Zapotrzebowanie na wodę

O wodzie od wydobycia po magazynowanie
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

sob 03 gru 2022, 19:16

Dzieki, Panowie
Niestety firmy, ktore obdzwonilem w swojej okolicy maja podejscie "albo dlubiemy recznie, albo wiertnica na podwoziu kolowym". I dupa. Zadna z obdzwonionych firm nie dysponuje taka "troche powazniejsza" wiertnica, ktora siegnie gleboko, ale tez da sie w czesciach przeniesc przez salon do ogrodka.
Inna rzecz, ze ta szara glinka u mnie potrafi sie podobno ciagnac na 60 i wiecej metrow w glab planety. Wszystko zalezy od tego gdzie i co zostawil lodowiec. Prawde mowiac - obawiam sie, ze taka przenosna mocniejsza wiertnica siegajac na 40m moglaby nadal byc "za krotka" zeby sie przestrzelic przez te cudna polodowcowa gline.
No i malzonka osiagnela mi stany balistyczne w temacie "ty to zawsze masz durne pomysly" - co chyba najskuteczniej zwiazuje mi rece na plecach.
I tak to...

Pozdrawiam
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
West_End
Posty: 261
Rejestracja: pt 18 lut 2022, 21:11
Kontakt:

sob 03 gru 2022, 19:55

Nie może być... Nie masz kamizelki "anty małżonkowej"? 🤔

🤣 To co z Ciebie za pampers 😛
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

sob 03 gru 2022, 20:06

Wiesz... Z malzonka jest tak, ze mozesz wybrac co wolisz miec: racje czy spokoj :)
Pan wisz, pan rozumisz...

Jak to mawial moj ojciec: wilk sie psa nie boi. Tylko tego ujadania nie lubi... :)
Ostatnio zmieniony sob 03 gru 2022, 20:58 przez Pietrow, łącznie zmieniany 1 raz.
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
Awatar użytkownika
Buła
Posty: 326
Rejestracja: śr 10 lis 2021, 12:49
Kontakt:

sob 03 gru 2022, 20:53

Pietrow pisze:
sob 03 gru 2022, 19:16
Dzieki, Panowie
Niestety firmy, ktore obdzwonilem w swojej okolicy maja podejscie "albo dlubiemy recznie, albo wiertnica na podwoziu kolowym". I dupa. Zadna z obdzwonionych firm nie dysponuje taka "troche powazniejsza" wiertnica, ktora siegnie gleboko, ale tez da sie w czesciach przeniesc przez salon do ogrodka.
Inna rzecz, ze ta szara glinka u mnie potrafi sie podobno ciagnac na 60 i wiecej metrow w glab planety. Wszystko zalezy od tego gdzie i co zostawil lodowiec. Prawde mowiac - obawiam sie, ze taka przenosna mocniejsza wiertnica siegajac na 40m moglaby nadal byc "za krotka" zeby sie przestrzelic przez te cudna polodowcowa gline.
No i malzonka osiagnela mi stany balistyczne w temacie "ty to zawsze masz durne pomysly" - co chyba najskuteczniej zwiazuje mi rece na plecach.
I tak to...

Pozdrawiam
Jak mi lokalni robili problemy to ściągnąłem sobie do pewnej roboty firmę z pomorza :) Dopłaciłem parę stówek za dojazd i tyle.
60m to jeszcze nie tragedia. Za to pomyśl że przy takich warstwach separujących woda będzie raczej bardzo dobra. A może złapie z 25m, przepłuczesz porządnie i będzie ok ?
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

ndz 04 gru 2022, 06:02

Ujme to tak: narazie musze odbudowac "mir domowy". Potem moze zaczne myslec ponownie w temacie robienia dolkow w glebie.
Chce tez sprawdzic jak wyglada slup wody w obecnym odwiercie. Jesli bedzie on niezbyt gleboko pod powierzchnia i bedzie mial sensowna wysokosc, to zaczne myslec jak sie dobrac do tej wody. Szybkie obliczenie objetosci walca mowi, ze rura drenazowa o srednicy 8cm przy slupie wody 1m ma pojemnosc okolo 5l. Gdybym mogl tyle odessac z jednego podejscia - byloby OK. To juz jest dosc na spukanie toalety. Potem bedzie sprawdzanie jak szybko woda ponownie napelni drenaz.
Chce kupic malutka studzienke rewizyjna i ladnie / bezpiecznie schowac ten odwiert w trawniku. Szczeline miedzy drenazem a gleba chce obsypac keramzytem zanim sie zacisnie. To tez moze pomoc w zwiekszeniu pojemnosci.
Generalnie - jak widac troche probuje odratowac temat, zeby choc odrobinke byle czego moc wyciagnac z odwiertu.
Inna rzecz, to glebokosc lustra wody. Tam wejdzie pompka 5-6 cm srednicy. Z parametrow podawanych przez sprzedawcow, takie zabawki unosza na max 3m. I to sa chinskie 3m, wiec obawiam sie, ze moge miec problem z dostaniem sie do tej wody. Test mokrego sznurka powie mi, jak wysoko mam do pompowania i ile teoretycznie moglbym jednorazowo wypompowac.
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
Awatar użytkownika
Buła
Posty: 326
Rejestracja: śr 10 lis 2021, 12:49
Kontakt:

ndz 04 gru 2022, 14:46

Pietrow pisze:
ndz 04 gru 2022, 06:02
Ujme to tak: narazie musze odbudowac "mir domowy". Potem moze zaczne myslec ponownie w temacie robienia dolkow w glebie.
Chce tez sprawdzic jak wyglada slup wody w obecnym odwiercie. Jesli bedzie on niezbyt gleboko pod powierzchnia i bedzie mial sensowna wysokosc, to zaczne myslec jak sie dobrac do tej wody. Szybkie obliczenie objetosci walca mowi, ze rura drenazowa o srednicy 8cm przy slupie wody 1m ma pojemnosc okolo 5l. Gdybym mogl tyle odessac z jednego podejscia - byloby OK. To juz jest dosc na spukanie toalety. Potem bedzie sprawdzanie jak szybko woda ponownie napelni drenaz.
Chce kupic malutka studzienke rewizyjna i ladnie / bezpiecznie schowac ten odwiert w trawniku. Szczeline miedzy drenazem a gleba chce obsypac keramzytem zanim sie zacisnie. To tez moze pomoc w zwiekszeniu pojemnosci.
Generalnie - jak widac troche probuje odratowac temat, zeby choc odrobinke byle czego moc wyciagnac z odwiertu.
Inna rzecz, to glebokosc lustra wody. Tam wejdzie pompka 5-6 cm srednicy. Z parametrow podawanych przez sprzedawcow, takie zabawki unosza na max 3m. I to sa chinskie 3m, wiec obawiam sie, ze moge miec problem z dostaniem sie do tej wody. Test mokrego sznurka powie mi, jak wysoko mam do pompowania i ile teoretycznie moglbym jednorazowo wypompowac.
5cm pompa głębinowa ? Bez problemu ponad 50m podnoszenia. Jest tego sporo np. https://sklep-hydros.pl/pompy-glebinowe ... -50mm.html Mocno zbadałem temat podczas szukania takiej dla siebie. Udało mi się znaleźć równowagę między wydajnością a prądożernością.
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

ndz 04 gru 2022, 18:29

Nie w tym kierunku. Z glebokosci 3m moge sobie wody naczerpac kawalkiem rurki z zaworem klapkowym przy dnie. Z glebokosci 30m juz nie za bardzo. Wiec jak nie bedzie zasilania, jak sie skonczy paliwo do agregatu, to sie do glebinowki nie dostane.

Dzis zrobilem test ciezarkowy. Dno z geowlokniny mam na 3.4m, slup wody ma 1.8m wysokosci. Pytanie jak szybko bedzie sie on odbudowywal po odessaniu i czy bedzie przez caly rok.
Pozdrawiam.
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
Awatar użytkownika
Buła
Posty: 326
Rejestracja: śr 10 lis 2021, 12:49
Kontakt:

ndz 04 gru 2022, 20:54

Pietrow pisze:
ndz 04 gru 2022, 18:29
Nie w tym kierunku. Z glebokosci 3m moge sobie wody naczerpac kawalkiem rurki z zaworem klapkowym przy dnie. Z glebokosci 30m juz nie za bardzo. Wiec jak nie bedzie zasilania, jak sie skonczy paliwo do agregatu, to sie do glebinowki nie dostane.

Dzis zrobilem test ciezarkowy. Dno z geowlokniny mam na 3.4m, slup wody ma 1.8m wysokosci. Pytanie jak szybko bedzie sie on odbudowywal po odessaniu i czy bedzie przez caly rok.
Pozdrawiam.
Cóż, to tylko przetestować zostaje. Z tej głębokości to byle abisynka ręczna naciągnie. To zaleta. Wada że nie zawsze może być jak będzie susza i ryzyko wyłapywania zanieczyszczeń. Pytanie jaka ta woda będzie. Bo że do filtracji to wiadomo tylko nie wiadomo jak upierdliwej. Życzę by tylko prosty filtr mechaniczny starczył.
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

pn 05 gru 2022, 15:33

Dokladnie tak. Musze sie tym odwiertem pobawic. Woda bankowo bedzie do filtrowania. Pytanie, czy bedzi efiltrowalna do celow spozywczych (jakis Life Straw moze dac rade, ale proste filtry moga nie podolac). Generalnie zakladam "techniczne" uzycie tej wody.
Tak czy siak - trzeba sie pobawic zeby zobaczyc co mam i czy naprawde mam :)
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

czw 08 gru 2022, 16:08

No to dzis pobawilem sie troche odwiertem. Daje wiecej wody niz pierwotnie oczekiwalem. Oczywiscie narazie daje "kawe z mlekiem" - masa drobniusienkiego piachu lub glinki jest w wodzie. Bedzie trzeba przepompowac ten odwiert do skutku.
Z jednego odsysania wyciagnalem ponad 30 litrow wody. Poziom wody w odwiercie po 15 minutach byl odbudowany.
Zanim podszedlem do tematu stodni, mialem nadzieje na 2-3 wiadra dziennie. Wyszlo lepiej.
Jak na nasze przewidywane potrzeby - to zupelnie wystarczajaca wydajnosc.
Oczywiscie teraz mamy mokry sezon, wiec i wody jest po kokardki. Moze sie jednak okazac, ze latem dziura w trawniku wyschnie nam calkowicie. Chyb sie nawet nie zdziwie.

A! Do pompowania wody uzylem pompki jachtowej Seaflo SFSP1-G200-03B. Szalu nie robi, z wieksza iloscia osadu w wezu sobie nie radzi. Ale w miare czysta wode bez problemu wynosi na powierzchnie.
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Woda”