To Huti tam w Ubotach się czają niczym wilcze stada na alianckie konwoje w czasie II wś?
Czy znów jakaś dziwna ustawka?
Jest też inna, prawdopodobna możliwość.
Pazerni armatorzy znów pożałowali na ochronie statków więc wrócił problem abordaży z łódek motorowych.