Credo przygotowanego. Marsz&Biwak

Własne i merytoryczne artykuły uczestników forum
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1103
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

pt 06 sty 2023, 12:57

Cześć

Dziś sobie zrobiłem lajtowe 15.5 km , z godzinnym śniadaniem nad Wisłą. Przez podziwianie widoków, nie zrobiłem zamierzonych 20 km minimum. Ale po 3 miesiącach kataru i przeziębienia. Fajnie w końcu wyjść z domu, nie po to żeby załatwiać sprawy codzienne :)

W lutym lub marcu 20 km ;)

~Bart
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechną pogardę” - Nicollo Machiavelli

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
edlech
Posty: 49
Rejestracja: czw 19 mar 2020, 22:08
Lokalizacja: Łowicz-Łodz
Kontakt:

pt 06 sty 2023, 19:28

A może trzeba po prostu zebrać te scenariusze w jeden, czyli zaczynamy ucieczkę autem. Oczywiście najlepiej terenowym, żeby łatwo omijać innych użytkowników aut, którzy w panice i stresie przejechali 100m i trafili w słup;) Wiec jedziemy zadowoleni autkiem aż napotykamu przeszkodę nie do przejechania, np. rzekę. Wiec kierujemy się na most, ups... wszystko stoi. Zabieramy plecaki i wyciągamy z naszej wielkiej terenówki rowery, przeskakujemy z nimi pod pachą po innych autach i oddalamy się ku zachodzącemu słońcu... aż złapiemy gumę, bo wszędzie masa śmieci się poniewiera;)
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1103
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

pt 06 sty 2023, 20:14

Cześć


edlech pisze:
pt 06 sty 2023, 19:28
A może trzeba po prostu zebrać te scenariusze w jeden, czyli zaczynamy ucieczkę autem. Oczywiście najlepiej terenowym, żeby łatwo omijać innych użytkowników aut, którzy w panice i stresie przejechali 100m i trafili w słup;) Wiec jedziemy zadowoleni autkiem aż napotykamu przeszkodę nie do przejechania, np. rzekę. Wiec kierujemy się na most, ups... wszystko stoi. Zabieramy plecaki i wyciągamy z naszej wielkiej terenówki rowery, przeskakujemy z nimi pod pachą po innych autach i oddalamy się ku zachodzącemu słońcu... aż złapiemy gumę, bo wszędzie masa śmieci się poniewiera;)
Są na forum tacy :) Co myślą że w razie GWWW z punktu A do B dojadą swoim samochodem :) Nie chodzą z plecakiem , bo to męczące 😉

Pozdrawiam
~Bart
„Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechną pogardę” - Nicollo Machiavelli

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
edlech
Posty: 49
Rejestracja: czw 19 mar 2020, 22:08
Lokalizacja: Łowicz-Łodz
Kontakt:

pt 06 sty 2023, 21:01

Ja wszędzie chodzę z plecakiem, własnie dlatego, ze to męczące:D Tj. chodziłem, teraz już nie chodzę;) Ale jak znowu zacznę, to z plecakiem:D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Artykuły”