Janysport Organizer, EDeCowy old school

[SilesiaSurvival]

Janysport Organizer, EDeCowy old school !

Już od dłuższego czasu szukałem następcy mojego dotychczasowego plecaka. Myślałem nad zakupem zupełnie cywilnego plecaka, w stonowanych kolorach, którego wygląd nie będzie rzucał się w oczy. Przy okazji będzie w pojemności między 18 a 25 litrów. Dałem szanse pewnej sieci sklepów na D, ale niestety nic fajnego w ustalonej cenie nie mieli. Przyjrzałem się dobrze ofercie firmy JanySport, długo myślałem nad PS 20. Miałem PS 20, i bardzo sobie chwaliłem. Kiedyś JanySport szył plecako-torbę, o pojemności 20 litrów. Torba nie jest dłuższy czas szyta, ostatnie egzemplarze zostały uszyte 15 lat temu. Nie potrzebowałem plecaka na już, miałem ten komfort że mogłem w spokoju poszukać interesującego mnie egzemplarza. Po kilku miesiącach w końcu znalazłem, za całe 7.50 zł w lumpeksie. Stan dobry, nie poprzecierany , jedna dziurka na przodzie plecaka. Kolor najlepszy z możliwych, czyli czarny.

Budowa
Mój torbo-plecak jest w kolorze czarnym (w ofercie były również inne kolory, w tym mój ulubiony „butelkowa zieleń” ). Ogólny zarys torby bardzo przypomina kształtem inne produkty firmy JanySport takie jak plecak PS 20 czy PP25. Plecako-torba ma bardzo prostą budowę, która składa się z zasadniczej kieszeni i małej , na tyle plecaka. Główna zasadnicza kieszeń, otwiera się jak książka , przez co mamy dobry dostęp do zawartości torbo-plecaka. W środku znajdują się paski, do stabilizacji przenoszonego w środku laptopa (na początku XXI wieku „Organizer” był projektowany właśnie pod tą funkcje). Dwie kieszenie na wypełnienia/usztywnienia ścianek, znajdują się na obu stronach torbo-plecaka . Ja tam często wciskam oprócz wypełnienia zastosowanego przez producenta, gazetę do poczytania w drodze do pracy i mała elastyczną deskę do krojenia. Znajduje się tu również kieszeń na drobiazgi dość duża i obszerna, która w pierwotnym zamyśle była przeznaczona na ładowarkę i inny osprzęt dla komputera. W środku znajduje się również mała kieszonka na trzy długopisy, taki mały miejski miły akcent.
Na zewnątrz znajduje się jedna dość duża kieszeń. Której ściana zewnętrzna, dzieli się na dwie, płaskie małe kieszenie. Duża zewnętrzna kieszeń składa się z zasadniczej części, która jest bardzo pakowna (zmieści się spokojnie butelka 1.5 litra). W środku po otwarciu, znajdują się dwa plastikowe karabinki. Dzięki którym możemy zaczepić bardziej wartościowych rzeczy, np ważne klucze czy scyzoryk .Kieszeń jest przy tym, bardzo łatwo dostępna, przez dość długi zamek okalający kieszeń na około. A ścianka zewnętrzna tej kieszeni, dzieli się na dwie płaskie małe kieszonki na drobiazgi, jak na: karty dostępu, klucze do szafki czy chusteczki higieniczne. Zmieści się tam również, całkiem spory portfel.
Na 3 z 4 boków plecaka , znajdują się chwyty transportowe, dzięki którym możemy wygodnie trzymać torbo-plecak. Chwyty są wydzielone z taśmy okalającej ścianki torby.
Plecak ma łączna pojemność około 24 litrów. Wykonany z mocnej Cordury , chyba jest to Cordura 1000D , ale nie jestem pewien. Mimo kilku dziurek na zewnętrznych ścianach plecaka , dziurki nie powiększają się. Zamki YKK , pracują bez zarzutu. Klamry ITW Nexus (małe) i National Molding (duże).

System nośny
To była największa innowacja tego plecaka, ponieważ można było go przenosić jako plecak, oraz jako torbę na ramię. Pasek na ramię, znajduje się na boku plecaka, kiedy nie jest używany, można go skompresować, za pomocą szlufek regulacyjnych na pasku, ale można go również całkowicie odpiąć. Ramiona plecaka podczas konfiguracji „torba na ramię” , chowa się w specjalne małe kieszonki w przedniej ściance plecaka. Pamiętajmy że przy użytkowaniu jako „plecak” , nie należy doprowadzać do przeciążania plecaka. Ponieważ w tej konfiguracji systemu nośnego, dno plecaka zamykane jest na zamek. Zupełnie inaczej jest przy konfiguracji „torba na ramię” , ponieważ dno. Jest osią wzdłuż której, otwiera się zasadniczą kieszeń torbo-plecaka. Zarówno pasek na ramię jak i ramiona plecaka, zapinane są na klamry. Które można traktować jako system szybkiego wypięcia.

Użytkowanie
Po pierwsze, wygląd torbo plecaka jest tak nijaki oraz przeciętny, że w moim mniemaniu jest to idealny kamuflaż przy EDeCowych rzeczach. Nie zwraca owy produkt niczyjej uwagi. Możesz spokojnie zabrać rzeczy na strzelnice w tej torbie, jadąc komunikacja miejską i nie zwracać na siebie uwagi.
Plecak bardzo wygodnie się nosi, w konfiguracji plecaka. Ale niezbyt długie ramiona plecaka, mogą przeszkadzać przy grubszej odzieży, która będzie się znajdować na muskularnej sylwetce. Również w konfiguracji „torby na ramię” , pasek mógłby być raptem o 10 cm dłuższy. Napa na ramię, która miała lepiej rozłożyć ciężar na ramieniu , mogła być dłuższa oraz mogła pełnić rolę małej płaskiej kieszonki. Tutaj to to kawałek płaskiej gumy. O dziwo guma jest w jednym kawałku. Torba jest pakowna, dzięki prostokątnym kształtom, oraz dość długim zamkom, praktycznie 3 z 4 boków jest otwierana. Na bocznych powierzchniach torby, znajdują się aż trzy chwyty transportowe, bardzo przydatne w komunikacji miejskiej. Są wydzielone z szerokiej taśmy, która biegnie wzdłuż zamka, kieszeni zasadniczej. Torbę użytkuje ponad 10 miesięcy, ale na razie wrażenia z użytkowania mam bardzo pozytywne. I nieco żałuje, że owy torbo-plecak nie jest już szyty. Ponieważ chciałbym sobie sprawić nową torbę, w tym samym kolorze. Torba użytkowana przeze mnie głownie w środowisku miejskim, i okołomiejskim. Chodź torbo-plecak zaliczył kilka terenowych śniadań. Przy konfiguracji „torba na ramę” pasek mógłby mieć odciąg, do jednej z klamer ramion plecaka. Tworząc bardziej stabilny system trzypunktowy przy konfiguracji „torba na ramie”, szczególnie byłby to przydatny bajer przy jeździe na rowerze. Ale nawet z tym firmowym paskiem na ramie , dramatu nie ma. Chodź co pewnie czas torbę podczas jazdy, trzeba poprawiać. Przy wizycie u producenta, Paweł dorobił brakujący, pasek na klatkę piersiową.

Wada
Plecak oczywiście ma wadę , jakim jest obrót osi otwarcia przy konfiguracji „plecak” , oś otwarcia wtedy znajduje się na boku. A spód plecaka zamykana jest na zamek. Przez co cała waga przenoszonego ekwipunku, napiera na zamek, który po pewnym czasie może puścić. I niestety ta wada, przyczyniła się do zaniechania produkcji Organizera, szkoda. Bo jest to naprawdę sprytna torba miejska. Mam nadzieje że doczekamy się nowego wydania, podobnej torby w wykonaniu firmy JanySport.
~Bart