Jak to jest z tą bronią? Ściąga na nas cywilne zagrożenie?

Informacje dotyczące zdarzeń na świecie, zagrożenia, sytuacje kryzysowe
Awatar użytkownika
mar_kow
Posty: 514
Rejestracja: wt 21 gru 2021, 08:04
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

sob 19 lis 2022, 16:27

Ja uważam że każda broń jest dobra o ile umiemy się nią posługiwać i przede wszystkim trenujemy. Zabić możemy nawet ciasno zwiniętą gazetą jeżeli jednym ciosem zmiażdżymy "kolesiowi" tchawicę...
Sig Sauer P365 ma w standardzie 10 naboi w magazynku + łatwość ukrycia. Nie zawsze musimy trafić na naćpanego gościa....
Oczywiście niewątpliwą zaletę posiada 12-stka najlepiej pompka z zapasem amunicji. Nawet drobny śrut wystrzelony z malej odległości zrobi swoje...
Broń to narzędzie, to człowiek odpowiada za swoje czyny...
Ramzan Szimanow
Posty: 1868
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

sob 19 lis 2022, 17:50

Bura2 pisze:
sob 19 lis 2022, 15:44
Nie uważam że w polskim bloku (7 metrów dystansu?) upośledzamy się mając nowoczesny subkompakt 9mm

Najważniejsze mając taki obrzynek lub zwykłą pompkę "patrolową" a nie "IPSC"wiedzieć żeby nie mówić:
"Wiesz, strzelba to ma te zaletę że drzwi się otworzą do mojego mieszkania to JEB robię pasztet z napastników"
Tylko:
"Fajny bajer, co? Zawsze chciałem taką mieć dla funu"
No właśnie ten krótki dystans. Przy paskudnym scenariuszu szarży jakiegoś zaskoczonego kretyna ani krótka lufa, ani mały magazynek nie będzie zawadą. Za mało czasu na reakcje by zdążyć nie wiadomo ile razy wystrzelić czy liczyć lepszą celność niż ogólny środek masy.
Dobrze gdyby minimalna liczba strzałów miała jak największą szansę taką szarże zastopować.
Do tego bez ryzyka nadmiernej penetracji czy groźnych rykoszetów.

Z "Fajny bajer, co?" bardzo celna uwaga! :)
mar_kow pisze:
sob 19 lis 2022, 16:27
Nie zawsze musimy trafić na naćpanego gościa....
Ale jeśli akurat trafimy? Środowisko kryminalne od prochów nie stroni. Są tam normą.
Nie brakuje też osobników zaburzonych psychicznie.

Zabić można choćby gazetą, ale czemu spodziewając się konieczności walki o przeżycie nie zabrać lepszego narzędzia jeśli jest taka możliwość?
Tu chodzi po prostu o zwiększenie swoich szans.
Zwłaszcza jeśli napotka się kogoś z czymś groźniejszym jak zwinięta gazeta.
I tak może się zdarzyć.

Z drobnym śrutem lepiej się nie rozpędzać bo ktoś jeszcze uzna że skeetowe ładunki też w zupełności wystarczą.
A tu tak nagrania np z USA czy dowody anegdotyczne z wspomnień policjantów i techników sądowych temu przeczą.
Tak drobny śrut może być skuteczny z bliska, lub nie będzie.
Kiedy już "zerówka" jest o wiele bardziej pewna, nawet niektórzy specjaliści jak Leszek Radziszewski rekomendują jako minimum do "zastosowań taktycznych z bardzo bliskich odległości". Zerówka, dwa zera, trzy zera, w sklepach tego nie brakuje.
Awatar użytkownika
Buła
Posty: 326
Rejestracja: śr 10 lis 2021, 12:49
Kontakt:

sob 19 lis 2022, 23:50

Ramzan Szimanow pisze:
czw 17 lis 2022, 14:12
Nawet nie chwaląc się w sieci, przy jakimkolwiek spisywaniu przez policje wyskakujemy w systemie jako posiadacz pozwolenie na broń wraz z listą zawartości naszej szafy.
RODO, RODem. Ktoś na około usłyszy, sam policjant coś tam wspomni swoim znajomym itd itp.
Informacja niesie się dalej pocztą pantoflową.
Kwestia dobrze dobranego "pozwolenia" i nie figurujesz w zasadzie prawie nigdzie. Na kontroli nic nie wychodzi, na strzelnicy podajesz adres z dupy i tyle. Prosta luka w większości książek strzelnic - "adres korzystającego" i tu może być pobytu, zameldowania, korespondencyjny, firmowy itp. Wszystko to adres. Jest wiele sposobów by mieć broń nie mając pozwolenia i broni zarejestrowanej na siebie, np. najpopularniejszy - na świadectwo. Wszystko pięknie i legalnie.
Awatar użytkownika
mar_kow
Posty: 514
Rejestracja: wt 21 gru 2021, 08:04
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

ndz 20 lis 2022, 08:56

Buła pisze:
sob 19 lis 2022, 23:50
[...]
Kwestia dobrze dobranego "pozwolenia" i nie figurujesz w zasadzie prawie nigdzie. Na kontroli nic nie wychodzi, na strzelnicy podajesz adres z dupy i tyle. [...]
Nawet podczas kontroli drogowej policja ma dostęp do informacji o posiadaniu broni. Raz pani policjantka stwierdziła podczas kontroli że mam pozwolenie a raz dostałem pytanie czy przewożę broń. No i wtedy tez mogą sprawdzić bagażnik czy faktycznie tak jest. Nie każdemu policjantowi chce się grzebać po zakładkach systemu.
Na strzelnicy komercyjnej kierownik obiektu lub ten który udostępnia powinien poprosić o dokument i sam wpisać dane do książki obiektu, zapoznać z warunkami bezpieczeństwa i dać do podpisu jako dowód zapoznania. Wiec wtedy ściemy by nie było. Ale że tego nie robią - bo nie mieli wypadku na strzelnicy. Wszystko się "posra" jak się zdarzy i dalej już będzie "normalnie" - czyli już nie tak anonimowo...
Broń to narzędzie, to człowiek odpowiada za swoje czyny...
Awatar użytkownika
Buła
Posty: 326
Rejestracja: śr 10 lis 2021, 12:49
Kontakt:

ndz 20 lis 2022, 10:44

mar_kow pisze:
ndz 20 lis 2022, 08:56
Buła pisze:
sob 19 lis 2022, 23:50
[...]
Kwestia dobrze dobranego "pozwolenia" i nie figurujesz w zasadzie prawie nigdzie. Na kontroli nic nie wychodzi, na strzelnicy podajesz adres z dupy i tyle. [...]
Nawet podczas kontroli drogowej policja ma dostęp do informacji o posiadaniu broni. Raz pani policjantka stwierdziła podczas kontroli że mam pozwolenie a raz dostałem pytanie czy przewożę broń. No i wtedy tez mogą sprawdzić bagażnik czy faktycznie tak jest. Nie każdemu policjantowi chce się grzebać po zakładkach systemu.
Na strzelnicy komercyjnej kierownik obiektu lub ten który udostępnia powinien poprosić o dokument i sam wpisać dane do książki obiektu, zapoznać z warunkami bezpieczeństwa i dać do podpisu jako dowód zapoznania. Wiec wtedy ściemy by nie było. Ale że tego nie robią - bo nie mieli wypadku na strzelnicy. Wszystko się "posra" jak się zdarzy i dalej już będzie "normalnie" - czyli już nie tak anonimowo...
Masz racje. Ale to w wypadku gdy ktoś ma pozwolenie.
A tu piszę o sytuacji gdy rezygnujemy z pozwolenia a dalej mamy legalnie broń. I nikt o tym nie wie z organów co masz lub nie w danej chwili.
Mając na świadectwo nic im się nie wyświetla bo nie figurujesz w rejestrze, a i na strzelnicy podajesz tylko adres bo pozwolenia wtedy nie masz i nie potrzebujesz.
Adresu Ci z dokumentu tozsamosci tu nie spiszą bo go tam nie ma po prostu. Zgodnie z wzorcowym regulaminem brak pozwolenia = podajesz adres.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Scenariusze zagrożeń”