Polemika do materiału Domowy Survival live z dnia 28.02.2022

Własne i merytoryczne artykuły uczestników forum
Krzysztof Lis
Posty: 108
Rejestracja: sob 19 lut 2022, 16:36
Kontakt:

sob 05 mar 2022, 23:29

Ramzan Szimanow pisze:
pt 04 mar 2022, 16:58
Więc wcześniejsze powstanie w Gettcie Warszawskim też nazwiesz debilizmem?
Nie mam specjalnie wiedzy na temat powstania w gettcie. Nie wiem, dlaczego wybuchło, jaka motywacja za nim stała, jakie cele chciano osiągnąć.

Więc zgodnie z zasadą, że się nie wypowiadam o czymś, o czym nie mam pojęcia, nie zajmuję stanowiska.
SilesiaSurvival pisze:
pt 04 mar 2022, 17:48
Wygodnie się takie rzeczy pisze , kiedy masz ogląd sytuacji , brzuszek pełny , info w czasie realnym. Oni tego nie mieli, często przepełniała ich nienawiść do Niemców za lata okupacji. Chcieli odwetu, szanuje. Chodź z perspektywy osoby dorosłej , mającej trochę doświadczenia wojskowego, uważam że trzeba mieć jaja żeby iść na przeważające siły wroga. Czy debilizmem nazwiesz walczących Ukraińców? Giną , Rosjanie z wielkimi stratami idą na przód? Jak to jest?
Już wyżej pisałem, że właśnie teraz jest moment na to, by oceniać powstanie, by do kolejnej tego typu bezsensownej hekatomby nie doszło.

Odniosłem się też do tego argumentu o "nienawiści do Niemców" i "chęci odwetu". Wyjaśniłem, dlaczego ten argument jest bezzasadny.
SilesiaSurvival pisze:
pt 04 mar 2022, 17:48
Interpretacja u odbiorcy może być rożna. Serio to co ci mówiłem w PW na insta , UŻYŁEŚ NIEPRECYZYJNEGO JĘZYKA. Parę akapitów wyżej napisałem jakich słów mogłeś użyć.
Fakt, że jesteś JEDYNĄ osobą, która to w ten sposób odebrała, każe mi myśleć, że jedyny problem ze zrozumieniem moich intencji jest po Twojej stronie.

Jak Ci napisałem na priv, mam nadzieję, że kiedyś będziemy mogli porozmawiać na ten temat na jakimś zlocie. Puścimy ludziom fragment mojego filmu i zobaczymy, ilu z nich zinterpretuje moje słowa po Twojemu. :)
SilesiaSurvival pisze:
pt 04 mar 2022, 17:48
Użycie nieprecyzyjnego języka szkodzi.
Nie wykręcaj się. Przypisałeś mi nieistniejące intencje i przekręcasz moje słowa.
SilesiaSurvival pisze:
pt 04 mar 2022, 17:48
Wiesz to dziś, ale czy oni mieli taką pewność przy podejmowaniu decyzji? Raczej nie , mogli domniemywać "z dużym prawdopodobieństwem"......
Pewności nigdy nie ma, ale losy tej wołyńskiej dywizji powinny dać im do myślenia.

Jeśli nie dały, to znaczy, że podejmujący decyzję o wybuchu PW byli, jak już napisałem, debilami.
SilesiaSurvival pisze:
pt 04 mar 2022, 17:48
Kto był wściekły ? Polacy. Do wymiany ognia dochodziło już przed godziną W. Często dochodziło wymiany ognia, nie z winy powstańców.
I co z tego?

Co to w ogóle za logika? "No, Niemcy strzelali często do Polaków, więc uznaliśmy, że z wściekłości za to, że strzelali, to uruchomimy powstanie i doprowadzimy do śmierci 150 000 osób". Nie wierzę! :shock:
SilesiaSurvival pisze:
pt 04 mar 2022, 17:48
Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 16:31
Cywile? Czy decyzję o wybuchu powstania należało podjąć, bo cywile byli wściekli? Nie, ją należałoby podjąć, kiedy powstanie miałoby mieć szansę powodzenia. Jeśli nawet ci idioci myśleli, że ma szansę powodzenia, to i tak argument o wściekłości cywilów należałoby zignorować.
Dramat ....... sam się pogrążasz
Ty teraz poważnie piszesz?

Nie, nie wierzę. Ty na pewno trollujesz.

DOWÓDCY WOJSKOWI powinni kierować się celami militarnymi, politycznymi i dobrem ludności cywilnej.

Dobro ludności cywilnej nie polega na "no są wkurwieni, to damy im się trochę rozładować i doprowadzimy do 150 000 ofiar".
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
Użyłeś języka bardzo nieprecyzyjnego :) Ogólnikowego. Powiedziałeś że śmierć podczas PW 1944 była debilizmem..... No wybacz ale jest to taka lekko, podprogowa sugestia, że szeregowi żołnierze i dowództwo PW 1944 AK podczas PW ...... Cóż nie grzeszyło inteligencją
To, co Ty sobie tam w głowie sugerujesz, to już jest nie moje zmartwienie. Ja się wyraziłem jasno. Jasno określiłem ZDARZENIE, które miało miejsce.

A że dowódcy podejmujący decyzję o wybuchu powstania byli debilami, to argumenty przedstawiłem powyżej. Ale nie przesądzam. Może byli debilami, może dostali takie rozkazy, bo byli agentami ZSRR.
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
Może dzięki temu, cały czas mamy zachowaną państwowość ? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym?
Chcesz mnie przekonać, że gdyby nie powstanie w stolicy naszego kraju, to byśmy nie mieli zachowanej państwowości?

A możesz posłużyć się jakimiś przykładami potwierdzającymi tę tezę? Czechy chyba istnieją, a nie kojarzę tam powstania w Pradze.
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 14:04
Niestety, w polskich warunkach zostawanie w mieście to jest ogromne ryzyko śmierci pod gruzami.
Nie mamy ani obrony przeciwrakietowej, ani schronów dla ludności cywilnej.
Przy aktualnym stanie OC i przygotowania państwa Polskiego do wojny, tak. Ale my jako przygotowani/preppersi, powinniśmy oprócz przygotowań, edukować i uświadamiać ludzi, i aparat państwowy również.
I to właśnie robię. Tłumaczę ludzom, że "zostawanie w mieście to jest ogromne ryzyko śmierci pod gruzami". A Ty próbujesz ich przekonać, że jednak powinni.
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
Od wykształconego i światłego w swoim mniemaniu człowieka, spodziewałem się czegoś więcej..... Cóż może wymagania mam zbyt duże...
Tego typu przytykami wystawiasz świadectwo wyłącznie sobie. One jedynie świadczą o tym, że nie masz nic merytorycznego do powiedzenia, więc przechodzisz do ataków ad personam.
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
wsparcie ludności cywilnej dla walczącego wojska, ma niebagatelny i NIEPOLICZALNY wpływ...
Skoro ten wpływ jest niepoliczalny, to na jakiej podstawie oceniasz, że jest niebagatelny?

Byłoby bardziej precyzyjnie, gdybyś napisał, że WYDAJE CI SIĘ, że wsparcie ludności cywilnej ma niebagatelny wpływ.

I pod takim stwierdzeniem to i ja się podpiszę. Bo też mi się wydaje, że ma wpływ niebagatelny. Ale dopóki ktoś mnie nie przekona, że ofiary cywilne "warte są" korzyści osiąganych dzięki temu wsparciu, to jednak nie będę walczył o to, by cywile pozostawali na obszarze działań wojennych.
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 14:04
Możemy się łudzić, że cywile będą w stanie skutecznie zabijać agresorów i niszczyć sprzęt. Ale może najpierw sprawdźmy, jak to wygląda w konflikcie na Ukrainie, a potem się zastanówmy, czy da się to przełożyć na polskie warunki.
Mało ci przykładów? :
-Powstanie 1831
-Powstanie 1863 (na doświadczeniach tego powstania, swoją strategię obronną opracowała Szwajcaria)
-Trzy powstania śląskie
-Powstanie Wielkopolskie
-Powstanie w gettcie warszawskim w 1943
-Powstanie Warszawskie 1944
-Powstanie w Paryżu 1944
-Powstanie w Budapeszczie 1944
-Obrona Leningradu 1941-1943
Błagam... porównujesz te przykłady do dzisiejszego teatru działań wojennych, gdy mamy broń rakietową, bomby termobaryczne, bezzałogowe statki powietrzne, termowizję, zdjęcia satelitarne i całą resztę nowoczesnego sprzętu?
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
Niektóre zagadnienia wojny się niepoliczalne , tak jest miedzy z innymi z MORALE , DUCHEM BOJOWYM oraz WYSZKOLENIEM. Niestety nie da się tego ująć w cyferki i wykresy. Miedzy innymi takich rzeczy uczą na studiach z dziedzin bezpieczeństwa.
No w porządku.

Cieszę się, że przyznajesz, że nie da się w żaden sposób wykazać, ile "warta jest" śmierć jednego cywila.

Zastanawia mnie jednak, na jakiej podstawie tak desperacko bronisz swojej tezy, że jednak ryzyko śmierci cywila jest tym, co powinniśmy ponosić.
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 14:04
Na czym opierasz to przekonanie?
Wiele organizacji solidarnościowych , tym Solidarność Walcząca odnosiło się wprost do formacji polskich walczących w PW. A doświadczenie powstańców , zasady konspiracji oraz korespondencji, była przekazywana działaczom Solidarności do kontaktowania się między sobą w sposób skryty.
A dlaczego uważasz, że gdyby nie było powstania, to te zasady konspiracji oraz korespondencji nie byłyby wykorzystywane i przekazywane działaczom? Może byłyby nawet popularniejsze, bo żyłoby więcej osób, które mogły o nich mówić?

Znowu "wydaje mi się".
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 14:04
Czy widziałeś jakieś dane, że "wzmocnienie ducha oporu" przełożyło się na korzyści większe, niż straty materialne i społeczne wynikające z samego powstania?
Tak jak mówiłem, DUCHA BOJOWEGO nie da się policzyć, nie da się mu dać jakieś cyferki w 10 stopniowej skali.... Bo to jest natura ludzka, cecha psychiczna człowieka. A nie wartość matematyczna, możemy ją tylko oszacować, nie da się jej wyliczyć do któreś liczby po przecinku.
No dobra, to daje te szacunki, skoro się da oszacować.

To ja się chętnie zapoznam.
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 14:04
Czy wiesz dokąd trafili ludzie z Dulagu121 w Pruszkowie? Przez ten obóz przeszło, wedle różnych danych, 360-650 tys. osób. O ile wiem, zaledwie ok. 60-70 tys. trafiło do obozów koncentracyjnych. Resztę przesiedlono do Generalnej Guberni albo skierowano do robót przymusowych.
Wiem , ale nie martw się. Bez wybuchu PW, też by tam wylądowali. Prędzej lub później.
(Pominę na chwilę fakt, że to wyłącznie Twoje przypuszczenia, nie wiem na czym oparte).

Skoro tak, to sam dowiodłeś, że PW nie miało sensu, albowiem i tak ludzi wysłano do obozów, na roboty przymusowe i przesiedlono, a dodatkowo jeszcze 150 000 ich zginęło.
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 14:04
Kurwa, ale "mówiąc jakie słowa"? Konkretnie?
Pisze to światły wykształcony człowiek...... Od 9;58 do 10;02 ''(....) Nikt mnie nie przekona że warto jest ginąć tak jak ginęli warszawiacy w 1944 bo to jest kurwa debilizm (...)"

Krzysiek , idź na obchody PW 1944 i to powiedz weteranowi walk prosto w oczy. Zabije cię wzrokiem, jeszcze laską lub balkonikiem dostaniesz :) Trochę pokory
Pisze to światy, wykształcony człowiek, którego wkurwia jakiś gość z internetu, który manipuluje jego słowami, bo ich po prostu nie zrozumiał.

Święty by się wkurwił.

A co do rozmowy z weteranami walk... Myślę, że dużo więcej dałaby rozmowa z jedną ze 150 000 ofiar powstania. Myślę, że im byłoby łatwiej się wypowiedzieć, czy ta śmierć miała sens. Ale, czekaj, to jest jednak niemożliwe, bo ci ludzie nie żyją...
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
Na temat kształtowania postaw obywatelskich nie musisz mi prawić morałów. Działałem w ZHP , Strzelcu czy ON.PL :) W sumie to nadal działam
Najwyraźniej muszę, ponieważ powielasz bezsensowną narrację, o której już wyżej pisałem. Szkoda, że przykładasz rękę do kształtowania szkodliwych postaw. No ale to mnie w sumie nie dziwi, jeśli ktoś od małego jest indoktrynowany, że śmierć w powstaniach jest cenna i że warto tak poświęcać życie, to potem wymaga to ogromnego wysiłku intelektualnego i emocjonalnego, by tę indoktrynację przezwyciężyć.

Dlatego im szybciej zaczniemy to przezwyciężać, tym lepiej dla Polaków.
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
w końcu odniesiesz się do powstania żydowskiego w gettcie warszawskim?
Nie.
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
To dopiero była bezcelowa z militarnego i politycznego punktu widzenia operacja wojskowa, ale tamci ludzie walczyli TYLKO O GODNĄ ŚMIERĆ. Ich też nazwiesz tak jak nazwałeś ludzi co ginęli podczas PW 1944? Też powiesz, że ich śmierć była DE******* ?
Wyjaśniałem już wyżej, dlaczego się nie odniosę.

I taka uwaga o charakterze ogólnym: każdy ma prawo popełnić samobójstwo w dowolnym momencie, ale skazywać innych na śmierć to już nie bardzo. To jest niemoralne.

SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
My też błagamy
:D
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
Nigdy, czepiam się tego słowa , bo z ust tak znanej osoby jak Ty słowo o debilnej śmierci paść nie powinno , miałeś tyle kulturalnych zamienników jak : BEZCELOWA , NIEPOTRZEBNA , ZBĘDNA itp , język polski ma tyle pięknych zamienników.... A Ty po bandzie ...... Pomijam fakt języka który padł w PW na insta ..................... Spodziewałem się wyższej jakości języka, serio. Znam twoją twórczość od "Drewno zamiast benzyny" i chyba koło 2010/2011 spotkaliśmy się na kompletach strzeleckich w Zielonce. Byłeś równym gościem ......... Byłeś
Czepiasz się słowa, bo nie zrozumiałeś co chciałem powiedzieć. Bo Ci się wydaje, że coś chciałem powiedzieć. Bo Ci się nie podoba słowo, którego użyłem. Wolne żarty.

Jeśli natomiast chodzi o język, którego użyłem na prv, to skoro już o tym rozmawiamy, pozwolę sobie przytoczyć w skrócie naszą wymianę zdań:

SS: Ale nie nazywaj ich debilami
KL: nazwałem ich gdzieś debilami?
SS: Live minuty od 9:58 do 10:02
SS: „(….) nikt mnie nie przekona że warto jest ginąć, tak jak ginęli Polacy, Warszawiacy w 1944 bo to jest kurwa debilizm(…)”
KL: tam jest napisane, że ci ludzie, co ginęli, to byli debile?
KL: zostało to powiedziane może na filmie?
KL: debilizm, zjawisko
KL: debil, osboa
KL: osoba
SS: Obejrzyj sobie live
SS: Domniemywam co chciałeś powiedzieć
KL: no ale co mam oglądać? padły tam słowa "ci co zginęli byli debilami"?
SS: Ale użyłeś złych slow
KL: spier--laj z takimi domniemywaniami

Podsumowując całą tę przydługą i bezsensowną wymianę zdań, sparafrazuję Twoje tezy:
1. polscy cywile powinni ginąć na wojnie,
2. bo może z tych śmierci będzie wynikała jakaś korzyść,
3. nie da się ocenić jaka, można tylko szacować, ale na pewno będzie duża,
4. poza tym to na tej śmierci buduje się tożsamość narodu.

Innymi słowy, dużo emocji, mało chłodnego spojrzenia i analizy faktów.

Przez moment miałem do Ciebie więcej szacunku, bo kiedyś potrafiłeś przyznać się do błędu i sprostować nieprawdziwą informację, jakobym kasował Twoje komentarze, z którymi się nie zgadzam. Szkoda, że teraz brakuje Ci odwagi cywilnej, by powiedzieć "myliłem się i przypisałem Krzyśkowi złe intencje, których on nie miał". Może otrzeźwienie przyjdzie z czasem. Raz przyszło, może i tym razem musimy tylko poczekać.
1411 pisze:
sob 05 mar 2022, 18:22
Druga rzecz, współczesny świat, te realia kosmopolityczne, to tylko iluzja. Taki matriks w którego niektórzy uwierzyli. Dziwię się że jako człowiek racjonalny, łyknąłeś to.
Nie wiem dokładnie, jakie realia masz na myśli.

To, o co mi chodziło, to że w dzisiejszych czasach każdy może sobie mieszkać w dowolnym miejscu. Mamy większe, niż kiedykolwiek możliwości pracy zdalnej i podróżowania po świecie.

Wiązanie się z kawałkiem ziemi, na której rodzice mają dom, jest spoko, ale to nie jest jedyny sposób życia. I nie trzeba młodym Polakom wmawiać, że jest inaczej.
1411 pisze:
sob 05 mar 2022, 18:22
Debilne... Ci co tą debilną Twoim zdaniem śmiercią zginęli, zagwarantowali być może i Tobie, zebyś mógł wygodnie zza klawiatury i kamery uczyć ludzi prepperingu. Szkoda ze ich także ogłupiasz takimi słowami.
"Być może" to dla mnie za mało, by usprawiedliwić śmierć 150 000 Polaków.

Mógłbym robić to równie wygodnie z Czech, Słowacji, albo innego kraju w naszej okolicy. Albo z Niemiec czy Kanady. Wystarczyłoby, żebym urodził się tam, a nie tu.
1411 pisze:
sob 05 mar 2022, 18:22
Preppering i patriotyzm nie mają nic wspólnego może?
Ja uważam, żę mają ogromnie dużo wspólnego.

Będąc lepiej przygotowani do sytuacji awaryjnych możemy pomagać innym i sami nie potrzebujemy pomocy. A więc przekłada się to pozytywnie na bezpieczeństwo naszych rodaków czy to, jak (jako kraj) radzimy sobie w obliczu katastrof.

Ale patriotyzm powinien polegać właśnie na tym, a nie na promowaniu postawy "zostań w mieście pod bombami, bo może dzięki temu jakiś żołnierz zabije jednego wroga więcej, niż by zabił, gdybyś wyjechał".
1/2 redakcji Domowego Survivalu.
Ramzan Szimanow
Posty: 1862
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

ndz 06 mar 2022, 01:13

@Krzysztof Lis twoja wiedza na temat przyczyn wybuchu Powstania Warszawskiego najwyraźniej jest równie "głęboka" co Powstania w Gettcie.
A o tym pierwszym się wypowiadasz.
Wręcz można zacząć podejrzewać że dlatego że na opluwanie powstańców warszawskich jest w pewnym środowisku przyzwolenie i wręcz moda.
A do podobnego ataku na tych z getta brakuje odwagi.
Środowiska Żydowskie takich oszczerstw nie puszczają płazem.
Uporczywie odmawiasz choćby próby zrozumienia uwarunkowań z 1 VIII 1944. Wymagasz od decyzyjnych wtedy nadludzkich zdolności i prekongnicji.

Opary absurdu zagęszczają się.
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2583
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

ndz 06 mar 2022, 10:02

Jak nie wiesz jakie? Przyczyny powstania w gettcie? A nie sprzeciw wobec bycia mordowanym, zsyłanym do obozów, katowanym? Te same "atrakcje" dotyczyły wszystkich Polaków, w tym tych żydowskiego pochodzenia. A zatem z Twojej wypowiedzi wynika, że równie źle oceniasz powstanie w getcie.
Obrazek
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1094
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

ndz 06 mar 2022, 14:44

Cześć

No nic walki ciąg dalszy.
Krzysztof Lis pisze:
sob 05 mar 2022, 23:29
Więc zgodnie z zasadą, że się nie wypowiadam o czymś, o czym nie mam pojęcia, nie zajmuję stanowiska.
Zawsze mnie to zastanawia , ten brak zdania na temat powstania w gettcie warszawskim ,,,,,,, chodź domniemywam dlaczego.
Krzysztof Lis pisze:
sob 05 mar 2022, 23:29
Już wyżej pisałem, że właśnie teraz jest moment na to, by oceniać powstanie, by do kolejnej tego typu bezsensownej hekatomby nie doszło.
Wydaje mi się, PODKREŚLAM WYDAJE MI SIĘ, że owa hekatomba zaczęła się w roku 1933 w Niemczech :) Historia to nie suche daty, tylko ciągi przyczynowo skutkowe.
Krzysztof Lis pisze:
sob 05 mar 2022, 23:29
Odniosłem się też do tego argumentu o "nienawiści do Niemców" i "chęci odwetu". Wyjaśniłem, dlaczego ten argument jest bezzasadny.
Agresja Niemców w 1939 , Akcja A-B (pojedz do Palmir koło Warszawy) , łapanki , rozstrzelania , obóz na Gęsiówce , brutalne tłumienie powstania w gettcie ........ Nie no jak na cywilizowany niemiecki naród przystało nic takiego ......

Krzysztof Lis pisze:
sob 05 mar 2022, 23:29
Fakt, że jesteś JEDYNĄ osobą, która to w ten sposób odebrała, każe mi myśleć, że jedyny problem ze zrozumieniem moich intencji jest po Twojej stronie.
Krzysztofie........... Poza forum , dostałem wiele wiadomości jak ludzie chcieli ci napisać i co powiedzieć..... Ale dostałem zielone światło, bo jak to jeden forumowicz napisał mi w PW, "Masz do niego anielską cierpliwość"

Krzysztof Lis pisze:
sob 05 mar 2022, 23:29
Jak Ci napisałem na priv, mam nadzieję, że kiedyś będziemy mogli porozmawiać na ten temat na jakimś zlocie. Puścimy ludziom fragment mojego filmu i zobaczymy, ilu z nich zinterpretuje moje słowa po Twojemu. :)
Jak przywieziesz swoich ludzi i wyznawców autobusem, to jest możliwe.

Krzysztof Lis pisze:
sob 05 mar 2022, 23:29
Nie wykręcaj się. Przypisałeś mi nieistniejące intencje i przekręcasz moje słowa.
Nazwałeś śmierć żołnierzy Powstania Warszawskiego i ludności cywilnej jako debilizm..... Smutne w tym wszystkim jest to, że ja jako Ślązak ( Ślązacy przeprowadzili trzy powstania Ślaskie przeciw Niemcom, bez wsparcia Wojska Polskiego które walczyło na wschodzie, żadne powstanie nie zostało przegrane) musi bronić Powstania Warszawskiego, przed mieszkańcem Warszawy....... Często taki głos jaki masz Ty słyszę, u Siebie w Kraju, niż na obczyźnie w Warszawie. Smutne ..........
Krzysztof Lis pisze:
sob 05 mar 2022, 23:29
Pewności nigdy nie ma, ale losy tej wołyńskiej dywizji powinny dać im do myślenia.

Jeśli nie dały, to znaczy, że podejmujący decyzję o wybuchu PW byli, jak już napisałem, debilami.
Pewności nigdy nie ma, przed chwilą wmawiasz mi że nie użyłeś danych słów. Kilka akapitów później one padają ........... Krzysiek bądź konsekwentny w swoich argumentach.
Krzysztof Lis pisze:
sob 05 mar 2022, 23:29
Co to w ogóle za logika? "No, Niemcy strzelali często do Polaków, więc uznaliśmy, że z wściekłości za to, że strzelali, to uruchomimy powstanie i doprowadzimy do śmierci 150 000 osób". Nie wierzę! :shock:
Tutaj widać jak bardzo przydałoby ci się MINIMALNE PRZESZKOLENIE WOJSKOWE :) Już nie trwa szkolenie 9 miesięcy , tylko 16 dni w OT.Może warto się wybrać? Już nie będzie to kreska w życiorysie? Jak ktoś do ciebie strzela, Ty odpowiadasz ogniem , jak nie masz rozkazu ataku.
Krzysztof Lis pisze:
sob 05 mar 2022, 23:29
Ty teraz poważnie piszesz?
Nie, nie wierzę. Ty na pewno trollujesz.
DOWÓDCY WOJSKOWI powinni kierować się celami militarnymi, politycznymi i dobrem ludności cywilnej.

Dobro ludności cywilnej nie polega na "no są wkurwieni, to damy im się trochę rozładować i doprowadzimy do 150 000 ofiar".
Krzysztofie , czy ty znasz założenia Akcji Burza ? Gdzie wybuch PW 1944 było jedną z operacji Akcji Burza? Znasz jej założenia ? Na czym polegała? Czym się kierowali AK-owcy podczas niej? Domniemywam że nie.......... PW 1944 było elementem Akcji Burza. A resztę proszę sobie doczytać. Bo masz elementarne braki wiedzy na ten temat.
Krzysztof Lis pisze:
sob 05 mar 2022, 23:29
To, co Ty sobie tam w głowie sugerujesz, to już jest nie moje zmartwienie. Ja się wyraziłem jasno. Jasno określiłem ZDARZENIE, które miało miejsce.
A że dowódcy podejmujący decyzję o wybuchu powstania byli debilami, to argumenty przedstawiłem powyżej. Ale nie przesądzam. Może byli debilami, może dostali takie rozkazy, bo byli agentami ZSRR.
Proszę zapoznać się założeniami, planami akcji Burza. I proszę zobaczyć jak wyglądało wyzwalanie na szczeblu taktycznym miast na wschód od Warszawy. Dopiero potem proszę pisać na temat PPW 1944

Krzysztof Lis pisze:
sob 05 mar 2022, 23:29
Chcesz mnie przekonać, że gdyby nie powstanie w stolicy naszego kraju, to byśmy nie mieli zachowanej państwowości?
A możesz posłużyć się jakimiś przykładami potwierdzającymi tę tezę? Czechy chyba istnieją, a nie kojarzę tam powstania w Pradze.
Po pierwsze Czechy zostały przyłączone do Rzeszy :) Po drugie okupacja Czech, wyglądała o wiele łagodniej niż okupacja Polski :) Poza tym powstanie praskie trwało od 5 maja do 9 maja 1945 :) Kiedy to Niemcy leżeli już na łopatkach. I trzeba było się mocno przyłożyć do tego, żeby je przegrać.

Krzysztof Lis pisze:
sob 05 mar 2022, 23:29
I to właśnie robię. Tłumaczę ludzom, że "zostawanie w mieście to jest ogromne ryzyko śmierci pod gruzami". A Ty próbujesz ich przekonać, że jednak powinni.
Nie powinni, ale wypadłoby żeby ludzie wiedzieli że poza miastami też bezpiecznie nie jest. Szabrownicy , maruderzy , dezerterzy , jednostki rozpoznawcze :) Natknięcie się na takich osobników podczas ewakuacji, nie jest dobre. Cały czas ci mówię i chce włożyć do tej inżynierskiej głowy, z czym się wiążę zarządzanie ryzykiem.
Krzysztof Lis pisze:
sob 05 mar 2022, 23:29
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
Od wykształconego i światłego w swoim mniemaniu człowieka, spodziewałem się czegoś więcej..... Cóż może wymagania mam zbyt duże...
Tego typu przytykami wystawiasz świadectwo wyłącznie sobie. One jedynie świadczą o tym, że nie masz nic merytorycznego do powiedzenia, więc przechodzisz do ataków ad personam.
Gdzie ci przytknąłem , ośmieszyłem lub pojechałem? Cały czas chce prowadzić rozmowę na poziomie, ja cały czas mam nadzieje że ten światły człowiek gdzieś tam się znajduje, chodź może chwilowo emocje wzięły górę ......

Krzysztof Lis pisze:
sob 05 mar 2022, 23:29
Skoro ten wpływ jest niepoliczalny, to na jakiej podstawie oceniasz, że jest niebagatelny?
Byłoby bardziej precyzyjnie, gdybyś napisał, że WYDAJE CI SIĘ, że wsparcie ludności cywilnej ma niebagatelny wpływ.
Czy jak Twoja Żona cię wspierała podczas trudnych chwil w Twoim życiu , jej dobre słowo i wsparcie było w jakiś sposób policzalne lub mierzalne? Dało się zawrzeć w % , stopniach lub punktach? Wrzuciłem ci zdjęcie z posta byłego ministra ON prof Romualda Szeremietiewa , eksperta od spraw bezpieczeństwa...... On też się myli?

Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 14:04
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34

Mało ci przykładów? :
-Powstanie 1831
-Powstanie 1863 (na doświadczeniach tego powstania, swoją strategię obronną opracowała Szwajcaria)
-Trzy powstania śląskie
-Powstanie Wielkopolskie
-Powstanie w gettcie warszawskim w 1943
-Powstanie Warszawskie 1944
-Powstanie w Paryżu 1944
-Powstanie w Budapeszczie 1944
-Obrona Leningradu 1941-1943
Błagam... porównujesz te przykłady do dzisiejszego teatru działań wojennych, gdy mamy broń rakietową, bomby termobaryczne, bezzałogowe statki powietrzne, termowizję, zdjęcia satelitarne i całą resztę nowoczesnego sprzętu?
Krzysztofie :) To powiedz mi dlaczego na akademiach wojskowych studenci i przyszli oficerowie zapoznają się z takimi dziełami jak Sun Tsu "Sztuka Wojny" , Carla von Calusevitza "O wojnie" czy o "Wojnie peloponeska" Tukidydesa? Dlaczego nie raz te antyczne tytuły, niektóre mają już ponad 2000 lat, są nadal aktualne? Bo natura wojny jest niezmienna, zmieniają się tylko jej narzędzia.

A najbardziej wartościowe dzieło "Strategia a działania pośrednia" Liddel Harta , wyciąga nadal aktualne wnioski z starożytności i pierwszych lat nowożytnych.

Z prowadzeniem wojny jest tak samo jak z prepperigiem, na przestrzeni wieków , założenia są te same. Tylko magazynowe rzeczy są inne.
Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 14:04
No w porządku.
Cieszę się, że przyznajesz, że nie da się w żaden sposób wykazać, ile "warta jest" śmierć jednego cywila.
Zastanawia mnie jednak, na jakiej podstawie tak desperacko bronisz swojej tezy, że jednak ryzyko śmierci cywila jest tym, co powinniśmy ponosić.
Nie ponosić, a kalkulować. Niestety wszyscy wojny nie przeżyją, dlatego My jako Przygotowani powinniśmy ludzi i urzędników edukować w tym względzie.


Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 14:04
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
Tak jak mówiłem, DUCHA BOJOWEGO nie da się policzyć, nie da się mu dać jakieś cyferki w 10 stopniowej skali.... Bo to jest natura ludzka, cecha psychiczna człowieka. A nie wartość matematyczna, możemy ją tylko oszacować, nie da się jej wyliczyć do któreś liczby po przecinku.
No dobra, to daje te szacunki, skoro się da oszacować.

To ja się chętnie zapoznam.
W każdym podręczniku, przykładowym Dowódcy Batalionu z ASzWoj masz prostą skalę opisu morale w pododdziale wojskowym
-małe
-średnie
-wysokie
-bardzo wysokie

Nie ma tu skali punktowej, dowódca musi sam oszacować jak opisać owe morale :) Jak widzisz nie jest to proces matematyczny, a opisowy.
Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 14:04
(Pominę na chwilę fakt, że to wyłącznie Twoje przypuszczenia, nie wiem na czym oparte).

Skoro tak, to sam dowiodłeś, że PW nie miało sensu, albowiem i tak ludzi wysłano do obozów, na roboty przymusowe i przesiedlono, a dodatkowo jeszcze 150 000 ich zginęło.
Proszę się z ustawami rasowymi III Rzeszy Niemieckiej, oraz wytycznymi generalnego gubernatora Hansa Franka zapoznać :) Sam opis Polaków jako podludzi, niewiele wyżej pozycjonowanych od Żydów. Powinno dać ci do myślenia jaki los spotka Polaków , po "rozwiązaniu kwestii żydowskiej" jak nazwali to Niemcy.
Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 14:04
Pisze to światy, wykształcony człowiek, którego wkurwia jakiś gość z internetu, który manipuluje jego słowami, bo ich po prostu nie zrozumiał.
Dziękuje , chodź za takiego się nie uważam. Nazwanie śmierci ludzi którzy walczyli o wolność ''debilizmem'' (to są twoje słowa Krzysztofie) wywołuje we mnie oburzenie i niesmak.......... Oraz buduje we mnie wewnętrzny opór o dobre imię tych , którzy bronić się już nie mogą.
Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 14:04
A co do rozmowy z weteranami walk... Myślę, że dużo więcej dałaby rozmowa z jedną ze 150 000 ofiar powstania. Myślę, że im byłoby łatwiej się wypowiedzieć, czy ta śmierć miała sens. Ale, czekaj, to jest jednak niemożliwe, bo ci ludzie nie żyją...
Za te 150 tys ofiar PW , ofiar lat 1939-1945 , proszę mieć przede wszystkim pretensje do "cywilizowanego narodu Europy Zachodniej" czyli Niemców. To z ich kul i gazu ginęli Polacy.

Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 14:04
Najwyraźniej muszę, ponieważ powielasz bezsensowną narrację, o której już wyżej pisałem. Szkoda, że przykładasz rękę do kształtowania szkodliwych postaw. No ale to mnie w sumie nie dziwi, jeśli ktoś od małego jest indoktrynowany, że śmierć w powstaniach jest cenna i że warto tak poświęcać życie, to potem wymaga to ogromnego wysiłku intelektualnego i emocjonalnego, by tę indoktrynację przezwyciężyć.

Dlatego im szybciej zaczniemy to przezwyciężać, tym lepiej dla Polaków.
Nigdy nie byłem indoktrynowany , nigdy nikt mi takich rzeczy nie wpajał do głowy. Na wiele rzeczy miałem własny pogląd sytuacji , czasem bardzo niepoprawny politycznie. Za co miałem problemy w szkole, czy podczas służby wojskowej. Na temat PW 1944 miałem lekko sceptyczny stosunek , ALE NIGDY BY MI NIE PRZYSZŁO DO GŁOWY, POWIEDZIEĆ ŻE ŚMIERĆ CZŁOWIEKA KTÓRY WALCZYŁ O WOLNOŚĆ JEST DEBILIZMEM.

"Naród który nie szanuje swej przeszłości, nie ma prawa do teraźniejszości" Józef Piłsudski

Piłsudski wyciągnął wnioski z powstania styczniowego (1863-1864) , napisał kilka artykułów gdzie potępiał pewne decyzje polityczne i militarne, ale nigdy nie potępiał śmierci szeregowych powstańców. Szanował ich upór i dyscyplinę, oraz walkę do końca.

Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 14:04
I taka uwaga o charakterze ogólnym: każdy ma prawo popełnić samobójstwo w dowolnym momencie, ale skazywać innych na śmierć to już nie bardzo. To jest niemoralne.
Czyli w myśl filozoficznej szkoły frankfurckiej "róbta co chceta" ? Prowadzenie wojny nie jest prowadzeniem firmy, tym bardziej prowadzenie wojny obronnej lub powstania narodowowyzwoleńczego. Ci ludzie podjęli wyzwanie podczas PW 1944, polegli ....... Wyciągnijmy wnioski z tego, ale nie obierajmy godności, ich najwyższemu poświeceniu.



Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 14:04
SilesiaSurvival pisze:
sob 05 mar 2022, 10:34
Nigdy, czepiam się tego słowa , bo z ust tak znanej osoby jak Ty słowo o debilnej śmierci paść nie powinno , miałeś tyle kulturalnych zamienników jak : BEZCELOWA , NIEPOTRZEBNA , ZBĘDNA itp , język polski ma tyle pięknych zamienników.... A Ty po bandzie ...... Pomijam fakt języka który padł w PW na insta ..................... Spodziewałem się wyższej jakości języka, serio. Znam twoją twórczość od "Drewno zamiast benzyny" i chyba koło 2010/2011 spotkaliśmy się na kompletach strzeleckich w Zielonce. Byłeś równym gościem ......... Byłeś
Czepiasz się słowa, bo nie zrozumiałeś co chciałem powiedzieć. Bo Ci się wydaje, że coś chciałem powiedzieć. Bo Ci się nie podoba słowo, którego użyłem. Wolne żarty.

Jeśli natomiast chodzi o język, którego użyłem na prv, to skoro już o tym rozmawiamy, pozwolę sobie przytoczyć w skrócie naszą wymianę zdań:

SS: Ale nie nazywaj ich debilami
KL: nazwałem ich gdzieś debilami?
SS: Live minuty od 9:58 do 10:02
SS: „(….) nikt mnie nie przekona że warto jest ginąć, tak jak ginęli Polacy, Warszawiacy w 1944 bo to jest kurwa debilizm(…)”
KL: tam jest napisane, że ci ludzie, co ginęli, to byli debile?
KL: zostało to powiedziane może na filmie?
KL: debilizm, zjawisko
KL: debil, osboa
KL: osoba
SS: Obejrzyj sobie live
SS: Domniemywam co chciałeś powiedzieć
KL: no ale co mam oglądać? padły tam słowa "ci co zginęli byli debilami"?
SS: Ale użyłeś złych slow
KL: spier--laj z takimi domniemywaniami
O fajnie że wrzuciłeś to, szkoda że nie całość. Tylko wycinki.
Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 14:04
Podsumowując całą tę przydługą i bezsensowną wymianę zdań, sparafrazuję Twoje tezy:
1. polscy cywile powinni ginąć na wojnie,
2. bo może z tych śmierci będzie wynikała jakaś korzyść,
3. nie da się ocenić jaka, można tylko szacować, ale na pewno będzie duża,
4. poza tym to na tej śmierci buduje się tożsamość narodu.

Innymi słowy, dużo emocji, mało chłodnego spojrzenia i analizy faktów.
Dokładnie tak Krzysztofie , ale u Ciebie nie u Mnie.
1.Polscy cywile będą ginąć na wojnach obronnych w PL, My powinniśmy dążyć do tego żeby liczby te, były jak najmniejsze.
2.Niech ich śmierć nie będzie bezowocna, np doświadczenia na przyszłość.
3.Tu się zgadzamy , ale możemy JUŻ DZIŚ MINIMALIZOWAĆ STRATY przez edukacje obronną z prawdziwego zdarzenia.
4.Ofiary złożone podczas wojen obronnych, jednoczą naród.
Krzysztof Lis pisze:
pt 04 mar 2022, 14:04
Przez moment miałem do Ciebie więcej szacunku, bo kiedyś potrafiłeś przyznać się do błędu i sprostować nieprawdziwą informację, jakobym kasował Twoje komentarze, z którymi się nie zgadzam. Szkoda, że teraz brakuje Ci odwagi cywilnej, by powiedzieć "myliłem się i przypisałem Krzyśkowi złe intencje, których on nie miał". Może otrzeźwienie przyjdzie z czasem. Raz przyszło, może i tym razem musimy tylko poczekać.
Tak pamiętam , przyznaje się do błędu. Że posądziłem Ciebie o kasowanie komentarzy. Nie Krzysztofie , nazwałeś śmierć Polaków podczas PW 1944 bardzo pejoratywnie, o to mam do Ciebie największy żal. Tym bardziej z ust Warszawiaka takie słowo nie powinno paść. Ty też możesz naprawić swój błąd........ Zrób to dla tych którzy bronić się już nie mogą, i spoczywają w tych kopach gruzu o których wspominałeś.

EPILOG nr2.............. Krzysztofie , cały czas mam do Ciebie szacunek za wiedzę , głownie sprzętową. Ale niestety w sprawach historyczno-śwaitopoglądowych mocno się nie zgadzamy, w sumie nie musimy. To nie jest parada równości . Nagrałbyś jednego short-a na YT że przepraszasz za użycie tego słowa, nie odbieraj poległym resztek godności. Smuci mnie fakt, że musi ci to tłumaczyć Ślązak...

Nie musisz robić tego dla mnie, mi to nie jest potrzebne.

Pozdrawiam
~Bart

Całość Silesia Survival
„Bardziej lękam się naszych błędów niż osiągnięć wroga” Perykles

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2583
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

ndz 03 kwie 2022, 09:05

Napomknąłeś Krzysztofie coś o kobietach w armi. Tak akurat wspomnialem sobie, czytając książkę Selca, którą również znasz, recenzowałeś. Wiesz, że to literatura faktu a zatem cytat odnosnie kobiet:
Zgodnie z obowiązującą przed wojną doktryną
socjalistycznokomunistyczną, mocno podkreślało się równość mężczyzn
i kobiet na wszystkich płaszczyznach życia. Taka była nasza
mentalność. Ale gdy nastało SHTF, dość szybko zaczął obowiązywać
bardziej tradycyjny sposób życia. Kobiety pozostawały w domach,
opiekowały się dziećmi, a mężczyźni zajmowali się aktywnościami
poza domem. To nie była reguła, ale zwykle tak właśnie się działo.
To kobiety potrafiły stworzyć posiłek z czegoś, co nie wyglądało na
jadalne albo sprawić, że takim się stawało. Potrafiły też pocieszać
chore czy wystraszone dzieci. Kobiety były podporą wszystkiego.
Nie dało Ci to nic do myślenia? Co do kobiet w armii, przeciwny nie jestem ale... Pomijając inne aspekty wynikajace z różnic pomiędzy DWIEMA PŁCIAMI, jak sobie wyobrażasz macierzyństwo i urlopy wychowawcze w armii? Stratę powiedzmy 1/4 stanu kobiet żołnierzy na czas ich ciąży, rodzenia i wychowywania dzieci? Przypomnę, my tu nie juesej i nie jesteśmy panem na kontynencie, którego nikt nie zaatakuje. Wojsko musi być dostępne a nie na urlopach. I nic nie mam do urlopów, po prostu inne role gra facet, inne kobieta. Choć bywają wyjątki.
Obrazek
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1094
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

pn 04 kwie 2022, 05:54

Cześć

Jeszcze moje skromne zdanie co do kobiet w armii. Największymi zwolennikami kobiet w wojsku, z reguły są osoby co w wojsku NIGDY NIE BYŁY.

Przez 12 lat zacnej służby w armii, miałem z styczność służbową z 11 paniami w mundurze. Były to przełożone lub równe stopniem. Z tych 11 babek , tak naprawdę tylko 1 nadawała się do służby w wojsku.

Wielu podkreśla przypadek Izraela….. No tak, tylko proszę brać pod uwagę sytuacje geostrategiczną państwa Izrael :) Tam każdy zdolny do noszenia broni jest potrzebny :) Niezależnie od płci. Z każdej strony Izrael jest otoczony wrogimi państwami.

Nie okłamujmy się, służba w armii to nie ładne fotki na IG. I niestety przeciętny mężczyzna, będzie o wiele silniejszy od przeciętnej kobiety. I proszę mi tu nie dawać przykładów fitnesiarek czy crossfiterek , bo jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Obsługa sprzętu (tego ciężkiego) wymaga od żołnierza siły i minimalnej wiedzy technicznej jak coś zrobić :)
Załadowanie i zatankowanie wozu np T-72 / PT-91 w czasie „norm bojowych” to jest naprawdę ponad godzina wysiłku na poziomie 120 %. Nie mówię o naciąganiu gąsienicy ;) Czy odkopaniu wozu ;)

Kobiety w armii TAK , ale NIE w pododdziałach bojowych :)

Pozdrawiam
~Bart
„Bardziej lękam się naszych błędów niż osiągnięć wroga” Perykles

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
Ramzan Szimanow
Posty: 1862
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

śr 06 kwie 2022, 10:59

SilesiaSurvival pisze:
pn 04 kwie 2022, 05:54


Wielu podkreśla przypadek Izraela….. No tak, tylko proszę brać pod uwagę sytuacje geostrategiczną państwa Izrael :) Tam każdy zdolny do noszenia broni jest potrzebny :) Niezależnie od płci. Z każdej strony Izrael jest otoczony wrogimi państwami.
Problem w tym na ile nasza sytuacja odbiega od Izraelskiej. Czy przypadkiem nie ma bardzo dużo analogii które również mocno sugerują "każdy zdolny do noszenia broni".

Armia ma być rozwijana liczebnie do 250 000 luda.
Ciężko będzie o 150 000 chłopa w zdatnej grupie wiekowej. A nie zaczęliśmy nawet tematu rezerw...
Służba zasadnicza ma być teraz odwieszona, póki co w formie dobrowolnej.
Nasi rządzący ostatnio parę razy pozytywnie zaskoczyli, nie ździwił bym się jakby podpatrzyli w Izraelu inne dobre pomysły. Jak ułatwienia w dostępie do dobrych państwowych uczelni po odbyciu służby czy praktycznie brak możliwości znalezienia państwowej posady bez odbytej ZSW lub służby równorzędnej.
Nie trzeba ŻW ciągnącej niechętnych rekrutów za uszy na pakę stara.

Wracając do tematu kobiet w armii obserwacja klas mundurowych czy narybku na służbie przygotowawczej prowadzi do prostego wniosku że moment 50-50 w tej firmie jest bliższy niż się wydaje.
Więc trzeba "zjeść tą żabę".
Kiedyś prezentowałem ci swój pomysł.
Jednolite pododziały szczebla batalionu, minimum kompanii. Bez koedukacji.
Moim zdaniem wyeliminuje to 90% potencjalnych patologii.
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1094
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

śr 06 kwie 2022, 22:01

Cześć

Tak jak obiecałem , kompa odpaliłem i piszę.
Ramzan Szimanow pisze:
śr 06 kwie 2022, 10:59
Problem w tym na ile nasza sytuacja odbiega od Izraelskiej. Czy przypadkiem nie ma bardzo dużo analogii które również mocno sugerują "każdy zdolny do noszenia broni".
Na tą chwile nie mamy z żadnym z sąsiadów zatargów terytorialnych, ani z żadnym nie jesteśmy w stanie konfliktu zbrojnego. Ale jak uczy historia Polski, żołnierzy polskich powinniśmy mieć jak najwięcej. Najlepiej w dobrze przeszkolonej i uzbrojonej rezerwie.


Ramzan Szimanow pisze:
śr 06 kwie 2022, 10:59
Armia ma być rozwijana liczebnie do 250 000 luda.
Ciężko będzie o 150 000 chłopa w zdatnej grupie wiekowej. A nie zaczęliśmy nawet tematu rezerw...
O ile o samych ludzi się nie boje, bo na upartego w razie W jesteś w stanie rozwinąć się do tej liczby. Ale nie ma PRZESZKOLONYCH REZERW - MŁODYCH REZERW ,ani odpowiedniej liczby sprzętu dla nich. Baaa nawet oficerów po 5 letnich szkołach, zabraknie do tych jednostek.........

Ramzan Szimanow pisze:
śr 06 kwie 2022, 10:59
Służba zasadnicza ma być teraz odwieszona, póki co w formie dobrowolnej.
Tego nie skomentuje, bo albo jest zasadnicza, albo dobrowolna. To jest głupota w nowej ustawie......

Ramzan Szimanow pisze:
śr 06 kwie 2022, 10:59
Nasi rządzący ostatnio parę razy pozytywnie zaskoczyli, nie ździwił bym się jakby podpatrzyli w Izraelu inne dobre pomysły. Jak ułatwienia w dostępie do dobrych państwowych uczelni po odbyciu służby czy praktycznie brak możliwości znalezienia państwowej posady bez odbytej ZSW lub służby równorzędnej.Nie trzeba ŻW ciągnącej niechętnych rekrutów za uszy na pakę stara.
To akurat mi się podoba w Izraelu, służyłeś w armii? Czyli jesteś OSOBĄ GODNĄ ZAUFANIA :) Nawet w Izraelu kredyty dla żołnierzy w służbie czynnej są inaczej (mniej) oprocentowane.

Ramzan Szimanow pisze:
śr 06 kwie 2022, 10:59
Wracając do tematu kobiet w armii obserwacja klas mundurowych czy narybku na służbie przygotowawczej prowadzi do prostego wniosku że moment 50-50 w tej firmie jest bliższy niż się wydaje.
Więc trzeba "zjeść tą żabę".
Kiedyś prezentowałem ci swój pomysł.
Jednolite pododziały szczebla batalionu, minimum kompanii. Bez koedukacji.
Moim zdaniem wyeliminuje to 90% potencjalnych patologii.
OK , jak kobiety chcą walczyć w linii to jednostki TYLKO ŻEŃSKIE. Bez żadnej chorej koedukacji. Żeńskie jednolite bataliony, gdzie od stopnia szeregowca do dowódcy batalionu służą tylko i wyłącznie kobiety. Już widzę jak żeńscy kierowcy Starów 266 samodzielnie zmieniają koła :) Lub naciągają gąsienicę w PTS...... Wszystko to w imię szeroko pojętego równouprawnienia :)

Pozdrawiam
~Bart
„Bardziej lękam się naszych błędów niż osiągnięć wroga” Perykles

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
Ramzan Szimanow
Posty: 1862
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

czw 07 kwie 2022, 01:54

Po coś ta śmieszna wyciagarka koła zapasowego w 266 jest. Przedłużka do klucza od kół też się znajdzie itd 😅
O blond bestiach 190 cm mięśni, zmotywowanych do służby, w odpowiedniej ilości można zapomnieć.
Chłopaczki przychodzące do służby potrafią mieć po 165 i ręce, nogi jak patyki.
Niewielka różnica w stosunku do dziewczyny zbliżonych gabarytów.
Trzeba armię lepic z tego co jest.
Bez taryfy ulgowej wykorzystać dostępny materiał ludzki.

Co do geopolityki.
Rosja właśnie pokazała. Na zachodzie też mamy niestabilnego, nieprzewidywalnego sąsiada którego Putin trzyma za jaja. Rosyjskie służby zinfiltrowaly tamtejsze elity a sytuacja etniczna robi się tam coraz bardziej nieciekawa.
I braki sprzętu a przede wszystkim wyszkolonej kadry trzeba nadrobić.

Zwłaszcza jeśli teraz mamy przed oczami tylko skromny prolog zapowiadanych przez niektórych analityków jak i wysmiewanych przez proroków tzw końca historii wojen surowcowych.
Gry o sumie ujemnej gdzie stawką jest biologiczne przetrwanie danego narodu czy grupy etnicznej.
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1094
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

czw 07 kwie 2022, 04:37

Cześć

Dlatego trochę mnie przeraża przyszłość. Niedojdy w armii. Nasi sąsiedzi (zarówno ci wschodni i zachodni) , niezbyt stabilni politycznie. Mimo sojuszy i paktów, perfidne rozgrywki polityczne nadal mają miejsce.
Dlatego wszyscy ci którzy mówią że : „co było? To było. Trzeba żyć tym co jest teraz!” , i mają lekceważący stosunek do historii. Niech już skończą mówić takie głupoty.
Trzeba lepić, z tego co jest…….. Wiem rozumiem……. Tylko to trochę „gówniany” materiał jest ….

Pozdrawiam
~Bart
„Bardziej lękam się naszych błędów niż osiągnięć wroga” Perykles

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Artykuły”