Barter
-
- Posty: 145
- Rejestracja: pn 05 wrz 2022, 06:25
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Cześć!
Na drugim forum dyskutowaliśmy dość mocno w temacie zbierania części gratów pod kątem barteru. Tzn - wiadomo, że nikt z domu hurtowni nie zrobi, Selco Bergovic opisując handel również wskazywał, ze łatwe i bezpieczne to to nie jest, ale... nadmiarowy zapas niewielkich przedmiotów dużo miejsca nie zajmie, chodzi o to, żeby przedmioty te również nie były drogie ale takie, które będą poszukiwane w gwww. Coś jak mydło i papier toaletowy na początku pandemii
Ideą jest spis rzeczy które niewielkim kosztem (pieniędzy i miejsca w BOL czy piwnicy) można będzie wrzucić do koszyka a potem podziękować nimi sąsiadowi za wspólne przygotowanie opału czy też poratować go gdy mu braknie... lub zamienić się na konserwę czy coś innego co będzie nam potrzebne
Lista jaka powstała - poniżej. Ciekaw jestem Waszych uwag i pomysłów na to:
1. Mydło w kostrach
2. zapalniczki
3. zapałki
4. Worki na śmieci - różne rozdaje
5. Szara taśma i inne materiały naprawcze
6. Latarki - tanie czołówki i tanie latarnie kempingowe raczej oszczędne niż mocne. Więcej ludzi ich potrzebuje niż np. latarek taktycznych. A na wypasiony sprzęt może być ludzi nie stać.
7. Łatki rowerowe i one części. - wzrost cen paliwa spowoduje że - powoli - w końcu ludzie się przesiądą na rowery.
8. SKARPETY - oczywiście nieużywane. Dwa rozmiary męskie i jeden damski powinny pokryć 90% potrzeb rynkowych. Nikt nie myśli o skarpetach.
9. papierosy
10. alkohol
PS - żeby się to nie pogubiło - dobre pomysły będę uzupełniał w tym poście - żeby lista była w jednym miejscu.
PPS - jeśli wpis powinien być w innej części forum - będę wdzięczny za przeniesienie przeszukałem kategorie i tu mi najbardziej pasował....
Na drugim forum dyskutowaliśmy dość mocno w temacie zbierania części gratów pod kątem barteru. Tzn - wiadomo, że nikt z domu hurtowni nie zrobi, Selco Bergovic opisując handel również wskazywał, ze łatwe i bezpieczne to to nie jest, ale... nadmiarowy zapas niewielkich przedmiotów dużo miejsca nie zajmie, chodzi o to, żeby przedmioty te również nie były drogie ale takie, które będą poszukiwane w gwww. Coś jak mydło i papier toaletowy na początku pandemii
Ideą jest spis rzeczy które niewielkim kosztem (pieniędzy i miejsca w BOL czy piwnicy) można będzie wrzucić do koszyka a potem podziękować nimi sąsiadowi za wspólne przygotowanie opału czy też poratować go gdy mu braknie... lub zamienić się na konserwę czy coś innego co będzie nam potrzebne
Lista jaka powstała - poniżej. Ciekaw jestem Waszych uwag i pomysłów na to:
1. Mydło w kostrach
2. zapalniczki
3. zapałki
4. Worki na śmieci - różne rozdaje
5. Szara taśma i inne materiały naprawcze
6. Latarki - tanie czołówki i tanie latarnie kempingowe raczej oszczędne niż mocne. Więcej ludzi ich potrzebuje niż np. latarek taktycznych. A na wypasiony sprzęt może być ludzi nie stać.
7. Łatki rowerowe i one części. - wzrost cen paliwa spowoduje że - powoli - w końcu ludzie się przesiądą na rowery.
8. SKARPETY - oczywiście nieużywane. Dwa rozmiary męskie i jeden damski powinny pokryć 90% potrzeb rynkowych. Nikt nie myśli o skarpetach.
9. papierosy
10. alkohol
PS - żeby się to nie pogubiło - dobre pomysły będę uzupełniał w tym poście - żeby lista była w jednym miejscu.
PPS - jeśli wpis powinien być w innej części forum - będę wdzięczny za przeniesienie przeszukałem kategorie i tu mi najbardziej pasował....
zapraszam na bushmot.blogspot.com
-
- Posty: 49
- Rejestracja: sob 24 lip 2021, 23:25
- Kontakt:
Bardziej od latarek wziąłbym pod uwagę baterie do nich które są najczęściej używane AA/AAA jeżeli się nie wymienimy to przydadzą się nam,
Leki nie jakieś specjalistyczne ale podstawowe p/gorączkowe , p/bólowe , p/zatruciom w momencie gdzie z jedzeniem będzie problem a ludzie bedą jedli wszystko co się napatoczy by tylko zaspokoić głód leki na zatrucia bedą najbardziej potrzebne nie kosztują dużo węgiel leczniczy to koszt około 8zl
Leki nie jakieś specjalistyczne ale podstawowe p/gorączkowe , p/bólowe , p/zatruciom w momencie gdzie z jedzeniem będzie problem a ludzie bedą jedli wszystko co się napatoczy by tylko zaspokoić głód leki na zatrucia bedą najbardziej potrzebne nie kosztują dużo węgiel leczniczy to koszt około 8zl
-
- Posty: 1886
- Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
- Kontakt:
Lwią część gratów tego typu i tak się gromadzi. Dla siebie.bushmot pisze: ↑czw 01 gru 2022, 07:13
Na drugim forum dyskutowaliśmy dość mocno w temacie zbierania części gratów pod kątem barteru. Tzn - wiadomo, że nikt z domu hurtowni nie zrobi, Selco Bergovic opisując handel również wskazywał, ze łatwe i bezpieczne to to nie jest, ale... nadmiarowy zapas niewielkich przedmiotów dużo miejsca nie zajmie, chodzi o to, żeby przedmioty te również nie były drogie ale takie, które będą poszukiwane w gwww. Coś jak mydło i papier toaletowy na początku pandemii
Do "wypasionej taktycznej" latarki i tak wypada mieć zwykłe, oszczędne zamienniki w zapasie.
Parę więcej na ewentualny handel jeszcze hurtowni z domu nie zrobi.
Z bateriami jest ten problem że po kilku latach nawet nieużywane są do niczego.
Większego zapasu nie będziemy i tak mieli jak rotować.
Za to np zapałki czy tanie zapalniczki w suchym mogą leżeć dziesięciolecia.
Papierosy też ładnych parę lat.
Nic nie powinno stać się z mydłem, wódkami i bimbrem.
Ale tu przynajmniej może być rotacja. Nawet nie pijąc alkoholu w ogóle zdarzają się okoliczności typu organizacja wesel, osiemnastek, chrzcin, w niektórych częściach kraju styp itd kiedy wódka w większych ilościach jest potrzebna.
Nie musi być wybitna, tylko po prostu dobra.
Suche leki tabletkach czy proszkach też mają długą przydatność.
Pod koniec zimnej wojny w USA zlecono dokładne badania na ten temat mając po prostu olbrzymie zapasy lekarstw po terminie.
Proszki z reguły nie miały niepożądanych działań nawet dziesięciolecia po terminie.
Oczywiście jest to rada na skrajnie ekstremalne sytuacje.
Nie dotyczy płynów i zawiesin.
Taśmy zbrojone i izolacyjne, trytki, dratwa itd nie zajmują dużo miejsca. A swoje też mogą odleżeć bez utraty właściwości.
Z częściami rowerowymi jest ten problem poza łatkami do dętek że obecnie producenci "dbają" o jak najmniejszą unifikacje, regularnie kreując nowe trendy i mody. I nawet szprychy nie pasują.
Jest parę nieśmiertelnych typów, ale i tu patrzą jak najbardziej utrudnić życie.
Skarpety, zwłaszcza ciepłe to celny punkt.
Kto dzisiaj umie zawijać onuce wycięte z starej flaneli?
Ogółem względem barteru wrzucałem tutaj do działu artykuły tłumaczenie rzeczonego wywiadu z Selco w temacie handlu. Decyzja adminów czy to jakoś scalić dla przejrzystości.
viewtopic.php?f=117&t=1114
-
- Posty: 145
- Rejestracja: pn 05 wrz 2022, 06:25
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Na liście są latarki a nie baterie, bo zakładając dłuższy gwww baterie przydadzą się do moich latarek. a w przeciętnym polskim domu jest tylko jedna latarka - ta w telefonie...wojtek007 pisze: ↑czw 01 gru 2022, 12:47Bardziej od latarek wziąłbym pod uwagę baterie do nich które są najczęściej używane AA/AAA jeżeli się nie wymienimy to przydadzą się nam,
Leki nie jakieś specjalistyczne ale podstawowe p/gorączkowe , p/bólowe , p/zatruciom w momencie gdzie z jedzeniem będzie problem a ludzie bedą jedli wszystko co się napatoczy by tylko zaspokoić głód leki na zatrucia bedą najbardziej potrzebne nie kosztują dużo węgiel leczniczy to koszt około 8zl
Mając dwie-trzy latarki (a kto z nas ma jedną? ) będzie łatwiej rozstać się z jedną z nich niż z zapasem baterii. Ale tak - baterie też są dobrym pomysłem.
Baterię rotuje w bardzo prosty sposób. Mam zunifikowane latarki na AAA i po prostu używam ich wychodząc z psiakiem. Szczególnie zimą korzystam z baterii 2x dziennie. Kupując patrzę na termin opisany na opakowaniu, a następnie zgodnie z intuicją - biorę najpierw te najświeższe...Ramzan Szimanow pisze: ↑czw 01 gru 2022, 13:20
Lwią część gratów tego typu i tak się gromadzi. Dla siebie.
Do "wypasionej taktycznej" latarki i tak wypada mieć zwykłe, oszczędne zamienniki w zapasie.
Parę więcej na ewentualny handel jeszcze hurtowni z domu nie zrobi.
Z bateriami jest ten problem że po kilku latach nawet nieużywane są do niczego.
Większego zapasu nie będziemy i tak mieli jak rotować.
Za to np zapałki czy tanie zapalniczki w suchym mogą leżeć dziesięciolecia.
Papierosy też ładnych parę lat.
Nic nie powinno stać się z mydłem, wódkami i bimbrem.
Ale tu przynajmniej może być rotacja. Nawet nie pijąc alkoholu w ogóle zdarzają się okoliczności typu organizacja wesel, osiemnastek, chrzcin, w niektórych częściach kraju styp itd kiedy wódka w większych ilościach jest potrzebna.
Nie musi być wybitna, tylko po prostu dobra.
Suche leki tabletkach czy proszkach też mają długą przydatność.
Pod koniec zimnej wojny w USA zlecono dokładne badania na ten temat mając po prostu olbrzymie zapasy lekarstw po terminie.
Proszki z reguły nie miały niepożądanych działań nawet dziesięciolecia po terminie.
Oczywiście jest to rada na skrajnie ekstremalne sytuacje.
Nie dotyczy płynów i zawiesin.
Taśmy zbrojone i izolacyjne, trytki, dratwa itd nie zajmują dużo miejsca. A swoje też mogą odleżeć bez utraty właściwości.
Z częściami rowerowymi jest ten problem poza łatkami do dętek że obecnie producenci "dbają" o jak najmniejszą unifikacje, regularnie kreując nowe trendy i mody. I nawet szprychy nie pasują.
Jest parę nieśmiertelnych typów, ale i tu patrzą jak najbardziej utrudnić życie.
Skarpety, zwłaszcza ciepłe to celny punkt.
Kto dzisiaj umie zawijać onuce wycięte z starej flaneli?
Ogółem względem barteru wrzucałem tutaj do działu artykuły tłumaczenie rzeczonego wywiadu z Selco w temacie handlu. Decyzja adminów czy to jakoś scalić dla przejrzystości.
viewtopic.php?f=117&t=1114
Baterie AA będą mi służyły do latarni kempingowych - tych już nie używam tak często. Poza tym mam tez jakieś pomniejsze sprzęty codziennego użytku na AA. Tutaj rotacja idzie trochę wolniej, ale też jakoś idzie...
Najwolniej (ale i najmniejszy zapas, właśnie po to, żeby nie tracić kasy) mam baterii płaskich 4,5V 3R12 - to latarki płaskiej. Jej używam jako latarki na nocnej szafce (opisałem ja na swoim blogu) Ale w tejże latarce wymieniając ostatnio baterię sprawdziłem, ze była kilka lat po terminie... wiec wytrzymała dłużej niż sugerował producent.
zapraszam na bushmot.blogspot.com
- mar_kow
- Posty: 517
- Rejestracja: wt 21 gru 2021, 08:04
- Lokalizacja: Mazury
- Kontakt:
Osobiście zamiast baterii używam akumulatorków od AAA po 18650. Popularne AAA i AA w wersji Sanyo ENELOOP gwarantują 85% naładowania po roku czasu. Lepsze ładowarki mają możliwość ładowania i z gniazda 230V i z gniazda zapalniczki samochodu.
W przyszłym roku postanowiony montaż niewielkiego systemu of grid w przypadku awarii + przeróbka instalacji pod kątem posiadanego już agregatu.
Więc problemu z ładowaniem nie będzie...
W przyszłym roku postanowiony montaż niewielkiego systemu of grid w przypadku awarii + przeróbka instalacji pod kątem posiadanego już agregatu.
Więc problemu z ładowaniem nie będzie...
Broń to narzędzie, to człowiek odpowiada za swoje czyny...
-
- Posty: 1886
- Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
- Kontakt:
Ja gdzie się da twardo trzymam się Ni-MH, właśnie eneloop.
Nawet po 10 latach mają zachowywać 70% pojemności.
I najwyraźniej tak właśnie jest. Tylko trzeba pamiętać o dobrej ładowarce radzącej sobie z charakterystycznym dla Ni-MH "efektem pamięci".
Gdzieś, kiedyś widziałem jeszcze tańsze ogniwa o takich parametrach, bez "cycka" plusa bo do łączenia w większe przemysłowe pakiety.
Tylko przylutować albo od biedy nawet dać blaszkę czy inną kulkę z folii alu.
Trochę takich tańszych akumulatorków na handel to też nie głupi pomysł.
-
- Posty: 145
- Rejestracja: pn 05 wrz 2022, 06:25
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Trafiłem kiedyś na ładowarkę która ładuje z USB - np z powerbanka. Mając nawet mały panel foto - można w ten sposób naładować baterie. OK, wiem, że sprawność będzie mizerna, ale przy większym panelu - powinno być już lepiej...
Można by się pokusić w ramach barteru na oferowanie ładowania akumulatorków właśnie jako wymiana usług za towary...
zapraszam na bushmot.blogspot.com
-
- Posty: 49
- Rejestracja: sob 24 lip 2021, 23:25
- Kontakt:
Koledze chodzi zapewne o ładowarkę XTAR VC4 lub VC2 różnica kanałami ładowania czy na 4 baterie czy na 2 . Zasilanie przez kabel z pinem do ładowarki druga strona wejście męskie usb posiada VC4 ładuje każdą baterie która jest akumulatorkiem rozpoznaje i dobiera prąd ładowania, ogólnie polecam to jest tańszy zamiennik można kupić markową.
Napięcie i prąd pobierany zasilania : 5V 2100mA działa na zwykłej kostce do gniazdka 5V 500mA ale ładuje wolniej.
-
- Posty: 145
- Rejestracja: pn 05 wrz 2022, 06:25
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
miałem na myśli, zwykłą ładowarkę do baterii którą do ściany podpina się przez kabel do ładowania komórki - nie USB typu C tylko ten starszy. Ta którą kupiłem jest firmowana przez markę Kodak, kupiłem ją w Dino - pojęcia nie miałem, że jest sprzęt który może naładować paluszki z powerbanka - zaskoczyło mnie to, typowy zakup pod wpływem impulsu kosztowała chyba 50 zł, potem porozglądałem się - są takie na rynku, ale jak się poszuka to można znaleźć, ale też nie są najpowszechniejsze.wojtek007 pisze: ↑ndz 04 gru 2022, 14:59Koledze chodzi zapewne o ładowarkę XTAR VC4 lub VC2 różnica kanałami ładowania czy na 4 baterie czy na 2 . Zasilanie przez kabel z pinem do ładowarki druga strona wejście męskie usb posiada VC4 ładuje każdą baterie która jest akumulatorkiem rozpoznaje i dobiera prąd ładowania, ogólnie polecam to jest tańszy zamiennik można kupić markową.
Napięcie i prąd pobierany zasilania : 5V 2100mA działa na zwykłej kostce do gniazdka 5V 500mA ale ładuje wolniej.
Biorąc pod uwagę, ze część sprzętów mamy na baterie a część na USB - myślę, ze możliwość naładowania akumulatorka AA czy AAA za pomocą powerbanka może być przydatna i cenna. A sam powerbank można naładować z panelu foto. I tak - wiem, ze straty energii będą spore, ale to gwww - jeśli nie bezie innej opcji...
zapraszam na bushmot.blogspot.com
-
- Posty: 40
- Rejestracja: pt 11 lis 2022, 11:46
- Kontakt:
Są baterie AA i AAA np Varta industrial ktore mają 10 letni okres przydatności. To są baterie do czujników dymu itp które są tak konstruowane. Kosztują 1 zł/szt. Jeśli w 10 lat nie zrotujemy to szkody wielkiej nie będzie