Ubóstwo energetyczne.

Własne i merytoryczne artykuły uczestników forum
ODPOWIEDZ
Ramzan Szimanow
Posty: 1869
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

sob 29 paź 2022, 18:18

Krzysztof Lis pisze:
sob 29 paź 2022, 13:51

Tymczasem system opłat za emisje gazów cieplarnianych, który w Polsce istnieje od 2005 roku (wiem coś o tym, bo pracowałem przy nim w latach 2006-2011), który dla budżetu jest znaczącym źródłem wpływów, miał właśnie służyć transformacji energetycznej, odchodzeniu od węgla i innych paliw kopalnych, poprawie efektywności energetycznej. Ale wyszło jak zwykle, że pieniądze zostały przejedzone na inne cele.
A udało się to gdziekolwiek? Np w Niemczech które jedynie uzależniły się od ruskich kopalin?
Może z powodów które opisałem?
Lew przeskoczy, wąż się prześliźnie, barany się nie rozchodzą.
Biegunka legislacyjna to jeden z objawów degenerowania się cywilizacji.
Proste, przejrzyste przepisy są jednym z wyznaczników jej siły.
Krzysztof Lis
Posty: 108
Rejestracja: sob 19 lut 2022, 16:36
Kontakt:

sob 29 paź 2022, 19:04

Ramzan Szimanow pisze:
sob 29 paź 2022, 18:18
A udało się to gdziekolwiek? Np w Niemczech które jedynie uzależniły się od ruskich kopalin?
Może z powodów które opisałem?
Nie wiem na co szły pieniądze, które w tym systemie pojawiały się w Niemczech. Ale emisję CO2 obniżyli o 1/4 w porównaniu do sytuacji z 2005 roku.
1/2 redakcji Domowego Survivalu.
Ramzan Szimanow
Posty: 1869
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

sob 29 paź 2022, 19:14

Krzysztof Lis pisze:
sob 29 paź 2022, 19:04
Ramzan Szimanow pisze:
sob 29 paź 2022, 18:18
A udało się to gdziekolwiek? Np w Niemczech które jedynie uzależniły się od ruskich kopalin?
Może z powodów które opisałem?
Nie wiem na co szły pieniądze, które w tym systemie pojawiały się w Niemczech. Ale emisję CO2 obniżyli o 1/4 w porównaniu do sytuacji z 2005 roku.
Jak można było przenieść tą energochłonną i "emisyjną" do nowych krajów UE czy na daleki wschód...
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

sob 29 paź 2022, 20:01

Krzysztof Lis pisze:
sob 29 paź 2022, 00:17
Akurat tak się składa, że widziałem. Nieletnich dzieci się nie zatrudnia, ale zatrudnia się do tego ludzi.
Bo to jest Polska. Kraj w slepej kiszce ukladu pokarmowego swiata.
Krzysztof Lis pisze:
sob 29 paź 2022, 00:17
Skoro jest to produkt o dodatniej wartości i te cud-maszynki są w stanie o to zadbać, dlaczego takich linii w Polsce nie ma?
Przyklad pierwszy od czapki: Bialystok, Sutco-Polska. Proponuje poczytac. Maszynka wydziela do 14 strumieni odpadow z jednego strumienia wsadu.
Krzysztof Lis pisze:
sob 29 paź 2022, 00:17
Dlaczego instytucje charytatywne zbierają tylko nakrętki do butelek, a samych butelek już nie (czyżby dlatego, że wartość tego plastiku była zupełnie inna, i że trzeba go od tej butelki oddzielić -- są maszyny do odkręcania?)?
Wiesz... Generalnie pewne typy odpadow najpierw sie rozdrabnia, a potem sortuje. Ale masz sluszne watpliwosci! Do odkrecania nakretek najlepiejjednak nadaja sie dzieci. Te ich male lapeczki...
Krzysztof Lis pisze:
sob 29 paź 2022, 00:17
Ja mogę się jedynie domyślać, że gdy nie wiadomo o co chodzi, musi chodzić o pieniądze -- najwyraźniej dodatnia wartość tego plastiku jest zbyt mała.
Bo to jest Polska. Tu wilki biznesu chca stopy zwrotu na poziomie grawitacji czarnej dziury. Inna sprawa, ze milosciwe panstwo goli biznes do zywego miesa podatkami, wiec nie dziwi mnie, ze w tym kraju biznes sie nie oplaca. I na tym poprzestanmy w aspektach finansowych. Po usunieciu pasozyta ze szczytu drabiny troficznej pieniadza w biznesie - biznes mialby szanse odzyc. Ale z tym tasiemcem w dupie - szanse maja tylko biznesy idace na duzej stopie zwrotu z inwestycji.
Krzysztof Lis pisze:
sob 29 paź 2022, 00:17
Wreszcie, czy z tych pieniędzy za odzysk surowców da się ufundować wysypiska śmieci? Wygląda na to, że jednak mimo wszystko nie.
Im wiecej sie odzyskuje, tym mniejsze jest zapotrzebowanie na miejsca skladowania smieci. Tym mniejszy jest koszt zakladania i utrzymywania wysypisk. Tu mamy uklad zamkniety o ujemnym sprzezeniu zwrotnym. Tyle, ze aby zmniejszyc koszt, trzeba zakopywac mozliwie malo. A tu sie nie oplaca sotrowac, odzyskiwac, tu sie zakopuje na potege, wiec i koszty sa nie male. Ale nic to - durny narod zaplaci. A celebryci jeszcze beda dowodzili, ze to jest dla dobra narodu.
Nie, panie... Ja tego celebryckiego pierdzenia w bambus nie lykam.

A! W madrzejszych krajach jeszcze sie z takich zakopanych skladowisk smieci pozyskuje metan (przyklad: Puente Hills, CA).
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
Krzysztof Lis
Posty: 108
Rejestracja: sob 19 lut 2022, 16:36
Kontakt:

sob 29 paź 2022, 23:11

Pietrow pisze:
sob 29 paź 2022, 20:01
A! W madrzejszych krajach jeszcze sie z takich zakopanych skladowisk smieci pozyskuje metan (przyklad: Puente Hills, CA).
W Polsce też, co najmniej w kilku instalacjach. Instalację sortowania, którą kiedyś zwiedzałem, widziałem właśnie przy okazji wizyty w instalacji odgazowania odpadów na składowisku w Koninie, chyba była wtedy świeżo po uruchomieniu.

Z Twoim komentarzem się zgadzam -- w Polsce system zagospodarowania odpadami nie działa dobrze. Mógłby działać lepiej, taniej, w sposób bardziej korzystny dla środowiska. Ale to chyba nie oznacza, że chcemy się tego systemu w całości pozbyć, nie tworząc w zamian innego, prawda?
1/2 redakcji Domowego Survivalu.
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

ndz 30 paź 2022, 07:11

Krzysztof Lis pisze:
sob 29 paź 2022, 23:11
Ale to chyba nie oznacza, że chcemy się tego systemu w całości pozbyć, nie tworząc w zamian innego, prawda?
Nie oznacza to rowniez, ze ulomnosci obecnego systemu mozna naprawiac wprowadzajac kolejne oplaty i daniny. Takie podejscie nie jest katalizatorem zmiany, lecz jedynie sposobem na to, by milosciwie panujaca ekipa mogla radosnie, bezpowrotnie i bezproduktywnie przezrec kolejna dzialke pieniedzy suwerena.
Ostatnio zmieniony ndz 30 paź 2022, 11:00 przez Pietrow, łącznie zmieniany 1 raz.
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2593
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

ndz 30 paź 2022, 09:50

Rozwój biurokracji nigdy nie prowadził do niczego dobrego, co wskazuję w temacie o upadku Rzymu. Wystarczy sięgnąć do źródeł historycznych, aby to wiedzieć. Ale my się nie uczymy na własnych błędach. Urzędnik to nie jest produktywna jednostka, tylko maszynka do mielenia papierów, przepisów i petentów. Przynajmniej w naszym wykonaniu. Prawo trzeba upraszczać a urzędy redukować do niezbędnego minimum. Wtedy dopiero można zacząć działać racjonalnie.
Obrazek
bushmot
Posty: 140
Rejestracja: pn 05 wrz 2022, 06:25
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

śr 02 lis 2022, 06:50

Ramzan Szimanow pisze:
czw 27 paź 2022, 22:42

A jak bogaci będą płacić widać już po sprawie "podatku ekologicznego" na paliwa do prywatnych jachtów które dziwnym trafem załapały się w lukę dla kutrów rybackich w proponowanych przepisach. I analogiczną kwestie podatków na paliwa do prywatnych odrzutowców.
Przecież tutaj pokazuje to tzw "ustawa Ferrari" - wyłączenie z zeroemisyjności samochodów rzadkich, których ilość nie wpłynie na bilans CO2 - czytaj luksusowych i ultraluksusowych...

Jak szaraczki będą stać godzinami pod ładowarkami (no bo mieszkając w bloku samochodu przedłużaczem nie naładujesz...) to akurat będą puste ulice żeby się można było Lambo czy McLarenem pobawić...

Powyższe to oczywiscie ironia, ale ustawa jest jak najbardziej prawdziwa.
Ramzan Szimanow
Posty: 1869
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

śr 02 lis 2022, 07:10

bushmot pisze:
śr 02 lis 2022, 06:50

Przecież tutaj pokazuje to tzw "ustawa Ferrari" - wyłączenie z zeroemisyjności samochodów rzadkich, których ilość nie wpłynie na bilans CO2 - czytaj luksusowych i ultraluksusowych...
Ty to wiesz, ja to wiem.
Ale jak widzisz niektórzy wolą się okłamywać.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Artykuły”