Kije trekkingowe
- BowHunter
- Posty: 1167
- Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
- Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
- Kontakt:
Przy dłuższych wędrówkach dobrze jest czymś sobie pomów w drodze. Z reguły każdy wędrowiec znajduje sobie jakiś podręczny kij. Nie mniej technika idzie do przodu, a i dobry kij coraz trudniej. Czemu zatem nie wybrać czegoś czego używają już inni.
Kijki do Nordic Walking to nie nowość. Sama technika została wymyślona w Finlandii już ładnych parę lat temu. Używając ich nie tylko angażujemy w pracę więcej mięśni, ale odciążamy także dolną część kręgosłupa. Same marsze są przyjemniejsze, a pokonywanie przeszkód łatwiejsze. ponadto są świetnymi stelażami pod tarp, czy jako suszarka do ubrań.
Wykonane z duraluminium, wyposażone są w amortyzatory, trzykrotnie składane i regulowane - maksymalna wysokość to 135cm, ze zdejmowanymi gumowymi nakładkami i talerzykami śniegowymi. Kosztowały 30zł.
A zatem WSZYSCY MAJĄ MAMBĘ, MAM I JA! eeeeeee kijki, ale to bez znaczenia, nie mogłem powstrzymać się
Kijki do Nordic Walking to nie nowość. Sama technika została wymyślona w Finlandii już ładnych parę lat temu. Używając ich nie tylko angażujemy w pracę więcej mięśni, ale odciążamy także dolną część kręgosłupa. Same marsze są przyjemniejsze, a pokonywanie przeszkód łatwiejsze. ponadto są świetnymi stelażami pod tarp, czy jako suszarka do ubrań.
Wykonane z duraluminium, wyposażone są w amortyzatory, trzykrotnie składane i regulowane - maksymalna wysokość to 135cm, ze zdejmowanymi gumowymi nakładkami i talerzykami śniegowymi. Kosztowały 30zł.
A zatem WSZYSCY MAJĄ MAMBĘ, MAM I JA! eeeeeee kijki, ale to bez znaczenia, nie mogłem powstrzymać się
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Arcyszczur
- Posty: 115
- Rejestracja: śr 26 wrz 2018, 22:34
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
- Kontakt:
Mój kijek ma nawet max 145cm. Dokładnie tyle, żeby rozbić na nim pałatkę i nie nosić już do niej stelażu.
Dwa kijki lepiej odciążają kręgosłup i kolana ale nawet pojedynczy jest dużą pomocą. Na lodzie kijek + małe raczki (pod środek buta) i zamiast nosić plecak wleczesz go za sobą na sankach. Nawet ostro pod górę, po lodzie i dwa razy cięższy niż byś nosił na plecach... Sprawdzone.
Dwa kijki lepiej odciążają kręgosłup i kolana ale nawet pojedynczy jest dużą pomocą. Na lodzie kijek + małe raczki (pod środek buta) i zamiast nosić plecak wleczesz go za sobą na sankach. Nawet ostro pod górę, po lodzie i dwa razy cięższy niż byś nosił na plecach... Sprawdzone.
Nigdy nie postępuj wbrew prawom przyrody i staraj się je jak najlepiej zrozumieć.
Arcy
Arcy
- BowHunter
- Posty: 1167
- Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
- Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
- Kontakt:
Raki też mam, ale takie bardziej marketówki. Mam zimofobie i wszystkie moje przygotowania opieram na własnie tej porze roku. Nawet pojemniki z jedzeniem ukrywam w taki sposób by zima mieć łatwy dostęp do nich.
To i ja pochwale się. Niestety moje nie są skłądane. Mają wysokośc 120cm, czyli taką akurat jak dla mnie, a wyprodukowała je firma NW Sport. Jest to model SX i gdyby ktos był chętny to kosztowały 80zł.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- BowHunter
- Posty: 1167
- Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
- Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
- Kontakt:
- BowHunter
- Posty: 1167
- Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
- Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
- Kontakt:
No cóż prawie 1000zł z przesyłką za 2 kijki z filtrami. Więc sądzę, że cena tutaj gra pierwsze skrzypce. Naturalnie z pewnością znajda się pasjonaci dla których bariera to nie jest. Jednakże z drugiej strony chyba wolę swoje kijki i Sawyer'a mini.
Moim zdaniem tutaj kwestią tez mogą być zanieczyszczenia samej pompki. Ciekawe czy jest rozbieralna by móc oczyścić wnętrze z zanieczyszczeń i osadów. Jakby nie patrzeć musimy osadzić kijek na dnie by móc pompować, a więc muł także zaciągany będzie.
Moim zdaniem tutaj kwestią tez mogą być zanieczyszczenia samej pompki. Ciekawe czy jest rozbieralna by móc oczyścić wnętrze z zanieczyszczeń i osadów. Jakby nie patrzeć musimy osadzić kijek na dnie by móc pompować, a więc muł także zaciągany będzie.
-
- Posty: 167
- Rejestracja: pn 24 wrz 2018, 10:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja mam drewniane składane kijki z gołsportu . Zapłaciłem niecałe 70 zł .
Zaprawdę powiadam wam, oto nadchodzi wiek miecza i topora, wiek wilczej zamieci. Nadchodzi Czas Białego Zimna i Białego światła, Czas Szaleństwa i Czas Pogardy, Tedd Deireadh, Czas Końca.
- SilesiaSurvival
- Posty: 1144
- Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
- Kontakt:
Cześć
Ja od roku 2014 użytkuje proste kije 3 częściowe, bez żadnego tłumika. Są to kije Black Daimont Trail Ergo Cork. Z tymi kijami zwiedziłem Beskidy, Tatry , Bieszczady, Sudety , serbskie Pałaniny, rumuńskie Fogarasze czy bułgarską Rile
Są to proste kije, ale niestety renomowanej firmy. Przez co niestety cena w chwili zakupu w roku 2014 oscylowała w granicy 290-310 zł.
Ale kijaszki były warte tej ceny. Moi koledzy zmieniali kije co rok lub dwa. Moje są ze mną do dziś
Pozdrawiam
~Bart
Ja od roku 2014 użytkuje proste kije 3 częściowe, bez żadnego tłumika. Są to kije Black Daimont Trail Ergo Cork. Z tymi kijami zwiedziłem Beskidy, Tatry , Bieszczady, Sudety , serbskie Pałaniny, rumuńskie Fogarasze czy bułgarską Rile
Są to proste kije, ale niestety renomowanej firmy. Przez co niestety cena w chwili zakupu w roku 2014 oscylowała w granicy 290-310 zł.
Ale kijaszki były warte tej ceny. Moi koledzy zmieniali kije co rok lub dwa. Moje są ze mną do dziś
Pozdrawiam
~Bart
„Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechną pogardę” - Nicollo Machiavelli
Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
silesiasurvival@gmail.com
Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
silesiasurvival@gmail.com