Wielu z naszych użytkowników nie zaprezentowało swojego plecaka ucieczkowego, by móc podzielić się z innymi swoimi spostrzeżeniami dlaczego wybrali akurat taki skład zestawu, a nie inny. Nie wiem czy jest to związane z tym, że wstydzą się, czy też po prost nie posiadają. Tak, czy siak uważam, że warto byłoby dla wszystkich wstydliwych i tych, którzy nie mają, a także tych zastanawiających się jak takiego BOB'a skompletować, napisać post i wymienić te rzeczy które wg nas powinny znajdować się w takim zestawie. Następnie proponuję zebrać te wszystkie pomysły i zrobić ankietę, by każdy mógł wybrać te elementy, które w jego mniemaniu jako podstawowe powinny znaleźć się w takim ekwipunku. W ten sposób zrobimy listę najpotrzebniejszych rzeczy, które w każdym zestawie ucieczkowym powinny się znaleźć jako nieodzowne, z możliwością rozbudowania o własne widzimisię właściciela. Podkreślam, że taki ekwipunek przedstawiajmy w oparciu o zapotrzebowanie jednej osoby. Gdyż jak słusznie zauważył BoldFold:
Apeluję także o powściągliwość, nie projektujmy zestawu tak by iść z nim całe dnie, większości z nas zależało będzie na przeczekaniu trudnej sytuacji i na tym się skupmy.
Zacznijmy może od plecaka. Ten nie musi być potężny i nawet nie powinien być. Mały 15 - 25 litrów (max 30) by łatwo było go zabrać i przechowywać.
Odzież - jakieś spodnie, ciepła bluzka gdyby nocą przyszło nam stać w chłodzie.
Latarka - niezwykle przydatny element zarówno nocą, jak i w niedoświetlonych miejscach gdy coś nam wypadnie.
Nóż, scyzoryk, multitool - czasem musimy coś przyciąć, otworzyć.
Woda - pół litrowa butelka niegazowanej wody pozwoli zaspokoić pragnienie, lub opłukać ranę, czy umyć ręce / twarz.
Apteczka z podstawowym wyposażeniem - plastry, bandaż to niezastąpione opatrunki szczególnie gdy ewakuujemy się w aglomeracji miejskiej.
Posiłek - wafle, batony, racja żywnościowa - w razie ataku głodu podczas oczekiwania na dalsze instrukcje od ratowników.
Gotówka - niewielka ilość pieniędzy w różnych nominałach. Nie przesadzajmy tutaj ok 50 - 100 zł w zupełności wystarczy. Ważne by była to kwota rozłożona w różnych nominałach, zarówno bilonie jak i papierze. Czasem będziemy musieli coś dokupić, czasem za coś zapłacić - warto mieć.
Chusteczki higieniczne - posłużą nie tylko do ich celów własnych, ale także jako ręcznik, dodatkowy opatrunek, pomogą pozbyć się ciała obcego z oka, lub też posłużą jako podpaska dla pań, które akurat mają TE DNI (swoją drogą, te panie mogą ująć podpaski jako osobny element w swoim zestawie).
Ogrzewacze chemiczne - nie duże, kosztują naprawdę niewiele, są wielorazowego użytku a pomogą ogrzać zgrabiałe stopy czy dłonie.
Paczka papierosów i zapalniczka - co prawda nie każdy z Nas pali, ale na odstresowanie zawsze przyda się.
Lusterko - by móc skontrolować stan ciała w miejscu, do którego nie sięgamy wzrokiem.
Pęseta - do wyjęcia ciała obcego (drzazga, opiłek) z ciała. Często element standardowego wyposażenia scyzoryków szwajcarskich.
Zegarek - być może nie potrzebny, ale warto wiedzieć która godzina.
Oto spis przedmiotów, które uważam jako podstawowe. W moim mniemaniu to od nich powinniśmy zacząć kompletować nasz zestaw ratunkowy / ucieczkowy. A jakie Wy macie propozycje? Pomóżmy tym, którzy tych propozycji nie mają.