Totalny kryzys
: pt 13 lis 2020, 23:34
Dawno temu przypadkowo trafiłem na Vlog "Bez planu". Bartek jeździ po świecie i pokazuje co i jak. Dla mnie to lizanie cukierka przez papierek, ale chociaż widzę cukierek. Jakoś to było w czasie drożyzny paliw u nas. Jeden litr ON kosztował ponad 5 zł. Dolar z hakiem. Za tego dolara bez haka w Wenezueli można było kupić 70000 litrów benzyny 95 oktan. W tym miejscu moja wyobraźnia nie wyrabia i zacząłem uważniej przyglądać się tematowi żeby zrozumieć.
Eksperyment socjologiczny, zmowa światowego lewactwa, komuś coś do głowy dobiło ?
I tak od kilku lat śledzę informacje o Wenezueli. Dziś jeden litr benzyny u nich kosztuje 2 dolary i trzeba w kolejce stać ok doby żeby kupić 20 litrów na samochód na miesiąc.
Ostatnio trafiłem na Vlog dziewczyny z Tarnowa, która z powodu pandemii siedzi w Caracas od marca. "Gonna Travel". Polecam posłuchać tego https://www.youtube.com/watch?v=GEpnhqUw2N8
Paliwo to nie tylko możliwość przemieszczania się z punktu A do B i z powrotem. To krew dla życia gospodarki. Powiedzmy - nie mam samochodu, nie mam potrzeby przemieszczania się, po co mi paliwo ? Bez swobodnego dostępu do paliw, cały system gospodarczy kraju się wali. Nie kupisz leków, papieru do d..y, żywności, karetka pogotowia ratunkowego nie przyjedzie do ciebie. A jak już, lekarz nie dojedzie do szpitala żeby udawać że cię ratuje. Weterynarz nie dojedzie do twojego chorego zwierzęcia. Co z tego, że masz w zapasie 100000 litrów paliwa. Będziesz jeździł swoimi samochodami do końca swoich dni.
Zemrzesz na agresywny lekooporny łupież.
Eksperyment socjologiczny, zmowa światowego lewactwa, komuś coś do głowy dobiło ?
I tak od kilku lat śledzę informacje o Wenezueli. Dziś jeden litr benzyny u nich kosztuje 2 dolary i trzeba w kolejce stać ok doby żeby kupić 20 litrów na samochód na miesiąc.
Ostatnio trafiłem na Vlog dziewczyny z Tarnowa, która z powodu pandemii siedzi w Caracas od marca. "Gonna Travel". Polecam posłuchać tego https://www.youtube.com/watch?v=GEpnhqUw2N8
Paliwo to nie tylko możliwość przemieszczania się z punktu A do B i z powrotem. To krew dla życia gospodarki. Powiedzmy - nie mam samochodu, nie mam potrzeby przemieszczania się, po co mi paliwo ? Bez swobodnego dostępu do paliw, cały system gospodarczy kraju się wali. Nie kupisz leków, papieru do d..y, żywności, karetka pogotowia ratunkowego nie przyjedzie do ciebie. A jak już, lekarz nie dojedzie do szpitala żeby udawać że cię ratuje. Weterynarz nie dojedzie do twojego chorego zwierzęcia. Co z tego, że masz w zapasie 100000 litrów paliwa. Będziesz jeździł swoimi samochodami do końca swoich dni.
Zemrzesz na agresywny lekooporny łupież.