„Żelazny zestaw przetrwania” według starej szkoły SAS

EDC, BOB i inne komplety sprzętu
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1101
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

sob 23 mar 2024, 10:41

Cześć

Kiedy zaczynałem swoją przygodę z survivalem (2006 rok)w ramach organizacji strzeleckiej , mocno akcentowano posiadania „puszki survivalowej”, która przybierała nieraz formy nerki lub kieszeni. Ale cały czas u mnie noszony był „żelazny pakiet” który przybrał formę ostateczną.

Na zdjęciu brakuje tylko sznurka i malutkiej latarki na baterie AAA. Ale dotychczas używałem MagLite Solitare , ale w końcu uznałem że należy coś mocniejszego do owego zestawu kupić.

Zestaw ma formę puszki , do której od spodu doklejone jest za pomocą taśmy dwustronnej doklejone jest małe kosmetyczne lusterko. Na zewnątrz puszki jest tylko zestaw do łowienia ryb , oraz sznurek (który niedawno zużyłem). Całość zapakowana jest w worek strunowy , żeby zabezpieczyć rzeczy przed wilgocią.

Mój zestaw obejmuje
-puszka po kosmetyku podklejona lusterkiem kosmetycznym
-prezerwatywa
-krzesiwo magnezowe z kawałkiem brzeszczota
-mała i cienka zapalniczka na gaz
-zestaw zapałek w wodoodpornym pudełku
-drut
-folia nrc
-taśma izolacyjna
-zestaw do łowienia ryb (pudełeczko zielone)
-mikro kompas
-drut
-gwizdek
-3 razu tampony kosmetyczne w wodoodpornym opakowaniu (samoróbka)
-kilka kartek i ołówek
-zestaw do szycia i kilka plastrów
-chusteczki nawilżane spirytusem
-dwa worki strunowe wewnątrz pudełka


Na zewnątrz mam sznurek i zestaw do łowienia ryb :)

Brakuje na zdjęciu latarki i sznurka :)

Zestaw jest na tyle mały , że podróżuje ze mną wszędzie. I jest to element ekwipunku na najgorsze W. Idę w teren oprócz nerki gdzie mam swoje EDCowe rzeczy, owa puszka ładuje w bocznej kieszeni spodni. Podczas służby wojskowej , ów element zawsze był upchany w kieszeni munduru :)

Puszka jest o tyle fajna , że w razie utraty np ekwipunku. W opakowaniu (puszce) na upartego można podgrzać jedzenie lub wodę :) Swego czasu w owej organizacji strzeleckiej , robiliśmy w ramach oddziału zajęcia 24 h w terenie z tym co mieliśmy w kieszeniach. Z reguły każdy brał manierkę US z kubkiem i nóż, oprócz puszki. Wiem że zawartość puszki może się nakładać na to co mam w EDC lub innych zestawach. Ale ow zestaw traktuje jako żelazny i nienaruszalny. Tylko na prawdziwe GWWW ;)

Stara szkoła , ale u mnie nadal się sprawdza :) I zawsze gdy otwieram ow gadżet :) Odzywają wspomnienia.

Pozdrawiam
~Bart
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechną pogardę” - Nicollo Machiavelli

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
cyklop
Posty: 40
Rejestracja: śr 27 wrz 2023, 20:48
Kontakt:

ndz 24 mar 2024, 07:01

Witam . ;)
Ja tam widzę miejsce na nadmanganian potasu , stoperan i węgiel w razie problemów jelitowych. ;)
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1101
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

ndz 24 mar 2024, 11:20

Cześć
cyklop pisze:
ndz 24 mar 2024, 07:01
Witam . ;)
Ja tam widzę miejsce na nadmanganian potasu , stoperan i węgiel w razie problemów jelitowych. ;)
Ogólnie ważna rzecz. Chodź nadmanganian potasu przy : zapalniczce , zapałkach oraz krzesiwie uważam za zbędny :) jeżeli chodzi o rozpalanie ognia. Ale jest miejsce żeby go tam jeszcze upchać. I jako awaryjny środek do uzdatniania wody.

Węgiel , w sumie można. Ale z drugiej strony możesz go pozyskać z ogniska. Ale na upartego zmieszczę dwie / trzy tabletki.

Stoperan :) w sumie racja.

~Bart
„Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechną pogardę” - Nicollo Machiavelli

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
Ramzan Szimanow
Posty: 1869
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

pn 25 mar 2024, 23:53

SilesiaSurvival pisze:
ndz 24 mar 2024, 11:20
Ale jest miejsce żeby go tam jeszcze upchać. I jako awaryjny środek do uzdatniania wody.

Węgiel , w sumie można. Ale z drugiej strony możesz go pozyskać z ogniska. Ale na upartego zmieszczę dwie / trzy tabletki.

Stoperan :) w sumie racja.

~Bart
Awaryjny środek do uzdatniania wody i dezynfekcji ran. O tym w pierwszej chwili pomyślałem. Rozpalanie ognia z jego pomocą to bardziej ciekawostka.
Gruby
Posty: 20
Rejestracja: czw 05 maja 2022, 09:39
Kontakt:

wt 26 mar 2024, 19:16

Ja, jak zaczynałem zabawę gdzieś w okolicy 2008 roku w sumie nawet nie pamiętam skąd dowiedziałem się o zasadzie trójek i co jest najważniejsze, aby dać radę sobie przez te kilka dni. I tak trzymam się tego zestawu do dziś, tylko obecnie go rozbudowałem o jakieś tam swoje paranoje.

W wersji podstawowej były:
- narzędzie tnące (scyzor szwajcarski, czy tak jakiś nóż i piła)
- sznurek (ja noszę cztery rzemyki 1m i trochę dratwy)
- źródła ognia
- coś do okrycia się (Worek na śmieci, NRC, Poncho czy co kto tam lubi)
- kubek metalowy z pokrywką

Później rozbudowałem sobie sam to o poniższe:
- apteczka
- butelka na wodę
- busola
- latarka
- gafer lub izolka

W dalszych etpach zabawy doszedłem do wniosku, że niezwykle ważnym jest wspominanie o "ubraniach dopasowanych do panujących warunków" bo niestety sporo osób tego nie łapie.

I tak w sumie można sobie te zestawy rozbudowywać w nieskończoność. Ale myślę, że te pięć pierwszych rzeczy jest (dla mnie) takim jakby rdzeniem dzięki któremu jako tako zrobimy sobie schronienie, ropalimy ten ogień i uzdatnimy wodę)
W ostatni weekend użyłem dla przykładu tabletek do uzdatniania wody, pierwszy raz od nie pamiętam kiedy, ale przypomniałem sobie o nich, że mam kilka sztuk bo szkoda mi się zrobiło filtra membranowego na mrozie. Tabsy były z terminem luty 2022, ale chyba podziałały normalnie, bo sraki nie dostałem :D także nigdy nie wiadomo co i kiedy się przyda :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zestawy”