Ostrzał zaporskiej elektrowni jądrowej

Informacje dotyczące zdarzeń na świecie, zagrożenia, sytuacje kryzysowe
Awatar użytkownika
Wicih
Posty: 37
Rejestracja: śr 15 gru 2021, 16:37
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

śr 24 sie 2022, 16:04

Witam wszystkich. Od mojego ostatniego logowania na forum minęło trochę czasu, co z mojego punktu widzenia bardzo dobrze świadczy o poziomie prowadzonych tu dyskusji; ot, zwykle po prostu czytam wątki jak leci i nie mam co dodać od siebie ani o co spytać, wszystko wyjaśnione :) swoją drogą naprawdę wiele się tu dowiaduję lurkując to forum w pracy.

Jednak pojawiła się kwestia której nie zauważyłem poruszonej na forum; jeśli zwyczajnie ją przeoczyłem to przepraszam. Mianowicie myślę o trwających walkach w okolicach wyżej wymienionej elektrowni. Wszystkie panikarsko-clickbaitowe portale z uwielbieniem straszą powtórką z Czarnobyla co w moim odczuciu (nie mylić z; "moim zdaniem", "w mojej opinii". Jest to dopiero wrażenie które chcę z Wami zweryfikować) jest totalną bzdurą z paru powodów.

Powód pierwszy jest taki że ja (słusznie lub nie) ogólnie wszystkie newsy z frontu wschodniego traktuję trochę po foliarskiemu. Mam pełną świadomość że właściwie jako sojusz już jesteśmy w stanie konfliktu i stoimy jasno i klarownie po jakiejś stronie. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale wojna to chyba nie są tylko sankcje i rakiety. To też propaganda. Propaganda rosyjska dotycząca denazyfikacji Ukrainy, ale też propaganda zachodu dotycząca bestialstwa, idiotyzmu, niekompetencji i porażek wojsk Rosyjskich. I nie zrozumcie mnie źle; ja absolutnie nie sugeruję tu że Federacja Rosyjska zachowuje się w jakimkolwiek stopniu etycznie wysyłając wojska na teren Ukrainy i dokonując tam określonych działań wycelowanych nie tylko w struktury państwowe ale też w cywili; sugeruję że absolutnie każda porażka tych wojsk, absolutnie każde ich potknięcie, każda zbrodnia wojenna będzie nagłaśniana, a nawet (jeśli zajdzie taka potrzeba) podkoloryzowana w opinii publicznej z jak największym rozmachem, podczas gdy wszelkie "smaczki" strony ukraińskiej będą skutecznie przemilczane. I zaznaczę jeszcze raz, ponieważ w dzisiejszych czasach z tą opinią zapewne jestem już rosyjskim szpiegiem; uważam że najazd Rosji na Ukrainę to wyjątkowo obrzydliwe pasmo zbrodni wojennych, a nie że media okłamują nas w tej kwestii. Ale uważam że media i tak nie dadzą nam obiektywnej prawdy, tylko wszystko co pomoże nam podkreślić w sobie przekonanie że jesteśmy po "dobrej stronie mocy", czasem kosztem obiektywnej prawdy. Obawiam się że newsy na temat ostrzału elektrowni również podchodzą pod to zagadnienie, a już na pewno straszenie Czarnobylem.

Powód drugi jest taki że zasadniczo wątpię że ta elektrownia "chodzi". Oczywiście moje zwątpienie nie jest jakimkolwiek wyznacznikiem prawdy, ale nie znalazłem jasnej informacji na temat tego czy ona obecnie działa poza krótkim " trzeci blok energetyczny został odłączony od pojedynczego systemu energetycznego". Cokolwiek to znaczy, zdaję się na was. Wydaje mi się jednak że jeśli elektrownia "nie chodzi" to nie ma absolutnie szans na powtórkę z Czarnobyla? Przecież awaria w 86 odbyła się na pracującym reaktorze, w trakcie jego pracy, i tak dalej. Przyznaje że absolutnie się na tym nie znam więc niech ktoś bardziej obeznany się wypowie.

Gdyby okazało się że jednak się mylę, i walki w okolicach tej elektrowni to realne zagrożenie na cały kontynent to czy właściwie nasze państwo jest na to przygotowane? Jak ktoś w wątku o zatruciu Odry (czytam, czytam :)) napisał, nasza cywilna obronność mocno spadła od czasów PRL, a niektóre służby były stale "demontowane". I nie wskazuję to oczywiście żadnej partii czy ugrupowania politycznego, to się działo za kadencji "ich wszystkich". Czy obecnie państwo ma jakiś sensowny model zachowania na taki wypadek?

Dodatkowo, czy poza literaturą która była omawiana w moim starym wątku dotyczącym bodajże promieniowania istnieją jakieś pozycje którymi warto się zainteresować? Oczywiście niekoniecznie dotyczące budowy reaktorów jądrowych, bardziej zastanawia mnie czy ktoś po 86 wydał jakiś spójny tekst pod tytułem "gdyby to się znowu stało to...", najlepiej luźnym popularnonaukowym językiem. Oczywiście poza pozycjami tam wymienionymi, na dole dam link do wątku

https://przygotowanipolska.pl/viewtopic ... 6929#p6929


Dzięki i pozdrawiam

EDIT, wspominany wątek był jak widać o kataklizmach atomowych. No cóż, klimat podobny, a wyzwanie jakie stawia przed nami elektrownia nawet nieporównywalnie prostsze :)
"Kiedy stalker zabiera się za opisywanie tego, co przez dzień widział, to trzeba zawsze wiedzieć: przegnie! Inaczej nudno by było."
~Wiktor Noczkin, "Ślepa Plama"
Ramzan Szimanow
Posty: 1831
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

śr 24 sie 2022, 16:56

Same reaktory to paradoksalnie pół biedy jeśli nie są "włączone" na większą moc i walki nie wywołają panicznej ucieczki obsługi która zostawi je bez opieki.
Tak było najpewniej w Fukushimie tylko zamiast walk, fala tsunami która uszkodziła też systemy awaryjne.
Tylko właśnie przypadek japoński.
Sporo skażenia wywołał pożar składowiska zużytych prętów.
Te często są o wiele gorzej zabezpieczone jak reaktory.
Zniszczenie, czy nawet niedopilnowanie pomp tłoczączych wodę może mieć tragiczne skutki.
Awatar użytkownika
Wicih
Posty: 37
Rejestracja: śr 15 gru 2021, 16:37
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

śr 24 sie 2022, 17:45

Ramzan Szimanow pisze:
śr 24 sie 2022, 16:56
Same reaktory to paradoksalnie pół biedy jeśli nie są "włączone" na większą moc i walki nie wywołają panicznej ucieczki obsługi która zostawi je bez opieki.
Tak było najpewniej w Fukushimie tylko zamiast walk, fala tsunami która uszkodziła też systemy awaryjne.
Tylko właśnie przypadek japoński.
Sporo skażenia wywołał pożar składowiska zużytych prętów.
Te często są o wiele gorzej zabezpieczone jak reaktory.
Zniszczenie, czy nawet niedopilnowanie pomp tłoczączych wodę może mieć tragiczne skutki.
Hm, z tego co ja czytałem o Fukushimie to samo skażenie w czasie katastrofy nie zabiło wiele ludzi, większość ofiar zmarło ponoć wskutek paniki, bezrefleksyjnej ewakuacji i tak dalej. Choć oczywiście przeniknięcie odpadu radioaktywnego do wody to niewyobrażalna katastrofa to jednak podobno wskutek nieprzemyślanej ucieczki zaliczono tam więcej zgonów. Ciekawa dygresja w kontekście mojego roztrząsania czy media nie usiłują tu siać paniki
"Kiedy stalker zabiera się za opisywanie tego, co przez dzień widział, to trzeba zawsze wiedzieć: przegnie! Inaczej nudno by było."
~Wiktor Noczkin, "Ślepa Plama"
Mr Nobody
Posty: 154
Rejestracja: sob 18 gru 2021, 23:42
Kontakt:

śr 24 sie 2022, 20:15

Coś w tym jest Wicih , jestesmy zamknięci w bańce informacyjnej ,tak jak w czasie przed wyborami ,media i najpopularniejsze portale izolują nas algorytmami ,przez co mogą sugerować w pewnym stopniu nasz późniejszy wybór przy urnie , tak jak media reżimowe w rosji , czy nasze wszystkie telewizje „krajowe” , nie wiemy co podają media w niemczech ,we francji ,w USA o całej tej sytuacji na ukrainnie .
Chociaż dziś usłyszałem ,ze ambasador rosji był na dywaniku u amerykanów i został tam lekko opierrrr… żeby się odczepili od tej elektrowni ,jednak to chyba jedyny komunikat w tej sprawie ,bo nawet ONZ ,nie zwrócił na to uwagi czy inna opinia publiczna jakiegokolwiek innego kraju ,czy jakieś osoby władne w tej kwestii nie podjęły tematu ,przynajmniej nic nie słyszałem żeby ktoś coś oprócz USA .
Jeśli chodzi o samą elektrownię , to wg różnych doniesień ,najpierw ją tam ostrzelali ,ale tylko chyba parking i przyległości ,potem ją zajęli jakoś ,zaminowali czy coś ,potem znowu ostrzelali ,więc jakoś te informacje się mieszają więc trzeba cedzić info ,poza tym elektrownia atomowa ,to nie byle co ,oni doskonale wiedzą chyba na co sobie mogą pozwolić ,system jest tak zbudowany ,że jakiekolwiek uszkodzenie zagrażające elektrowni zostanie przez ten system wykryte ,automatycznie elektrownia wygasza i wyłącza reaktor ,musieli by tam fizycznie wejść wyciągnąć te rdzenie i zacząć je rozrzucać ręcznie po miastach .
Dziwi mnie bardzo ,że nikt nie zwraca na to uwagi i tak naprawdę w tej kwestii nie zwraca uwagi dla kacapów ,niestety jeśli patrząc ,na to jak próbowali zająć elektrownię w czarnobylu i wojsko okopało się w pobliskich lasach ,gdzie po jakimś czasie zostali stamtąd zabrani z chorobą popromienną ,to już mnie nic nie zdziwi ,i niech ktoś mi powie że ,to nie banda idiotów , gotowi są straszyć ta elektrownią ,tylko co zrobią ,jak wiatr powieje w ich stronę .
Śledzę ten temat ,ale jak na razie nic więcej nie słyszałem/czytałem ,większość jest powielana ..
..."wojownikiem w ogrodzie niż ogrodnikiem na wojnie."
Ramzan Szimanow
Posty: 1831
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

śr 24 sie 2022, 21:12

Wicih pisze:
śr 24 sie 2022, 17:45


Hm, z tego co ja czytałem o Fukushimie to samo skażenie w czasie katastrofy nie zabiło wiele ludzi, większość ofiar zmarło ponoć wskutek paniki, bezrefleksyjnej ewakuacji i tak dalej. Choć oczywiście przeniknięcie odpadu radioaktywnego do wody to niewyobrażalna katastrofa to jednak podobno wskutek nieprzemyślanej ucieczki zaliczono tam więcej zgonów.
Czytałem że Fukushima to Czarnobyl minimum cztery razy. Po prostu Japończycy mieli gigantyczne szczęście że wiatr zaniósł opad radioaktywny nad ocean a nie w głąb lądu. A skażone wody gruntowe naturalnie trafiają tam podziemnymi rzekami.
Trzy stopione reaktory które przepaliły osłony plus pożar składowiska prętów.
Czarnobyl to tylko jeden reaktor który nie przepalił się poniżej pierwotnego budynku plus napromieniowany gruz rozrzucony po okolicy wybuchem wodoru.
Tylko właśnie, katastrofa miała miejsce w głębi lądu.
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

czw 25 sie 2022, 07:15

Nie powiedział bym, że Ruscy to banda idiotów. Może poborowi, wzięci z wiosek za Uralem nie mają pojęcia jakie zagrożenie występuje przy ostrzale tego typu obiektów, czym grozi gmeranie tam, ale raczej osoby władne wiedzą w czym rzecz. Dlatego też wydaje mi się, że to straszak. Jak sam napisałeś, wiatr zawsze może powiać w ich stronę. Chociaż, czy kacapom zależy na ludziach? Na "kawałeczku" własne ziemi, która jest niczym w porównaniu z całym terytorium FR?
Obrazek
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

czw 25 sie 2022, 08:59

1411 pisze:
czw 25 sie 2022, 07:15
Nie powiedział bym, że Ruscy to banda idiotów.
A pamietasz, jak w czase tego konfliktu soldaty najpierw pojezdzili BTRami po Czerwonym Lesie, a potem sie tam okopali?
Moze to faktycznie nie bylo idiotyzmem. Moze po prostu wykonali rozkaz. Ale nominacje do Nagrody Darwina mozna by za to rozdawac.

Tez mysle, ze ostrzal terenu ZAES to mocno celowany polityczno-gospodarczy straszak. Ale... Ilez czasu mozna miec szczescie i nie trafic w jakis kluczowy element infrastruktury elektrowni? Generalnie to to jest doskonaly przyklad malpy bawiacej sie zapalkami w fabryce sztucznych ogni. A ja juz w 1986 roku lykalem plyn lugola. Wtedy Polska miala jego zapasy. Obecnie nie ma. I wtedy nic na nas nie spadlo. A jesli tym razem spadnie? Bedziemy mieli to, co w okolicach Fukushimy - 10-15cm wierzchniej warstwy humusu skazone na wieki.
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
Awatar użytkownika
Wicih
Posty: 37
Rejestracja: śr 15 gru 2021, 16:37
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

czw 25 sie 2022, 11:32

Pietrow pisze:
czw 25 sie 2022, 08:59
1411 pisze:
czw 25 sie 2022, 07:15
Nie powiedział bym, że Ruscy to banda idiotów.
A pamietasz, jak w czase tego konfliktu soldaty najpierw pojezdzili BTRami po Czerwonym Lesie, a potem sie tam okopali?
Moze to faktycznie nie bylo idiotyzmem. Moze po prostu wykonali rozkaz. Ale nominacje do Nagrody Darwina mozna by za to rozdawac.

Tez mysle, ze ostrzal terenu ZAES to mocno celowany polityczno-gospodarczy straszak. Ale... Ilez czasu mozna miec szczescie i nie trafic w jakis kluczowy element infrastruktury elektrowni? Generalnie to to jest doskonaly przyklad malpy bawiacej sie zapalkami w fabryce sztucznych ogni. A ja juz w 1986 roku lykalem plyn lugola. Wtedy Polska miala jego zapasy. Obecnie nie ma. I wtedy nic na nas nie spadlo. A jesli tym razem spadnie? Bedziemy mieli to, co w okolicach Fukushimy - 10-15cm wierzchniej warstwy humusu skazone na wieki.

No dobra, ale czy kluczowy element infrastruktury elektrowni rzeczywiście nie został (nie powinien zostać) zawczasu odłączony lub zabezpieczony? Może mówię głupotę, totalnie się na tym nie znam więc nie odbierajcie tego jako jakąś sugestię którą należy się kierować, bardziej jako pytanie na które odpowiadać powinien ktoś obeznany w temacie. Bo moim zdaniem póki co bez niezłej znajomości budowy takiej elektrowni mówię totalnie po omacku, i mogę sobie najwyżej próbować wyobrazić skalę i w ogóle ewentualność zagrożenia, ale to wyobrażenie dalej będzie fantastyką i to niekoniecznie naukową. Wiem natomiast mniej-więcej jak działają media i jak wygląda nastawianie ludności na daną stronę w jakimś konflikcie. A coś takiego występuje zawsze, i fakt że FR jest tu bad guy wcale a wcale nie wpływa na to że media będą starać się manipulować rzeczywistością aby ten fakt mocniej podkreślić. Kosztem prawdy. Budowa reaktorów jądrowych to jednak temat na którym zna się makabrycznie mało ludzi, dlatego to obszar idealny do takiej manipulacji. Fakt że jesteśmy krajem w którym niektórzy jak Pan Pietrow pamiętają katastrofę z 86 jeszcze bardziej ułatwia propagandę w tej kwestii. Nasza historia w której padaliśmy wielokrotnie ofiarą wschodnich wojaży również, swoją drogą.

Jednak nie można zaprzeczyć że jeśli istnieje chociaż jeden procent szans na powtórkę z Czarnobyla to należy się nawet minimalnym kosztem przygotować. Jednak zastanawia mnie czy płyn Lugola (którego jak zauważyłeś @Pietrow i tak raczej nam pod nos nie dadzą) w 2022 roku pańskim dalej jest środkiem zapobiegawczym który powinniśmy rozpatrywać. Nie oszukujmy się, wpływa on dość inwazyjnie na organizm a ciężko wykalkulować jaką skalę i moc może mieć skażenie wynikające z potencjalnego incydentu w omawianym miejscu.

Wtrąciłbym też że smutnym faktem jest to że w razie jakiegokolwiek zagrożenia w obliczu którego powinniśmy mieć zapasy dla cywili, schrony i tak dalej będziemy zostawieni sami sobie, natomiast rządzący pochowają się w schronach z zapasami kupionymi za nasze pieniądze. Moim zdaniem to moment w którym państwo traci swoją kluczową rolę jako struktura która ma dawać pewne korzyści całemu społeczeństwu kosztem całego społeczeństwa. I nie biję tu do konkretnej partii, za rządów PO byłoby dokładnie tak samo.
"Kiedy stalker zabiera się za opisywanie tego, co przez dzień widział, to trzeba zawsze wiedzieć: przegnie! Inaczej nudno by było."
~Wiktor Noczkin, "Ślepa Plama"
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

czw 25 sie 2022, 12:59

Pietrow, mówiąc "Rosjanie" mam na myśli całokształt. Nie jest tak, że wszyscy tam są debilami. Wracając do tego co kiedyś, wcześniej pisalem na forum, cytuję "w Rosji wszyscy są równi wobec cara, bo wszyscy wobec niego gówno znaczą" (Listy z Rosji - Astolphe markiz de Custine). To że żołdactwo może być niewykształcone i proste, to inna sprawa. Nie chciałbym po prostu aby ktokolwiek bagatelizował wraże państwo, naklejając mu łatkę idiotów.
Obrazek
Mr Nobody
Posty: 154
Rejestracja: sob 18 gru 2021, 23:42
Kontakt:

czw 25 sie 2022, 15:21

W 86 też piłem ten płyn , tylko niestety podany był za późno , zanim ruskie się przyznali to chmura doszła już do Szwecji , grzyby świeciły , deszcz był kwaśny , a gdy chmura zaczęła lecieć w stronę moskwy ,to wysłali migi ,żeby ją rozgonić czy coś takiego .
Z informacji wynika ,że najzwyczajniej ruskie chcą zrobić tam sobie magazyn amunicji ,nikt przecież z ukraińskiej strony do elektrowni strzelał nie będzie ,raczej powód jej zajęcia jest właśnie taki , przy okazji postraszą jej wysadzeniem czy coś ,nie widzę tu innego bardziej logicznego wytłumaczenia ...
..."wojownikiem w ogrodzie niż ogrodnikiem na wojnie."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Scenariusze zagrożeń”