Pozyskiwanie żywności w warunkach terenowych

O żywności od produkcji po magazynowanie
Ramzan Szimanow
Posty: 1861
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

pt 11 lis 2022, 11:57

Jakość marketowych nasion do siewu jest niestety coraz gorsza. Bez wchodzenia w teorie spiskowe najwyraźniej w saszetki do sprzedaży hobbystom idzie najgorszy gatunek.
Awatar użytkownika
mar_kow
Posty: 511
Rejestracja: wt 21 gru 2021, 08:04
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

pt 11 lis 2022, 12:56

Ramzan Szimanow pisze:
pt 11 lis 2022, 11:57
Jakość marketowych nasion do siewu jest niestety coraz gorsza. Bez wchodzenia w teorie spiskowe najwyraźniej w saszetki do sprzedaży hobbystom idzie najgorszy gatunek.
Nie tylko marketowe są kiepskie. Już kilka razy się naciąłem na te kupowane w najdroższym sklepie niby "selekcjonowane". Jeżeli ktoś ma spory areał to praktycznie jest w stanie sam część upraw przeznaczyć na nasiona. Z dawnych czasów ojciec np. sadzeniaków ziemniaków nigdy nie kupował - zawsze był jeden swój gatunek i praktycznie plon każdego roku był powtarzalny i obfity. Ogórki, pomidory, fasola i sporo innych też zawsze były ze swoich nasion...
Broń to narzędzie, to człowiek odpowiada za swoje czyny...
Ramzan Szimanow
Posty: 1861
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

pt 11 lis 2022, 13:05

mar_kow pisze:
pt 11 lis 2022, 12:56


Jeżeli ktoś ma spory areał to praktycznie jest w stanie sam część upraw przeznaczyć na nasiona. Z dawnych czasów ojciec np. sadzeniaków ziemniaków nigdy nie kupował - zawsze był jeden swój gatunek i praktycznie plon każdego roku był powtarzalny i obfity. Ogórki, pomidory, fasola i sporo innych też zawsze były ze swoich nasion...
Nawet przy mniejszym areale najwyraźniej trzeba będzie predzej jak później wrócić do tej praktyki.
Plus wymiana z podobnie robiącymi sąsiadami.
Kupne ziarna i sadzeniaki są coraz słabsze, jak w ogóle łaskawie wyrosną to często błyskawicznie łapią wszelakie choroby czy szkodniki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Żywność”