Utrzymać się z 5ha

O żywności od produkcji po magazynowanie
West_End
Posty: 261
Rejestracja: pt 18 lut 2022, 21:11
Kontakt:

ndz 06 lis 2022, 16:53

Wysłałem mu zaproszenie z linkiem. Gość ćwiczy samowystarczalność od dłuższego czasu na gospodarstwie i wie co mówi...
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1094
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

ndz 06 lis 2022, 16:55

Cześć
West_End pisze:
ndz 06 lis 2022, 16:53
Wysłałem mu zaproszenie z linkiem. Gość ćwiczy samowystarczalność od dłuższego czasu na gospodarstwie i wie co mówi...
Jak go ściągniesz :) Masz u mnie dobrą „księżycówkę” na kolejnym złocie 😉

~Bart
„Bardziej lękam się naszych błędów niż osiągnięć wroga” Perykles

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
BoldFold
Posty: 1427
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

pn 07 lis 2022, 14:39

Z Pozyskiwaczem to jeszcze na preppersach tematy ćwiczyliśmy... Chętnie odświeżę znajomość.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Pozyskiwacz
Posty: 6
Rejestracja: pn 07 lis 2022, 19:45
Kontakt:

sob 12 lis 2022, 20:13

Witam wszystkich serdecznie.
Nie sądziłem że jestem taki popularny :D
Cieszę się jeżeli mogę w czymś pomóc.
Zapoznaje się na razie z zawartością forum, widzę dużo ciekawych treści.
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2583
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

ndz 13 lis 2022, 06:50

Czołgiem. Ano, bywaliśmy na tych samych forach Pozyskiwaczu.
Obrazek
Pozyskiwacz
Posty: 6
Rejestracja: pn 07 lis 2022, 19:45
Kontakt:

ndz 08 sty 2023, 08:08

Witam raz jeszcze. Trochę mnie tu nie było, bo mieliśmy cyrk w firmie, ale już może będzie normalnie.
Temat jest ciekawy, mogę tylko potwierdzić że przy prowadzeniu takiego małego gospodarstwa ilość pracy będzie przeogromna i finansowo nigdy się nie zwróci. Po prostu chcąc mieć zdrową, smaczną żywność i zabezpieczenie na tzw. trudne czasy, trzeba będzie dostosować do tego całe życie. Nie będzie wyjazdów wakacyjnych, nie bedzie wolnego, chorobowego itp. I trzeba będzie gdzieś pracować żeby mieć z czego dokładać do gospodarstwa. Niestety ale taka prawda.
Przerabiam to właśnie w tej chwili. Wstaję o czwartej, karmię zwierzęta, potem na 6 do pracy, po powrocie znowu karmienie, dojenie i wyrzucanie gnoju, obiad jem przeważnie na kolację, bo mi szkoda światła jak jest taki krótki dzień. Zawsze też jest coś do zbudowania, posprzątania albo naprawy.
A i tak ograniczyłem hodowlę, mam tylko 5 koni , krowę i jałowke. Zanim poszedłem do pracy to miałem 9 koni i 5szt. bydła , ale już nie dawałem rady tego odrobić, doba była za krótka. Acha i mam jeszcze kilkanaście kur, ale tego to nawet nie liczę.
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1094
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

ndz 08 sty 2023, 09:12

Cześć

Właśnie @Pozyskiwacz uświadamiasz ludzi, że własne obejście samowystarczalne na trudne czasy wiąże się z wieloma wyrzeczeniami. Zwierzaki musza być oporządzoną , najedzone , napojone , oraz wokół nich trzeba robić. Niestety wiąże się to z rezygnacją z luksusów jakim jest wyjazd na wakacje, czy chociaż biwak w terenie na dłużej niż dobę.

Wielu romantycznych preppersów myśli że jest to słodka romantyczna wizja. To jest ciężka harówka.

Pozdrawiam
~Bart
„Bardziej lękam się naszych błędów niż osiągnięć wroga” Perykles

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
Awatar użytkownika
mar_kow
Posty: 512
Rejestracja: wt 21 gru 2021, 08:04
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

ndz 08 sty 2023, 11:14

SilesiaSurvival pisze:
ndz 08 sty 2023, 09:12
[...]Właśnie @Pozyskiwacz uświadamiasz ludzi, że własne obejście samowystarczalne na trudne czasy wiąże się z wieloma wyrzeczeniami. [...]
Tak jest niestety, wiem to ze swojego doświadczenia...
Wychowałem się na wsi, mieliśmy 2,30 ha ziemi, z tego część zalesione. Nie był to wystarczający areał żeby zarabiać i żyć z tego. Ojciec pracował w tartaku więc było też z czego dokładać. Maszyny były podstawowe więc większość robiło się ręcznie. Na przestrzeni lat ojciec miał dwa ciągniki samoróbki i na koniec "Władymirca". Kombajnem zbierało się ziarno jak już ojciec nie dawał rady. Pracę przy obrządku zwierząt i na roli dobrze znam. Opanowałem nawet całkiem dobrze hodowlę królików ale po tym jak rodzice dojrzeli zysk to przejęli interes :). Ale w domu zawsze było własne mięso, mąka, ziemniaki, warzywa. W domu zawsze pomagałem czego też szczerze miałem dość, więc obiecałem sobie że nie będę mieszkał na wsi...
Ale z perspektywy czasu inaczej się na to patrzy. Rolnikiem już raczej nie będę i ziemi mam tyle co w ogródku ale wiedza jest cenna i jeżeli zaszłaby potrzeba to kto wie...
Broń to narzędzie, to człowiek odpowiada za swoje czyny...
Pozyskiwacz
Posty: 6
Rejestracja: pn 07 lis 2022, 19:45
Kontakt:

ndz 08 sty 2023, 13:40

SilesiaSurvival , wyjechać na dobę to dla mnie nieosiągalne, praktycznie 12 góra 15 godzin to max.
Cały czas kombinuje jak to wszystko zmniejszyć, bo człowiek coraz starszy i już nie bardzo daje radę. Może w przyszłym roku się uda. Bo jeszcze z jednej dotacji muszę się rozliczyć.
Na wiosnę startuje z foliakami. Dwa tunele 7x30m. Zobaczymy jak to wyjdzie.
Bura2
Posty: 40
Rejestracja: pt 11 lis 2022, 11:46
Kontakt:

ndz 08 sty 2023, 18:45

Zależy co to dla kogo jest samowystarczalność.
Zapewnić sobie podstawowe produkty żywnościowe. Korzystając ze współczesnych dobrodziejstw to jak najbardziej tak i jest to coś co chyba można połączyć z pracą zawodową.
Chyba.
Bo jeden do pracy jedzie półtorej godziny samochodem inny 10 minut rowerem.
Bo jeden po pracy wraca styrany tak że tylko zjeść coś, dzieci zobaczyć i spać inny po 8h za biurkiem aż musi wyjść "na pole"

Pojedyncze ary ziemi na RODOS dają ludziom tyle jarzyn że nie są w stanie tego zjeść i rozdaja.
Brakuje zapychacza i produktów zwierzęcych. Jakieś kury i ziemniaki to chyba najprostsza opcja.
Uważam to za realne przy kilku okolicznościach łagodzących.
1. Praca zarobkowa to 8h a nie 14. Najlepiej to jakaś elastyczna praca zdalna.
2. Mamy dostęp do dobrodziejstw jak nawozy, wypożyczanie narzędzi rolnych lub nawet zlecanie niektórych prac.
3. Te nasze morgi to jako tako gotowa pod uprawę ziemia a nie że najpierw trzeba to odgruzować, wykarczować zrekultywować czy coś jeszcze.
4. Jesteśmy gotowi nagiąć swój styl życia do produkcji żywności
5. Mamy wiedzę albo kogoś kto nas poprowadzi .
6. Mamy kasę na start.

Mój pierwszy eksperymentu z działką 2a poległ. Bo:
1. Uparłem się że będę wszystko robił rękoma.
2. Chciałem tanio. Kupując jak najmniej narzędzi. Inaczej. To nie było tanio. To było dziadostwo.
3. Działka to była tragedia. Trzeba było pierwsze co zamówić gościa z traktorkiem niech to przeora w piz.... Gdzie szpadla nie wbiłem to kamień, rura, cegła, złom
4. Absolutny brak know how. Nawet nie wiedziałem wtedy jakiej usługi pod kątem tego oczyszczenia szukać.
5. Życie na bogato zwyciężyło. Wolałem jechać w weekend do kumpli a po południu na trening lub piwo przed kompem wypić.

Samowystarczalność jak w filmach post apo że jest sobie rodzinka na jakiejś farmie, wszystko dookoła gruzy i zombie a oni przykują sobie wszystko co im trzeba to fikcja.

Ale po co aż taka? Przecież kryzys nie wyklucza z automatu tego że Maliniak nam traktorem zaora nasze 5ha. Może weźmie więcej może będzie barter ale w końcu kupił go żeby nim zarobić?
Nawet kilkaset lat temu część towarów musiała być sprowadzana i kupowana jak np. sól

Tak więc uważam że model pracownika na etacie produkującego jedzenie na swoje potrzeby kupując/wynajmując/zamawiając co mu trzeba do tego jest realny

Opłacalność małego gospodarstwa jako przedsiębiorstwa? Bardzo słabo. Jeżeli ktoś znajdzie sobie klientelę ą,ę co mu za bio ziemniaki zapłaci 300% ceny ziemniaka w sklepie... Plus mądrze doi KRUS i UE to może...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Żywność”