Kilka ksiazek

Pozycje papierowe lub pdf
ODPOWIEDZ
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

wt 07 gru 2021, 12:41

"Przygotowani przetrwaja - survival miejski", Pawel Frankowski
Troche oczywistych oczywistosci. Moze byc ciekawa dla osob zaczynajacych myslenie w kategoriach "a co bedzie ze mna i moja rodzina jesli..." Dla osob jakos juz ustawionych w temacie - ciekawe czytadlo do podusi. Mozna znalesc troche przydatnych wskazowek i sporo rzeczy, o ktorych w zasadzie juz wiemy.

"Odwazni wygrywaja - lekcje zycia i przywodztwa od czlonkow sil specjalnych SAS", praca zbiorowa: Ant Middleton, Colin Maclachlan, Matchew Ollerton, Jason Fox
Prawde mowiac, nie umiem sobie wyroboc zdania na temat zawartosci tej ksiazki. Totalnie mi ona nie lezy. Ale istnieje, wiec moze komus do gustu przypadnie.

"Survival w miescie", Selco Begovic
Ksiazka napisana na podstawie rzeczywistych sytuacji w Zadarze. Autor opisuje wlasne doswiadczenia. Dla mnie bardzo mocna pozycja. Zdziera z oczu rozowe okulary, pokazuje, co w razie SHTF staje sie naprawde wazne. Pokazuje tez, jacy staja sie ludzie, oraz do czego staja sie wsytuacjach krytycznych zdolni.

"Survival dla niewidzialnych", Zbigniew Wolski
Cos jak pierwsza pozycja na liscie. Dla ludzi nowych w temacie - otwieracz oczek. Dla lekko uswiadomionych - zbiorek oczywistosci i fajne czytadelko do podusi pod szklaneczke rudej.

"Vademecum przetrwania", Piotr Czuryllo
Slicznie wydana, duzy format, w twardej oprawie, z ladnymi zdjeciami i duza czcionka, na papierze o duzej gramaturze - juz samo to pokazuje "zajebiaszczosc" tej pozycji. Kiedys dostalem od znajomych w prezencie. Gdybym sam zobaczyl w ksiegarni - odlozylbym na polke szybciej niz z polki wzialem. Jednakze z cala pewnoscia znajda sie osoby, ktorym ta pozycja wyda sie wspaniala. Napewno moze efektownie wygladac w czyjejs biblioteczce.

EDIT:

Warto tu tez wymienic ksiazke, ktora jest dla mnie absolutnym hitem z wysoka ocena po ujemnej stronie skali wartosci:
"Preppersi", Wojchech Chechlowski, Andrzej Czuba
Proba analizy srodowiska prepperskiego dokonana przez ludzi, dla ktorych byla to tylko... No coz... Proba.
Zbitek oczywistych oczywistosci podanych na sucho, bez okrasy. Ksiazka nie nadaje sie do podusi na wieczor, bo czytanie jej zbyt intensywnie irytuje. Mowie tu wylacznie o wlasnych doswiadczeniach z tym "opaslym tomiszczem".
Zeby jednak moja opinia nie byla nadmiernie negatywna - trzeba ksiazce przyznac jedno: jej wartosc znaczaco wzrasta, jeslil zwroci sie uwage, na papier na jakim zostala wydana. Tu jest, ze tak powiem, strzal w prepperska dyche. Papier niewielkiej gramatury, dosc porowaty. Dzieki temu nie da sie odmowic ksiazce wartosci opalowej! Bedzie ona napewno cenna pomoca na wielu biwakach. Tylko trzeba ja trzymac w szczelnym worku strunowym, bo ten papier bardzo latwo lapie wilgoc.
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

wt 07 gru 2021, 14:05

Jestem trochę ciekaw tej pozycji Frankowskiego, jednak jako że już miejski dawno nie jestem, jakoś się nie skusiłem. Piszesz o oczywistych oczywistościach więc chyba moja ciekawość jest zaspokojona i nie muszę kupować :lol:

Vademecum to ech, album zdjęć dobrych na profil Instagram a nie podręcznik. Marność współczesnej "książki", niestety dotyka coraz więcej pozycji i wydawnictw. Niebawem będą komiksy zamiast książek ;)

Książkę Selco mam gdzieś w wersji elektronicznej i chyba kiedyś po nią sięgnę aby zestawić z W oblężeniu. Życie pod ostrzałem na sarajewskiej ulicy.

Dzięki za opis, może komuś się przyda.
Obrazek
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

czw 16 gru 2021, 07:52

Zeby nie mnozyc watkow na forum, pozwole sobie dorzucic jeszcze dwie propozycje ksiazkowe. Tym razem mniej o prepperingu, a wiecej o wiedzy z zakresu codziennosci uzytkowej:

"Chleb", Heffrey Hamelman - sporo praktycznej wiedzy na temat wypieku chleba. Informacje o rodzajach zboz i wlasciwosciach uzyskanej z nich maki. Informacje o rodzajach maki w zaleznosci od procesu przemialu zboza. Informacje o przeznaczeniu i wlasciwym zastosowaniu roznych rodzajow maki. (traktuje to jako ciekawostke, bo i z krupczatki pieklem kiedys chleb, mimo ze moja zona intensywnie pukala sie na ten widok w czolo ;) ). Do tego przepisy: rozne rodzaje chleba, bulki, obwarzanki. Calkiem ciekawe kompendium wiedzy wyjasniajace rzeczy, ktorych wlasciwie wcale nie musimy wiedziec, by udalo nam sie upiec chleb :) Polecam. Naprawde ciekawe czytadlo.

"Sztuka fermentacji", Sandor Ellix Katz - bardzo ciekawe kompendium wiedzy na temat fermentacji wszelakich. Od wina i zacieru, przez serowarstwo i produkcje sosow fermentujacych, az po kiszona kapuste i jej podobne przetwory "kwasne". Ksiazka dodatkowo opisuje metody produkcji moszczow, brzeczek i zacierow, a nawet stosowana w Japonii metode zamiany skrobi w cukry proste na potrzeby produkcji sake przy pomocy plesni koji. Ksiazka dosc przyjemnie przekazuje wiedze, przemycajac przy tym troche ciekawych anegdot umilajacych czytanie.

https://drive.google.com/file/d/1DHV-Up ... sp=sharing
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

czw 30 gru 2021, 22:48

No to jeszcze jedna ksiazeczka do kompletu. Gdy rano wpadla mi w lapy, to poczulem zniechecenie po skojarzeniu jej z albumowym wydaniem "Vademecum przetrwania" Piotra Czurylly. Ta sama stylistyka, twarda oprawa, masa ladnych zdjec, duza czcionka. Ale dalem ksiazce szanse a ona te szanse wykorzystala w pelni. Jest napisana przyjemnie, autor ladnie opisuje podstawowe zagadnienia zwiazane z wypiekami, podaje ciekawostki. Generalnie ksiazka do przekartkowania w pol dnia (co wlasnie dzis uczynilem), ktora ladnie uzupelnia i systematyzuje informacje zwiazane z piekarnictwem a do tego dorzuca jeszcze mase uzytecznych receptur.

Szanowni - z przyjemnoscia polecam:
"Chleb - domowa piekarnia", Piotr Kucharski
https://drive.google.com/file/d/1F4dnhQ ... sp=sharing

Tak tylko szepne, ze ksiazke dzis dostalem od malzonki jako dalsza zachete do upieczenia chleba z koszyka. Wlasnie namnaza sie zakwas. Rano zmierze sie z przygotowaniem takiego chleba bez foremki. Mimo, ze pieke nam domowy chlem od jakichs 4 lat, to treme mam jak cholera. Serio-serio!
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Książki”