PrzygotowaniPolska

Gdy urodzil mi sie syn wymyśliłem fajny patent jak już odkładać na jego przyszłość.
Mianowicie,zamiast kupować sterte zabawek to dostaje kilka wybranych,zamiast dawać mu gotówkę to cała rodzina co roku zrzuca mu sie na złoto.. Mały dostaje od każdego po kilka gram w sztabkach 1-5g i tak sobie zbiera,za pare dni kończy 4 lata,a już ma prawie całą uncję złota. Zamierzam kontynuować tradycje do jego 18-20 urodzin,wtedy dostanie całość.Myśle,ze jest to bardzo dobry sposób na przeniesienie wartości prezentów w czasie,na moment gdzie będzie mógł to wydać na większe potrzeby życiowe.
Macie jakies swoje patenty jak odkładać dla dzieci na przyszłość? A tu prezent który dostanie za kilka dni.

Bardzo dobry pomysł! Przykładem książeczka oszczędnościowa mojej ciotki, dziadkowie odkładali od jej narodzin do pełnoletności. Która przypadła na wczesne lata 90".
Po wypłaceniu ledwo starczyły na kurtkę.
Złota inflacja by nie zżarła.

Dziecko nie potrzebuje sterty (zwłaszcza wyjących) zabawek. Tylko uwagi opiekunów do prawidłowego rozwoju.
A tak zbiera się grosz do grosza.

Brawo. Dobry pomysł.

PREPPERS_13 pisze: ↑

czw 10 sie 2023, 20:43

[...]
Macie jakies swoje patenty jak odkładać dla dzieci na przyszłość?
[...]

To idealny sposób na odkładanie nie tylko dla dzieciaka. Opłacalność długoterminowa ale nikt na złocie nie stracił. W czasie GWWW i konieczności ucieczki to jedyna rzecz o dużej wartości z dużymi możliwościami ukrycia i zabrania ze sobą. Jak pieniądze stracą wartość a półki w sklepach będą puste to te 5gr na wsi na pewno da się wymienić na coś do jedzenia...
Trzeba tylko pamiętać że to inwestycja na minimum 10 lat, złoto też podlega wahaniom a raczej spekulacjom choć w znacznie mniejszym stopniu niż np. akcje czy obligacje.
W dzisiejszych niepewnych czasach to dobra i pewna lokata...

Lokatą długoterminową złoto oczywiście będzie, zabawek bym jednak dziecku nie odbierał . To też ich rozwój. Jako ojciec stadka dzieci powiem Wam że ambicje rodziców przeniesione na dziecko mogą przynieść wielkie rozczarowanie. Jeśli ktoś jest wydolny finansowo to jak najbardziej dobry pomysł. Ja jak to ja staram się kupować złoto w postaci biżuterii w lombardach - z prozaicznej przyczyny taniej. Niemniej jednak dalej jest złotem i dalej zyskuje na wartości.

Maślak13 pisze: ↑

sob 19 sie 2023, 08:58

[...] Ja jak to ja staram się kupować złoto w postaci biżuterii w lombardach - z prozaicznej przyczyny taniej. Niemniej jednak dalej jest złotem i dalej zyskuje na wartości.

Trzeba się tu jednak liczyć z dobrymi podróbkami z biciami włącznie. Będzie można upłynnić tylko w lombardzie albo jako barter w czasie GWWW. Sprzedaż profesjonalnemu złotnikowi może okazać się problemem w przypadku podróbki bo jest zobowiązany zgłosić przypadek fałszerstwa...

Wiele lat temu będąc na misji w Syrii kupiłem złotą tzw. golankę. W mojej "piątce" kiedyś pękło ogniwo i dałem do złotnika do naprawy - przy okazji wysłuchałem cały wykład o niuansach formalnego kupna/sprzedaży metali szlachetnych...

Maślak13 pisze: ↑

sob 19 sie 2023, 08:58

Lokatą długoterminową złoto oczywiście będzie, zabawek bym jednak dziecku nie odbierał . To też ich rozwój. Jako ojciec stadka dzieci powiem Wam że ambicje rodziców przeniesione na dziecko mogą przynieść wielkie rozczarowanie. Jeśli ktoś jest wydolny finansowo to jak najbardziej dobry pomysł. Ja jak to ja staram się kupować złoto w postaci biżuterii w lombardach - z prozaicznej przyczyny taniej. Niemniej jednak dalej jest złotem i dalej zyskuje na wartości.

Nikt dziecku zabawek nie zabiera,są dalej ale bardziej wybrane i przemyślane,nie kupowane jak popadnie.

Właśnie taki wątek o złocie... Trzeba uważać...
- "wyprodukował dwadzieścia pięć kilogramów lewego złota, w sztabkach i w wyrobach."

https://www.money.pl/gospodarka/ciekawo ... 2000a.html

mar_kow pisze: ↑

ndz 03 wrz 2023, 13:37

Właśnie taki wątek o złocie... Trzeba uważać...
- "wyprodukował dwadzieścia pięć kilogramów lewego złota, w sztabkach i w wyrobach."

https://www.money.pl/gospodarka/ciekawo ... 2000a.html

Ubiegłeś mnie. Widziałem ten artykuł na "Ciekawostki historyczne".
Teraz jest nawet śmieszniej. Nadal są do kupienia "kolekcjonerskie" mini sztabki pozłacanego wolframu, "repliki sztabek złota".
Są goście kupujący takie na gorsze czasy.
https://sprzedajemy.pl/replika-sztabka- ... nr67158122
https://sprzedajemy.pl/sztabka-zlota-1o ... nr63830353

Witam

Pomysł jak najbardziej trafiony. Ze złotem biżuteryjnym też jest ok, tylko należy pamiętać, że bardzo często przy sprzedaży jest ono traktowane jako złom złota i skupowane taniej. Ja osobiście postępuję w podobny sposób, a dodatkowo kupuję sobie ale tylko złoto inwestycyjne najczęściej o wadze 1/10 uncji jako dodatek do emerytury. w tym wypadku dobrym rozwiązanie jest zakup filharmoników (jedna z najtańszych opcji).

Przykład:
https://mennica.apart.pl/produkt/filhar ... -oz-24h/81