Bylica piołun (Artemisia absinthium)

Wiedza pokoleń związana z ziołami bądź technikami dawnymi
ODPOWIEDZ
Slovian
Posty: 32
Rejestracja: ndz 25 lip 2021, 22:59
Kontakt:

śr 28 lip 2021, 00:58

Cześć i czołem
Dziś opowiem o takim zielsku, które wszędzie praktycznie można spotkać, nie trzeba się jakoś specjalnie trudzić by je spotkać, co w ciężkich czasach będzie nam sprzyjać. A jest to piołun - nazywa się go też "psią rutą", "pańskim zielem" lub "absyntem". Posiada dosyć charakterystyczne liście, i wielu kwestiach, czy to w właściwościach, czy to w zastosowaniu czy nawet w składzie lub zapachu przypomina wrotycz - kolejne dzikie zioło, które już opisałem. A ich najważniejszą cechą jest to, że są to "trujące leki" :D

Właściwości:
Piołun przede wszystkim posiada (podobnie jak wrotycz) właściwości oczyszczające i przeciwpasożytnicze. To niepozorne ziele, w przyzwoitej dawce potrafi powalić nawet tasiemca! Poza tym, bylica piołun posiada działanie bakteriobójcze, przeciwskurczowe, przeciwzapalne, żółciopędne. Jeśli chodzi o zwalczanie robactwa piołunem, możemy się nim posłużyć, do zwalczania wszawicy czy świerzbu. Dodatkowo, piołun ułatwia oddychanie oraz niweluje kaszel.

Zastosowanie:
Najlepiej sporządzić z niego napar, lub tonik, ponieważ wtedy, podajemy naszemu organizmowi wszystkie właściwości wewnętrzne tego ziela. Dorośli mogą posmarować piołunem klatkę piersiową, przez co poprawi oddychanie i zacznie stopniowo niwelować kaszel. Ważne: bylica piołun zawiera trujące olejki eteryczne jakimi są tujony, występujące również choćby u wrotyczu. Gdy spożyjemy tego ziółka za wiele, mamy pewną gwarancję że się przekręcimy. W produkcji naparów i toników dodaje się tylko jedną łyżeczkę zmielonego ziela!!!! Tym bardziej uczulam posiadaczy zwierząt domowych, żeby pilnowali, by pupil nie próbował konsumować rośliny jeśli mamy ją w okolicy domu!!!

Zbiory
Ziele winniśmy zbierać latem, gdy wypuszczają pierwsze pąki. Zbieramy wyłącznie liście piołunu, i suszymy w cieniu, w temperaturze do 35 stopni C.

Kto go nie powinien stosować?:
Kobiety w ciąży, dzieci, alergicy itd. Trzeba wiedzieć i to koniecznie, czy jesteś uczulony/a na piołun, bo nawet gdy stosujemy odmierzone starannie przyzwoite dawki, może wystąpić biegunka, halucynacje a nawet przejście na tamten świat.

Ode mnie słów kilka:
Tak samo jak w przypadku wrotyczu, należy bardzo uważać z dawkami bylicy piołun. Sęk w tym że ta roślina ma przeznaczenie głównie wewnętrzne, więc za każdym razem gdy go stosujemy, bądźmy ostrożni. Ja go nie stosuję, ze względu na swój młodzieńczy wiek, natomiast nie narzekam, tak jak zawsze w takich przypadkach - możemy zastąpić sobie piołun innymi ziołami. Np. kwiaty ostu na pasożyty, krwawnik na zapalenia, infekcje itp. Ciekaw jestem czy któryś z forumowiczów stosował niegdyś nasze pańskie ziele.
A tu tradycyjnie ciekawe linki:
https://www.youtube.com/watch?v=MORDgeD2c_w
https://www.wapteka.pl/blog/artykul/byl ... iwskazania
https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/ ... -Q7FJ.html
Bylica pospolita.jpg
Artemisia_vulgaris_-_Köhler–s_Medizinal-Pflanzen-016.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

śr 28 lip 2021, 14:13

Piołun zasadziłem w ogrodzie i korzystam z niego w razie draki żołądkowej. Praktykował to mój dziadek, stąd mam wiedzę o tym ziółku. Łyżeczka suszu na kubek wody, choć dr Różański podaje wyraźną proporcję gramową (oficjalną) czyli 1-1,5 g suszu na 100-150 ml wrzątku, dwa razy dziennie. Podaje również przepis na napar piołunowy gdzie łyżka suszu bądź świeżego ziela jest zalana wrzątkiem. Dla początkujących polecałbym jedną łyżeczkę, aby sprawdzić reakcje organizmu...
Piołun także nadaje się na starą nalewkę, zwaną piołunówką... Inne przepisy na stronach, tradycyjnie, dr Różańskiego
https://rozanski.li/337/piolun-artemisi ... toterapii/
https://rozanski.li/478/piolun-herba-ab ... akopealny/
Przypomnę jeszcze, że dr Różański jest naukowcem, który bada właściwości różnych ziół, potwierdza lub obala mity. Nie jest to domorosły znachor czy zielarz (nie umniejszając takim osobom), a więc osoby sceptycznie nastawione do internetowych źródeł z YT czy blogów, mogą sprawdzić człowieka i zaufać jego wiedzy, płynącej z badań.

Najważniejsze aby nie piły go kobiety w ciąży i podczas karmienia piersią, pod żadnym pozorem!
Obrazek
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

ndz 15 maja 2022, 09:59

Bylica piołun, jak i bylica boże drzewko, jak i bylica pospolita, rosną sobie same, nie trzeba ich chronić przed zimą, chłodem - dają sobie radę same. Korci mnie w tym roku nastawić piołunówkę :P

IMG_20220514_202738_278.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Obrazek
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

ndz 13 sie 2023, 18:56

Nalewka nie powstała w ubiegłym roku. W tym już nastawiam, wg przepisu ze strony dr Różańskiego:
Nalewka 5-10 ml 2-3 razy dziennie. Najlepszy intrakt. Ja sporządzam go następująco: świeżo ścięte pędy z pączkami kwiatowymi, potłuczone tłuczkiem do mięsa- wkładam do butelki 1 l (2-2 gałązki na całą długość butelki), zalewam gorącym alkoholem i zostawiam na kilka tygodni. Gałązek nie wyjmuję, lecz pozostawiam. Mały kieliszek dziennie na pobudzenie przewodu pokarmowego i przemiany materii oraz poprawę samopoczucia, ponadto przy nerwicach wegetatywnych zażywać przez 1-2 tygodnie, po czym kurację przerwać. Wznowić po miesięcznej przerwie w razie potrzeby.
Piołun zatłucze wiele prostych infekcji. Podobnie jak czosnek, miód, imbir - proste sposoby zawsze najlepsze i na wyciagnięcie ręki.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Medycyna naturalna”