Kask ochronny

Maski, kombinezony, filtry itd.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Norbert_OFOL
Posty: 8
Rejestracja: pt 08 paź 2021, 09:59
Kontakt:

pt 11 lut 2022, 04:14

Czołem,

Czy ktoś ze zgromadzonych posiada szerszą wiedzę na temat kasków ochronnych? W sieci jest masa produktów i tony opinii na ich temat a co jedna to inna :)
Poszukuję dobrej i nie kosztującej fortuny ochrony łba do celów ratowniczych(usuwanie skutków kataklizmów w warunkach miejskich jak i naturalnych, zabezpieczenia medyczne zgromadzeń podczas, których może coś latać w powietrzu itp.).
Obecnie używam kasku Alpinworker firmy Cerva(na grafice) . Prosty z wysuwaną osłoną oczu i możliwością zamocowania czołówki ale już innych akcesoriów np. do ochrony słuchu się nie podepnie.
Z góry dziękuję za porady.
Obrazek
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1150
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

pt 11 lut 2022, 05:25

Hej.

Podepnie... Musisz poszukać jedynie takich z płaskim mocowaniem. Przez dłuższy czas pracując jako arborysta korzystałem z takiego rozwiązania, zanim nie rozgrzeszyłem się i nie kupiłem protosa od Pfanera. Polecam, z tym że ciągnie po kieszeni.

Do takich słuchawek jak poniżej możesz podpiąć także siatkę na mocowaniu przegubowym. Wpina się ją kołkami w te podwójne otwory.


Obrazek

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Norbert_OFOL
Posty: 8
Rejestracja: pt 08 paź 2021, 09:59
Kontakt:

pt 11 lut 2022, 06:20

BowHunter jak Ty żeś mje teraz zaimponował ;) jeszcze 7 rano nie ma a ja już się czegoś nowego dowiedziałem.
Wielkie dzięki!
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1150
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

pt 11 lut 2022, 15:48

Niestety o inne garnki z większymi możliwościami w niedużych pieniądzach ciężko. Bardzo dobre nagłowne rondelki robi firma KASK, UVEX i PETZL. Niestety to wciąż granice 300 zł za samą skorupę. Do skorupy KASKa (mam na myśli producenta) zamontujesz tylko dedykowany osprzęt - ochronniki słuchu, wizjer i etc. Nic uniwersalnego nie pasuje. A zatem cena już na starcie winduje w górę. UVEX jest producentem całej masy środków ochronnych. W jego portfolio kasków znajdziemy zastosowanie od sportowego, przez motocyklowe, na przeznaczonym do niebezpiecznych prac kończąc. W Norwegii pracowałem w jednym takim Uvexie (nie pamiętam modelu), miał zajeb**tą wewnętrzna wkładkę zasilaną dwoma akumulatorkami, lub bateriami AA. Głowa w nim nie zmarzła, akumulatorki wytrzymywały cały dzień roboczy. Do tego na wyposażeniu był również fartuch na kark, od wewnętrznej strony wyściełany szybkoschnącą tkaniną, z zewnątrz prawdopodobnie polietylen. Po otwarciu przyłbicy ta nie sterczała jak daszek przy czapce, tylko składała się na czoło kasku, odstając od pokrywy niewiele ponad 2 cm. Tylko tak samo jak ze wszystkimi innymi "markowymi" kaskami, tak samo i tutaj skorupę kupowało się tylko z paskami, Resztę (przyłbica, ochronniki słuchu, ocieplacz, osłona karku) należało dokupić, która pewnie również "markowo" kosztowała. Bardzo dobrze wspominam też kupionego u Nas w kraju PETZLa Vertexa w wersji z uchylną wentylacją po bokach. Ta naprawdę robiła robotę w upalne dni. Petzl ma zupełnie inny system dopasowania kasku do głowy od konkurencji. Zamiast ściągać pas obwodowy w jednym punkcie z tyłu, robi to po bokach z obu stron, przez co zarówno na czole jak i z tyły głowy nie mamy dyskomfortu w postaci uczucia ściskanej głowy. Ponadto sama skorupa wyposażona jest w masę miejsc (wnęk montażowych) do zamontowania różnego osprzętu. Po bokach oczywiście szczeliny na słuchawki, z przodu i z tyłu na dedykowaną czołówkę i dodatkową kapsułę z bateriami / plakietkę z imieniem / ochroną karku. Ma także klipsy do zamontowania standardowego oświetlenia na taśmie. Znalazło się także miejsce na dodatkową ochronę oczu w postaci podwójnego wizjera. Nie było w zestawie i nie pamiętam czy wewnątrz było miejsce na zamontowanie ochrony wzroku tak jak Ty to masz. Niestety tak jak wszędzie, wszystko kosztuje. Protosa Integrala zakupiłem tak naprawdę z ciekawości. Ludzie oceniają go na niebiańskie oceny, bo wydali 1000 zł. Fakt jest mega komfortowy, ale ma swoje wady. Plusów jest cała masa (brak wystających elementów o które można zaczepić gałęzią, fajny przesuwany panel wentylacyjny, gdzie jednym ruchem dłoni można otworzyć wentylację i ją zamknąć nawet w grubych rękawicach, klips który pozwala na szybkie poluzowanie pasa obwodowego by zdjąć hełm, ochronniki słuchu które można wcisnąć w szczelinę obudowy, gdy nie są potrzebne - skorupa pozwala na zainstalowanie także nieoryginalnych, z tym że grubsze nie schowają się pod skorupę - opuszczane okulary z możliwością regulacji oddalenia od twarzy, plus wymiana na wkładkę ze szkłami korekcyjnymi), są też minusy a jakże. Kilka ale zawsze. Jednym z nich jest fakt, że panel wentylacyjny po dwóch latach użytkowania chodzi już coraz luźniej - skorupa hełmu ma 5cio letni okresu użytkowania, na szczęścia można wymienić samą skorupę, niestety jeszcze nie wiem gdzie i na jakiej zasadzie się to odbywa (wymagany serwis, czy tylko szwagier do pomocy wystarczy), docelowa regulacja jest dość wnerwiająca. Zanim dopasuje się kask do głowy, trzeba palcami bawić się w odpinanie i spinanie dwóch pasków za uszami (po jednym komplecie z każdej strony - za te pieniądze mogliby zrobić pokrętła), przymiarka trwa z 15 minut zanim nie dopasujemy kasku w taki sposób by po spięciu klipsem z tyłu nie uwierał w łepetynę (i teraz niech jakiś dowcipniś na robocie rozreguluje wszystko). Przyczepię się również do zapięcia paska podbródkowego. Jest magnetyczne (oczywiście blokowane), a więc zbiera wszelakie dziadostwo kiedy leży na przyczepce, czy gdzieś w skrzynce i trzeba pamiętać by dokładnie oczyścić bo czasem zapiąć się nie chce. NIE, nie jestem z tych co wydadzą masę pieniędzy i trzymają na półce, albo w pokrowcu i wychwalają, że po 10 latach nic nie uległo zmianie. Ja kupuje sprzęt by pracował na mnie. Nie wyobrażam sobie bym po całym dniu ciężkiej pracy miał jeszcze czas, siły i ochotę, na przetarcie hełmu szmatką, włożenie do pokrowca i odwieszenie na półkę. Po zdjęciu z głowy jest rzucany w skrzynkę z innymi gratami i tam czeka na kolejne użycie.


A co do wytrzymałości skorup to kiedy podłożyliśmy hełm za 100 zł i za 300 zł pod koło od ciągnika i przejechaliśmy po nich to oba spłaszczyły się tak samo. Żaden nie wystrzelił wysadzając oponę by zabezpieczyć głowę przed uszkodzeniem (nikt z załogi nie ucierpiał), ani nie wykonał innych czarów. Tworzywo rozciągnęło się i pękło w najsłabszych miejscach w obu kaskach.

Także można kupić skorupę za 100 zł, dodać do niej kilka akcesoriów i ma się już sprzęt ochronny ze średniej półki, a i tak zarówno ochronniki słuchu jak i samą skorupę musimy wymieniać co jakiś czas.
Obrazek
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

pt 11 lut 2022, 17:19

A miałem pisać o Uvexach :lol: Korzystałem sporadycznie, przy zabawach na linach. Sprzęt kumpla, który zawodowo wykorzystuje i właśnie chwalił sobie możliwości skorup wspomnianej firmy. Z tym że z tego żył i stać go na wymianę. Musiał też dodawać ochronę słuchu, osłonę - wiadomo, różne prace remontowe na linach.
W sytuacji gdy jest to dla nas sprzęt dodatkowy, no cóż, znamy realia finansowe więc nie ma co się produkować nad zajedwabistością drożyzny na siłę.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Środki ochrony osobistej”