Ja wędzę liściastym. Nie za bardzo patrzę jakie. Jak kora odłazi lekko to ją odrywam, jak nie to z kora.
Jak robię drzewo na zimę to mam specjalny półsążek na wędzenie. Dąb, olcha, grab, buk, owocowe. Jałowca nie dodaje bo go nie ma w okolicy.
Ogrzewanie- piec akumulacyjny, studium przypadku
-
- Posty: 179
- Rejestracja: ndz 29 sty 2023, 15:45
- Kontakt:
Mi z buka kora sama odpada bo już dobrze wyschnięty i robaki robią robotę. Owocowe z kora bo za mocno trzyma. No ja po jałowiec muszę iść specjalnie parędziesiąt km by do wędzenia było.