Typy niebezpiecznych ludzi
: pn 27 kwie 2020, 09:58
Gdy wszystko jest jasne i klarowne, gdy nie ma sytuacji zagrożenia, pewne typy ludzi żyją między nami i są niemal nieszkodliwe. Są też takie, które ukrywają swoje prawdziwe myśli, chęci i żądze. W sytuacji kryzysowej ci drudzy mogą zacząć pokazywać kim są na prawdę natomiast działania tych pierwszych mogą być niebezpieczne dla nas. Dla nas czyli dla kogo? Nie napiszę że dla ludzi racjonalnie myślących. Dla nas przygotowanych. Mamy swoje scenariusze, zapasy, arsenały, plany i strategie przetrwania, działania. Bardzo łatwo będzie nam te szyki pomieszać, gdy trafimy na pewne typu ludzi.
Do stworzenia tego wpisu popchnęły mnie obserwacje z kwarantanny we własnym zakładzie pracy i choć nie byłem ich świadkiem, śmiało mogę napisać że to co słyszałem, pokrywa się z tym co obserwuję do tej pory, gdy już kwarantanny nie ma. Pewne cechy ujawniły się w momencie zamknięcia i pozostały u niektórych ludzi. Przejdźmy więc do tych kilku typów jakie opiszę.
Tchórze
Każdy ma prawo się bać i sam nie jestem wolny od lęku jednak tchórz to osoba od której trudno wymagać aby podjęła kluczową decyzję, wzięła odpowiedzialność za coś ważnego czy nie wycofała się gdy potrzebujemy jej poparcia. Generalizuję, bo nie każdy jest taki sam, jednak jeśli rozpoznacie tchórza w swoim otoczeniu, miejcie świadomość, że nie możecie na kimś takim polegać w stu procentach. Tchórz zawsze będzie bronił samego siebie (względnie swojej rodziny, bliskich) natomiast jakąkolwiek społeczność prędzej czy później zawiedzie. Na tchórzach bardzo łatwo coś wymusić, wystarczy wziąć ich "na huki" i działając perswazją, zmusić do określonych działań. Może nie na długo, jednak jeśli tchórz będzie czuł się zależny od kogoś lub czuł zagrożenie z czyjejś strony, przez jakiś czas będzie posłuszny. Chyba że będzie to stało w sprzeczności z jego priorytetami przeżycia. Nie ufajcie nigdy tchórzom i nie mówcie im zbyt wiele gdy już ich rozpoznacie. Wiedza jaką posiądą na Wasz temat może im posłużyć jako narzędzie niezbędne dla własnego przeżycia.
Osoby "porządne"
Ciężko zdefiniować mi ten typ, ale to są ludzie pokroju "nie można nikomu robić krzywdy", "nie przyłożę ręki do tego bo to jest złe" nawet jeśli działanie jest podejmowane wobec osób destrukcyjnych. Sam nie wiem czy tego nie podciągać bod tchórzostwo, sama porządność jest jedynie zasłoną. Niech jednak zostanie ten typ, może łatwiej będzie Wam znaleźć podobnych we własnym otoczeniu. Dlaczego należy uważać na takie osoby? Czasami trzeba podjąć trudną decyzję, czasami nawet bardzo trudną. O ile teraz nie mamy z tym do czynienia , o tyle w kryzysie na pewno nam się przytrafi takowa. Trudno mi opisać tak na szybko, każdy może się przyczepić do tego co napisałem bo opisywanie jakiejkolwiek sytuacji w oderwaniu od Waszych emocji, nastawienia i doświadczeń, nie zobrazuje jej w pełni. Swojej osobistej nie będę opisywał gdyż musiałbym podać zbyt wiele detali, wskazówek, których nie chcę puszczać w świat.
Zdarzają się różne stopnie "porządności" i każdy należy zbadać w sytuacji kryzysowej aby mieć jakąś pewność, dlatego napiszę jedynie: uważajcie, bądźcie czujni.
Sekciarze
I nie myślę tutaj jedynie o sektach w sensie stricte. Sekciarzami nazywam także zakute łby, trzymające się jednej opcji politycznej i nie zmieniające nigdy zdania, ponieważ ich racja jest zawsze bardziej ichnia. Przykładowo wyborcy partii X nie zauważą nigdy tego co partia robi źle. Dla nich zawsze to będzie jedyna słuszna opcja. To taki fanatyzm który zdarza się nie tylko w przypadku religii. Nazwę nadałem taką dlatego, że zauważyłem ich bliskie trzymanie się ze sobą. Dobrym przykładem działania sekciarzy jest obraz z filmu Mgła wg Stevena Kinga, film z 2007 roku gdzie jedna zwariowana i nawiedzona, przekabaciła na swoją stronę większość osób zamkniętych ze sobą w jednym markecie. Może ktoś napisać, film, książka, fantastyka, ok, ale to tak naprawdę działa. Widzę to w mniejszej skali na co dzień. Tylko dlatego w mniejszej, że nie ma jeszcze naprawdę wielkiej tragedii i kryzysu. Na razie nie ma.
Osoby psychicznie chore
Zdiagnozowane, żyjące w społeczeństwie, biorące leki, niektóre normalnie funkcjonują. Co będzie gdy kryzys się pogłębi i skończą się im leki? Każda schizofrenia, zaburzenia dwubiegunowe, etc. mogą powodować różne niebezpieczne zachowania, które mogą nam zagrozić. Jeśli znacie sąsiadów biorących tego typu leki, posiadających tego typu choroby, uważajcie. Mogą stać się problemem w czasie kryzysu (a raczej na pewno się staną) i nie można stawać do nich tyłem.
A co jeśli nie pilnowane będą przyjmować leki i zalewać je alkoholem? Mam takiego sąsiada... Na razie jakoś się trzyma ale już bywały incydenty.
Twardogłowi
Oni zawsze mają rację. Ze wszystkim. Nigdy nie dopuszczą do działania wg Waszych lub innych zaleceń. To chyba oczywiste że z takimi ludźmi nie ma o czym rozmawiać w czasie poważnego kryzysu. Obecnie są śmieszni, może denerwujący i trudni do wytrzymania (pewnie każdy może się "pochwalić" takim przysłowiowym wujkiem) ale w godzinie W będą stanowić poważny problem.
Ludzie lubiący dyrygować innymi
Sami nic nie potrafią, nie mają innych zdolności jak kierowanie innymi. Często kierują nieudolnie. Nie sądzę aby ten typ był w stanie się podporządkować decyzji innych, ewentualnie chwilowo i w końcu wykorzysta każdą nadarzającą się okazję aby przejąć inicjatywę i tak ukochaną przez niego "władzę" nad innymi. Bardzo niebezpieczny typ, sądzę że może posunąć się do najgorszych rzeczy, byle tylko utrzymać się na powierzchni. Dyktator. Znacie? Unikajcie w czasie zagrożenia.
Osoby uzależnione
Od wszystkiego. Alkohol, narkotyki, seks, hazard, adrenalina, cokolwiek. Dla używek wielu da się pokroić. Wielu sprzedaje co ma w mieszkaniu aby pić czy brać narokotyki, lub kradnie. Jeśli robi to teraz, tym bardziej będzie to robić w czasie kryzysu gdy prawo nie będzie działać sprawni lub w ogóle. Hazard, a czemu? Nie znam takich przypadków a jednak jestem w stanie sobie wyobrazić hazardzistę który przegra Wasze zapasy w karty i wpuści obcych/wyniesie je po kryjomu aby spłacić dług lub napyta innej biedy. A co jeśli będzie obstawiał kto przeżyje a kto nie w jakiejś sytuacji i nie pomoże tylko będzie obserwował? Za daleko się posuwam? Buć może, wyobraźnię mam sporą ale nie zaryzykuję. Andrenalina, z czemu? Bo taki ktoś może spalić Wasze plany, narazić Was samych na niebezpieczeństwo, chcąc poczuć ten zastrzyk emocji. Taka bomba z opóźnionym zapłonem w Waszej ekipie. Trzeba być czujnym.
Psychopaci, socjopaci
Chyba wiele nie trzeba tłumaczyć. Można do tej grupy dorzucić kryminalistów, jednak to dość szeroka grupa bo w świetle prawa należa do nich alimenciarze, drobni oszuści, złodzieje itd. Nie jest tak ze każdy kryminalista jest socjopatą, to chyba oczywiste, jednak należy być czujnym wobec ludzi którzy dla własnego dobra (powiększenia majątku chociażby), notorycznie łamią prawo. Jeśli kryminalista nie potrafi dopasować się do grupy, to prędzej czy później ją opuści lub zostanie wydalony. Za gwałt, morderstwo, kradzież, etc. i poszuka sobie podobnych aby z nimi móc prowadzić taki styl życia, jaki jest mu najlepiej znany. W głowę psychopaty nie wejdziemy, nie ryzykujmy więc kontaktami z nimi a już tym bardziej nie otwierajmy się z naszymi planami dotyczącymi przygotowań.
Hedoniści
Typ który chce sobie zawsze zrobić dobrze. I zrobi to za wszelką cenę, pójdzie po trupach, zwłaszcza w sytuacji gdy prawo nie będzie go ograniczać. Jego potrzeby zawsze będą na pierwszym miejscu. Chyba rozumiecie o co chodzi.
Dwa ostatnie typy opisałem z głowy, nie z doświadczenia własnego. Może hedonistę bym wygrzebał z pamięci, jednak nie jest to typ z którym obecnie mam do czynienia (albo tego nie wiem, nie poznałem dokładnie). Taka moja garść refleksji dotycząca czasów po godzinie W. Zapraszam do dyskusji.
P.S. Uważajcie także na notorycznych kłamców!
Do stworzenia tego wpisu popchnęły mnie obserwacje z kwarantanny we własnym zakładzie pracy i choć nie byłem ich świadkiem, śmiało mogę napisać że to co słyszałem, pokrywa się z tym co obserwuję do tej pory, gdy już kwarantanny nie ma. Pewne cechy ujawniły się w momencie zamknięcia i pozostały u niektórych ludzi. Przejdźmy więc do tych kilku typów jakie opiszę.
Tchórze
Każdy ma prawo się bać i sam nie jestem wolny od lęku jednak tchórz to osoba od której trudno wymagać aby podjęła kluczową decyzję, wzięła odpowiedzialność za coś ważnego czy nie wycofała się gdy potrzebujemy jej poparcia. Generalizuję, bo nie każdy jest taki sam, jednak jeśli rozpoznacie tchórza w swoim otoczeniu, miejcie świadomość, że nie możecie na kimś takim polegać w stu procentach. Tchórz zawsze będzie bronił samego siebie (względnie swojej rodziny, bliskich) natomiast jakąkolwiek społeczność prędzej czy później zawiedzie. Na tchórzach bardzo łatwo coś wymusić, wystarczy wziąć ich "na huki" i działając perswazją, zmusić do określonych działań. Może nie na długo, jednak jeśli tchórz będzie czuł się zależny od kogoś lub czuł zagrożenie z czyjejś strony, przez jakiś czas będzie posłuszny. Chyba że będzie to stało w sprzeczności z jego priorytetami przeżycia. Nie ufajcie nigdy tchórzom i nie mówcie im zbyt wiele gdy już ich rozpoznacie. Wiedza jaką posiądą na Wasz temat może im posłużyć jako narzędzie niezbędne dla własnego przeżycia.
Osoby "porządne"
Ciężko zdefiniować mi ten typ, ale to są ludzie pokroju "nie można nikomu robić krzywdy", "nie przyłożę ręki do tego bo to jest złe" nawet jeśli działanie jest podejmowane wobec osób destrukcyjnych. Sam nie wiem czy tego nie podciągać bod tchórzostwo, sama porządność jest jedynie zasłoną. Niech jednak zostanie ten typ, może łatwiej będzie Wam znaleźć podobnych we własnym otoczeniu. Dlaczego należy uważać na takie osoby? Czasami trzeba podjąć trudną decyzję, czasami nawet bardzo trudną. O ile teraz nie mamy z tym do czynienia , o tyle w kryzysie na pewno nam się przytrafi takowa. Trudno mi opisać tak na szybko, każdy może się przyczepić do tego co napisałem bo opisywanie jakiejkolwiek sytuacji w oderwaniu od Waszych emocji, nastawienia i doświadczeń, nie zobrazuje jej w pełni. Swojej osobistej nie będę opisywał gdyż musiałbym podać zbyt wiele detali, wskazówek, których nie chcę puszczać w świat.
Zdarzają się różne stopnie "porządności" i każdy należy zbadać w sytuacji kryzysowej aby mieć jakąś pewność, dlatego napiszę jedynie: uważajcie, bądźcie czujni.
Sekciarze
I nie myślę tutaj jedynie o sektach w sensie stricte. Sekciarzami nazywam także zakute łby, trzymające się jednej opcji politycznej i nie zmieniające nigdy zdania, ponieważ ich racja jest zawsze bardziej ichnia. Przykładowo wyborcy partii X nie zauważą nigdy tego co partia robi źle. Dla nich zawsze to będzie jedyna słuszna opcja. To taki fanatyzm który zdarza się nie tylko w przypadku religii. Nazwę nadałem taką dlatego, że zauważyłem ich bliskie trzymanie się ze sobą. Dobrym przykładem działania sekciarzy jest obraz z filmu Mgła wg Stevena Kinga, film z 2007 roku gdzie jedna zwariowana i nawiedzona, przekabaciła na swoją stronę większość osób zamkniętych ze sobą w jednym markecie. Może ktoś napisać, film, książka, fantastyka, ok, ale to tak naprawdę działa. Widzę to w mniejszej skali na co dzień. Tylko dlatego w mniejszej, że nie ma jeszcze naprawdę wielkiej tragedii i kryzysu. Na razie nie ma.
Osoby psychicznie chore
Zdiagnozowane, żyjące w społeczeństwie, biorące leki, niektóre normalnie funkcjonują. Co będzie gdy kryzys się pogłębi i skończą się im leki? Każda schizofrenia, zaburzenia dwubiegunowe, etc. mogą powodować różne niebezpieczne zachowania, które mogą nam zagrozić. Jeśli znacie sąsiadów biorących tego typu leki, posiadających tego typu choroby, uważajcie. Mogą stać się problemem w czasie kryzysu (a raczej na pewno się staną) i nie można stawać do nich tyłem.
A co jeśli nie pilnowane będą przyjmować leki i zalewać je alkoholem? Mam takiego sąsiada... Na razie jakoś się trzyma ale już bywały incydenty.
Twardogłowi
Oni zawsze mają rację. Ze wszystkim. Nigdy nie dopuszczą do działania wg Waszych lub innych zaleceń. To chyba oczywiste że z takimi ludźmi nie ma o czym rozmawiać w czasie poważnego kryzysu. Obecnie są śmieszni, może denerwujący i trudni do wytrzymania (pewnie każdy może się "pochwalić" takim przysłowiowym wujkiem) ale w godzinie W będą stanowić poważny problem.
Ludzie lubiący dyrygować innymi
Sami nic nie potrafią, nie mają innych zdolności jak kierowanie innymi. Często kierują nieudolnie. Nie sądzę aby ten typ był w stanie się podporządkować decyzji innych, ewentualnie chwilowo i w końcu wykorzysta każdą nadarzającą się okazję aby przejąć inicjatywę i tak ukochaną przez niego "władzę" nad innymi. Bardzo niebezpieczny typ, sądzę że może posunąć się do najgorszych rzeczy, byle tylko utrzymać się na powierzchni. Dyktator. Znacie? Unikajcie w czasie zagrożenia.
Osoby uzależnione
Od wszystkiego. Alkohol, narkotyki, seks, hazard, adrenalina, cokolwiek. Dla używek wielu da się pokroić. Wielu sprzedaje co ma w mieszkaniu aby pić czy brać narokotyki, lub kradnie. Jeśli robi to teraz, tym bardziej będzie to robić w czasie kryzysu gdy prawo nie będzie działać sprawni lub w ogóle. Hazard, a czemu? Nie znam takich przypadków a jednak jestem w stanie sobie wyobrazić hazardzistę który przegra Wasze zapasy w karty i wpuści obcych/wyniesie je po kryjomu aby spłacić dług lub napyta innej biedy. A co jeśli będzie obstawiał kto przeżyje a kto nie w jakiejś sytuacji i nie pomoże tylko będzie obserwował? Za daleko się posuwam? Buć może, wyobraźnię mam sporą ale nie zaryzykuję. Andrenalina, z czemu? Bo taki ktoś może spalić Wasze plany, narazić Was samych na niebezpieczeństwo, chcąc poczuć ten zastrzyk emocji. Taka bomba z opóźnionym zapłonem w Waszej ekipie. Trzeba być czujnym.
Psychopaci, socjopaci
Chyba wiele nie trzeba tłumaczyć. Można do tej grupy dorzucić kryminalistów, jednak to dość szeroka grupa bo w świetle prawa należa do nich alimenciarze, drobni oszuści, złodzieje itd. Nie jest tak ze każdy kryminalista jest socjopatą, to chyba oczywiste, jednak należy być czujnym wobec ludzi którzy dla własnego dobra (powiększenia majątku chociażby), notorycznie łamią prawo. Jeśli kryminalista nie potrafi dopasować się do grupy, to prędzej czy później ją opuści lub zostanie wydalony. Za gwałt, morderstwo, kradzież, etc. i poszuka sobie podobnych aby z nimi móc prowadzić taki styl życia, jaki jest mu najlepiej znany. W głowę psychopaty nie wejdziemy, nie ryzykujmy więc kontaktami z nimi a już tym bardziej nie otwierajmy się z naszymi planami dotyczącymi przygotowań.
Hedoniści
Typ który chce sobie zawsze zrobić dobrze. I zrobi to za wszelką cenę, pójdzie po trupach, zwłaszcza w sytuacji gdy prawo nie będzie go ograniczać. Jego potrzeby zawsze będą na pierwszym miejscu. Chyba rozumiecie o co chodzi.
Dwa ostatnie typy opisałem z głowy, nie z doświadczenia własnego. Może hedonistę bym wygrzebał z pamięci, jednak nie jest to typ z którym obecnie mam do czynienia (albo tego nie wiem, nie poznałem dokładnie). Taka moja garść refleksji dotycząca czasów po godzinie W. Zapraszam do dyskusji.
P.S. Uważajcie także na notorycznych kłamców!