Zajawki sprzętowe - multitool i inne narzędzia kieszonkowe

O szpeju od A do Z
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1167
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

śr 18 lis 2020, 22:35

Nie wiem jak NEO za 80 zł, ale jeśli szukacie taniego narzędzia do stówki, to Roxon Sparkle CM1349 może okazać się ciekawą propozycją. Nie jest to może półka Leathermana, SOGa, CRKT, czy Victorinoxa, ale taki dobrze wykonany chińczyk za równą stówkę na Alledrogo. Taki to trochę Leatherman Signal o konstrukcji SOGa PowerDuo. Moglibyśmy nazwać go w sumie nożem, gdyż właśnie na to narzędzie kładziono największy nacisk zarówno w designie jak i ergonomii. Otwieramy ostrze przy pomocy kołka. Ostrością Was raczej nie zachwyci, ale za to ma jimping na grzbiecie poprawiający ergonomię pracy przy bardziej precyzyjnych ruchach. Wszystkie narzędzia są blokowane. Na pokładzie oprócz noża z ostrzem gładkim i szczypiec, znajdziemy blokowaną piłkę do drewna (która działa), wkrętaki (mały płaski i krzyżakowy), otwieracz do puszek (tylko okrągłe, z prostymi krawędziami ma problem) i kapsli, szydło i małe krzesiwo kombinowane z gwizdkiem (najtańszy dzwonek do roweru głośniejszy). Co do szczypiec, to te bardzo dobrze radzą sobie z cięciem nawet gwoździ. Mają wymienne przecinaki, których się nie da wymienić. Zostały one zanitowane na stałe z korpusem. Ogólnie i tak miał trafić na tablicę forum, ale dopiero po recenzji Rebara i kilku innych gratów. Natomiast jeśli chcecie mogę jego prezentację i swoje przemyślenia przyśpieszyć. Wtedy pojawi się pełna recka już za niecały tydzień. Ja jestem z niego zadowolony chociaż ma kilka niedoróbek, nadrabia za to bardzo dobrymi szczypcami i relacją cena / jakość. Największą bolączką jest tutaj czarna farba, którą został pokryty - złazi w mgnieniu oka.
Obrazek
Awatar użytkownika
Dziewczyna
Posty: 33
Rejestracja: pt 06 lis 2020, 07:57
Lokalizacja: Cudowny świat bezkresnej fantazji

czw 19 lis 2020, 08:25

I jeszcze Roxon. Heh. Tak zapytam z ciekawości, tak czystej ciekawości nie żeby coś. Ile wydałeś już na te wszystkie multinarzędzia swoje? Ciekawi mnie ile takie "prawdziwe" testowanie kosztuje. Masz jeszcze jakieś inne na oku do zakupienia?
I czar prysł.
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1167
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

czw 19 lis 2020, 10:31

Dziewczyna pisze:
czw 19 lis 2020, 08:25
... Ile wydałeś już na te wszystkie multinarzędzia swoje? (...) Masz jeszcze jakieś inne na oku do zakupienia?
Nie wiem, nie liczyłem. Jest to z pewnością kwota mniejsza niż kwota przeznaczana przez człowieka uzależnionego od alkoholu, czy papierosów (lub jedno i drugie) rocznie na swoje używki. Papierosów nie palę wcale, alkohol piję baaaardzo sporadycznie - pół litrową butelkę rudej męczę już dwa miesiące (szklaneczka w sobotni wieczór na zrelaksowanie się). Pieniądze których nie wydaję na wyżej wymienione "potrzeby ludzkie" przeznaczam na zabawki (motocykle, komputery, multitoole).


Co do tego jakie jeszcze. Na pewno jeśli upoluję jeszcze Wengera RangerGripa 88 Rescue, to choćby kosztował z 1500 zł to i tak go chcę. Genialny był, ściągałem go z Czech i wypadł mi za burtę na jachcie na Zalewie Wiślanym. Oprócz niego z pewnocią jeszcze coś ze stajni Victorinoxa (np SwissToola Spirit X), Leathermana (Surge, Crunch, Leap, Charge - ale ten z okładkami z G10), jakiegoś SOG'a i coś pewnie znalazłoby się jeszcze.

To nie tak, że wybieram same markowe modele. Mam też kilka "chińczyków". Wszystko zaczęło się od pewnej recenzji Latarki MacTronic'a Black Eye mini autorstwa jakiegoś "partyzanta". Zhejtował ją tylko dlatego, że zacinał się jej włącznik. Tylko to było powodem dla którego opisał ją mianem "g**na". Nie zagłębił się w szczegóły, nie chciało mu się dotrzeć do informacji, że owszem marka polska, zamawiająca sowje produkty w Chinach i sprzedająca je pod swoim logo na terenie naszego kraju, ale także firma znająca problem "swojej" BUDŻETOWEJ latarki i w związku z tym posiadała także w ofercie kompletny włącznik do tego modelu w kwocie 1/4 ceny całego urządzenia. I takich recenzentów, i takich recenzji w necie jest mnóstwo. Jasne, że każdy ma prawo do swojej własnej oceny, ale jeśli udostępniasz ją publicznie na blogu to bądź fair wobec omawianego przedmiotu, przedstaw wszystkie wady i zalety i na ich podstawie podaj werdykt. Właśnie takie teksty skłoniły mnie do testowania różnego rodzaju sprzętu, zarówno tego hejtowanego, jak i tego wychwalanego. Subiektywna ocena recenzenta nie zawsze musi pokrywać się z oceną kupującego, dlatego że recenzent może mieć inne upodobania niż kupujący, Jak w takim wypadku ma być rzetelny, skoro nie trafia do ludzi, bo każdy z nas jest inny. Przedstawiając wszystkie ZA i PRZECIW możemy pomóc w wyborze, ale to dzięki szczegółowemu opisaniu produktu, nie informacji w stylu "włącznik zawiesił się - g**no". Czasem też czytam informacje typu "sczypce do nieczego rozjeżdżają się, ja bym nie brał", po czym sprawdzam cenę produktu, a tam 35 zł. No jeśli za tę cenę tylko szczypce się rozjeżdżają TO BRAĆ właśnie. Sprzęt prawie jak za darmo. Nie masz funduszy a potrzebne Ci są szczypce by coś chwycić, coś przytrzymać, czasem użyć noża, to nie zastanawiaj się tylko kupuj. Natomiast jeśli kupisz coś drogiego i nagle okazuje się, że ma niedoróbki, że kontrola jakości zawiodła, że jest wykonany z byle czego - to trzeba wtedy to powiedzić, bo płacisz nie tylko za możliwość posiadania tych wszystkich rzeczy w jednym, ale także za jakość wykonania.

Stąd właśnie moje kolekcja, która rośnie i nadal rosnąć będzie. Średnio raz, czy dwa razy w miesiącu kupuję sobie coś z przeróżnych gałęzi outdoorowych. Określam sobie budżet i "staram" się w nim zmieścić.

Tak o.
Obrazek
Awatar użytkownika
Dziewczyna
Posty: 33
Rejestracja: pt 06 lis 2020, 07:57
Lokalizacja: Cudowny świat bezkresnej fantazji

czw 19 lis 2020, 11:29

No OK. Nie pytałam o życiorys, ale spoko.

Mąż ma SOGa Power Assist. Jest z niego bardzo zadowolony. To duże (wielkości Twojego ST300), bardzo bezpieczne narzędzie. Każde jego akcesorium ma swoją własną, osobną blokadę. Dwa noże (ostrze głądkie i ząbkowane) dostępne są z zewnątrz, otwierane za pomocą kołka, blokowane w dwóch pozycjach. Blokada otwartego jest zrozumiała, natomiast przez to że są półautomatyczne blokowane są także w pozycji zamkniętej, by nie otworzyły się czasem same z siebie podczas pracy. Szczypce są wspomagane układem dźwigni, więc nie trzeba wkładać zbytnio siły by coś dobrze chwycić lub przeciąć. Dodatkowo do narzędzia można dokupić poszczególne elementy wyposażenia, dzięki czemu można spersonalizować sobie zawartość pod siebie wedle własnego widzimisię. Ja mam SOGa Reactora ale nie mogę napisać o nim zbyt wiele. Leży w plecaku. Ma nóż, sczypce i jednego bita.
I czar prysł.
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1167
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

czw 19 lis 2020, 11:39

Nieznajomość własnego sprzętu, który prawdopodobnie może uratować Ci skórę nie jest zbyt dobrym pomysłem. Sposób używania bitów w Reactor'ze wogóle nie spełnia swojej roli. Dlatego to narzędzie można od razu z niego usunąć. Poza tym ma jeszcze pazurowy otwieracz do kapsli. Zatem w rzeczywistości masz miej niż oferuje np. Leatherman Skeletool.
Obrazek
Awatar użytkownika
Dziewczyna
Posty: 33
Rejestracja: pt 06 lis 2020, 07:57
Lokalizacja: Cudowny świat bezkresnej fantazji

czw 19 lis 2020, 11:44

Skeletool ma mniejsze szczypce i ostrze, a Reactor nie ma otwieracza do butelek, Chyba, że uznamy jego całego jako otwieracz na zasadzie "żeby tylko szyjki nie uj**ać".
I czar prysł.
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1167
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

czw 19 lis 2020, 11:47

MAAAAAAA... Przy głowni z przodu, trzeba przesunąć kołek do siebie, ale nie ten od noża tylko ten bardziej na czole.
Obrazek
Awatar użytkownika
Dziewczyna
Posty: 33
Rejestracja: pt 06 lis 2020, 07:57
Lokalizacja: Cudowny świat bezkresnej fantazji

czw 19 lis 2020, 12:07

💋💋💋 Przy klipsie 💋
I czar prysł.
Wilk
Posty: 31
Rejestracja: pn 30 lis 2020, 08:13
Kontakt:

pn 30 lis 2020, 15:39

A gdybym chciał sprawić sobie w przyszłości taki niedrogi, powiedzmy typowo marketowy. To na jakie zwracać uwagę, a jakie są kompletnym niewypałem. Wiecie nie potrzebuję "otwieracza do czołgu", taki żeby posłużył, a żeby starczyło mi jeszcze na inne elementy BOBa.
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2593
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

pn 30 lis 2020, 16:22

Typowo marketowy chyba nie jest ale niedrogi już tak. Sam używam (rzadko, fakt ale gwoździe już nim wbijałem) polskiej produkcji... eee zapewne produkcja azjatycka ale myśl konstrukcyjna polska :lol: Dla mnie wystarczający póki co. Oczywiście akceptuję wszelkie jego braki i wady. Zapewne cęgi mi siatki nie przegryzą, choć nie wiem, nie próbowałem. Jutro nadrobię :lol:
https://allegro.pl/oferta/multitool-pro ... _GEALw_wcB
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprzęt”