Przerwane łańcuchy dostaw

Informacje dotyczące zdarzeń na świecie, zagrożenia, sytuacje kryzysowe
SŁAWEK
Posty: 345
Rejestracja: czw 06 gru 2018, 20:53
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

śr 20 paź 2021, 00:59

Jakiś czas temu, z wiarygodnego źródła dostałem informację "z powodu przerwania łańcucha dostaw będzie głód ". To będzie z rok temu, albo dalej.
Co mają łańcuchy dostaw do głodu ? Wyobraźni mi wtedy zabrakło. Teraz dopiero załapałem o co chodzi. ON powyżej 6 zł i tendencja wzrostowa. Mocznik 4000 zł tona, saletra amonowa 3400 zł /t, sól potasowa, fosfor - ceny kosmiczne.
Patrzę na poplony. Siane w terminie agrotechnicznym, zgodnie ze sztukę rolniczą, mają wysokość średnio 10 cm. Blade, żółte. Ewidentnie brakuje im pożywienia. Na tyle opadów co spadło, wcale mnie to nie dziwi. Wg obliczeń moich znajomych z deszczomierzami, u mnie spadło w tym roku ponad 500 mm wody na jeden metr kwadratowy powierzchni. Czyli pół metra sześciennego wody na metr kwadratowy powierzchni. Wszystkie zasoby składników pokarmowych znalazły się w Bałtyku. Gleba przepłukana.
Słyszę, w jakimś porcie w Anglii, kontenery czekają na odbiór, nie ma komu wozić. Kanał Sueski udało się już raz zablokować. Kontener z Chin dotychczas transport kosztował 2000 dolarów, obecnie 20000 dolarów.
Wystarczy że na jakimś kierunku coś się sypnie i idzie lawina. Nie ma komponentów do produkcji lekarstw, części zamiennych do maszyn, półproduktów do środków ochrony roślin.
Za komuny i za armią z poboru, kierowców zawodowych było aż za dużo. Były kursy na kierowców kat C E tak zwane przedpoborowe. Skończył się pobór, skończyło się masowe szkolenie ludzi na kierowców. W okolicach mojego rocznika temat za kilka lat się zakończy.
Do czego zmierzam ?
W przyszłym roku przewiduję głód. Mniejszy lub większy. Już bez większego rwania łańcucha dostaw.
W glebie nie ma nic zapasu składników pokarmowych. Putin przykręcił zawór z gazem ziemnym a to z niego robi się azot do nawozów sztucznych. Na składnicach nawozu azotowego nie ma mimo takich cen. Zakłady azotowe na składach nie mają nic, produkcja ustała. To nie spekulacja, na żywca nie ma nawozów azotowych, najbardziej plonotwórczych. Przy obecnych cenach zbytu produktów nie przetworzonych czarno to widzę. Przykładowo. Żywiec wieprzowy 3,8 zł plus wat, Ziemniak na przetwórstwo 0,22 zł do 0,29 zł kg, kapusta biała oczyszczona "na biało" 0,3 zł /kg, burak ćwikłowy 0,17 zł / kg, cebula 0,8 zł / kg. Nie będzie ludzi stać na zakup nawozów. Nie posieje - nie urośnie. Proste.
Ja sobie poradzę. Szpadlem skopię, z garści zasieję, kosą zetnę, nogami wymłócę, młotkiem zmielę i w kuchni węglowej chleb upiekę. Moja rodzina głodna spać nie będzie chodzić. Jeszcze pamiętam jak to się robiło przed elektrycznością i przed olejem napędowym. Węgiel docelowo ok 1500 zł / tona , butla propan butan 11 kg coś ok 100 zł, energia elektryczna min 30 % w górę, itd. Nie mam zamiaru nikogo straszyć. Proponuję, kto ma jakiekolwiek możliwości zabezpieczenia się w żywność - proszę to zrobić. U siebie, przyjaciół, rodziny, znajomych. Zlikwidować część wypielęgnowanego trawnika i posiać lub posadzić coś do zjedzenia.
Dziesiątki lat zajmuje się produkcją żywności. Bywało różnie. Tak źle nie było nigdy i perspektywy na rok przyszły są tragiczne. Moja ocena sytuacji nie jest odosobniona. Wszyscy moi znajomi mają podobne jak nie takie same oceny.
Będzie jazda bez trzymanki.
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

czw 21 paź 2021, 10:35

Ano ocena nie jest odosobniona. Widać to i wśród lokalnych gospodarzy u nas. Rosnące ceny energii i paliwa niosą podwyżki wszystkiego. Na Śląsku są limity sprzedaży węgla kamiennego, kolejki, nerwy, złorzeczenia i co tam człek sobie jeszcze może wyobrazić. Oczywiście że do "normalności" żadnej już nie wrócimy, to chyba jasne dla każdego. Będzie tylko gorzej a więc kto trenował w ogrodzie, jest w trochę lepszej sytuacji. Tak czy siak, wesoło nie będzie.
Obrazek
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1150
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

czw 21 paź 2021, 11:08

Oczywiście, że rady Sławka i przewidywania są słuszne. Porognozuje się, że diesel może osignąć cenę rzędu 8 zł/litr. Media na co dzień zasłaniają Nam oczy poblemami mniej istotnymi, wpajając społeczeństwu że inne problemy niż te które oni przedstawiają nie istnieją.
Obrazek
BoldFold
Posty: 1414
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

pn 01 lis 2021, 11:27

Natrafiłem na artykuł, który należy przeczytać i koniecznie przeanalizować, a jest napisany zrozumiałym językiem, co prawda przez prezesa F. Batorego, :evil: ale co tam, perełki przemycane w tekście są rewelacyjnie ciekawe... pokazują kierunek w jakim to zmierza :roll:

link;https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/na ... hp&pc=U531
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

wt 09 lis 2021, 06:55

Rzeczywiście, wydźwięk artykułu nie pozostawia wiele nadziei... Nasze przygotowania powinny pozwolić nam przejść jakoś okres największej zawieruchy bo przed "nieuniknionym" i tak nie uciekniemy raczej. Chyba że coś po drodze się stanie...
W kwestii 2022 pojawił się artykulik o możliwych brakach dostaw: https://businessinsider.com.pl/wiadomos ... ch/rwdck3d
Obrazek
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

sob 20 lis 2021, 08:31

Kolejne info z Niemiec
https://legaartis.pl/blog/2021/11/18/ni ... e-towarow/
Cóż, do nas tez to dotrze. Choc już dotarło, głównie w sklepach narzędziowych, budowlanych itp.
Obrazek
SŁAWEK
Posty: 345
Rejestracja: czw 06 gru 2018, 20:53
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

ndz 26 gru 2021, 23:40

Kiedyś tam, zaproponowałem Wam u mnie magazyn zboża na chleb. Propozycja nadal aktualna. Obecnie powstaje na biegu inny równie ważny problem - zaprzestanie reprodukcji zwierząt. Pamiętam jak śp Adolf Kudliński o tym mówił. Maciora (locha). będzie na wagę złota, tak jak w Afryce.
Głodne prosię pierwsze dostanie "cyca" od kobiety niż jej własne dziecko. Bo jak zemrze dziecko to się zrobi drugie, a jak padnie prosię, nie wiadomo kiedy locha się oprosi i czy w ogóle. W wiosce przez jakiś czas będzie głód. Pewnie przesadzam, ale widzę co się dzieje.
Ze względów sanitarnych zamknięto jarmarki zwierząt. Powstały punkty handlu zwierzętami, z zapleczem sanitarnym, gdzieś na uboczu, po biznesie. Ceny zbytu dorosłych zwierząt "rzeźnych" były na tyle wysokie, że opłacało się zapłacić za Duńczyka drogo. Tak drogo jak dziś. 15 lat temu duński warchlak 26 kg kosztował ok 300 zł szt przy cenie zbytu żywca (nie na ciepłą poubojową). 5 -5,5 zł/kg. Różne systemy chowu. Cykle zamknięte, żywienie CCM - żarło ! Dziś 3,5 - 4 zł/ kg. Pasze - zboże, kukurydza, dodatki, poszły co najmniej 100 % w górę. Opłacalność produkcji obecnie wynosi minus 5 % na sztuce.
Bydło. Cielaka nie kupi się w Żabce ani innej Biedronce . Jałówka lub krowa + inseminator, buchaj lub byk = cielę. Cielę do jakiegokolwiek odchowu musi się urodzić się w oborze. Obór jest coraz mniej. U mnie w wiosce na 42 nr są 3 obory, chlewni żadnej. Stajni 2 szt. Koniny nie jadam bo jej nie znam. Wołowinę jadam jak żyd kurę. Albo ona jest chora, albo ja.
Tak wygląda temat spożywania mięsa na najbliższe lata.
Nowy ład, pakiet klimatyczny, covid . Wytyczne WHO. Nasza przyszłość to wodorosty i robale. Robale jadam w jabłkach, czereśniach, malinach. Może być, ale przypadkowo. Wodorostów nie będę jadł. Nie jestem amur.
Do rzeczy.
Zaprzyjaźnię się z ładną loszką "młodą". Po jej oproszeniu będę dbał o jej dzieci, tak do ok 25 kg. Najładniejsze sobie zostawię, resztę równie ładną oddam w dobre ręce. Kilka par takich rąk znam. Bez namiarów na Forum. Tel lub PW. Będzie kilka sztuk do oddania.
Schodzę do podziemia. W czasie trwania II W Ś za zabicie świniaka była kara śmierci i ludzie też jedli mięso.
Dziadek (ojciec mojego ojca) trzymał krowę w piwnicy budynku w którym mieszkam do dziś.
Da się ...
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

pn 27 gru 2021, 10:26

Da się, tylko trzeba mieszkać trochę na uboczu, co by słychać nie było radosnego chrumkania. Tu jest problem... Teraz wiesz jak jest, sąsiad sąsiadowi. A wyjaśniać każdemu z osobna, tłumaczyć? Wciąż ludzie nie widzą problemów żeby zrozumieć co należy zrobić. Także opcja dla kogoś kto może odizolować się wraz z mięskiem z dala od uszu i oczu ludzi postronnych.
Obrazek
Awatar użytkownika
mar_kow
Posty: 498
Rejestracja: wt 21 gru 2021, 08:04
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

wt 28 gru 2021, 13:04

SŁAWEK pisze:
ndz 26 gru 2021, 23:40
[...] W czasie trwania II W Ś za zabicie świniaka była kara śmierci i ludzie też jedli mięso.
Dziadek (ojciec mojego ojca) trzymał krowę w piwnicy budynku w którym mieszkam do dziś.
Da się ...
Podobnych opowieści nasłuchałem się co niemiara... Dziadek był niesamowicie zaradny i zdolny manualnie. Sadził i sam szczepił drzewka, dbał o zwierzęta, potrafił zbudować stodołę bez jednego gwoździa. Siekierą równał deskę lepiej niż teraz heblarką. Ojciec przejął te zdolności ale już tyle nie musiał robić sam. Mi coś tam zostało a przynajmniej chęci. Najbardziej żałuję tych starych narzędzi które się jeszcze poniewierały jak sprzedawałem nieruchomość...

A odnośnie potajemnej hodowli mógłbym się pokusić jedynie o króliki. Drób w warunkach małego miasteczka nawet nawet na posesji ciężko ukryć...
Broń to narzędzie, to człowiek odpowiada za swoje czyny...
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

pt 04 mar 2022, 17:42

Na skutek wojny już sypią się dostawy. W kwestii technicznej na razie (linie produkcyjne BMW i VW w Niemcach dają postojowe z powodu braków części produkowanych na Ukrainie) ale oberwały także dwa statki transportowe na Morzu Czarnym. Okręt estoński (zatonął) i okręt z Bangladeszu. Czekać tylko, aż będą braki i w żywności. Transporty nawozów z Bialorusi na Litwę zostały wstrzymane. Takie to ciekawe czasy mamy.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Scenariusze zagrożeń”