Podstawowe narzędzia do prac w skórze

Album własnych działających konstrukcji stworzonych samodzielnie, samouczki krok po kroku
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

wt 01 paź 2019, 11:47

Romeo pytał na pw co na początek z narzędzi potrzebne aby ogarnąć pracę w skórze a zatem lecimy.

1. Przede wszystkim chęci i czas bo na szybko to się kiepsko uczy.
2. Nożyk z ostrzem łamanym lub skalpel do cięcia skóry.
3. Szydło do przebijania otworów.
4. Igły rymarki sztuk dwie. Rymarki są tępo zakończone, nie podziurawimy paluchów. Wybierając wielkość oczka musimy się sugerować grubością nici które posiadamy. Zbyt wielkie oczko będzie nam powiększać dziurkę w skórze i przede wszystkim utrudniać znacząco szycie. Zbyt małe będzie zrywać nić przy przeciąganiu przez otwory.
5. Coś do wykańczania krawędzi. Papier ścierny, woda z szarym mydłem (świetnie zmiękcza skórę), jakiś pędzelek lub kawałek gąbki do nanoszenia i kawałek gładkiego tworzywa do wygładzania mokrej krawędzi.
6. Radełko. Można się bez tego obyć i "na oko" zaznaczać dziurki ale estetyka traci. Można sobie od linijki zaznaczać co 5 mm dajmy na to dziurkę. Ale samo radełko w pasmanteriach się kupuje za grosze. Można także wykorzystać kompas i mam tu na myśli ten cyrkiel z dwoma ostrymi krawędziami.
6. Coś na czym będziemy ciąć. Z jednej strony żeby blatu stołu nie zniszczyć, z drugiej strony żeby ostrze noża nam się nie tępiło zbyt szybko. Od biedy można okładkę starego segregatora biurowego przeznaczyć na podkładkę, grubszy karton, co tam mamy pod ręką.
7. Nici. Jeśli nie kupimy woskowanych nici, należy niejełczejącym olejem, a właściwie wolniej jełczejącym niż zwykłe oleje - nie jełczeje jedynie olej behenowy z moringi olejodajnej - przykładowo kopytkowy - neatsfoot, lub lnianym, bądź też woskiem pszczelim natrzeć nici jakie posiadamy aby ułatwić sobie pracę. Ułatwić to słabe słowo, robota będzie nam się palić w rękach przy szyciu jeśli zapewnimy naszej dratwie poślizg.
8. Zawsze możemy też po trapersku "szyć" przeplatając drutem mosiężnym. Można i miedzianym ale niestety lubi się ukręcić :!: (dlatego do puszek survivalowych zawsze polecają drut mosiężny) no i śniedzieje zostawiając na skórze zielone plamy.
9. Do tego wszystkiego ołówek, kartki aby zaplanować, rozrysować co potrzeba i można szyć. Do syntetycznych nici przyda się zapalniczka do zakańczania szwów (topimy końcówkę nici i ścieg zabezpieczony).
10. Klamerki do bielizny aby czymś złapać krawędzie skóry.


Sam startowałem z takim zestawem plus to co poniżej, co zgromadziłem bądź wykonałem sam:


Samoróbki.jpg

Mata do cięcia stanowiąca tło zdjęcia, była zakupiona cudem jako zestaw (ze skalpelem, wymiennymi ostrzami i metalową linijką) w sklepie Rossman :!: Nie wiem czy jeszcze można je znaleźć.

Krótki zrzut wykorzystywałem do wyciskania na skórze wzorów. Szczypce z kawałkiem bawełny służyły jako aplikator farby. Ten dentystyczny "nożyk" do wypełniania plombami służył do wyciskania wzorów które sam zaplanowałem. Zwinięty trój żyłowy kabel służył za krzywik aby od niego, po uformowaniu, odrysować opływowy kształt pochwy. Krzywik szkolny od dziecka (jeśli jeszcze się używa obecnie) też się nada. Dwa szydła wykonałem sam z dartów - rzutek. Żółte z rękojeści złamanego śrubokrętu zaś drewniane z jakiegoś trzonka noża do szyb? nie pamiętam już. Ten śrubokręt owinięty sznurkiem to faktycznie stary śrubokręt z tym że zaostrzony, służył do wycinania wzorów. Biały krążek to rolka ze starego odtwarzacza wideo - rowek wewnętrzny służył do wygładzania krawędzi skóry po uprzednim jej namoczeniu.

Tak to się po krótce ma. Miałem na podstawie pochwy dla Potacza zrobić tutorial szycia pochew ale jakoś czasu i głowy na to nie miałem a i pochewka dla niego nie była najprostszym i podstawowym modelem jaki można wykonać. Zapewne kierując się powstałym kanałem Strefy Buforowej kiedyś siądę do nagrania procesu wykonania najprostszej pochewki (zastrzegam że nie wiem kiedy bo wciąż jest nadmiar prac do wykonania).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Obrazek
Romeo

wt 01 paź 2019, 13:10

O tototo mi chodziło, dzieki ,teraz już jestem mądrzejszy , takie umiejętności należy teraz nabywać, niż wtedy kiedy będzie za późno na naukę ...
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

wt 01 paź 2019, 16:18

Zapomniałem dodać dwóch rzeczy. Pierwsze to jakieś wygodne i nieduże szczypce (np z mutitoola) aby przeciągać igły przez dziurki a drugie to dłutko do drewna lub do linorytu v-kształtne. Dzięki niemu możemy wykonać rowek pod szew bez konieczności kupowania groovera choć wymaga ono wprawnej ręki lub poświęcenia więcej czasu i uwagi na wycięcie rowka. Ale można.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zrób to sam”