Dopalacze

Pierwsza pomoc, sprzęt, naturalne leki, zagrożenia
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

pn 20 gru 2021, 12:40

A tak jeszcze mi się przypomniało, dwa szwabskie wyroby:
Airman Beans - pastylki o smaku gorzkiej kawy z kofeiną i guaraną. Próbowałem, niezłe, dają małego kopa lub podtrzymanie gdy już powieki opadają. Takie jakby tabletki, nie można traktować wyrobu jako dodatku do kawy czy herbaty.
Scho-Ka-Kola - czekolada z kofeiną, wersja mleczna i gorzka. Wciągam właśnie gorzką i całkiem fajny stymulant na taką zasmarkaną pogodę jaka obecnie panuje na południu kraju. W odróżnieniu od pastylek, można przegryźć do kawy.
Droższe niż zwykła czekolada ale jak kto chce spróbować, to może warto opisać. Na razie skłaniam się mocniej ku pastylkom. Zależy mi na efekcie, nie na przekąsce. Chyba że mnie w przeciągu najbliższej godziny pozytywnie zaskoczy SchoKaKola.
Obrazek
Awatar użytkownika
PREPPERS_13
Posty: 355
Rejestracja: pt 09 kwie 2021, 09:27
Kontakt:

pn 20 gru 2021, 20:32

Tyta do żucia,nie pije kawy,nie pale tytoniu ale jak tyte pożuję aż mi nogi cierpną,straszny kop do działania.
Tytoń żuje tylko na wypadach przy duzym wysiłku,daje mi mega kopala.
Jeszcze w szwajcarii jest taki proszek,kofeina w białym proszku ,nie pamięta już nazwy ale to się dorzuca do napojów itd.
ja wale małą paczke do buzi to autem 800km bez mrugnięcia okiem :D ,na wypady też kiedyś brałem,kopie srogo.
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

pn 20 gru 2021, 20:44

Ach, niestety tytoń do żucia u nas nie bardzo dostępny lub taki sobie.
W proszku natomiast można kupić guaranę i rozrobić w płynie. Też niezła opcja.
Obrazek
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1067
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

pn 20 gru 2021, 20:57

Cześć

Mój najlepszy dopalacz : GÓRY !


Pozdrawiam
~Bart
„Bardziej lękam się naszych błędów niż osiągnięć wroga” Perykles

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
Awatar użytkownika
PREPPERS_13
Posty: 355
Rejestracja: pt 09 kwie 2021, 09:27
Kontakt:

pn 20 gru 2021, 21:10

1411 pisze:
pn 20 gru 2021, 20:44
Ach, niestety tytoń do żucia u nas nie bardzo dostępny lub taki sobie.
W proszku natomiast można kupić guaranę i rozrobić w płynie. Też niezła opcja.
Panie da się ogarnąć. :D :D
https://www.snusline.com/
A osobiście to niemcy,czechy jak masz znajomości na pólnocy to szwecja/norwegia tez Ci mogą wyslać.
Ja i tak delikatnie w tym temacie mnie zwykły oden klepie dobrze,a to nie najmocniejszy towar https://www.snusline.com/product/odens- ... tion-snus/
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

wt 21 gru 2021, 09:20

Panowie
Na popularnym portalu Alledrogo da sie kupic kofeine bezwodna.
Rozpuscic w czyms / wciagnac kreske / natrzec dziaslo... I nastepne spanko - za miesiac :)
Ale trzeba uwazac, bo od tego to tylko serce moze stanac. Nic innego! :)

A powazniejac - staram sie unikac wszelkich pobudzaczo-dopalaczy. To nie dziala za darmo. Za jazde na reerwie sie placi. Chociaz z drugiej stronie - czasem lepiej pojechac na rezerwie i zaplacic, niz nie pojechac i nie miec juz wiecej okazji do placenia.
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

wt 21 gru 2021, 10:25

Grunt to zachować umiar i w razie większej draki coś mieć pod ręką lub wiedzieć czego szukać. Też nie jestem fanem faszerowania się no ale czasami zachodzi taka potrzeba.
Inna kwestia, choć to nie zupełnie to, o czym każdy pomyśli, to suplementy. Nie mówię tu o magicznych proszkach z reklam a o witaminach C, D i cynku (w moim przypadku). Ostatnimi czasy łykam ze względów odpornościowych i zdecydowanie lepiej się czuję, mam wiecej energii co wybitnie świadczy o tym że albo dieta zbyt uboga, albo w jedzeniu ktore spożywamy brakuje witamin i minerałów. Zapewne jedno i drugie. Sama witamina D brana na jesieni, gdy zaczęła się pora monsunowa, znacząco polepszyła moje samopoczucie a tym samym, miałem więcej energii. To tak trochę offtopowo ale warto samemu spróbować i przekonać się, czy czujemy się lepiej.
Obrazek
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

wt 21 gru 2021, 12:57

Do Teojej witaminy D (zapewne D3 - u mnie w postaci preparatu Vigantoletten) dodaje witaminki B6 i B12. Na to jeszcze Ashwaganda, Bacopa Brahmi i mieszanka V-75 z Solgaru. I nie jem kolacji, bo juz jestem najedzony.
Obawiam sie, ze tylko dzieki tej mieszance moja lepetyna jakos jeszcze daje sobie rade z przeliczaniem pierdyliona watkow w robocie.
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie przygotowanego”