Mąka?,czy zboże/ziarna?

Warunki przechowywania żywności
Romeo

wt 13 paź 2020, 21:50

Dylemat ,jaki mnie dopadł ostatnio o którym myślałem ,co magazynować ? mąkę ,czy zboże-ziarna?, które z nich ? , o co mi chodzi , po takim troszkę dogłębnym rozpoznaniu ,dajmy na to, ze 100 kg zboża mamy 50-60kg maki (nie chcę pisać o mące na chleb razowy itp które bardziej używają piekarnie na skalę przemysłową ,tylko o tą zwykłą mąkę codziennego domowego wypieku pszenna 500-750 itp ) , magazynując 50kg mąki mamy gotowy produkt którego nie musimy mielić na mąkę w przeciwieństwie do ziarna , średnio cena mąki którą możemy kupić dajmy na to na alledro 10kg z przesyłką 50zł ,25kg pszenicy też 50zł , gdy nie mamy młynka np do mielenia ręcznego ,musimy kombinować , mając mąkę wiadomo łatwiej , data przydatności do spożycia kupionego ziarna i mąki ze sklepu sa takie same , sprawdzałem bo mam kilka kupionych , bardziej nastawiłem się na myślenie osoby ,która mieszka w bloku ,i nie ma zbytnio miejsca żeby magazynować duże ilości ,a w dobie obecnego lock downu przydało by się mieć tego troszkę więcej, siedząc w domu może zamówić wszystko przez internet wygodnie, nie wychodząc praktycznie z domu , czy trochę zboża i trochę mąki ? ....
SŁAWEK
Posty: 345
Rejestracja: czw 06 gru 2018, 20:53
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

wt 13 paź 2020, 23:34

Świeże ziarno (tuż po zbiorze)nie nadaje się ani do skarmiania zwierzętami(szczególnie końmi) ani mąka zrobiona z takiego ziarna nie nadaje się na wypieki (chleb, ciasta). Kluski, zacierki, placki i inne takie można robić, ciasto ze świeżego nie wyrasta. Dlatego najlepsza mąka na świąteczne wypieki była listopadowa lub grudniowa, robiona co najmniej dwa miesiące po zbiorach. Czas leżakowania mąki też uzależniony jest od czasu jej zrobienia. Ze świeżego zboża nie nadaje się do dłuższego przechowywania. Zbryla się, psuje i nie do wszystkiego się nadaje jw.
Ziarniaki to żywy materiał. Cały czas jakieś procesy w nim zachodzą.
Na pytanie co magazynować - zboże, zdecydowanie. W takich samych warunkach (wilgotność, temperatura), mąka nawet z wysezonowanego ziarna poleży niechby dwa lata. Co jakiś czas przekręcana , wstrząsana, napowietrzana. Ziarno tak samo traktowane poleży siedem - osiem lat.
Myślę, że dobrym rozwiązaniem jest mąkę mieć na bieżąco z ziarna w zapasie. Tak jak kiszoną kapustę. Po co kisić tyle kapusty żeby na cały rok wystarczyło i końcową pięć razy moczyć i wyciskać. Można trzymać kapustę w główkach, szatkować i kisić według potrzeb. Ze zbożem podobnie.
Tyle wiem na temat ziarna i mąki.
Romeo

śr 14 paź 2020, 12:00

Ok , czyli chcąc magazynować same ziarno ,mielimy tyle ile nam trzeba na wypieki , zboże dłużej nam poleży w odpowiednich warunkach .
Chcąc magazynować mąkę , nie musimy mielić ,ale czas przydatności krótszy i też odpowiednie warunki 2 lata max ,
SŁAWEK
Posty: 345
Rejestracja: czw 06 gru 2018, 20:53
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

śr 14 paź 2020, 23:41

Tak to w praktyce wygląda, wyglądało raczej, Kto dziś miele zboże na mąkę ? Trzydzieści lat temu wszyscy, dziś nikt, z moich znajomych , sąsiadów i rodziny. Nie znam ani jednego takiego.
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

czw 15 paź 2020, 09:53

Lokalne młyny na wioskach już dawno nie istnieją. Nastolatkiem będąc widziałem zamknięcie jednego młynu. Kilka lat wcześniej został przerobiony na elektryczny i... Koniec. Wszystko poszło w wiecie w co lub gdzie, nie będę się już wyrażał.
Obrazek
SŁAWEK
Posty: 345
Rejestracja: czw 06 gru 2018, 20:53
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

czw 15 paź 2020, 11:48

Młyny gospodarcze, te lokalne tak się nazywały. Mieliły ziarno na śrutę i przy okazji robiły mąką. Ich już nie ma. W najbliższym obecnie jest kwiaciarnia i dom pogrzebowy. Jeszcze są małe przemysłowe. Kupują ziarno, sprzedają mąkę i otręby. Świadczą usługi dla ludności w ten sposób, że człowiek przywozi ziarno, zabiera w tych pieniądzach mąkę. Jaką chce i w czym chce (torebka, worek). Jeszcze jest taka możliwość.
CYKLOP

czw 15 paź 2020, 19:38

U mnie mamy jeszcze młyn w którym można pozyskać mąkę .
Zawożę ziarno pszenicy w workach a w zamian biorę mąkę , otręby i dopłacam za mielenie .
Mąkę w materiałowych woreczkach trzymam w spiżarce gdzie jest sucho i bez insektów . ;)
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

sob 27 lis 2021, 20:15

Przypomniałem sobie wertując tematy o przechowywaniu, że makę na wsi wujostwo w workach, worach właściwie, na strychu zmagazynowaną. Wiadomo, stare realia a wiec strych nie ocieplony. Panowała tam temperatura zbliżona do tej, jaka była na zewnątrz i tak mąka tam stała sobie i z niej korzystano przez cały sezon zimy, wiosny a potem już po żniwach strych zapełniał się nowymi zbiorami. Tak więc jeden sezon i praktycznie cały zapas znikał. Coś tam zawsze zostawało na czarną godzinę ale heh, to nie było 10kg tylko cały wór. Nie wiem ile one mogły mieścić, nie pamiętam już.
Mąka miała sucho i chlodno. Worki były hmm jutowe lub lniane. Jak to dawniej bywało.
Obrazek
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1150
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

sob 27 lis 2021, 20:24

Insekty są wszędzie, niestety. U Nas zawsze robiło się tak jak Sławek pisał wyżej. Co prawda ja już nie pamiętam, ale zapytałem się najstarszej siostry mojej mamy i ta potwierdziła, że głównie trzymaliśmy ziarno, a po mąkę jeździło się na bieżąco.
Obrazek
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

sob 27 lis 2021, 21:22

Nie no, jasne. Tak jedynie wspomniałem. A propos ziarna, to wciąż cierpię na brak dobrego śrutownika/młynka. A ciut ziarna mam w zapasie.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przechowywanie”