Ciężkie EDC

EDC, BOB i inne komplety sprzętu
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

pt 28 wrz 2018, 18:50

IMG_20180928_163042.jpg
Zacznijmy od nerki. Jest to polski wyrób od Spearpoint i zwie się S.I.M. 2. Obecna cena to 260 PLN. W zasadzie nie zdecydowałbym się na nią gdybym nie dostał bonu upominkowego w jednym ze sklepów z militariami. Do postawienia na tą nerkę przekonała mnie również pewna recenzja (która obiektywnie przedstawiała plusy i minusy) a głównym punktem zaczepienia była pojemność wspomnianej torby biodrowej. To chyba wciąż najpojemniejsza nerka na naszym rynku i akurat jej możliwości załadunku mnie przekonały. To co w niej noszę nie zapełnia jej całkowicie ale i nie jest wcale pusta. Dwa troki boczne ładnie kompresują ją do potrzebnych gabarytów. Ale nie o tym ma być wpis...

- Mulitool polskiej firmy PRO z Bielska, zapewne nie tak wytrzymały jak wiodące marki ale póki co mnie nie zawiódł i jest wygodny (jego koszt to bodajże 90 PLN)
- Czołóweczka Petzl E+Lite, mała, skromna, o niewielkiej mocy ale użyteczna i wystarczająca do codziennych zadań
- Długopis i marker
- Kilka woreczków strunowych po racjach SRG
- Ostrzałka Lansky Blade Medic, bardzo idiotoodporna, łatwa i bezpieczna w użyciu nawet przy zgrabiałych rękach
- Mały wkrętak z obustronnym bitem płaski/krzyżak oraz osobny mini zestaw bitów wraz z przedłużka, nabyte przy okazji w jakimś markecie budowlanym
- Trochę nici i igła
- Pomadka do ust bo już sezon się rozpoczyna
- Dwie zapalniczki, jedna klasyczna, oklejona kawałkami taśm w razie wu i druga żarowa (znalazłem zgubioną przez kogoś i dodałem do zestawu)
- Paczka chusteczek higienicznych
- Granatowy pojemnik zawiera stopery do uszu, opakowanie oryginalne 3M więc zostało
- Taśma izolacyjna (także w roli plastra)
- Zwitek miękkiego drutu
- Moje ulubione i wysłużone Spyderco, model nie pomnę bo nie przywiązuję wagi zanadto

Zestaw miejsko-wiejski pieszo-rowerowy. Właściwie się z nim nie rozstaje. W zimie wrzucam do środka smerfona aby mróz nie zrobił mu większego kuku. Poza tym jest tam jeszcze składana nylonowa siata na zakupy (obecnie w praniu) i to, co w danej chwili dorzucę (paczka pancerwafli np)
Nie jest to lekkie ani low profile ale dla mnie idealne.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Obrazek
Awatar użytkownika
potacz
Posty: 162
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:57
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontakt:

sob 29 wrz 2018, 10:10

Wyrażę swoją małą opinię nr. Zestawu multitool + zestaw bitów i śrubokręt. Oczywiście możesz ją totalnie olać :) ja widziałbym to tak: proponowałbym toola zamienić na leatherman Wave + przedłużkę do bitów. Wtedy pełnoprawny śrubokręt masz w toolu i możesz stosować te same bity co masz. I nie musiałbyś nosić śrubokręta. Troszkę miejsca zaoszczedzone :)


Nie mniej, nic nie narzucam to tylko moja opinia :) ogólnie bardzo fajny zestaw. Szczególnie zestaw igły i nitki mnie zaciekawił.
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

sob 29 wrz 2018, 18:16

To niezaprzeczalny fakt co piszesz w kwestii rozwiązania, natomiast nabyłem tego toola w ramach ciekawości co też polska stworzyła i tak zostało. Nie planuję zmian póki tego szlag nie trafi bo zwyczajnie szkoda funduszy. Poprzedniego toola wciąż nie zajechałem a więc mam dwa w różnych zestawach i nie spieszy mi się do trzeciego. Ale masz rację :)
Obrazek
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

wt 29 wrz 2020, 08:04

Bardzo dobrze przemyślane refleksje na temat EDC, autorstwa Supera z Survivaltechu https://youtu.be/dLQ1jaYP0MU
Obrazek
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1150
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

czw 15 paź 2020, 13:05

Mimo iż refleksje Super'a na temat wyposażenia zestawu EDC co prawda poruszaliśmy już w zamkniętym gronie, to napiszę to tutaj raz jeszcze może. Prawda jest taka, że wyżej podlinkowany film nie jest niczym nowym, a bardziej prezentacją nowości i kilka słów czemu tak a nie inaczej. Każdy z nas (co oczywiście w filmie Paweł przedstawił) swój zestaw EDC dobiera w zupełnie inny sposób. Pracujemy w różnych zawodach, dlatego też tak bardzo nasze zestawy się różnią. Jedni będą preferowali tylko nóż, inni tool'a z długą nasadką do bitów, a jeszcze inni zamiast nożyczek, piłę do drewna.

Nie miej moim zdaniem nie powinniśmy dzielić zestawu EDC na system "terazowy". O czym piszę, już wyjaśniam. Często spotykam się z określeniami w stylu, do lasu mam ten EDC, a na miasto ten EDC, a tego natomiast noszę na spotkania z przyjaciółmi. Zestaw powinniśmy dobierać tak, aby był a nami zawsze, niezależnie od tego gdzie się udajemy. W miarę zmiany środowiska możemy dobierać do niego dodatkowe lelementy wyposażenia, ale w taki sposób by ten jeden centralny był niezmienny.

To co widzicie na poniższym zdjęciu to mój aktualny zestaw EDC. Co to znaczy aktualny? To znaczy, że zamieniłem Sidekicka na Supertoola 300 i to koniec aktualizacji. Jest to to, co zawsze mam przy sobie - w podróży, w pracy, w domu, leży przy łóżku kiedy śpię, nie biorę natomiast go ze sobą pod prysznic.

EDC_BH.jpg
W jego skład wchodzi nieodzowne już krzesiwo Exotac'a, wyżej wymieniony Leatherman Supertool 300 i latarka Mag-lite Solitaire model J3A012L - to wszystko. Leatherman ma to co potrzebuję na pokładzie, latarka przydaje się zawsze z rana, a krzesiwo mam już z przywyczajenia. Wiem, że część z Was liczy każdy pył, więc całość wraz z ładownicą waży 377 gram, czyli nieco ponad 1/3 kilograma. Czy zestaw jest ciężki, czy nie zostawiam w ocenie Wam. Dopiero do niego dobieram ekwipunek w zależności gdzie mam zamiar się udać. Jeśli idę do lasu to zakładam drugi pas z saszetką leśnych gratów, apteczką i workiem zrzutowym na korę, czy jakieś inne znajdźki. Gdy wsiadam na moto, dopinam zasobnik stricte motocyklowy (mam w nim kabel do ładowania interkomu - gdyby nagle wysiadł, drobne abym nie musiał szukać portfela, szmatka do przetarcia szyby kasku i inne takie). Tak moim zdaniem powinno to wyglądać, kiedy zestaw jest zbyt "pękaty" najczęściej przeszkadza, przez co odpinamy go i wrzucamy w kąt a potem kiedy potrzebny nie mamy go ze sobą. Super chyba też to wspominał także Ameryki nie odkryłem, zalecam zapoznać się z filmem ale bardziej z perspektywy co nowego mamy na rynku, aniżeli jak skompletować swoje własne EDC. Większość ludzi z "branży" popełnia właśnie ten problem, że ładują w swoje saszetki wszystko co popadnie, a potem w ogóle ich nie zabierają, no bo jak się pokazać na mieście z czymś takim i pewnie na dodatek będzie przeszkadzać. Taki zestaw kompletnie przestaje pełnić swoją funkcję.

I proszę nie odbierajcie tego wpisu jako jakiś wywód w stronę 1411, gdyż pokazał tutaj swoją saszetkę, chodzi mi czysto teoretycznie o podejmowanie przemyślanych kroków.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Obrazek
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

pt 16 paź 2020, 13:06

A ja już przerobiłem zestaw :lol: np multitool jako prawie że zbędny (zbyt rzadko miałem potrzebę używania), wyleciał do plecaka ucieczkowego. Wagowo jego miejsce zajął baton. Wagowo jest podobnie jak było, tyle że więcej przestrzeni zyskałem i obecnie nerka bardziej przylega do ciała niż odstaje.
Obrazek
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1150
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

śr 12 sty 2022, 14:37

Wydaje mi się, że te wszystkie tematy z EDC - a jest ich aż cztery - należałoby połączyć w jedną całość. Wracając do zestawu natomiast.

Już pod ponad roku edecuję ze sobą Surge'a. Ciężki, troszeczkę nieporęczny (chyba że masz łapy jak bochny chleba), ale przydatny niezwykle. Poza tym mam dwie pensety - mniejszą bardziej precyzyjną i większą do chwytania większych obiektów, wykałaczka - konieczna, mini długopis, krzesiwo z którym się nie rozstaję, zestaw płaskich bitów, adapter przedłużający do tych bitów, wymienne brzeszczoty, latarkę Maglite Solitaire w wersji LED (gdyż w Olight'cie I3T EOS ciągle zawadzałem o włącznik i praktycznie świeciła niepotrzebnie) i grzechotkę, która ma być gwiazdą tego wywodu. Całość zapakowana w ładownicę od Baribala z systemem montażu Molle i dwoma klipsami, by móc zestaw nosić ze spodniami z paskiem, jak i bez niego.

No właśnie, grzechotka. Adapter przedłużający zaprojektowany został do wykorzystywania z narzędziami Leathermana, stąd spłaszczona końcówka. Niestety jak zapewne widzieliście na filmie o Surge'u, delikatnie mówiąc nie trzyma się on najlepiej w dedykowanym gnieździe multinarzędzia. Ponadto wielokrotnie zdarzało już się, że musiałem wykorzystać szczypce do przytrzymania czegoś i nagle brakowało dźwigni by móc dokręcić śrubę. Zatem pod koniec zeszłego roku zakupiłem na słynnym portalu zestaw z grzechotką - trochę w ciemno - za 60 zł. O dziwo wszystko pasuje, trzyma się pewnie, nie wygina i mieści się w ładownicy, a w sumie o to miałem największą sr**zkę. Grzechotka ma standardowy przełącznik i już kilkukrotnie przydała się. Zestaw co prawda przytył dzięki niej do 677 gramów, ale spodnie z dupy jeszcze nie zjeżdżają. Pudełko z resztą zawartości trafiło natomiast do plecaka ucieczkowego, który to przytył o kolejnych 265 gramów.


EDC-Upgrade1.jpg
EDC-Upgrade2.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Obrazek
Awatar użytkownika
mar_kow
Posty: 498
Rejestracja: wt 21 gru 2021, 08:04
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

sob 15 sty 2022, 10:43

Jeśli chodzi o LM Surge to faktycznie robi robotę, fakt że jest ciężki ale też posiada zapas mocy. Podczas misji w Afganie przejęliśmy bazę po koalicjantach. Dostaliśmy budynek murowany o długości ok. 20 m w którym były tylko boksy ze sklejki (2x2m) do wysokości ok. 2 m. W boksach była tylko szafa metalowa i przypadkowy jakiś materac. Nie wiem jak mieszkali poprzednicy ale mimo posadzki robactwo pełzało po podłodze i to często mniej lub bardziej jadowite. W kącie bazy wszędzie walały się kawałki sklejki i jakieś kawałki drewna. Nie było żadnych narzędzi - kto co miał tym robił. Przy sobie miałem właśnie Surge, Ka-Bar'a short w kydexie zawsze na kamizelce i scyzoryk Victorinox'a Sportsman'a.
Surge praktycznie pozwolił na zrobienie łóżka, krzesła i stolika. Gwoździe się wyciągało, prostowało i kamieniem wbijało. Pulki robiliśmy po kartonowych (twarda dykta) pudełkach po MRI. Fotki gdzieś tam mam w zasobach, musiałbym poszukać.
Praktycznie jeżeli nie ma się skrzynki narzędziowej przy sobie to LM Surge przy oczywiście własnych umiejętnościach w zupełności zapewnia wykonanie prac do ogarnięcia przestrzeni życiowej. Oczywiście robotę robią też mniejsi krewni (Charge, Signal itp.) ale Surge można z powodzeniem wbijać mniejsze gwoździe.
Jak widać na poniższej fotce - zawsze ze mną :)

Obrazek
Broń to narzędzie, to człowiek odpowiada za swoje czyny...
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

sob 15 sty 2022, 11:43

Po zalaczonej fotce widze ze przyslowie z Dzikiego Zachodu "Przezorny zawsze odbezpieczony" nadal sie sprawdza 😉
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
Awatar użytkownika
mar_kow
Posty: 498
Rejestracja: wt 21 gru 2021, 08:04
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

sob 15 sty 2022, 12:39

Pietrow pisze:
sob 15 sty 2022, 11:43
Po zalaczonej fotce widze ze przyslowie z Dzikiego Zachodu "Przezorny zawsze odbezpieczony" nadal sie sprawdza 😉
Taaa :) Ale chyba zauważyłeś ze bez magazynka :) Od czasu do czasu trzeba wyczyścić nawet służbowy...
Broń to narzędzie, to człowiek odpowiada za swoje czyny...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zestawy”