Prognozowanie zagrożeń.

Własne i merytoryczne artykuły uczestników forum
ODPOWIEDZ
Ramzan Szimanow
Posty: 1868
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

wt 25 lip 2023, 20:39

Wspólny tekst z @SilesiaSurvival na temat tego od czego powinien zacząć każdy rozsądny swoje przygotowania ;)

Cześć @wszyscy, witajcie grupowicze.

Dziś temat chyba najważniejszy z wiedzy osoby przygotowanej.
A mianowicie, prognozowanie zagrożeń.
Niby wiedza oczywista, ale wydaje mi się często (i nie tylko mi) że pomijana przez większość z Was.
Zanim zaczniemy przygotowywać się do sytuacji kryzysowych warto zdać sobie sprawę, z jakie zagrożenia nam grożą, oraz jakie mogą mieć konsekwencje dla Nas.
Każdy z Nas mieszka w innym rejonie naszego pięknego kraju, i każdemu z Nas mogą zagrażać zgoła inne zagrożenia.
Zupełnie inaczej zdefiniuje swoje zagrożenia osoba mieszkająca w w Warszawie, inaczej w Katowicach, a jeszcze inaczej osoba mieszkająca w bezpośredniej bliskości granicy Wschodniej.
A teraz postaramy się opisać kierunki zagrożeń, jakie mogą wystąpić na terenie naszego kraju.


1.Pospolite bandyctwo , złodziejstwo oraz ogólne obniżenie poczucia bezpieczeństwa.
Może się wiążąca z recesją gospodarczą , zamykaniem zakładów pracy i nagłym napływem imigrantów ekonomicznych czy wojennych , po oszczędności w służbach odpowiedzialnych za poczucie bezpieczeństwa.
Proces ten jest o wiele bardziej widoczny w miastach, aglomeracjach miejskich, niż małych miejscowościach oraz wsiach.
Takie strefy rodem z filmu „13 dzielnica” w Polsce nie są niczym nadzwyczajnym, Warszawa miała swoje osiedle Dudziarska, Andrychów nadal ma dzielnicę, zamieszkałą przez Romów.
Chyba najbardziej wymownym symbolem takiej „13 dzielnicy” jest dawne osiedle Lumik IX w słowackich Koszycach.
Jak poszperacie na YT znajdziecie reportaże z tej strefy wykluczenia.
Miejsca gdzie władza i administracja Słowacji, nie dochodziła……
I dopiero przesiedlenie ludności osiedla, i rozlokowanie ich w małych grupach po całej Słowacji. Rozwiązało problem Lumik IX.
Osiedle zrównano z ziemią, bo mieszkańcy zaczęli odzyskiwać stal z zbrojeń budynków w których mieszkali…….


2.Rozruchy społeczne.
Ten temat dotyczy przede wszystkim wielkich miast, oraz…… stolicy.
O ile pokojowe demonstracje, które czasem zablokują transport czy kilka ulic, tworząc przy tym korki nie są rzeczą jakoś mocno uciążliwą.
O tyle rozruchy społeczne, gdzie demonstranci ścierają się z organami służb porządkowych, stwarza niemałe zagrożenie. Ponieważ siły porządkowe zajęte są walką, a wielu pospolitych rabusiów szybciutko wyczuwa interes, i maskując się jako „demonstrant” szybciutko dorabiają na boku pod przykrywką ogólnego zamieszania.
Coś co w bezpiecznej sytuacji jest nie do pomyślenia, w czasie rozruchów może okazać się rzeczą normalną. Akty wandalizmu, wymuszenia, rozboje czy nawet ciężkie uszczerbki na zdrowiu, nie są niczym nadzwyczajnym podczas demonstracji w Warszawie.
Przykładem są ostatnie demonstracje ludzi popierających prawo pro aborcyjne, gdzie miasto przemierzały dość duże grupy osób marzące różne bazgroły na budynkach, z szczególnym upodobaniem budowli sakralnych.


3.Klęski żywiołowe. Powodzie, pożary, wichury czy susze.
Chyba najbardziej prawdopodobny rodzaj zagrożenia, niezależny od miejsca zamieszkania.
Mogący wpłynąć na bieżące dostawy prądu i innych mediów do naszego domostwa.
W toku przygotowań warto poznać miejscowe realia, odnośnie występowania zagrożeń.
Jeżeli występują powodzie, warto pomyśleć żeby rzeczy cenne np w piwnicy nie znajdowały się na poziomie gruntu, tylko wyżej.
Powódź może skazić (i w wielu przypadkach tak niestety jest) wasze ujęcie wody pitnej.
Posiadanie kilku worków z piaskiem, do budowy zapory może być zasadne.
Tak samo jak kilku baniaków z woda spożywczą.
Jeżeli chodzi o zagrożenie pożarami, myślę że posiadanie takich rzeczy w domu jak : gaśnica - koc gaśniczy - worek suchego piasku, jest rzeczą oczywistą.
Tak samo jak kilka baniaków wody spożywczej . Często rozległe i duże pożary mogą powodować problemy z dostawami wody, prądu czy gazu.
Na wichury ciężko się przygotować , ale gwoździe i przygotowane za wczasu deski mogą okazać się przydatne.
Tak samo jak kilka dużych plandek.
Susza jest o tyle groźna, ponieważ czas jej trwania jest długi.
Ale poza wodą do picia, warto posiadać możliwości zmagazynowania wody użytkowej.
Mam nadzieje że o tak oczywistej rzeczy jak zbieranie deszczówki, jako wody użytkowej nie muszę Wam przypominać.
Mogę zaryzykować stwierdzenie, Kiedy będziesz przygotowany w sposób dobry na ewentualne klęski żywiołowe, masz solidny punkt wyjścia na przygotowania do innych zagrożeń.
Ponieważ spora cześć ekwipunku, sprzętu i wyposażenia będzie się pokrywać z tym co już macie w swoich magazynkach.


4.Katastrofa przemysłowa/skażenie terenu.
Nie musi być to takie spektakularne wydarzenie jak wybuch elektrowni jądrowej czy pożar rafinerii, ale na skażenie substancjami radioaktywnymi zza wschodniej granicy również warto być nawet w minimalny sposób przygotowany.
Ale bardziej bym się obawiał wycieku toksycznej substancji lub wypadku komunikacyjnego cysterny z TŚP (Toksyczne Środki Przemysłowe), jeżeli mieszkamy niedaleko od nawet niezbyt dużego zakładu przemysłowego.
Nawet niezbyt duże zakłady przemysłowe używają i składują, dość dużo chemii przemysłowej. Posiadanie maski filtracyjnej , czy chociażby prostego kombinezonu przeciw chemicznego, nie jest głupie.
Szczególnie jeżeli mieszkamy bliskiej odległości od takie obiektu.
Pamiętajmy jednak że filtry z nadwyżki wojskowej najlepiej radzą sobie z gazami fosforoorganicznymi.
Niekoniecznie poradzą sobie z skażeniem chlorem czy amoniakiem.
Wiedząc że w naszej okolicy jest zakład używający dużej ilości danego środka warto zaopatrzyć się w przemysłowe filtropochłaniacze które go zatrzymują.
Z kolei tani płaszcz od wycofywanego kombinezonu przeciwchemicznego OP-1 jest też może mało urodziwym, ale dobrym płaszczem sztormowym więc wcale nie musi leżeć pod innymi gratami „na wypadek W”.


5.Zagrożenie wojenne.
Chyba najczęściej rozpatrywany scenariusz, niestety nie jest w naszym rejonie świata abstrakcją co pokazały ostatnie wydarzenia z Ukrainy.
Mimo rozwoju technologicznego trasy przemarszu wojsk nadal są dyktowane przez topografię terenu. Tak jak potencjalne miejsca najbardziej dogodne do obrony więc potencjalnych bitew, ważne węzły zaopatrzeniowe itd.
Jeśli naszą miejscowość uniknęła większych zniszczeń w czasie II wś jest spora szansa że znów tak się stanie przy natarciu wojsk na linii wschód-zachód (lub odwrotnie).
Jeśli doświadczyła kilkukrotnych ciężkich walk przechodząc z rąk do rąk nie wróży to dobrze.
Zmienną jest też bliskość ważnych z punktu widzenia przemysłu zbrojeniowego fabryk, jednostek wojskowych czy nawet magazynów które nie istniały w pobliżu naszej miejscowości w czasie II wś. Choćby zupełnie cywilnych silosów zbożowych.
Wszystkiego co może stanowić cel ataku lotnictwa lub rakiet balistycznych.


6.Przerwy w dostawach prądu, gazu , wody innych mediów.
Chyba najbardziej możliwa do wystąpienia sytuacja kryzysowa. Może nastąpić przy okazji wymienionych już zagrożeń.
Lub być wynikiem zwykłej awarii coraz starszej infrastruktury krytycznej.
Teoretycznie nie jest to zagrożenie wymagające ewakuacji. Ale na pewno odpowiednich zapasów.
W północnych rejonach kraju zdarzają się wyłączenia prądu nawet na ponad dwa tygodnie.
Podobnie gdzie indziej, z dala od priorytetowych w naprawach linii.
Dobrze jest mieć choć jak doładować telefon komórkowy, posiadać kilkudniowy zapas wody do picia i choćby najbardziej podstawowej higieny, butle z gazem a do niej choćby najprostszy palnik do gotowania i promiennik ciepła na zimniejsze miesiące. Kilka grubych, wełnianych koców itd.

Scenariusze często mogą się splatać. Powódź w Wrocławiu w 1997 wywołała nasilenie bandytyzmu, szabrownicy poruszający się po zalanym mieście pontonami byli aż za częstym widokiem. Wichura czy nawet opady ciężkiego, mokrego śniegu mogą skutkować wielodniowym odcięciem od sieci energetycznej. Wojna na Ukrainie doprowadziła do wysadzenia tamy w Nowej Kachowce zalewając setki położonych niżej miejscowości.
Podobny manewr wojsk rosyjskich w 1941 roku doprowadził do śmierci kilkudziesięciu do nawet stu tysięcy cywili. Oraz 1500 nacierających Niemców...
Na szczęście, wydaje się że większość mieszkańców wyciągnęła wnioski tym razem w porę się ewakuując.
Liczbę ofiar wśród cywili szacuje się na ok 14 osób a 31 jest zaginionych.
Można to przytoczyć jako przykład dobrej analizy potencjalnych zagrożeń.



Tyle z Naszej strony , odnośnie prognozowania zagrożeń. Temat ten również znajduje się na forum, oraz poboczne tematy dotykające analizę bezpieczeństwa przygotowanego.

1. „Suma wszystkich strachów. Czyli ogólny kryzys w XVII Polsce” - viewtopic.php?f=136&t=1023
2. „Brak dostaw prądu” - viewtopic.php?f=136&t=490
3. „Konieczność zaczynania od postaw” - viewtopic.php?f=136&t=1100

Zapraszamy
~B i (R)

Obrazek

Obrazek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Artykuły”