Standard Łączności polskich preppersów

O łączności na falach eteru
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

czw 16 mar 2023, 19:31

Buła pisze:
czw 16 mar 2023, 15:47

Mylisz się trochę z tym BAO i legalnością. Większość krótkofalowców z licencjami używa ich dalej nielegalnie. Mając licencję i BAO musisz go najpierw w dowolny sposób zmodyfikować (lub przebrandować jako samodzielnie zrobione urządzenie) i wtedy jest już prawilnie.
Eeee... (takie inteligenckie)...
Ale ze bo poniewaz dlaczego uzytkowanie fabrycznego smieciowego Bao jest nieprawilne dla posiadacza wiadomych dwoch papierkow?
Czy moj zapasowy Yaesu VX-8R (rowniez fabryczna dziewica) takze jest nieprawilny?
Czy moge prosic o jakies konkrety? Bo tak troche glupio mi sie zrobilo, ze mimo papierkow bylem radiowym piratem...
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
Awatar użytkownika
Buła
Posty: 326
Rejestracja: śr 10 lis 2021, 12:49
Kontakt:

czw 16 mar 2023, 23:44

Pietrow pisze:
czw 16 mar 2023, 19:31
Buła pisze:
czw 16 mar 2023, 15:47

Mylisz się trochę z tym BAO i legalnością. Większość krótkofalowców z licencjami używa ich dalej nielegalnie. Mając licencję i BAO musisz go najpierw w dowolny sposób zmodyfikować (lub przebrandować jako samodzielnie zrobione urządzenie) i wtedy jest już prawilnie.
Eeee... (takie inteligenckie)...
Ale ze bo poniewaz dlaczego uzytkowanie fabrycznego smieciowego Bao jest nieprawilne dla posiadacza wiadomych dwoch papierkow?
Czy moj zapasowy Yaesu VX-8R (rowniez fabryczna dziewica) takze jest nieprawilny?
Czy moge prosic o jakies konkrety? Bo tak troche glupio mi sie zrobilo, ze mimo papierkow bylem radiowym piratem...
Znów pewnie stracę tylko znów czas ale niech tam.

Nie wiem co chcesz od Yaesu, ono jest przecież dopuszczone bo ma wszelkie deklaracje i spełnia wymogi techniczne określone w dyrektywie. Nic nie trzeba w nim robić. Moja ulubiona marka zresztą, mam do niej sentyment.

Baofeng narusza brzmienie przepisów m.in. możliwością fabrycznego nadawania poza pasmem więc deklaracja zgodności jest lewa, technicznie norma 301783 oraz 300086 i jak to stwierdziło UKE m.in. "nie spełnia wymagań norm zharmonizowanych w zakresie emisji ubocznych nadajnika w czasie nadawania" czy jakoś tak. Jest tego więcej. W tłumaczeniu na ludzki język jak nadaje to sieje gdzie nie powinno. I nadaje gdzie nie powinno :) Przy ostatniej kontroli już tylko pisali ogólnie naruszenie postanowień dyrektywy.
Nie tylko u nas ale i u hamburgerów się za to wzięli (tam chyba FCC jest). Tam tylko pasma ich bolały. Chińczyk głupi nie jest i obeszli to blokując pasma poza HAM w urządzeniach sprzedawanych na ichni rynek. U nas oferują to samo tylko pod inną nazwą co chwila i nic nie blokują. Kolejny model został niedawno zakazany (UV-5R HT) a na allegro juz setki klonów o nowych nazwach i tych samych wadliwych flakach.

Podstawa prawna: Dz.U.2022.1648 t.j. zaimplementowane wprost z zapisów 2014/53/UE z odniesieniem do Regulaminu ITU. Jesli masz dalej wątpliwości popatrz dokładnie na zapis który umożliwia krótkofalowcom używanie w określonych warunkach sprzętu bez CE i całej reszty, nie wprost oczywiście tylko wyłączając ich z obostrzeń. Tam są pewne warunki podane.
Więc nie używałbym określenia pirat bo to tak na grubo (to by było nadawanie bez uprawnień na danej częstotliwości) tylko jak to przyjęto w orzecznictwie, osoba wykorzystująca częstotliwości radiowe niezgodnie z przepisami/pozwoleniem (dość szerokie pojęcie i jak się okazało nieprzypadkowo UKE tak zaczęło to opisywać ale tego na razie nie rozwinę :) I tak im się wg mnie plany nie powiodą. ).

Nie ma się tym co przejmować. Nie wiem tylko czy jest sens dyskutować nad pustym i martwym w praktyce przepisem. Bo skutków nie ma.
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

pt 17 mar 2023, 05:13

Yesusek tez fabrycznie umie mocno poza pasmami amatorskimi. Generalnie - z czapy jest antykoncepcja, ze jesli fabrycznie sprzet ma cos nie-teges i niby nie mozna go uzywac nawet majac licencje i swiadectwa, to lekko go modyfikujemy i w ten sposob uzyskujemy "samorobke", ktora nadal jest nie-teges, ale juz mozna jej uzywac. Nawet jesli modyfikacja jeszcze bardziej pogorszyla parametry emisyjne. Toz to jest zaiste "intensywnie zdrowe inaczej".

Zupelnie jakby przepisy zakazywaly poruszania sie po drogach publicznych pojazdom ze slabymi hamulcami ale dopuszczalyby do ruchu pojazdy bez hamulcow zrobione u szwagra w garazu. I juz bym rozumial dlaczego widuje na drogach tyle BMW ze "zmodyfikowanymi" kierunkowskazami. One pewnie eszystkie maja slabe hamulce i zostaly lekko zmodyfikowane przez wlascicieli by moc uczestniczyc w ruchu drogieym jako amatorskie samorobki.

Ale w sumie to masz Bula racje - szkoda klawiszy na takie dyskusje. Szkoda tez, ze te dyskusje wywolales.

Pozdrawiam cieplutko i ide w kozie ogien zaproszyc, bo za oknem z lekka na minusie w Celsiuszach.
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
katowicecentrum
Posty: 1
Rejestracja: śr 28 lut 2024, 08:51
Kontakt:

śr 28 lut 2024, 13:59

Dla mnie standardem łączności byłoby coś co jest możliwie tanie, żeby mógł sobie na to pozwolić każdy (nawet bezrobotny) cywil. Standard, który nie wymaga ode mnie robienia jakichś dziwnych krótkofalarskich licencji. Standard, który dba o moje bezpieczeństwo, a więc jest szyfrowany i sam też nie muszę podawać swojego znaku (to już napisałem, że nie wymaga licencji). Najlepiej jakby ten standard pobierał mało energii, abym zdołał naładować go z niewielkiego panela nawet podczas braku słońca. Jeszcze byłoby cudownie, gdyby standard ten działał w sieci, przez co moja zła lokalizacja topograficzna nie dyskryminowałaby mnie w łącznościach. Mimo złej lokalizacji dolatywałbym do wysokiej stacji, która powtarzałaby moje wiadomości. Wymieniłem trochę dużo wymogów ale najważniejsze, że nie trzeba się zastanawiać nad stworzeniem standardu wg. powyższych wskazówek, bo taki standard już istnieje. Urządzenie bazuje na modułach radiowych LoRa, a napędzane jest oprogramowaniem projektu "meshtastic". Czyli powtórzę najważniejsze jego zalety i dodam jeszcze kilka, które jeszcze nie padły:

- Urządzenie jest tanie, 70-80 zł zależnie od kursu dolara (stan na luty 2024)
- Urządzenie wygląda jak każda inna elektroniczna płytka PCB, więc w przeciwieństwie do każdego radiotelefonu łatwo je schować / przemycić.
- Używanie urządzenia nie wymaga licencji KF.
- Urządzenie działa w sieci MESH, więc każde urządzenie powtarza odebraną wiadomość (nawet na granicy zasięgu)
- Urządzenie do pracy używa bardzo niskiej mocy (0,03W) więc może być zasilane z niewielkiego panela słonecznego.

Proszę znaleźć mi inny standard, który wiąże w sobie tyle zalet o znaczeniu strategicznym.
wojtek007
Posty: 48
Rejestracja: sob 24 lip 2021, 23:25
Kontakt:

czw 29 lut 2024, 11:56

Z tego co prezentujesz standard jak najbardziej adekwatny rozwiń temat załóż nowy wątek zajrzyj do działu powitanie, a napewno ktoś się tym zainteresuje w tym ja.
Awatar użytkownika
Wyngoshelektryczny
Posty: 272
Rejestracja: wt 04 gru 2018, 12:02
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

pt 01 mar 2024, 21:26

katowicecentrum pisze:
śr 28 lut 2024, 13:59
Dla mnie standardem łączności byłoby coś co jest możliwie tanie, żeby mógł sobie na to pozwolić każdy (nawet bezrobotny) cywil. Standard, który nie wymaga ode mnie robienia jakichś dziwnych krótkofalarskich licencji. Standard, który dba o moje bezpieczeństwo, a więc jest szyfrowany i sam też nie muszę podawać swojego znaku (to już napisałem, że nie wymaga licencji). Najlepiej jakby ten standard pobierał mało energii, abym zdołał naładować go z niewielkiego panela nawet podczas braku słońca. Jeszcze byłoby cudownie, gdyby standard ten działał w sieci, przez co moja zła lokalizacja topograficzna nie dyskryminowałaby mnie w łącznościach. Mimo złej lokalizacji dolatywałbym do wysokiej stacji, która powtarzałaby moje wiadomości. Wymieniłem trochę dużo wymogów ale najważniejsze, że nie trzeba się zastanawiać nad stworzeniem standardu wg. powyższych wskazówek, bo taki standard już istnieje. Urządzenie bazuje na modułach radiowych LoRa, a napędzane jest oprogramowaniem projektu "meshtastic". Czyli powtórzę najważniejsze jego zalety i dodam jeszcze kilka, które jeszcze nie padły:

- Urządzenie jest tanie, 70-80 zł zależnie od kursu dolara (stan na luty 2024)
- Urządzenie wygląda jak każda inna elektroniczna płytka PCB, więc w przeciwieństwie do każdego radiotelefonu łatwo je schować / przemycić.
- Używanie urządzenia nie wymaga licencji KF.
- Urządzenie działa w sieci MESH, więc każde urządzenie powtarza odebraną wiadomość (nawet na granicy zasięgu)
- Urządzenie do pracy używa bardzo niskiej mocy (0,03W) więc może być zasilane z niewielkiego panela słonecznego.

Proszę znaleźć mi inny standard, który wiąże w sobie tyle zalet o znaczeniu strategicznym.
Też mnie standard LoRa zainteresował. Może kupię sobie przy następnych zakupach ten moduł i potestuję. Ale po doświadczeniach z sterowaniem na 433Mhz gdzie działało spokojnie z dwóch kilometrów mając osiedle po drodze to LoRa też da radę i pewnie jeszcze lepiej. Mowa jest o 10-15km. Rekord z tego co czytałem to ponad tysiąc kilometrów. Ale to wiadomo że w specjalnych warunkach. Stacja położona wysoko. Na pewno działało by to znakomicie. Kilkadziesiąt kilometrów jest realne. Na świecie istnieją już sieci LoRa i kilka w Polsce.

Tutaj przykład komunikatora na ciężkie czasy
https://youtu.be/tX8KjV6DEJk?si=fgGPetKKN5KF_Wt_
ODPOWIEDZ

Wróć do „Komunikacja”