Agregat prądotwórczy

Pozyskiwanie, otrzymywanie, systemy alternatywne, także energia cieplna
ODPOWIEDZ
BoldFold
Posty: 1414
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

pn 22 lip 2019, 12:29

Na razie tyle, bo agregatu jeszcze niema...

Na temat awarii dostaw energii elektrycznej nie będę się rozpisywał. Podam linki do Wikipedii i
oczywiście odsyłam do książki M. Elsberga „Blackout”

https://pl.wikipedia.org/wiki/Awaria_za ... e_Włoszech
https://pl.wikipedia.org/wiki/Awaria_za ... zie_w_2003

Tu opis przyczyn i możliwych skutków wyłączeń w Polsce;
https://www.cire.pl/pliki/2/przygotblackout.pdf
http://konradswirski.blog.tt.com.pl/wro ... mperatura/

No właśnie stopnie zasilania... Te od 1-10 dotyczą zasilania w gaz ziemny, te od 11 najniższy, a 20 stopień jest najwyższy i on oznacza dla każdego z około 8 tys odbiorców w Polsce, którzy pobierają powyżej 300kW ograniczenia w zużyciu energii. Powyższe nie dotyczy gospodarstw domowych, z dawnych czasów pamiętam jednak, że losowo były wyłączane całe powiaty.

Technicznie bowiem, jeśli wiem że braki w zasilaniu będą, to ważniejsza jest energia w szpitalu, urzędzie, czy zakładzie produkcyjnym, że o wodociągach, czy przepompowniach gazu nie wspomnę, więc domy i bloki mieszkalne wyłączamy najpierw. Chodzi o to żeby jeśli już nie mamy prądu to były pozostałe media woda i gaz. Bo prawdziwy blackout zaczyna się wtedy, gdy nie mamy prądu, wody i gazu, a z tego co wiem prawdopodobny blackout u nas będzie w lecie a nie w zimie. Czyli brak wody nie tylkow kranie, ale i w rzekach, czy studniach, dalej zepsuta żywność i brak higieny, epidemia, potem pandemia i koniec.

Czy zabezpieczenie przed blackoutem jest możliwe w 100%? Ja mam wątpliwości, jeśli już to te zabezpieczenia muszą być WIELOPOZIOMOWE.

a/Nie pomoże tu fotowoltaika, czy wiatrak (chyba że mamy gdzie zmagazynować prąd, czyli akumulatory.
b/ Jedynie agregat prądotwórczy jest tu rozwiązaniem, choć też ma swoje ograniczenia o których zaraz napiszę.

Biorąc pod uwagę ilu jest naprawdę przygotowanych/preppersów w tym kraju, ilu będzie w stanie wziąć sprawy w swoje ręcę i w miarę normalnie funkcjonować a ile ludzi będzie bezradnie wypatrywać pomocy, wiem na pewno, że przygotowani będą celem ataków z każdej strony i w miarę pogarszania się sytuacji ataki staną się brutalne, co jest zrozumiałe nikt nawet (będę zwał ich bezradnymi) bezradny (zdany na łaskę innych) nie będzie patrzył jak umiera mu dziecko, czy starszy i/lub chory członek rodziny. A służby będą pomagać albo w niedostateczny albo wybiórczy sposób, lub co najbardziej prawdopodobne będą się zajmować sobą.
Można będąc przygotowanym być również altruistą, ale ilu bezradnym pomożesz, jeśli nie jesteś milionerem? Więc pomagasz głównie sobie i swoim najbliższym i innym przygotowanym, jeśli jesteście na wyższym poziomie i w kilku stworzyliście grupę Wasze szanse rosną wykładniczo, bo można się nie tylko lepiej przygotować na różne zagrożenia, ale w grupie siła, samotny wilk nie występuje w przyrodzie, siłą wilka jest wataha” jak słusznie pisze „1411”

Pisząc „wielopoziomowe” mam na myśli ukryte zapasy wody i żywności, leków bez konieczności używania i afiszowania się głośnym agregatem prądotwórczym, ale na pewno agregatu prądotwórczego należy używać przy każdorazowym braku zasilania, tym bardziej,że nowoczesne co nie będzie działać bez energii elektrycznej, a nie rozliczysz dofinansowania jak nie oddasz starego kotła na złom i tak długo jak długo będzie bezpiecznie po W. I zużyć w 1 kolejności żywność że się tak wyrażę; szybkopsującą się. Lekarstwa mają ograniczony termin przydatności i zapas należy gromadzić niewielki i wymieniać leki po terminie a w większą ilość zaoptrzyć się natychmiast po blackoucie (lub innej katastrofie) Podobnie można postąpić z żywnością puszkowaną.

Kupno agregatu prądotwórczego należy z punktu widzenia przygotowanego przemyśleć gruntownie. Agregat ma służyć przez wiele lat, ma zapewnić w energię przy każdorazowym braku zasilania z sieci, ma być w miarę lekki, by można go było przenieść czy zabrać ze sobą w razie ucieczki, ma zasilić nie tylko lodówkę, czy piec co, ale też urządzenia elektroniczne a więc raczej sprzęt inwertorowy, zasilanie najlepsze to benzyna i propan-butan. Dlaczego benzyna i propan-butan raz to cena patrz auta na lpg ale jest druga znacznie ważniejsza cecha zasilania gazem, propan butan się nie ma terminu ważności, można zgromadzić większą ilość i mieć zapas. Z kilku generatorów można stworzyć sieć dla małego osiedla.


Moc agregatu prądotwórczego do zapotrzebowania musi być o około 20-30% wyższa. Fakt jest taki, że nie musimy włączać wszystkich urządzeń jednocześnie. Silniki połączone w gwiazdę moc agregatu wyższa co najmniej 3 razy, falowniki 1,5 rzy większa, urządzenia grzewcze 1,2 razy większa, podobnie jak elektronarzędzi i urządzeń elektronicznych, do zasilania lodówki jest wymagana moc agregatu x5, ale lodówki mają niewielką moc wyjściową więc tu problemu nie ma. Jest natomiast przy spawarce, zwykły minimag na 230V czyli prąd spawania około 200-215 A wymaga agregatu 10 kW.

Inne przydatne cechy agregatów to VTS czyli system przełączania faz z jednakową mocą dla 1 i 3 faz. Następnie system ATS wbudowany lub zewnętrzny do automatycznego załączania i wyłączania w razie zaniku, bądź powrotu zasilania z sieci energetycznej.

Niestety agregat inwertorowy którym jestem zainteresowany; KS 2300i nie jest jeszcze dostępny w wersji zasilanej lpg tak że czekam co poniekąd ma wpływ też na artykuł, waga wynosi 34 kg a moc nominalna to 2.0kW maksymalna to 2,3kW moc silnika to 6 kM, a jego cena to ok 1500 zł. A jeszcze chciałem dodać, że agregat ma 230 V, a ja planując ten zakup, świadomie rezygnuję z urządzeń zasilanych trójfazowo, w moim gospodarstwie. Inna opcja to 3000G już zasilany lpg waga 45,4 kg nominał 2,6 kW max 3,0 kW ale moc silnika to 7 kM, a cena to ponad 2000 zł, jest wyposażony w regulator napięcia AVR, ale nie jest agregatem inwertorowym.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...

Tagi:
Romeo

pn 22 lip 2019, 17:55

Tak sie trochę przyczepię ,bo nie rozumiem co blackout ma wspólnego z wodą płynącą w rzece ? mam rozumieć ,że chodzi o blackout ,czyli brak pradu wszędzie , nie tak jak mam dziś , na dzień wyłączą prąd i to tylko moją wioskę czy jakąś ulicę ,tylko całkowity brak prądu ,czyli brak wody od razu bo i w oczyszczalni nie ma prądu i wodociągi nie działają , szpitale pociągną pare dni bo mają tam jakieś agregaty z zapasem paliwa ,paliwa też niby nie kupimy bo dystrybutory na prąd na stacjach benzynowych ,chyba że ,ludzie na stacjach mają jakieś ręczne pompy co pozwoli kupić za gotówkę benzynę lub są uzbrojeni po zęby bo za jakiś czas zjawia się ludzie którzy mają agregaty lub chcą uciec z miast i potrzebuja benzyny ,
Niestety jedynym ograniczeniem agregatu jest to że mimo zapasów benzyny kiedyś ona się skończy , dobrze jak trzymamy go w domu i nikt nam go nie zwędzi .
Dobrze miec w domu w piwnicy własne ujecie wody, tylko mi chodzi o zabita pompę np abisynkę ręczną bo wtedy możemy sobie wodę ciągnąć z 20metrów ,tak głębokiej przydomowej studni nie widziałem ,poza tym zwykła studnia jest na podwórku i jest ogólnie dostępna , znam przypadki gdzie jakiś idiota sąsiad coś wsypał i nikt już wody za darmo nie miał .
Dla tego ja stawiam na fotowoltaikę oczywiście zestaw offgrid z magazynowaniem prądu w akumulatorach .
Jesli chodzi o agregaty z automatycznym przełączaniem gdy jest spadek zasilania ,to polecam to zrobić jak ktoś się buduje i od razu elektryka za kark żeby zrobił pod to przyłącze ,bo potem trzeba wywalic sporo szmalu za przeróbki przy liczniku i to dla elektryka jak i dla dostawcy prądu .
Ogólnie rzecz biorąc ,mam agregat i jest fajnie że go mam jako awaryjne źródło ale niestety brak benzyny mnie przeraża ,dla tego mimo wszystko wolał bym wziąć mały kredyt i kupić coś takiego .https://allegro.pl/oferta/fotowoltaika- ... 7929551547
Technika idzie do przodu ,kiedy zakładałem w domu piec na ekogroszek wtedy był to szczyt techniki a teraz już się zastanawiam nad tym czy aby już go nie wymienić np na pelet ,mimo ,że ekogroszku spale mniej ale w porównaniu z nowoczesnym piecem na pelet który sam się włącza i rozpala i sam się wygasza ,w zależności ile i co ma podgrzać wyjde na to samo co z ekogroszkiem a przy tym nie zejde wczesniej z tego swiata na pylicę czy inne dziadostwo które przy czyszczeniu pieca po ekogroszku wdycham , a po pelecie mam tylko kupke popiołu który mogę potem użyć jako nawóz .
A i takie moje przemyślenia ,że gdyby w kranie zabrakło wody przez blackout ,to w naturze by się tej wody zrobiło wiecej ,bo np biorąc wode z rzeki czy z jeziora, czy nawet z własnego ujęcia, wzieli byśmy jej tyle ile nam potrzeba a nie jak teraz ,więc automatycznie poziom wody w naturze by wzrósł .
BoldFold
Posty: 1414
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

wt 23 lip 2019, 08:32

Susza, niski poziom wody, elektrownia wodna nie działa, a elektrownia węglowa nie ma wystarczającej ilości wody do chłodzenia... wszystko opisane w linkach... przy awariach w USA i Włoszech.


Tak agregat przyda się na małą awarię i na dużą, i na działkę i na ryby.

Przecież piszę o zasilaniu lpg? I zgromadzeniu tego paliwa?

Odsyłam do M.E. i jego Blackoutu, on dokładnie zdiagnozował te zgrożenia, większość z nich.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Romeo

wt 23 lip 2019, 11:40

Piotrze ja tu nie pisze żeby wyśmiać czyjeś spojrzenie i go wypunktować tylko zapytałem bo nie zrozumiałem ,linków nie czytałem bo bardziej interesuje mnie opinia autora tekstu czyli twoja niż jakies tam odniesienia , mimo że były bardzo ważne ,ale jak mi wiadomo u nas nie ma za wiele elektrowni wodnych ,wszystko opiera się na węglu,elektrownia weglowa używa wegla do podgrzania wody i wtedy para pod ciśnieniem rusza turbiny ,wody do ruszenia turbin i do chłodzenia używa też elektrownia atomowa ,a jeśli mowa o braku prądu to raczej nie wody zabraknie tylko wegla bo jak mają go wydobyć bez prądu ,gazu tak samo bez prądu nie wydobędą nie prześlą , może niezrozumiałe są moje dywagacje ,staram sie sam to ogarnąć na własny rozum , blackout to typowa powieść katastroficzna więc tak troszkę z dystansem do niej podchodzę , bardziej interesuja mnie własne doświadczenia ludzi , mój kolega akurat był wtedy w stanach jak im ten prąd na 3 dni wyłączyli , to usiadł przed domem na fotelu i patrzył jak ci ludzie biegają jak kury bez głowy po ulicy ,w ogóle totalny bezsens , co oni wyprawiali to on normalnie oczy wywalał ,np kupienie 12 pizz ,czy inny pojechał do mc donalda po jedzenie ,no totalny chaos , on akurat mieszkał w Toronto ,wiec widział co się dzieje , był w środku ,miał w domu zawsze kilka zgrzewek wody i jakieś półprodukty z których mógł zrobić sobie jedzenie i to nie kupował tego specjalnie więcej ,poza tym jak mi opowiadał tam gdzie był co drugi dzień pada deszcz, więc i deszczówkę można zbierać , ogólnie to widac jak wiele zależy od społeczeństwa ,wychowani i przyzwyczajeni do tego ,że w sklepie jest pojade i kupie ...
Akurat ja nie jestem zwolennikiem paliw kopalnych ,nie chce być od nich uzależniony w razie W bo one się kiedyś skończą .
Agregat jak najbardziej super sprawa na teraz ,wiem bo mam i używam ,w wiekszości czasu stoi w pełnej gotowości co jakiś czas odpalany żeby był sprawny ,niestety to też jest rzecz która się psuje ,raz miałem dzień bez prądu poszedłem go odpalić ,niestety szarpak się urwał musiałem rozkręcać i wymieniać linke ,drugim razem szarpak się rozleciał sprężyna wyskoczyła i szarpankę chu... strzelił ,odpaliłem go nawijając kawałek sznurka ,druga szarpankę zamówiłem i zamontowałem i w niej tez już kilka razy wymieniałem sznurek ,niestety tak bywa lepiej mieć w zapasie parę metrów dobrego sznurka i naładowaną cały czas wkretarkę akumulatorową bo i dzieki niej w razie czego można odpalić agregat jak szarpanka padnie ,złośliwość rzeczy martwych jest akurat taka ,że psuja się wtedy kiedy nie chcemy żeby sie coś popsuło .
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

śr 24 lip 2019, 21:02

Trochę pobocznie, ale mógłbyś opisać odpalenie agregatu bez szarpaka za pomocą wkrętaki? Tudzież jakieś foto jak i gdzie trzeba użyć? Kompletnie nie wiem jak to od środka wygląda i chętnie bym zobaczył.
Obrazek
Romeo

śr 24 lip 2019, 23:11

O mój agregat wygląda o tak = identyko ,i na zdjeciu od razu jest zwrócony do ciebie szarpanką
agregat.jpg
to jest szarpanka na zdjeciu widać z przodu i ze środka i ten srodek kiedys mi się wysypał i zmielił i usiadłem i płakałem bo nie wiedziałem co zrobić
pobrany plik.jpg
no ale szybko sie ogarnąłem i ja zdemontowałem ,a pod nia ukazało mi sie koło zamachowe na które nawinąłem kawał sznurka i pociągłem ,te koło w samym środku jak jest zamontowane w agregacie ma śrubę wystającą chyba nr 19
pobrany plik (1).jpg
no i jak widzisz to wszystko co opisałem to robisz tak jak na tym filmiku -
https://www.youtube.com/watch?v=Xno6ZYY2fC8
zasada działania ta sama tylko tu masz kosiarkę ..
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
BoldFold
Posty: 1414
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

czw 25 lip 2019, 08:00

Pytanie, czy ten agregat jest inwertorowy, czyli posiada taką samą sinusoidę jak w sieci? Bo wtedy można podpiąć pod niego wszystko, komputery, elektronikę, systemy alarmowe, sterowania kotłów gazowych, również tych nowych 5 generacji, i czy ma uzwojenia miedziane, czy alu bo nowy basic z uzwojeniem alu i zwykłą prądnicą 2 kW nowy z 2 letnią gwarancją mogę kupić za 799zł, tylko po co? Szlifierkę, wiertarkę to mogę odpalić z auta bo mam falownik.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
BoldFold
Posty: 1414
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

czw 25 lip 2019, 08:43

Trochę nie w temacie, ale do malucha czyli fiata 126p były produkowane zestawy na sznurek do odpalania z ręki, przykręcało się to do wentylatora chłodzącego. Miałem taki zamontowany :D
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Romeo

czw 25 lip 2019, 10:43

Bold nie wiem o który agregat pytasz? czy ten mój czy te z aukcji ? ty możesz odpalić z samochodu bo masz przetwornice ,inni nie mają przetwornicy ale mają może naładowana wkrętarkę ,jesli chodzi o awaryjne odpalanie agregatu , Mój ma 50Hz czyli takie jak w gniazdku , działa lodówka ,ładuje laptop , wiertarke też smiało ciagnie ,inwertorowy na pewno nie jest ale swoja robote robi, w sumie do domu inwertorowy mi nie potrzebny nie mam jakiegoś delikatnego sprzętu elktronicznego do którego potrzebny jest czysty sinus ,jak trzeba więcej mocy to sobie sam gazu doda i tyle ,jednak z biegiem czasu używania go mogłem kupic wiekszy ...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Energia i zasilanie”