Gospodarcze przebiegunowanie.

Informacje dotyczące zdarzeń na świecie, zagrożenia, sytuacje kryzysowe
ODPOWIEDZ
Ramzan Szimanow
Posty: 1868
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

pn 29 maja 2023, 20:56

Znalazłem ciekawy artykuł opisujący jak gospodarka USA traci przewagę innowacyjności na rzecz Chin przez odcięcie działów projektowych od wyeksportowanej do innych krajów produkcji.
Gospodarka postindustrialna okazała się debilną utopią.
Chiny mają już mieć przewagę w 37 z 44 ocenionych jako krytyczne i wschodzące dziedziny technologii.
W wypadku wojny morskiej o Tajwan marynarce wojennej USA zapasów pocisków przeciwokrętowych dalekiego zasięgu ma starczyć na 7 dni walk. A odtworzenie ich zapasu zająć dwa lata.
Opis skupia się rzecz jasna na USA. Sytuacja w europie jest jeszcze gorsza, kolejne kluczowe koncerny przenoszą coraz większą część swojej produkcji do Indii czy Chin. Kryzys związany z Covid 19 obnażył fakt że produkcja tak prostych artykułów jak maseczki ochronne czy garbowana skóra na buty stanowi problem.
Kolejne wzrosty cen energii, czy przez niestabilną geopolitykę, wyczerpywanie dostępnych zasobów surowców czy samobójczą politykę energetyczną o efektach odwrotnych od szumnych zapowiedzi tylko to pogłębią.
Co będzie dla Polski i jej sąsiadów oznaczał świat którego gospodarcze, finansowe i co za tym idzie geopolityczne serce będzie bić na dalekim wschodzie? W rywalizacji pomiędzy Chinami i Indiami.
Gdzie USA będą już jedynie upadłym mocarstwem skupionym na wewnętrznych problemach i trzymaniu w garści swojej "bliskiej zagranicy", krajów ameryki środkowej i południowej?
Świat gdzie globalna "kolejność dziobania" ulegnie radykalnej zmianie, tak jak i przebieg najważniejszych szlaków handlowych.


„Ponieważ goniliśmy za postindustrialną fantazją, amerykański sen jest praktycznie martwy dla klasy średniej.
Odzwierciedla się to w zmniejszaniu liczby małżeństw i wskaźnika urodzeń, zubożaniu kapitału społecznego i społeczeństwa.
Rodzice z pokolenia X i Millenialsi muszą pracować ciężej i szybciej, aby dotrzymać kroku swoim rodzicom z pokolenia Boomer gdy ci byli w ich wieku. Według indeksu sporządzonego przez American Compass utrzymanie rodziny z klasy średniej w 1985 roku kosztowało przeciętnego ojca rodziny 40 tygodni jego rocznego wynagrodzenia w pełnym wymiarze czasu pracy.
Pozostawiając resztę na inne wydatki lub oszczędności.
Aby osiągnąć ten sam standard życia w 2022 r., porównywalny żywiciel rodziny potrzebuje całe swoje roczne zarobki plus kolejne dziesięć tygodni dochodu, zazwyczaj z pracy żony w pełnym lub niepełnym wymiarze godzin. [...] Liderzy zarówno sektora publicznego, jak i prywatnego muszą więc na nowo pomyśleć o odtworzeniu zróżnicowanej bazy produkcyjnej w kraju i połączeniu odrodzonego sektora produkcyjnego z amerykańskimi instytucjami badawczo-rozwojowymi. Tylko poprzez kształtowanie polityki przemysłowej jako instrumentu sztuki rządzenia możemy konkurować z Chinami i ponownie uruchomić nasze silniki krajowego dobrobytu”.

https://www.theamericanconservative.com ... my-failed/

Obrazek

Obrazek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
BoldFold
Posty: 1431
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

wt 30 maja 2023, 12:12

Industrializacja, dezindustrializacja i reindustrializacja, jedyną stałą cechą świata jest ciągły proces zmian.

W tej chwili ekonomiści i biznesmeni zaczynają mówić o tym, że przeniesienie produkcji do Azji bo nie tylko do ChRL, skutkuje brakiem badań nad rozwojem różnych dziedzin przemysłu i dlatego zaczynamy przegrywać z Azjatami. Jaskrawo też to widać na przykładzie FR.

Można sobie (jak się nie wierzy w GUS) wyciągnąć dane z Eurostatu, czy tam OBWE tam też są takie dane na temat zamożności, ubóstwa i klasy średniej, czy wreszcie udziału przemysłu w pkb. Generalnie prawda jest taka, że jesteśmy coraz biedniejsi.

Zdaje się że Ff55 może się nie udać ze względu np na Francję (zorientowali się teraz, że im spadnie jeszcze dużo więcej ) której udział przemysłu w pkb wynosi ok 9% podobnie jak Grecji. Udział Polski choć niższy niż RFN i tak wynosi ok 18% i wzrósł jako jedyny wśród gospodarek UE.

Z tym że wiadomo; sam pkb i udział przemysłu w tymże pkb to nie bogactwo obywatela...
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Ramzan Szimanow
Posty: 1868
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

wt 30 maja 2023, 12:51

BoldFold pisze:
wt 30 maja 2023, 12:12
jedyną stałą cechą świata jest ciągły proces zmian.
Zmiana przebiegu szlaków handlowych, tras przepływu pieniędzy, rozwój jednych rynków zbytu a upadek drugich... To wszystko ma realny wpływ na warunki życia.
Po co ktoś ma pompować pieniądze w UE jak ta nie będzie miała czym się odpłacić?
Jako turystyczny skansen i półwysep burdeli?
Obecnego poziomu życia się na tym nie utrzyma ani żadnej wymuskanej utopii nie stworzy.
By kupić potrzebne zasoby których nie ma się na swoim podwórku trzeba coś z zyskiem sprzedać.
A jak to zrobić gdy ma się towar droższy, starszej generacji i problemy z wywiązaniem się z dużych zamówień bo to są problemy z częściami od podwykonawców, jak nie pożary w ich fabrykach czy epidemia nietoperzowej grypy to zakorkowany kanał Sueski...
Podwykonawcy też wolą sprzedawać komuś wypłacalnemu, pewniejszemu i najlepiej z ciut wyższą marżą. Jak ktoś przedstawi odpowiednią kontroferte nie będą mieli sentymentów.
I tak jedna branża wysokiej wartości dodanej po drugiej.

To wszystko spłata się w groźny i coraz realniejszy scenariusz zapaści gospodarczej.
Nie światowej. Chyba że mówiąc o butnym "starym świecie", Europie i obrzeżach.
A pozostali gracze będą zainteresowani utrzymaniem tego stanu.
Korzystając na mniejszej konkurencji o kluczowe zasoby że strony zdegradowanych gospodarek, ich dawnych rynków zbytu, dostawców kluczowych surowców itd.
W pewnym momencie może i taniej siły roboczej na miejscu.
Co akurat daje szansę odbicia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Scenariusze zagrożeń”