palnik z.. puszki

Projekty do wykonania samemu
ODPOWIEDZ
umiarkowany preppers
Posty: 39
Rejestracja: śr 31 mar 2021, 19:55

pn 14 lut 2022, 12:53

Zwykła puszka, a jakie zastosowanie. Zwracam uwagę na recykling :
https://youtu.be/3sisASRwxwA
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2583
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

pn 14 lut 2022, 15:52

Tak, bardzo prosty, bardzo tani i co najważniejsze ze śmieci można go wykonać zaledwie nożem i gwoździem. Bądź czubkiem noża. Byle mieć paliwo. Swoją drogą dziś widziałem w netach źródło ciepła i potencjalny palnik. Puszka po pomidorach 400g (na oko taka), do niej upchnięta rolka papieru toaletowego (he he), na siłę, ile wlezie, tak aby masa sięgała pod krawędź. Całość zalana denaturatem. Trzeba sprawdzić ile to płonie i ile ciepła wytwarza. Taka jakby inna wersja świeczki biedaka.
Obrazek
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

pn 14 lut 2022, 17:00

Gdzies widzialem filmek hamurikanskiego prepa, ktory do takiej puszki z papierem i denaturatem dorzucal na wierzch kamienie - regulujac w ten sposob wielkosc plomienia / moc palnika.
Wazne, by podczas uzytkowania takuego puszkowego palnika, papier byl ciagle nawilzony denaturatem. Gdy tylko skoncza sie opary alkoholu, palic zacznie nam sie sam papier.
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
Ramzan Szimanow
Posty: 1862
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

pn 14 lut 2022, 17:33

Obydwa, świetne, proste patenty.
Ciekawe jakby pierwszy, mini piecyk z puszki wykorzystać do rozgrzewania tętnic udowych pod pałatką. Oczywiście utrzymując jak najmniejszy płomień.
O wiele prostszy jak tzw "hobo stove", jedna puszka, brak potrzeby pasowania ich itd.
Doświadczalnie musiałbym porównać ilość dawanego ciepła przy zużyciu paliwa.

Drugi za to zapowiada się na małą rewolucję przy opalaniu kurczaków na obiad 😁
Obydwa do przetestowania jak zjadę z delegacji.
Awatar użytkownika
PREPPERS_13
Posty: 357
Rejestracja: pt 09 kwie 2021, 09:27
Kontakt:

śr 16 lut 2022, 22:20

270276702_331503562314081_2672822242010024031_n.jpg
Dwa kamienie po bokach na to siatke i jest kuchenka:)
Siatki wszędzie tylko jakieś kombinerki potrzebne,tu zdjecie z ogniska ale następnym razem zrobię taką kuchenkę i wrzucę foty. :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

czw 17 lut 2022, 07:33

Yup! Siateczka jest gicio! Sam uzywam w tej roli starego rusztu z piekarnika. Troche za duzy jest. Mysle, zeby go troche przyciac gumowka.
Jedyna wada takiej kuchenki: kilka razy zdarzylo mi sie, ze ogienek uciekl mi spod garczka na boki i zeby moc zdjac garnek z kratki, musialem go przesunac na bok patykiem. Inaczej lapalbym go przez ogien.
No i ja jednak jestem zwolennikiem "trojkamieniowego" (a lepiej "czterokamieniowego" )podparcia mojej kratki. Troche to stabilniejsze niz uklad dwukamieniowy - zwlaszcza, gdy musze przesunac naczynie na kratce tak, jak to opisalem wyzej.
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2583
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

czw 17 lut 2022, 10:11

Sama kratka bardzo fajna i ultra lekka. W teren. Awaryjnie w domu, głównie w bloku, lepszy taki palnik, choćby samoróbka :D
Obrazek
pies
Posty: 6
Rejestracja: ndz 17 mar 2024, 15:38

pn 01 kwie 2024, 09:29

1411 pisze:
pn 14 lut 2022, 15:52
Tak, bardzo prosty, bardzo tani i co najważniejsze ze śmieci można go wykonać zaledwie nożem i gwoździem. Bądź czubkiem noża. Byle mieć paliwo. Swoją drogą dziś widziałem w netach źródło ciepła i potencjalny palnik. Puszka po pomidorach 400g (na oko taka), do niej upchnięta rolka papieru toaletowego (he he), na siłę, ile wlezie, tak aby masa sięgała pod krawędź. Całość zalana denaturatem. Trzeba sprawdzić ile to płonie i ile ciepła wytwarza. Taka jakby inna wersja świeczki biedaka.
Ten "najcenniejszy papier" robi rolę knota i może go zastąpić dowolny chłonny materiał. Znane zjawisko fizyczne (podsiąkanie/kapilarność) jak przy zniczu lub świeczce.
Odpowiedź na pytanie: ile ciepła wytwarza jest banalna, wynika z kaloryczności paliwa.
Cytowany DENATURAT jest skażonym etanolem z kilkuprocentową zawartością wody.
Fakt, nie kopci w tak prymitywnym palniku (jak np. benzyna) ale straty są spore a samo paliwo w stosunku do węglowodorowego niskokaloryczne.
Jeśli ktoś ma "denaturat w kranie" to OK, ale gdy mamy ograniczoną jego ilość, w sytuacji kryzysowej, jest to mało ekonomiczne wykorzystanie ograniczonych zasobów. Lepszy jest knot o mniejszym przekroju poprzecznym. W normalnych czasach to tylko kwestia ekonomii (gdy liczy się wyłącznie efekt) byle coś podgrzać/zagotować. Inaczej będzie z dala od cywilizacji przy ograniczonym zasobie paliwa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kuchenki/paleniska”