Strona 1 z 1

Fiskars SW75

: czw 22 lis 2018, 22:43
autor: BowHunter
Jedna z wysuwanych pił ręcznych Fiskarsa. W sumie to największy dostępny model tego producenta. Nie wytrzymała próby czasu choć walczyła. Używana w lesie przez rok. Przez ten czas odłamał się czubek. Piła zakleszczyła się, pchnąłem ją i czubek pękł. Ostatnio wlazła na nią korozja, bo leży w kącie.

Nie mniej jednak jeśli ktoś zastanawia się nad zakupem, to nie polecam. Świetna waga względem rozmiarów - i to wszystko. Blokada skręcanym uchwytem, jest słada.

Dane techniczne:

Długość ostrza - 255mm (teraz już krótsza)
Długość rękojeści - 305mm
Waga - 230g
fiskars-sw75.JPG

Re: Fiskars SW75

: ndz 25 lis 2018, 03:08
autor: Rapttus
Jaką następną kupisz? czy taki sam model ?

Re: Fiskars SW75

: ndz 25 lis 2018, 09:59
autor: Luki
ja mam florabest z lidla
https://www.olx.pl/oferta/pila-skladana ... 0ed262703d
https://www.youtube.com/watch?v=tPaEOosrIaQ
jak dla mnie ok, kosztowała coś koło 20 złotych. Nigdy nie używałem lepszych typu ta Twoja więc nie mam porównania. Czasami klinuje się ale coś za coś. W lato budowaliśmy z synem małe schronienie to dała radę

Re: Fiskars SW75

: ndz 25 lis 2018, 11:16
autor: BowHunter
Każda da radę, mam w domu jeszcze jakiegoś Greenmill'a GR6633 też za 20 złotych plus brzeszczot 70cm za 7 złotych. Najważniejsze żeby cięła drewno. Jednakże podczas przez cały okres tego mojego włóczęgostwa ( a szczególnie już w okresie zimowym i przy ujemnej temperaturze ), nauczyłem się że duża piła jest znacznie lepsza niż dobra siekiera. Po co zbierać gałęzie i dokładać co chwilę do ognia, kiedy możemy znaleźć powalone bądź martwe drzewo i pozyskać z niego solidnej wielkości opał na ogień. Dzięki temu mamy więcej czasu na sen, dla siebie i nie musimy non stop pilnować ognia.

Czy będzie to ponownie Fiskars? Sądzę, że nie. Następną piłą najprawdopodobniej będzie Silky BigBoy 2000.

Re: Fiskars SW75

: pn 03 gru 2018, 17:05
autor: Arcyszczur
Miałem takiego Friskarsa. Tylko tego mniejszego. W końcu poległa podobnie - zbyt silny kumpel połamał. A to narzędzie do operowania raczej pomyślunkiem niż siłą :lol: Potem kupiłem jeszcze kilka dla harcerzy - w tym tych długich jak Twoja. Potwierdzam, sprzęt wart każdej ceny. Jest bardzo lekka więc można ją nosić w plecaku zawsze. Dużo lżejsza od Gardeny czy FloraBest'ów. Te też testowaliśmy i do tej pory mam kilka. Są tanie i w sumie niezłe, a jak dzieciaki mają coś zgubić to już wolę żeby nie gubiły cztery razy droższego Friskarsa. Dla dzieciaków było dużą zaletą to, że te tańsze piły miały blokadę przed złożeniem się na dłoni. Po prostu drugi stopień - piła wymaga żeby blokadę trzymać naciśniętą przez cały czas składania. Inaczej zatrzyma się półzamknięta. Przy pracy tymi piłami miałem tylko jedno niewielkie draśnięcie u 12-latka w drużynie. Porównując z siekierą to po prostu bezpieczne narzędzia, a równie skuteczne jak nie bardziej.