PrzygotowaniPolska

Tak trochę sam siebie zaskoczyłem i kupiłem tanio spodnie z cordury. Spodnie robocze Snickers, kupuję odzież od tego producenta, kiedy się zorientowałem, że to grupa Hultafors. Zresztą ewolucja moich zakupów to kierunek demobil i porządna odzież robocza. Mam już kilka rzeczy snickersa i muszę przyznać, że są bardzo dobrej jakości, oczywiście nie są to ciuchy na eleganckie wyjście. Zapłaciłem 190 zł, a zdecydowałem się kiedy przeczytałem, że kordura dopasowuje się do warunkó pogodowych, czyli nie ziębi w zimie i nie grzeje latem. Dzisiaj trochę pochodziłem, ale jest +12. Następny + na zakup to krój zaprojektowany do kucania i klęczenia, ze wstawką w kroczu i możliwość dodania nakolanników. Na razie tyle, postaram się je porządnie pobrudzić i wtedy dodatkowo coś skrobnę.

A jak sprawują się w starciu z wilgocią czy deszczem ?

Nie miałem jeszcze okazji ich zmoczyć, wczoraj i trochę dziś testowałem czyli mocno ubłociłem (offroad ciężki) jutro pranie, będę wiedział więcej po czasie schnięcia.

Co do skakania po aucie w aucie przed autem pod autem, za autem to bezproblemowo, świetnie się siedzi i kuca, schyla, wspinanie na auto też bez oporu.

Cdn po praniu...

Schną szybko, wstawki rozciągliwe w kroku i z tyłu na wysokości kolan świetnie się zachowują w terenie. Dziś trochę chodziłem i czuję, że to będą spodnie na chłodniejsze dni, bo dziś było mi w nich dość ciepło, ale to jeszcze do sprawdzenia.

Jakieś wieści w tym temacie Bold?

Ostatnio w nich paradował przy okazji testowania kurtki z koca WP (tutaj). Nie narzekał ale osobiście musi opisać odczucia.

No więc spodnie rewelacyjne, do tego stopnia, że kupiłem drugą parę, wyjątkowo mocne, wstawki z kordury chronią kolana i są ciepłe w czasie siedzenia (gdy materiał przylega do ciała) wystarczająca ilość i pojemność kieszeni, piorą się na czysto nawet mocno ubłocone i schną w miarę szybko. Krój i wstawki z tyłu kolan, pomagają w klękaniu i schylaniu, materiał przepuszcza pot. Raczej na chłodniejsze dni, czarny kolor pali na słońcu, trudne do kupienia. Ciekawostka, nowe z materiału dzinsopodobnego rozm 50 a poprzednie rozmiar 52... Do uszycia jednej pary zużywa się 700 m nici.

No i ciąg dalszy historii spodni... To już 4 lata minęły, a spodnie nie wykazują żadnego zużycia, choć kolor na tych szarych odrobinę blaknie, bo też eksploatowane niemiłosiernie, prane praktycznie minimum raz w tygodniu i używane do roboty, ofroadu i pieszych wycieczek do ciekawych miejsc. Do kolekcji dołączyła nowa 3 para całkowicie czarna. Popatrzcie zresztą na zdjęcia, czarne mają świetne miejsce na noszenie noża i przeszycia na siekierkę...

Pojawiły już jakiś czas temu się ciekawe spodnie z demobilu austriackiego (jedne z lepszych ciuchów na rynku demobilu) Więc uzupełniłem stan od cięższych i wytrzymalszych prezentowanych powyżej do lżejszych. Kosztują śmiesznie mało bo 40 zeta za parę więc warto znaleźć i kupić. Prezentuję zdjęcia oryginalnych gaci i po autorskiej przeróbce. Spodnie wytrzymałe mieszanka bawełny i poliestru, wiadomo; nie nadają się na zimę. Po częstym praniu zachowują rozmiar i nie widać mechacenia czy płowienia.


Mają cztery guziki na rozporku, cztery kieszenie z czego dwie na udach, modyfikacje są na drobiazgi, nóż i dodatkowo wzmocnienia kolan i tyłka.
Dodatkowo zdjęcie z paskiem, bo być może nie wszyscy wiedzą, ale demobil austriacki i niemiecki i też ich ubrania robocze mają wymiar szlufek 4 cm co powoduje, że standardowe paski ( 4 cm) do nich nie chcą wchodzić. Rozwiązaniem są (u nas) paski ze Stihla które mają rozmiar 3,8 cm co widać na zdjęciu. Plusem dodatkowym tego paska jest też to, że wewnątrz skóra jest surowa co zabezpiecza przed ślizganiem w lewo czy prawo, szczególnie jak pasek obciążymy.

Mają je np tu;https://armyworld.pl/product-pol-17155- ... -Nowe.html

Dostępne rozmiary na "ołówki" niestety. Mniejszy ma łatwiej
Pasek z surowej skóry łacno samemu zrobić. Jeno klamra na 4cm zwykle w sprzedaży, ale to nie musi szyku zadawać a działać.