Zakwas żytni (na chleb)

Pasteryzacja, tyndalizacja, wekowanie, suszenie i co tam jeszcze
Włóczykij
Posty: 14
Rejestracja: pn 11 gru 2023, 17:26
Kontakt:

śr 21 lut 2024, 08:48

Szebora pisze:
śr 21 lut 2024, 06:12
Włóczykij pisze:
wt 20 lut 2024, 20:44
Skąd ten screen? Ja np nie lubię keczupu i powinno się mi dawać tylko sos pomidorowy;)
A wrzuć w Google zakwas zytni i metal
Jeśli pani podaje mi jako źródło jakiś screen z google to widzę że nie mamy o czym rozmawiać. Ja o chlebie pani o wierze w złowrogą moc metali. Proszę sobie robić tak jak do tej pory ale proszę nie pleść andronów na tematy do których wiedzę czerpie pani z pierwszej lepszej strony w google.
BoldFold
Posty: 1434
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

śr 21 lut 2024, 09:34

Nikt nie powiedział że nie wolno, "zakwas nie lubi metalowych rzeczy" tyle.

Stal nierdzewna to; chrom, nikiel, molibden, miedź, mangan, azot, tytan, niob i tantal. Nie wymieniam domieszek, bo to już "musztarda po obiedzie" Czy ja chcę, aby reakcja chemiczna powiązana później z wysoką temperaturą nasycała mi zakwas w/w składnikami, lub dodatkowo plastikiem, który jest równie szkodliwy dla istot żyjących? I tak już jesteśmy otoczeni "mgiełką szkodliwych substancji chemicznych", po co samemu dokładać? Ale też nikomu nie zabraniam tak robić, tylko w tym przypadku może się zdarzyć, że to co kupuję będzie tej samej jakości, lub lepsze niż chleb który sam upiekłem...

To są dwie strony tego samego medalu, bo z jednej strony należy przełamywać stereotypy, a z drugiej doświadczenie i nawyki poprzednich pokoleń na dłuższą metę okazują się zawsze słuszne i procentują w dłuższej perspektywie. Oszczędnościami na lekach i brakiem wizyt u łapiduchów, ale każdy robi jak mu pasuje.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2595
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

śr 21 lut 2024, 13:19

Drewniana łycha to tradycja i ja sobie innej nie wyobrażam, zwłaszcza do chleba. Tutaj jednak każdy niech robi jak uważa. Zawsze może spróbować dla odmiany łyżką z innego materiału i porównać efekty. Grunt to sprawdzony przepis, własne próby i nauka wyrobu. To jest kwintesencja tematu. A czy robimy to w sfetrze czy tylko w majtkach, sprawa drugorzędna i indywidualna.
Obrazek
Robot
Posty: 4
Rejestracja: wt 08 mar 2022, 07:09
Kontakt:

śr 21 lut 2024, 14:37

BoldFold pisze:
śr 21 lut 2024, 09:34
Nikt nie powiedział że nie wolno, "zakwas nie lubi metalowych rzeczy" tyle.
"Do zakwasu nie podchodzimy z metalem. Żadnych metalowych misek, żadnych metalowych łyżek. Nie wyjdzie."
To jest cytat z pierwszego posta. Jak dla mnie słowo nie wyjdzie implikuje, że nie wolno.
Jak widać kilka osób twierdzi że im wychodzi.
Mr Nobody
Posty: 154
Rejestracja: sob 18 gru 2021, 23:42
Kontakt:

śr 21 lut 2024, 14:43

W piekarniach zakwas stoi w aluminiowych kadziach ,lub z nierdzewki , tak samo maszyny które mieszają go, tez maja metalowe mieszadła z nierdzewki , nie wolno już od bardzo dawna trzymać zakwasu w drewnianych misach , skrzyniach czy innych , mieszać można czym się chce ...
Wszystkie piekarnie starają się mieć jednego dostawcę mąki od wielu lat .
Na bank wodę leją z kranu i na pewno nie bawia się w jakieś oczyszczacze wody czy inne filtry .
W piekarniach głównie robi się zakwas pszenny .
Ręką zamieszam ,też będzie dobrze.
Ja robię zakwas w naczyniu kamionkowym 5l .
..."wojownikiem w ogrodzie niż ogrodnikiem na wojnie."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przetwarzanie”