Grób
- 1411
- Posty: 2608
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Właśnie miałem to pisać w ziemi są różne składniki, odzyskane z rozkładu właśnie. Dlatego uczymy się od dziecka nie jeść brudnymi rękami. Czyli ostrożność trzeba zachować tak czy siak.
-
- Posty: 137
- Rejestracja: śr 12 lip 2023, 12:31
- Kontakt:
Ej.. Halt! Nie chce być ostatnia która przetrwa!Ramzan Szimanow pisze: ↑ndz 12 lis 2023, 19:40Z drugiej strony nie masz ziemi w której nic nigdy nie umarło i się potem rozłożyło.
A poważnie.. Najsilniejsze egzemplarze dziś..
Zarly kilo babki z błota w latach 80.
I to błąd.. Zabierają nam odporność.. Raz się po..asz, drugi, trzeci.. Trzydziesty.. Za 40tym organizm "przemieli"
A po 30 nawet tego nie pamiętasz.. A masz coś, czego brak 90% społeczeństwa..
Jednak w godzinie w.. Będąc dzieckiem uczonym "mycia rąk", nie ryzykowała bym żarcia z cmentarza..
Tak serio.. Patrząc na nasze "niespołeczeństwo"
Umrzeć ze sraczki wstyd..
*Karmiącą połowę kuzynostwa babkami z piasku w myśl zasady..
"zryj bo zupa nie jest za słona"
-
- Posty: 137
- Rejestracja: śr 12 lip 2023, 12:31
- Kontakt:
BTW..
Chce zobaczyć dźwiganie płyty nagrobnej (280kg) przez osoby głodne.. Plus ta płytka z imieniem nazwiskiem.. 140kg.. Czyli razem 420kg..
Więcej energii zużyjecie w x osób.. Niż uda się tam schować.. Powodzenia..
Głupszych pomysłów nie słyszałam..
Ja po sobie mam problem odkręcic sloiki, gdy jestem przeziębiona..
A co dopiero dźwigniecie 400kg.. Gdyscie osłabieni głodem, chorobami..
Gdyscie uczeni "mycia rąk", to nawet jak wam się uda.. Spotkamy się w walhali..
Chce zobaczyć dźwiganie płyty nagrobnej (280kg) przez osoby głodne.. Plus ta płytka z imieniem nazwiskiem.. 140kg.. Czyli razem 420kg..
Więcej energii zużyjecie w x osób.. Niż uda się tam schować.. Powodzenia..
Głupszych pomysłów nie słyszałam..
Ja po sobie mam problem odkręcic sloiki, gdy jestem przeziębiona..
A co dopiero dźwigniecie 400kg.. Gdyscie osłabieni głodem, chorobami..
Gdyscie uczeni "mycia rąk", to nawet jak wam się uda.. Spotkamy się w walhali..
-
- Posty: 1882
- Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
- Kontakt:
Dlatego sugerowałem pomnik z zamykaną na zamek klapką w tylnej części. Taką typowo do dokładania urn. Łatwo, bez wzbudzania zbędnego zamieszania można by tak schować coś zbliżonej wielkości. Czy nawet podłużny pakunek który by przeszedł.
Bez potrzeby dźwigania, nawet przesuwania całej płyty.
-
- Posty: 148
- Rejestracja: ndz 29 sty 2023, 15:45
- Kontakt:
To myślimy o różnych grobach. U mnie w okolicy przewagę utrzymują groby które maja osobno płytę zakrywająca grób i osobno płytę z nazwiskiem. Dodatkowo większość grobów w mojej okolicy są zbudowane nie z jednej przykrywającej wszystko płyty tylko z kilku. Np. 3 płyty ułożone obok siebie w tym środkowa jest kilka cm wyżej.Szebora pisze: ↑pn 13 lis 2023, 19:48BTW..
Chce zobaczyć dźwiganie płyty nagrobnej (280kg) przez osoby głodne.. Plus ta płytka z imieniem nazwiskiem.. 140kg.. Czyli razem 420kg..
Więcej energii zużyjecie w x osób.. Niż uda się tam schować.. Powodzenia..
Głupszych pomysłów nie słyszałam..
Ja po sobie mam problem odkręcic sloiki, gdy jestem przeziębiona..
A co dopiero dźwigniecie 400kg.. Gdyscie osłabieni głodem, chorobami..
Gdyscie uczeni "mycia rąk", to nawet jak wam się uda.. Spotkamy się w walhali..
-
- Posty: 137
- Rejestracja: śr 12 lip 2023, 12:31
- Kontakt:
Z tego co wywnioskowałam, niektórzy chcą się tak kitrac- pod płyta nagrobna.Ramzan Szimanow pisze: ↑pn 13 lis 2023, 20:06Dlatego sugerowałem pomnik z zamykaną na zamek klapką w tylnej części. Taką typowo do dokładania urn. Łatwo, bez wzbudzania zbędnego zamieszania można by tak schować coś zbliżonej wielkości. Czy nawet podłużny pakunek który by przeszedł.
Bez potrzeby dźwigania, nawet przesuwania całej płyty.
Metr kwadratowy płyty to jakieś 140kg (mowa o tej 5cm grubości - nie tych starych grubych na 15cm)
Metr na metr..
Gdzie taka normalna standardowa nowa 5cm płyta ma 2m na mert.. Czyli 280kg.
Stara pewnie w okolicy 500kg. Jak nie lepiej..
Czytaj ze zrozumieniem. To właśnie te nowe małe płytki cieniutkie na 5cm, ważą tyle.Saracen pisze: ↑wt 14 lis 2023, 10:01To myślimy o różnych grobach. U mnie w okolicy przewagę utrzymują groby które maja osobno płytę zakrywająca grób i osobno płytę z nazwiskiem. Dodatkowo większość grobów w mojej okolicy są zbudowane nie z jednej przykrywającej wszystko płyty tylko z kilku. Np. 3 płyty ułożone obok siebie w tym środkowa jest kilka cm wyżej.
140kg waży płyta m2.
Nie mówię o tych starych 15 cm, połączonych z nagrobkiem..
-
- Posty: 1882
- Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
- Kontakt:
Prościej już się podkopać. Na głowę niby nie pada, ale może być dość mokro mimo że cmentarze są raczej budowane na suchych wzgórzach. Zwłaszcza jak woda zacznie się nam wlewać podkopemSzebora pisze: ↑ndz 19 lis 2023, 07:42
Z tego co wywnioskowałam, niektórzy chcą się tak kitrac- pod płyta nagrobna.
Metr kwadratowy płyty to jakieś 140kg (mowa o tej 5cm grubości - nie tych starych grubych na 15cm)
Metr na metr..
Gdzie taka normalna standardowa nowa 5cm płyta ma 2m na mert.. Czyli 280kg.
Stara pewnie w okolicy 500kg. Jak nie lepiej..
Tylko po co jak jest tyle rozmaitych pustostanów? Porzuconych aut itd?
-
- Posty: 137
- Rejestracja: śr 12 lip 2023, 12:31
- Kontakt:
O tym też już pisałam, że wilgoc i chłód ich tylko podda w działanie choroby.. Nawet jak dobrze pamietam, użyłam przykładu że mam wtedy problem odkręcic po sobie słoik.. Zakręcony jak zdrowa..Ramzan Szimanow pisze: ↑ndz 19 lis 2023, 15:34
Prościej już się podkopać. Na głowę niby nie pada, ale może być dość mokro mimo że cmentarze są raczej budowane na suchych wzgórzach. Zwłaszcza jak woda zacznie się nam wlewać podkopem
Tylko po co jak jest tyle rozmaitych pustostanów? Porzuconych aut itd?
Podkopu też bym unikała. Jak za bardzo ta łopatka pomachaja, za mocno wjadą.. To jzk już wspominałam.. Będą 2 ciała w grobie. Wystarczy lekki deszczyk by całość spłynęła..
Podsumowując..
Chory, pod 500kg płyta.. W wilgoci.. Czego nie ruszysz, zapada się niżej..
Już widzę miny archeologow, gdy wykopuja pierwsze ciało z saperka w dloni..
Tak powstają mity o zombiakach..
-
- Posty: 1882
- Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
- Kontakt:
O właśnie! Dlatego jestem zdania że skrytka na cmentarzu może być dobrym pomysłem. A ukrywanie się w grobach jest w naszym klimacie wybitnie słabym.Szebora pisze: ↑ndz 19 lis 2023, 15:41
O tym też już pisałam, że wilgoc i chłód ich tylko podda w działanie choroby.. Nawet jak dobrze pamietam, użyłam przykładu że mam wtedy problem odkręcic po sobie słoik.. Zakręcony jak zdrowa..
Podkopu też bym unikała. Jak za bardzo ta łopatka pomachaja, za mocno wjadą.. To jzk już wspominałam.. Będą 2 ciała w grobie. Wystarczy lekki deszczyk by całość spłynęła..
Podsumowując..
Chory, pod 500kg płyta.. W wilgoci.. Czego nie ruszysz, zapada się niżej..
Już widzę miny archeologow, gdy wykopuja pierwsze ciało z saperka w dloni..
Tak powstają mity o zombiakach..
Chyba że ktoś ma w okolicy jakiś na wpół opuszczony cmentarz z dużą ilością starych, naziemnych grobowców.
- 1411
- Posty: 2608
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Przesadne dbanie o sterylność to jest błąd teraz. Jak mamy pod ręką spirol, syrop, tabsy i opiekę lekarską (w jakość nie wnikam) z płukaniem żołądka włącznie.
Jak nam zostanie jedynie kawałek węgla drzewnego z ogniska, lepiej dbać o higienę rąk.
Sam jadłem marchew zebrana z pola i otrzepaną o gacie z piachu za łebka, jednak po zrobieniu dwójki, wypada ręce umyć. Po grzebaniu na cmentarzu również.