Odświeżam. Wydaje mi się, że czytałem gdzieś o przygotowaniu suszu ziołowego na masową skalę, gdzie podawano że wszystkie zioła poddawane są naświetlaniu UV. Żeby było czyściej i bezpieczniej. Tymczasem to wyjaławia surowiec i jasnym się staje dlaczego mięta czy inne zioła ze sklepu nie smakują tak i nie pachną, jak te, które zbierzemy i przygotujemy sami. Nie umiem się teraz doszukać źródła tej rewelacji (naświetlania UV), ale i tak polecam każdemu samodzielne zbiory i obróbkę surowca. Przy okazji znalazłem pewien pdf opublikowany na stronie https://poznan.cdr.gov.pl/catalog/uploa ... RSKICH.pdf
W razie gdyby miał zniknąć, podrzucam sam pdf, gdyż znajduje się tam kilka ciekawych informacji, jak na przykład zakresy temperatur suszenia dla poszczególnych ziół.
W temacie pojawiły się informacje dlaczego warto zbierać samemu i gdzie warto zbierać a jakich miejsc unikać. Nie napisaliśmy jednak kilku ważnych wskazówek dla początkujących, a mianowicie:
- Ważne aby do zbiorów wybrać porę bezdeszczową.
- Ogólnie zioła zbierane ze stanowisk suchych i nasłonecznionych posiadają więcej substancji czynnych, aczkolwiek są zioła, które rosną na terenach podmokłych i także w nich jest siła lecznicza - przykładem niech będą stanowiska wiązówki błotnej, której znalazłem sporo przy rowie melioracyjnym, jednak spacerując dotarłem niedaleko do pastwisk i łąk, gdzie również rosła i miała "czystsze" otoczenie.
- Nie zbieramy surowca gorszego jakościowo, czyli np. pożółkłego czy zaatakowanego przez szkodniki.
- Uwzględniamy fazę rozwoju rośliny, np. kwiaty zbieramy w czasie kwitnienia.
- Surowce najlepiej zbierać do przewiewnych worków płóciennych.
Przestrzeganie powyższych zasad zapewni otrzymanie dobrej jakości surowca zielarskiego.
Skrótowo jeszcze odniosę się do kalendarza zbiorów. Następujące po sobie miesiące i wzrost poszczególnych ziół, wymuszają zbiory w przeciągu całego sezonu od wiosny do jesieni.
Marzec-Kwiecień - czas wzrostu i kwitnienia (w zależności od temperatur na zewnątrz) podbiału pospolitego.
Kwiecień - czas zbiorów mniszka lekarskiego.
Maj i dalej - czas kwitnienia i zbiorów kwiatostanów bzu czarnego, głogu, lipy, liści brzozy i pokrzywy.
Lipiec-Sierpień - mięta, melisa, pokrzywa, owoce aronii, maliny czy czarnego bzu.
Wrzesień-Październik - zbiory kolejnych liści mięty, melisy, oregano itd.
Listopad - lub wcześniej, to zależy od pogody i temperatur, zbiory korzeni, gdy części naziemne obumierają i wszystkie soki wracają do korzeni. Wtedy zbieramy np. korzenie mniszka lekarskiego czy żywokostu lekarskiego.
W przyszłości warto będzie zrobić dokładniejszą rozpiskę według kalendarza...
Kilka przepisów na miodki czy nalewki znajdzie także w temacie Przepisy w dziale Przetwarzanie.
Dlaczego warto zbierać zioła samemu, a nie kupować?
- 1411
- Posty: 2595
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 148
- Rejestracja: ndz 29 sty 2023, 15:45
- Kontakt:
Tak sobie pomyślałem że mógłbym troszkę pomóc. Polecałem raz książkę o zielarstwie, kolega Ramzan podobno ją kupił ale nie powiedział czy jest wartościowa jego zdaniem.
Mógłbym wrzucać opis każdej rośliny jaka jest w książce. W ten sposób każdy by miał ją dostępna na forum. Trochę by to zajęło ale kiedyś może okazało by się to przydatne. Co myślisz kolego?
Jedyny problem to taki że nie jestem w stanie skanować książki więc jedynie zdjęcia wchodzą w grę. Jakość gorsza niż skan.
Mógłbym wrzucać opis każdej rośliny jaka jest w książce. W ten sposób każdy by miał ją dostępna na forum. Trochę by to zajęło ale kiedyś może okazało by się to przydatne. Co myślisz kolego?
Jedyny problem to taki że nie jestem w stanie skanować książki więc jedynie zdjęcia wchodzą w grę. Jakość gorsza niż skan.
1411 pisze: ↑wt 27 lip 2021, 08:08Zgadzam się w całej rozciągłości. Cokolwiek kupujemy, to jest to niemal zawsze masówka, która musi się opłacać. Nie dowierzam napisom bio, eko itp. bo co by nie mówić, pieniądz musi się zgadzać więc zawsze i na wszystkim jesteśmy w jakiś sposób oszukiwani. Inna sprawa, że zbierając sami również musimy uważać. Rośliny przy polach uprawnych - tam zawsze są jakieś nawozy i tak samo jak woda, tak samo zioła z takiego rejonu należy traktować jako niezbyt czyste. Z drugiej strony, ciężko zbierać zioła w jakimś mateczniku, zwykle jest to teren Parku Narodowego czy coś tędy. Ale zwracajmy uwagę na miejsce pozyskania surowca.
- 1411
- Posty: 2595
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Pomysł bardzo okay! Jak byś chciał zacząć, dawaj znać na pw czy coś, jaką roślinę chcesz opisać a ja poszukam, czy dysponuje własnymi zdjęciami na dysku. Zawsze co nieco może się uda połączyć wspólnymi siłami.
-
- Posty: 1874
- Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
- Kontakt: