Linux

Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1150
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

wt 18 gru 2018, 12:29

Jednym z pierwszych pytań osób zainteresowanych Linuxem jest pytanie - dlaczego Linux jest lepszy, co ma takiego czego nie mają inne systemy? Pytanie trudne nie tylko dla osób związanych z tym systemem operacyjnym, ale także z innymi. Dzieje się tak dlatego, że jeśli chcieli byśmy mówić o kompatybilnościach, to w rzeczywistości te systemy nie różnią się. Aby rzucić nieco światła na sprawę, postaram się przedstawić w tym artykule najważniejsze argumenty przemawiające za Linuxem. By było bardziej przejrzyście zamknę to w punktach.

1] Licencja
Czy nabywając system Windows stajesz się właścicielem produktu, za który zapłaciłeś? Nie - zapłaciłeś tylko za możliwość korzystania z zawartego tam oprogramowania, w ramach jednego tylko komputera, a w przypadku wersji OEM nawet w ramach tylko jednej konfiguracji sprzętowej.
Licencja GNU/GPL na której zasadach jest rozprowadzany Linux i znakomita większość oprogramowania dla niego pozwala Ci zainstalować system na dowolnej ilości komputerów - również w firmie. Możesz również zrobić tysiąc kopii ściągniętego z Linuxa i rozdać go znajomym, rodzinie czy nawet sprzedać! To nie wszystko - z każdym wolnym oprogramowaniem dostajesz jego kod źródłowy z możliwością dokonywania w nim zmian, czy korzystania z jego fragmentów dla swoich programów.
Owszem, możesz powiedzieć - mój Windows był już dołączony do komputera. Jednak nie za darmo, stanowił on całkiem pokaźny składnik jego ceny - mogłeś zaoszczędzić kilkaset złotych kupując komputer bez Windows. Notabene, skutecznie umożliwiają nam to producenci, którzy maja podpisane długoletnie umowy z Microsoftem na dostarczanie urządzeń właśnie z tylko ich oprogramowaniem.
W przypadku Linuxa możesz go legalnie ściągnąć z , nic nie płacąc za jego jedną, dwie czy tysiąc kopii. Owszem istnieją również dystrybucje Linuxa, za które musisz zapłacić, jednak w takiej sytuacji otrzymujesz zazwyczaj wsparcie techniczne, dodatkowe, płatne oprogramowanie, podręczniki drukowane itp. Jednak generalnie masz do wyboru całą masę dystrybucji, za które nie musisz zapłacić nawet złotówki.

2] Bezpieczeństwo
Co prawda producenci programów antywirusowych zaczęli już straszyć użytkowników Linuxa zbliżającym się zagrożeniem ze strony wirusów, trojanów i innych szkodników elektronicznych, jednak na stan dzisiejszy ilość krążących wirusów zagrażających Linuxowi jest równa zeru. Niedawno programiści stworzyli wirusa, który mógłby ewentualnie zagrozić Linuxowi, ale… żeby w ogóle zadziałał musimy go sami uruchomić, poza tym trzeba skompilować i zainstalować odpowiednie łatki na jądro. Równie dobrze możemy sami skasować sobie cały system. Aby jakikolwiek program miał dostęp gdziekolwiek w naszym komputerze, musimy umożliwić mu to przez wpisanie hasła. Każda dystrybucja Linuxa będzie wymagała od nas posiadania hasła, nie da się tego pominąć jak w Windowsie. Zatem każda instalacja programu będzie równoznaczna z podaniem hasła, bez którego co najwyżej zagrożenie będzie mogło sobie posiedzieć tylko, póki sami go nie usuniemy.
To samo tyczy się błędów samego oprogramowania. Owszem podobnie jak inne systemy operacyjne Linux też je posiada. Jednakże tutaj poprawki naprawiające znalezione błędy pojawiają się często w przeciągu kilku godzin od ich wykrycia. Samo zgłaszanie błędów odbywa się najczęściej w prosty sposób za pomocą odpowiedniego oprogramowania do śledzenia błędów, można później obserwować losy takiego zgłoszenia aż do jego usunięcia i wydania aktualizacji z poprawką.

3] Stabilność
Linux słynie ze swojej stabilności - może zawiesić się poszczególny program, jednak zawieszenie działania całego systemu jest raczej mało spotykanym zjawiskiem. Może on działać latami bez restartu i raczej powinieneś się obawiać o trwałość swoich dysków niż zainstalowanego tam systemu. Nie ujrzysz także niebieskich ekranów. Zawieszanie się w najmniej oczekiwanych momentach systemów Windows przeszło już do legendy, popularny BSOD (Blue Screen Of Death) stał się nawet najbardziej popularnym i znanym błędem w informatyce.

4] Gry i programy Windowsowe
Niestety - producenci gier nadal w większości faworyzują Windows i najnowsze gry ukazują się poza konsolami do gier właśnie na ten system. Nie dzieje się tak jednak z powodu braku możliwości stworzenia takich gier na Linuxa - gry tworzone dla Windows i Linuxa, pod Linuxem działają zdecydowanie szybciej i płynniej. Jedynym powodem jest jedynie dużo większy udział Windows na rynku komputerów osobistych, w momencie kiedy Linux zyska około 20-30% rynku desktopów każda gra będzie również dostępna natywnie pod Linuxem. Warto również zwrócić uwagę na rozwiązania typu Wine lub Cedega - w chwili obecnej ogromna liczba gier windowsowych jest w stanie dzięki nim działać również pod Linuxem, przy czym ich wydajność jest w wielu przypadkach nie gorsza niż natywnie uruchomione pod Windows. Podobnie bywa z oprogramowaniem pisanym tylko pod Windows. Tak, zdarzają się programy których mimo ogromnej bazy oprogramowania Linuxowego nie jesteśmy w stanie zastąpić niczym innym. Są to głównie specjalistyczne programy naukowe, księgowe czy dtp. Tu również z pomocą przyjdzie nam Wine, które z wydania na wydanie obsługuje coraz więcej aplikacji Windows, w tym często te których nie ma pod Linuxem.

5] Kilka systemów na jednym, komputerze
Korzystaj z tych samych dokumentów na Linuxie i Windows. Linux nie ogranicza Cię w możliwości korzystania z innych systemów. Możesz mieć jednocześnie wiele różnych systemów operacyjnych i swobodnie korzystać pod Linuxem z dokumentów znajdujących się na ich partycjach - Linux współpracuje bez problemu z większością istniejących systemów plików. Nie musisz dzięki temu tworzyć kopii swoich dokumentów osobno dla Windows i Linuxa - po prostu otwórz partycję Windows pod Linuxem i korzystaj z istniejących tam zdjęć, czy dokumentów. Dlaczego otwórz partycję Windows, a nie Linux? Z bardzo prostego powodu - Linux widzi Windowsa, a Windows nie widzi Linuxa. Tzn, pokazuje nam, że cos tam jest, tylko ni cholery nie wie co.

6] Innowacja
Wbrew opiniom niektórych krytyków Wolnego Oprogramowania Linux to nie jest kopia rozwiązań produktów komercyjnych. Sporo pomysłów zostało wręcz skopiowane z Linuxa, zaś sporo istniejących projektów było wręcz kamieniem milowym w informatyce
- pulpit 3D: Compiz ze swoimi efektami pojawił się na długo przed Aero w Windows, zaś wybór efektów i małe wymagania sprzętowe powalają każde inne rozwiązanie tego typu z każdego innego systemu,
- LiveCD: w Linuxie uruchamianie systemu z płyty CD istnieje od lat, Windows czy MacOS X nie doczekał się tego w takim stopniu do dziś. O zastosowaniu systemów LiveCD można by napisać osobnych parę artykułów, stanowią one doskonałe narzędzia do odzyskiwania danych, gotowe i bezpieczne firewalle itp.
- serwisy Wiki, w tym Wikipedia: stron Wiki jest w tej chwili tysiące, zaś Wikipedia stanowi już ogromne bogactwo wiedzy narodów - to wszystko za darmo i na zasadach wolnych licencji,
- VNC: jest to kolejny ważny projekt pochodzący od użytkowników Wolnego Oprogramowania, pozwala na wygodną pracę na zdalnych pulpitach graficznych stając się już dawno standardem w takich zastosowaniach



Bibliografia:
1. Why Linux is better
2. Linux Format UK
Obrazek
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

wt 18 gru 2018, 13:28

Jest jeden problem. Swojego lapka nabyłem jakieś dwa lata temu z okładem. Już w momencie zakupy nie byłem świadom tego problemu przed którym chciałem Was przestrzec. Okazało się iż wprowadzono tak zwany klucz cyfrowy, który funkcjonuje na współczesnym sprzęcie i uniemożliwia instalację jakiegokolwiek systemu operacyjnego, którego producent nie wykupił za ciężkie pieniądze takiego klucza (upraszczam) a zatem mój laptok nie czytał pendrivea z instalką Linuksa czyli pomimo chęci posiadania drugiego systemu na swoim urządzeniu, mieć go nie mogę :x Ostrzeżenie dla kupujących, szukajcie gołych sprzętów, bez systemu operacyjnego bądź dopytajcie czy jest możliwość instalacji Linuksa.
Obrazek
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1150
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

wt 18 gru 2018, 13:37

Jest rozwiązanie, unetbootin. Lekki program który powinien oszukać klucz.

Swoją drogą ja swojego Lenovo kupiłem w tym orku z win 10 i nie było problemu z reinstalacją na Deppina.
Obrazek
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

wt 18 gru 2018, 13:47

Dzięki, sprawdzę!
Obrazek
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

czw 20 gru 2018, 19:41

Dawno nie bawiłem się linuchem a zatem podsyłam link jako ciekawostkę. Może być przydatna
https://linuxiarze.pl/ubuntu-server-jak ... -sieciowy/
Obrazek
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1150
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

czw 20 gru 2018, 20:04

No ja mam tak. Jeśli chodzi o Windowsa, to możesz strategiczne katalogi przypisać innym lokalizacjom. Np folder Pobrane i tymczasowy Temp, wcale nie musza znajdować się na Twoim dysku twardym komputera. Możesz wedle uznania zmieniać ich lokalizację, pod warunkiem, że będą na stałe połączone z nową, czyli używając np pendrive'a nie powinieneś go wyciągać podczas użytkowania komputera, gdyż z powodu braku lokalizacji system dostanie jobla i sam powróci do poprzedniej. Ja w ten sposób zrobiłem sobie sandboxa - piaskownicę. Katalogi te wysłałem na router z linuxem, tworząc nie tylko firawalla i switcha a le także zabezpieczenie przed wirusami. Linux jest pierwszym kontaktem niechcianego oprogramowania, którego biblioteki nie napisane pod system z rodziny GNU\GPL nie będą pracować. Dzięki temu mam wgląd do plików z bezpiecznej lokacji.
Obrazek
Awatar użytkownika
Wyngoshelektryczny
Posty: 272
Rejestracja: wt 04 gru 2018, 12:02
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

pt 21 gru 2018, 22:39

Jeszcze jedna zaleta że istnieją dystrybucje które są tworzone do konkretnych celów. Bez zabawy w instalację oprogramowania od razu mamy potrzebne narzędzia. Z ciekawości zajrzałem teraz czy jest coś nowego do nasłuchów radiowych i widzę że jest coś nowego. Jutro wrzucam na pendrive i przetestuję

https://skywavelinux.com

Znajomy kupił netbook z windowsem którego ten sprzęt nie potrafił uciągnąć. Otwarcie pliku tekstowego już było wyzwaniem. Sprzedał mi go za parę złotych bo nie miał sił do tego. Wrzuciłem lekkiego linuksa i złapał oddech :-D

https://www.bunsenlabs.org

Czy też coś do łamania zabezpieczeń ;-)

https://www.kali.org

Także dla każdego coś miłego 😀
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1150
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

pt 21 gru 2018, 22:50

Znaczy się wiesz. Zestaw dyrektyw jądra dla wszystkich linuxów jest ten sam. W rzeczywistości z każdej dystrybucji możesz zrobić serwerownie, czy maszynę do łamania zabezpieczeń - kwestia pakietów. Dystrybucje powstały by urozmaicić uzytkownikowi pracę, a środowiska graficzne, byś mógł urządzić linuxa jak mieszkanie. Najtwardsi nadal klepią wszystko z konsoli i z reguły oststnio modny stał się Arch. Ja od kiedy pamiętem latam na Debianie i jego odmianach. Fakt często jest on troszeczkę z tyłu jesli chodzi o innowacje ale już przyzwyczaiłem sie do komend.
Obrazek
Awatar użytkownika
Wyngoshelektryczny
Posty: 272
Rejestracja: wt 04 gru 2018, 12:02
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

pt 21 gru 2018, 23:28

Prawda. Dla mnie gotowe dystrybucje to wygoda i lenistwo 😂 Zamiast samemu się męczyć mam już od razu to czego potrzebuję. Pomijam już fakt że się nie znam i raczej już nie poznam.
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1150
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

sob 09 lut 2019, 13:54

Nawiązując do tematu wygody i lenistwa. Jest dystrybucja Linuxa typu użyj i zapomnij. Została spersonalizowana dla użytkowników typowo leniwych, którzy nie chcą się bawić w ustawieniach, stawiać dodatkowe proxy, czy za każdym razem uważać co robią by pozostać anonimowym. Piszę spersonalizowana, gdyż bazuje ona na Debianie, a mówiąc leniwych tez nie do końca mam na myśli wszystkich użytkowników. Większość po prostu nie jest tak obeznana na tym systemie, aby poradzić sobie z konfiguracją ustawień prywatności, zabezpieczeń, czy firewalli co sprawia, że mimo użytkowania bezpiecznego systemu i tak są narażeni na zagrożenia czyhające z sieci. The Amnesic Incognito Live System – TAILS, bo o nim tu mowa pozwala na bezpieczne i anonimowe surfowanie po sieci. Jest w pełni w wersji Live co oznacza, że możemy uruchomić ten system z pendrive’a bez wprowadzania zmian w naszym komputerze i po zakończeniu działań po prostu wrócić do zainstalowanego systemu na dysku. Tails jest przystosowany do pracy tylko we własnym chronionym środowisku. Z racji tego, że połączenia przechodzą przez sieć TOR’a, połączenia są dość powolne – jednakże coś za coś. Do dyspozycji mamy także własną anonimową sieć I2P, co prawda wyłączona domyślnie, ale włączenie jej sprowadza się tylko do odpalenia terminala i wpisaniu i2p w linii komend. Ponadto nasz system wspierają takie pakiety jak MAT (program do usuwania metadanych), Aircrack-ng (pakiet sieciowy służący do przechwytywania i analizy sieci Wi-Fi, potrafi także łamać zabezpieczenia WEP, WPA/WPA2-PSK), GPG (oprogramowanie kryptograficzne), GtkHash (program do obliczania sum kontrolnych) i wiele innych, których już nie będę wypisywał. Zainteresowani tematem z pewnością poszukają więcej informacji. Niektórych z nas samo słowo TOR może odrzucać. Oczywiście Torowisko posiada sporo błędów, a i nie mamy 100% pewności, że jeden z węzłów nie należy np. do CIA, dlatego właśnie TAILS został zaprojektowany tak by zainstalować go na pendrivie. W czym to pomaga? W tym, że nie da się zainstalować na nim żadnych danych, a i live może byc uruchomiony z każdego komputera w każdej sieci.

tails-1.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Systemy operacyjne”