Strona 1 z 1

Awaryjna żarówka

: ndz 25 lip 2021, 20:58
autor: BowHunter
Genialnym wręcz rozwiązaniem jest zastąpienie zwykłych żarówek ledowych, żarówkami awaryjnymi. Tego typu żarówki są przystosowane do pracy nawet bez zasilania. Mają wbudowany akumulator, który zależnie od wersji i producenta pozwala nam na ok 3 godzin ciągłej pracy. Nie wymagają ingerencji w już położoną instalację. uruchamiane są z włącznika zarówno w trybie codziennym jak i awaryjnym.

Mała prezentacja jednej z nich.

https://youtu.be/bAr13sktNwc

Awaryjna żarówka.jpg

Re: Awaryjna żarówka

: pn 26 lip 2021, 11:24
autor: umiarkowany preppers
Super sprawa ! :)

Re: Awaryjna żarówka

: sob 29 lip 2023, 18:57
autor: 1411
Jak napisał @Epicki na Instagramie: działa z ręki 8-)
20230729_185040-01-wm-54879_watermarked.jpeg

Re: Awaryjna żarówka

: sob 29 lip 2023, 21:31
autor: Buła
BowHunter pisze:
ndz 25 lip 2021, 20:58
Genialnym wręcz rozwiązaniem jest zastąpienie zwykłych żarówek ledowych, żarówkami awaryjnymi. Tego typu żarówki są przystosowane do pracy nawet bez zasilania. Mają wbudowany akumulator, który zależnie od wersji i producenta pozwala nam na ok 3 godzin ciągłej pracy. Nie wymagają ingerencji w już położoną instalację. uruchamiane są z włącznika zarówno w trybie codziennym jak i awaryjnym.

Mała prezentacja jednej z nich.

https://youtu.be/bAr13sktNwc


Awaryjna żarówka.jpg
Od razu nasuwają się pytania o czas ładowania, co jeśli nie włączasz światła zbyt często a tym samym nie ładujesz ? Ile trzyma bez ładowania ? Czy aby zaświecić się sama awaryjnie trzeba ją wykręcić ?
I jak wzrasta ryzyko pożaru ? Rozbierałeś tą żarówkę by zobaczyć jak jest zrobiona ?

EDIT. Doczytałem że przy niskiej rezystancji innych odbiorników w tym samym obwodzie zapala się od razu przy braku prądu i załączeniu obwodu zwykłym włacznikiem.

Re: Awaryjna żarówka

: sob 29 lip 2023, 22:54
autor: 1411
Z własnych obserwacji: ładuje się do pełna w 2h, w trybie świecenia. Rozjarzy się światłem w momencie gdy nie mamy zasilania i włączymy ją włącznikiem ściennym (obwód musi być zamknięty, jak doczytałeś). Światło emituje do 6h - tutaj nie sprawdzałem czasu świecenia. Co do reszty wątpliwości - nie jestem w stanie odpowiedzieć.

Re: Awaryjna żarówka

: ndz 30 lip 2023, 21:04
autor: BowHunter
Nie sprawdzałem maksymalnego czasu pracy na akumulatorze. Traktuję je typowo jako awaryjne. Kiedy nie mam zasilania (co u mnie w sezonie burzowym zdarza się dosyć często) mam ten komfort, że nie muszę szukać latarki by dość do agregatu. W sumie tylko dlatego potrzebne mi one są. Teściowa korzysta - szczególnie w nocy - z urządzeń medycznych wspomagających jej oddychanie. Toteż gdy zabraknie prądu w gniazdku, trzeba go dostarczyć. Owe żarówki skutecznie sprawdzają się jako tymczasowe oświetlenie do czasu dostarczenia prawionego zasilania.

Re: Awaryjna żarówka

: pn 31 lip 2023, 03:19
autor: Buła
BowHunter pisze:
ndz 30 lip 2023, 21:04
Nie sprawdzałem maksymalnego czasu pracy na akumulatorze. Traktuję je typowo jako awaryjne. Kiedy nie mam zasilania (co u mnie w sezonie burzowym zdarza się dosyć często) mam ten komfort, że nie muszę szukać latarki by dość do agregatu. W sumie tylko dlatego potrzebne mi one są. Teściowa korzysta - szczególnie w nocy - z urządzeń medycznych wspomagających jej oddychanie. Toteż gdy zabraknie prądu w gniazdku, trzeba go dostarczyć. Owe żarówki skutecznie sprawdzają się jako tymczasowe oświetlenie do czasu dostarczenia prawionego zasilania.
Miałem podobny problem i rozwiązałem go za pomocą mocowanych na magnes lampek z ali na 3x aaa (pir+czujnik swiatła). Dają mniej światła niż omawiana żarówka, to fakt, ale bateria starcza na miesiące i oświetla mi dyskretnie tylko w razie potrzeby wnętrza konkretnych szaf, rozdzielni i kluczowe elementy trasy. Jakoś wolę tak nie rzucać się w oczy z zasilaniem awaryjnym.
Mam ich kilkanaście sztuk. Latarki trzymam w jednym miejscu by nie szukać oraz przy łóżku z obu stron w razie co.
Dla mnie kluczowe było by to wszystko działało przy naprawdę długim braku zasilania. W połączeniu z wiadrem bateryjek AA/AAA dają radę. Ale wspomnianą żarówkę kiedyś wypróbuję jak tylko wymyślę dla niej zastosowanie. Może jako wsparcie lampek led w 1 fazie braku zasilania ?

Re: Awaryjna żarówka

: pn 31 lip 2023, 06:39
autor: 1411
Zrobiłem podobnie jak Ty. Lampki na magnesy, zasilane na bateriach. Głównie w zakamarkach. Żarówę awaryjną mam w centralnym punkcie domu, a więc da mi światło na całość pomieszczeń - ok, blask. Nie dotrze wszędzie równomiernia, ale tyle wystarczy, aby znaleźć pozostałe źródła światła. Rozwiązanie wydaje się wskazane na zimę, gdy ciemnogród dłużej panuje a domownicy (w tym małe dzieci), mogli by sobie jakieś kuku zrobić na schodach np.
Żarówkę mogę włączyć zarówno na pstryczku przy sypialni jak i przy schodach na parterze.