Wędzarka ?

Projekty do wykonania samemu
edlech
Posty: 49
Rejestracja: czw 19 mar 2020, 22:08
Lokalizacja: Łowicz-Łodz
Kontakt:

pn 23 lis 2020, 09:02

Dorzucę też coś od siebie w kwestii paleniska umieszczonego bezpośrednio pod skrzynia wedzarki. Zrezygnowalem z takiego rozwiazania z dwóch powodow. Jeden to drewniana skrzynia ktora generowala ryzyko zapalenia a drugi to przypadek uszkodzenia wsadu z powodu niedopilnowania ognia. Szczegolnie przy dlugim prosesie wedzenia latwo o blad i zbyt duzy ogien, w kilka minut mozna popsuc piekne wyroby. Palenisko przeniosłem 1,5m od skrzyni a dym doprowadzilem kanalem w cegiel szamotowych. Efekt byl taki ze doskonale zaczelo sie to sprawdzac do wędzenia zimnego, ale trzeba bylo chwile poswiecic na rozgrzanie ukladu do wedzenia goracego. Samo zainicjowanie cyrkulacji na starcie tez potrzebowalo przez chwile mocnego otwartego ognia. Polecam boczki wedzone w 40 stopniach przez ok 5 godzin a na koniec dopieczone w 85 stopniach przez 15-30 min:)
BoldFold
Posty: 1426
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

pn 23 lis 2020, 09:38

Zgadzam się z Tobą BH w całej rozciągłości, a nawet poza tą rozciągłością :lol:

Co do budowy wędzarni, mała ma dużo mniejszy bezwład termiczny, czyli im większa tym lepsza, bo ma mniejsze wahania temperatury.
Wiem, stacjonarne murowane, piękne i estetyczne, cieszą oko...
Ta moja w założeniu ma być taka właśnie przenośna/przewoźna do wędzenia gdzie się chce (u sąsiadki 8-) dajmy na to) Wczoraj wędziłem olchą, ale mam gruszę, śliwę, jabłoń, dąb, buk i inne.

Pytanie o olchę ma uzasadnienie, że ona jest odporna na wodę, nie butwieje, więc dla Naszych celów; wykorzystanie do budowy piwniczki, ziemianki, czy aby wkopać do ziemi jako słup. No i rosną pięknie prosto, nie za grube nie za chude :?: Więc je z chęcią wykorzystam...
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
SŁAWEK
Posty: 346
Rejestracja: czw 06 gru 2018, 20:53
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

wt 24 lis 2020, 00:41

Damy radę z Romeo się dogadać. Nie znamy się od wczoraj. Nic złego się nie dzieje. Żadnego pożaru nie ma, to i strażaków nie potrzeba. Grzeczne pytanie i jeszcze grzeczniejsza odpowiedź. Wersal to mało.
Skróty są w modzie, dawny język sms. BF ma rację, że BH ma rację. Jak zwykle mnie poniosło. Ale na swoje usprawiedliwienie mówię że ten młody leśnik przytoczony przez Romeo już na wstępie w filmiku mnie wkurw.ł Jaja sobie robi z tradycji, z ustnych przekazów, z legend nawet. Tym kijem co walisz na początku to się w łeb pierdol..j.
Inżynier leśnik. Wykształcony kierunkowo, konkurencji nie będzie miał do emerytury. Lasy Państwowe za sprzedane nasze drewno tego człowieka wykształciły. Bo Lasy Państwowe jak mają jakiś zysk, to nawet podatek do Skarbu Państwa płacą ! Kto ponosi koszty edukacji, to edukuje jak mu pasuje. Drewno pozyskane (wycięte na chama potrzeba czy nie potrzeba)przez Lasy Państwowe jest świetnej jakości. Pozyskane (wycięte) w zimie jest jakości rewelacyjnej ! Tak go nauczyli i tak pierdo.i.
Awatar użytkownika
Wyngoshelektryczny
Posty: 272
Rejestracja: wt 04 gru 2018, 12:02
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

wt 24 lis 2020, 12:00

Ja się tutaj zgadzam z Sławkiem że ten film z samego nastawienia jest że NIE i @#$. Prześmiewczy wręcz. No nie mogę się wypowiedzieć na ten temat z braku wiedzy ale sądzę że brak tu obiektywizmu. To też nie wzięło się znikąd a nawet są tu podane przykłady z życia.
BoldFold
Posty: 1426
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

wt 24 lis 2020, 13:35

Ja tu w tym miejscu polecę;
Autor Peter Wohlleben
1/Nieznane więzi natury
2/Sekretne życie drzew
3/Duchowe życie zwierząt

Można trochę szerzej spojrzeć jak daleko jesteśmy od natury i jak bezwzględnie gwałcimy ją i jej prawa i zastanowić się jak długo planeta to jeszcze zniesie...

Co do wykształcenia to; jak wykształcone społeczeństwo taki internet i... jakie społeczeństwo tacy politycy/celebryci/aktorzy/księża itd a więc nic optymistycznego... Ale specjalistów przekonanych o własnej inteligencji co najmniej na poziomie Einsteina wszystkowiedzących na każdy temat pełno dookoła.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Awatar użytkownika
Wyngoshelektryczny
Posty: 272
Rejestracja: wt 04 gru 2018, 12:02
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

wt 24 lis 2020, 15:52

Również polecam. Świetne książki. Warto przeczytać.
SŁAWEK
Posty: 346
Rejestracja: czw 06 gru 2018, 20:53
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

wt 24 lis 2020, 22:13

Macie rację. Każdy ma dość. Przepraszam Romeo. Nie potrzebnie na Ciebie wskoczyłem.
Patrzcie co się dzieje w dobie internetu. Wszyscy fachowcy, bez względu na branżę ! Ktoś czegoś nie wie, wujek Google pomoże. Ktoś coś wie 5/10, YT wyjaśni i poinstruuje. Mam dość popaprańców udających fachowców. Organiczny uraz mam. Ktoś w zielonkawym stroju, gładko gadający o lesie, z dyplomem leśnika w kieszeni, dopóki nie udowodni że las zna - leśnikiem dla mnie nie jest.
Czego nie ma w książkach tego nie ma w ogóle. Przewodnia myśl z filmiku.
Dużo musi dostać po zaworach, żeby raczył w swojej pysze słuchać ludzi. Zwykłych ludzi bez dyplomów i tytułów.
Znam technika elektryka który kontaktu we własnym domu nie umie wymienić. Następny gigant, technik mechanik. Udowadniał mi długo i natarczywie, że Żuki fabrycznie wychodziły z silnikami trzy cylindrowymi.
Inżynier rolnik po SGGW nie potrafi orać. Jego żona też po tej uczelni pierwszy raz w życiu pozyskiwała ziemniaki z redliny na moim polu a nie w sklepie. Domyślcie się o kim mówię ?
Moja córka. Dwa kierunki na Politechnice Wrocławskiej. . Pyta mnie, co to takiego przy spawaniu elektrodowym jeziorko, łuk, skos, przetop. Co będę tłumaczył, chodź dziecioku, mam dwie maski spawalnicze, pokażę co i jak. Nie nie, Teoretycznie wystarczy. Przyznała się za jakiś czas, że siedzą z kolegą z wydziału w kawiarni i dyskutują o spawaniu. Podchodzi starszy facet z sąsiedniego stolika, grzecznie ich przeprasza i prosi żeby przestali mówić o spawaniu, bo słuchać tego się nie da.
Obróbka skrawaniem, tokarka pociągowa. Jak ustawiać nóż wobec materiału. Skrawanie zewnętrzne, wewnętrzne. Co to wrzeciono, suport, koń, itd. Chodź, tokarka stoi w warsztacie. Nie nie, teoretycznie wystarczy.
Za tydzień córka zaczyna pracę w Orlenie jako kierownik warsztatu remontowego. Będę patrzył wieczorami w kierunku północno zachodnim, kiedy pojawi się duża łuna na niebie. To nie może dobrze się skończyć.
Pamiętam kilka ciekawych akcji w czasie jej studiów. Dwa mi się utrwaliły.
Pokazuje mi rysunek. Temat sprzęgieł. Wał powiedzmy fi 30, z jednej strony krzyżak, z drugiej sprzęgło cierne wielotarczowe suche. Z jednej i drugiej sprzęgła. Wał ułożyskowany był łożyskami kulkowymi fi wewnętrzne 25. Czytam rysunek i widzę, że coś jest nie tak. Podtoczenie z fi 30 na 25 było. Nie było cięcia wału i łożysko cudem w miejscu podtoczenia się znalazło. Może bieżnie łożyska, wewnętrzne i zewnętrzne przecięto, po założeniu na wał złożono , zespawano, wyszlifowano, żeby panu profesorowi ułatwić zadanie.
Mówię bzdura. Niech mi ten profesor założy łożyska w ten sposób który narysował ! Nie no tata.
Tak ich wszystkich uczą i oni tak pracują. Boże, miej w opiece ten Naród.
edlech
Posty: 49
Rejestracja: czw 19 mar 2020, 22:08
Lokalizacja: Łowicz-Łodz
Kontakt:

wt 24 lis 2020, 22:24

Po 17 latach w maszynach moge tylko dodac... Miej panie w opiece, bo wszyscy tego doswiadczymy:(
edlech
Posty: 49
Rejestracja: czw 19 mar 2020, 22:08
Lokalizacja: Łowicz-Łodz
Kontakt:

wt 24 lis 2020, 22:52

Opowiem Wam rownie ciekawa historię, aczkolwiek mało z tematem zbieżną. Teraz maszyna ma w sieci dostawac rusunki w dxf lub dwg z projektem do wykonania. Zadna maszyna bez takiej funkcjonalności nie jest atrakcyjna na rynku. Operator ma tylko wiedziec jaki material wrzucic do obrobki, nic poza tym. W maszynie jest prosty CAD, ale nikt nie wie jak on dziala, kazdy czeka na transfer danych z biura z gory, od inz ynierow. Taki postep. A inzynier nawet nie wie jak maszyna dziala, wszuca rysunki jakie program przyjmie, a jak nie przyjmie to inz ynier poprawi wg instrukcji.
BoldFold
Posty: 1426
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

śr 25 lis 2020, 09:07

Technik mechatronik do pracy przychodzi... a ja suwmiarkę mam pod ręką i rzeczywiście, :shock: On nie umie mierzyć, a jak go zapytać z jaką dokładnością mierzy ta suwmiarka... klapa. Ja powiem więcej, są tacy co nie potrafią miarą zwijaną prawidłowo mierzyć.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kuchenki/paleniska”