Doświadczenia z angielskiego więzienia.

Własne i merytoryczne artykuły uczestników forum
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1067
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

sob 30 lip 2022, 16:54

Cześć!

Od prawie dwóch miesięcy, mam okazje przyuczyć do wykonywania pracy w moim zakładzie, człowieka który siedział w brytyjskim więzieniu prawie rok. Nie będę mówił za co, niech to będzie tajemnica. Ogólnie to całkiem wygadany i niepozorny mężczyzna w zbliżonym do mnie wieku. Wychowany w Pruszkowie, na Żabikowie, dzielnicy która słynęła z tego, że była kuźnią żołnierzy mafii w końcówce XX wieku , i początku XXI wieku. Facet nie siedział z paragrafów za przestępczość zorganizowaną czy handel rzeczami zabronionymi, poszedł siedzieć za pierdołę. Niestety pech, ale stało się. Zanim chłopaka deportowano do PL , rok spędził w angielskim więzieniu. Ogólnie temat więzienny wyszedł przy okazji, ponieważ żaden przełożony z zakładu pracy nie wspomniał o tym. Że nowy pracownik miał więzienny epizod.

Na początku załoga gniazda trochę niechętnie przyjęła nowego pracownika w swoich szeregach, dostałem chłopaka pod swoją opiekę. Normalnie potraktowałem nowego pracownika, nawet u mnie zapunktował bo zadawał dużo rzeczowych pytań. Kiedyś przy kawie, zapytałem go to jak tam było w angielskim więzieniu.
Podzielę wpis na punkty ponieważ dzięki temu bardziej czytelny, i mam nadzieje rzeczowy.

Więziennie
Ogólnie więzienia dzielą się jak w Polsce na otwarte , półotwarte , zamknięte i zaostrzony rygorze. Kategoria więzienia do jakiego zostajemy wysłani, wiążę się z paragrafem za jaki zostaliśmy skazani , lub za wykroczenia jakie popełniliśmy w trakcie odbywania kary np. napad na funkcjonariusza więziennego.

Funkcjonariusze służby więziennej.
Ogólnie funkcjonariusze służby więziennej, nie noszą broni. Nawet na wieżyczkach strażniczych , funkcjonariusze nie mają broni. Ale ekipa która odpowiada za pacyfikacje buntów w więzieniach, to bardzo dobrzy fajterzy. A napad na funkcjonariusza służby więziennej, to kilka lat do wyroku. Z tego co wywnioskowałem z rozmów, nie należy być chamski w stosunku do funkcjonariuszy, ale też nie można sobie wejść na głowę, kolegowanie się z strażnikiem. To proszenie się stygmatyzację przez innych osadzonych.

Więźniowie.
Ogólnie więźniowie nie są kosmopolityczni , trzymają się w obrębach swoich kultur lub nacji. Oczywiście możesz dokonywać wymian handlowych, a niektórzy członkowie danej grupy etnicznej mogą darzyć ciebie sympatią. Ale nawet osobiste sympatię, muszą zostać schowane jeżeli chodzi o członków własnej grupy etnicznej. Najniżej w hierarchii są więźniowie uzależnieni od narkotyków, ponieważ za działkę towaru , dokonują takich prac jak np. czyszczenie toalety innemu więźniowi ( np. dealerowi narkotyków ). W większości więzień (poza tymi z zaostrzonym rygorze) , w pewnych godzinach więźniowie mogą dowolnie chodzić po danym skrzydle i oddziale, i w teorii mogą wejść do każdej celi innego więźnia. Więźniowie psychiczni i szczególnie niebezpieczni, odsiadują wyrok w celach pojedynczych. I wyprowadzani są na spacerniak, wtedy kiedy cele innych więźniów są zamknięte.

Kto rządzi w więzieniach.
W brytyjskich więzieniach rządzą trzy nacje : Pakistańczycy , Turcy i Romowie. Która nacja jest najważniejsza w danym więzieniu , zależy od ilości osadzonych w danym więzieniu. Ekipy które nieformalnie rządzą więzieniem, mają duże pole manewru i działania, i jeżeli komuś z „ekipy trzymającej władzę” nie zajdziesz za skórę, zbytnio nie masz się czego obawiać. Każdy „Władny” ma swoich „Pomocników” , oraz „Żołnierzyków”.

Waluta
Więźniowie mają pieniądze w brytyjskim więzieniu. Nie mają ich bezpośrednio, ale są gromadzone na koncie więziennym, i za pomocą formularza zamówienia, możesz kupić potrzebne rzeczy ( np. od ubrania po jedzenie). A handel wymienny, jest na porządku dziennym. Jeżeli u kogoś się zapożyczyłeś, i nie jesteś w stanie go spłacić , możesz zacząć się bać , bo dostanie w twarz to najmniejszy problem, w najgorszym razie możesz dostać nóż w pośladek…… I tutaj trzeba być słownym i wypłacalnym. Lub nie zapożyczać się ponad miarę.

Broń
W więzieniach „władni” maja broń. Nie jest to broń palna , ale nóż , śrubokręt lub inny szpikulec ,nie mają jej w swoich celach. Broń dla nich trzymają „muły” , czyli osoby które są uzależnione od narkotyków , zadłużone lub z dożywotką. Władni mają też dostęp do telefonu, i jak dobrze zagadasz do „Władnego” będąc przy tym wypłacalnym, może ci się uda z tego telefonu skorzystać.

Narkotyki
One są powszechne na wyspach , tak samo w więzieniach. Ogólnie jak wiesz do kogo zagadać , i jesteś wypłacalny. Nie masz większego problemu żeby się w nie zaopatrzyć. A dostępne jest wszystko , wszystko zależy od naszych zdolności finansowych. Możesz kupić u „dilera” towar, płacąc zamówieniem wskazanym przez dealera z formularza zamówienia.

Praca
W brytyjskim więzieniu możesz pracować, dzięki temu że pracujesz możesz mieć w swojej celi telewizor , radio czy czajnik. A cześć zarobionych pieniędzy , wpływa na twoje konto więzienne. Dzięki nim możesz kupić, rzeczy z formularza zamówienia. I dokonywać handlu wymiennego z innymi osadzonymi.

Relacje międzyludzkie
Ogólnie staraj zachowywać się normalnie , dużo obserwuj jak zachowują się inni osadzeni. Dzięki temu szybko będziesz w stanie określić na kim można polegać , a na kim nie. Jeżeli ktoś o coś prosi ( PROSI, A NIE ROZKAZUJE) być może warto się nad taką prośbą pochylić. Dzięki czemu po celach pójdzie informacja, że jesteś pomocną osobą. A być może kiedyś Ty będziesz czegoś potrzebować. Z rozmów odniosłem wrażenie że granice co można a czego nie , w więzieniu w stosunku do innych osadzonych , bardzo jasno określone.

To tyle. Będzie jeszcze druga część. Jak z choróbska się wykuruje.

Pozdrawiam
~Bart
„Bardziej lękam się naszych błędów niż osiągnięć wroga” Perykles

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
Ramzan Szimanow
Posty: 1834
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

sob 30 lip 2022, 17:45

Solidny wpis. Duża część pokrywa się z tym co słyszałem o naszych ZK.
Leczy też z resztek wiary w "multikulti" jeśli ktoś tu jeszcze taką wyznawał.
W gorszych warunkach podziały etniczne wychodzą na wierzch czy się komuś podoba czy nie.
Trzeba być człowiekiem, ale to musi tkwić gdzieś z tyłu głowy.
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

sob 13 sie 2022, 08:05

Oczywiście, że podziały wychodzą. Wszelakie konflikty potwierdzają to na kartach historii. Emigracja zarobkowa również :) swój ciągnie do swego, a nawet jeśli próbuje się zintegrować, proces jest długotrwały i nie zawsze zostanie pomyślnie zakończony. Tacy już jesteśmy jako ludzie i to od czasów prehistorycznych. Może się to nie podobać komuś, może się z takim stanem nie zgadzać, nie pochwalać, ale musi mieć świadomość, że tak po prostu jest i koniec.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Artykuły”