawarte w pokarmach składniki odżywcze.
Zapraszam na jedną z najprostszych zup ziemniaczanych.

Prościej zagotować jedynie wodę na kawę herbatę. Zupa ziemniaczana w różnych wersjach i modyfikacjach około dwóch miesięcy jest najczęstszą moją zupą. Powód prosty. Po pierwsze - zamierzam uprawiać w kolejnych latach dużo ziemniaków, więc fajnie by było poznać jak najwięcej potraw z ich udziałem. Po drugie - ja tak na prawdę nie umiem wymyślnych potraw gotować. Gotowanie nie jest w żaden sposób moją pasją. Zwyczajnie - konieczność przygotowania sobie posiłków jest niezbędnym i codziennym elementem życia. Tylko dlatego o tym piszę. Po trzecie - im prostsze potrawy tym lepiej.

Obrazek

A oto wyszukane jak cholera składniki - trochę ziemniaków, trochę szczypioru czosnkowego, trochę tłuszczu. I wsio. Tyle wystarczy na potrawę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ziemniaki obieram i myję. Dzielę je na dwie części. Jedną część kroję drobniutko i wrzucam do gara by się trochę pogotowały. Po kilkunastu minutach kroję ziemniaki już w normalną kostkę i wrzucam do gara. Otrzymuję część ziemniaków rozgotowanych i część normalnie ugotowanych. Czosnek myję i kroję, wrzucam do gara oraz gotuje do miękkości. Dodaję łyżkę tłuszczu chwilkę gotuję i gotowe.

Obrazek

Jak widać zupa bardzo prosta w wykonaniu - czyli typ potrawy jak lubię. Dość smaczna, pod warunkiem podania na świeżo.


https://ogrodleszka.blogspot.com/
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

śr 29 mar 2023, 09:17

Dzieki za przepis!

Ale zeby tak kartoflanke zrobic bez podsmazonego boczusia? No nieeee... Nie uchodzi :) Ja bym przynajmniej jakas kielbache skroil w kostke i podsmazyl, a nastepnie wrzucilbym do gara z zupka niech sie pogotuje i smaczna odda. :) A na koniec jeszcze bym majerankiem podsypal.

I wiesz co? Dzieki Tobie juz wiem, co bedzie u nas dzis na obiad. Akurat mam spokojniejsza chwile w pracy i moge przy garach stanac.
Pozdrawiam!
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1167
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

śr 29 mar 2023, 14:37

Pietrow pisze:
śr 29 mar 2023, 09:17
I wiesz co? Dzieki Tobie juz wiem, co bedzie u nas dzis na obiad.
Czyż nie? Potrafił sprawić, by w kiszkach zagrało. Dzisiaj też zrobię.
Obrazek
Leszek Ogrodowy
Posty: 14
Rejestracja: wt 21 mar 2023, 08:03
Kontakt:

pn 03 kwie 2023, 22:46

Pietrow pisze:
śr 29 mar 2023, 09:17

Ale zeby tak kartoflanke zrobic bez podsmazonego boczusia? No nieeee... Nie uchodzi :)
Skwareczki były - nie marudź ;-)
To bido wersja ;-)
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2594
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

wt 04 kwie 2023, 21:32

W pierwszej chwili myślałem że masz tam dziki szczypior, czy jak podaje Łukasz Łuczaj, czosnek zielonawy (opisane w temacie Dania dzikiej kuchni). Skubańca przeniosłem do ogrodu i już wiosennie korzystam z niego. Jednak czy to zielonawy, czy zdziczały - nie mam bladego pojęcia.
Obrazek
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

śr 05 kwie 2023, 08:47

Leszek Ogrodowy pisze:
pn 03 kwie 2023, 22:46
Skwareczki były - nie marudź ;-)
Jak skwareczki byly - to juz nie marudze :) Bo taka zupka bez skwareczek to jak komunia bez popitki :)

U nas dzis bedzie zapiekanka z batatow ze szpinakiem. Bataty sklepowe, ale szpinak wlasny. Pokazaly sie listki i sa juz calkiem spore. Kilka juz zesmy z malzonka schrupali prosto z grzadki.
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przetwarzanie”