No wlasnie nie! Woda struktury nie ma. Woda jest ciecza. Strukture posiada lod - cialo stale, 6 osi symetrii w budowie krystalograficznej. Na tematach o strukturze wody mozna faktycznie robic kase na ludziach nawiedzonych lub niedoksztalconych - w sumie to tu Polska dostarcza chyba faktycznie sporej populacji kandydatow do nabicia w te "strukturalno-wodna butelke".
Tak, ja tez ogladalem zajmujace filmiki o "pamieci wody". Z tego co pamietam z "listy plac" na koncu tych filmikow (jesli wogole byla tam lista plac), to przy tworzeniu tych jakze fascynujacych materialow filmowych nie ucierpial zaden uznany naukowiec. Nie ucierpial, bo prawdziwi naukowcy beda uciekali jak najdalej od takich tematow by nie stracic z trudem wypracowanej reputacji.
A tak nawiasem - jesli komorka ludzkiego ciala ma budowe hexagonalna, to jakos tami mi sie wydaje, ze niezle z nas trolle skaliste, z krysztalkow zrobione. Inna rzecz, ze w ludzkim ciele rodzajow komorek jest calkiem sporo i mocno roznia sie one od siebie budowa, wiec uogolnianie, ze komorki (w domysle "wszystkie") ludzkiego ciala maja budowe hexagonalna jest jakims mocnym przerysowaniem sytuacji. Moze w kosciach znalazloby sie jakies hexagonalne struktury wapnia. Ale juz sliczna nasza czerwona krwineczka, to taki ladny obly torusik napakowany chemoglobinka "po kokardy". A z kolei neuron to komorka z wypustkami dendrytow i dlugasnym axonem - no ta Pani Komoreczka to hexagonalna bankowo nie jest z zadnej strony
A przynajmniej nie na trzezwo!
Co do samej wody - mozna o niej powiedziec, ze jest cieklym stanem skupienia zwiazku chemicznego H2O. Bezpostaciowa - jak to ciecze (taaa... Zaraz ktos mi powie, ze szklo tez jest ciecza, a postac ma - ale tu klania sie gestosc i lepkosc - sa badania, ktore wykazuja, ze postawiona w pionie okienna szyba "plynie" w dol. Bardzo wolno, ale plynie. Podobnie jak o tu:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_kropli_paku ). Inna wazna cecha wody to polarnosc jej czasteczek - gdyby czasteczki wody nie byly dipolami, to wszystkie kuchenki mikrofalowe stalyby sie tylko ladnymi "maszynami, ktore robia "ping" (Monty Python zna temat - jesli wy nie znacie, mozna zaguglowac). I to tyle.
Co do picia sikow
Hmmm... Calkiem mozliwe. Ale w wiekszosci przypadkow pijemy destylat / kondensat. Bylo siusiu, przyszlo sloneczko, cala "siusiowatosc" zostala w glebie dla roslinek, a woda odparowala do chmurek. Potem sie w chmurkach ochlodzilo, spadl deszczyk i mamy w strumyczku czysciutki destylat do picia. No chyba, ze ktos nam nieco wyzej w biegu strumyczka jednak znow zrobil siusiu do wody z wysokiego brzegu
Cala reszta jest proba robienia kasy na ludziach z brakiem wiedzy i irytowaniem ludzi, ktorzy jakas tam wiedze na drodze zycia zebrali (i nie jest tu irytujacy fakt, ze takie bajki sie probuje ludziom wciskac, lecz fakt, ze sa ludzie, ktorzy te bajki lykaja jak Pani Edyta, z zawodu Gornik - i jeszcze powtarzaja dalej ze efektywnoscia pozaru buszu).
Ogolnie pojetej zdrowotnosci zycze! (sam wlasnie wychodze z Omicrona, ktory przeciez jest tylko sztucznym wymyslem firm farmaceutycznych - a ja go jednak znalazlem! To dopiero jest voodo! Chwala mi za ten wyczyn znaleziena czegos, co nie istnieje!)