O manipulacjach i niezrozumieniu

Informacje dotyczące zdarzeń na świecie, zagrożenia, sytuacje kryzysowe
ODPOWIEDZ
Ramzan Szimanow
Posty: 1886
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

pt 28 paź 2022, 08:20

SilesiaSurvival pisze:
pt 28 paź 2022, 05:39


A jak nie będziesz miał racji ? Przyznasz się do tego ? I powiesz jawnie „Przepraszam Panowie i Panie, myliłem się ! Macie racje.” Jestem ciekaw ? 🤔

~Bart
Chcesz żeby piekło zamarzło? 😁
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1111
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

pt 28 paź 2022, 13:46

Cześć

Ramzan Szimanow pisze:
czw 27 paź 2022, 08:35

Źródło? Nie zauważyłeś reakcji na swoje wywody wszędzie tam gdzie nie masz moderacji i władzy?
Najlepsze jest to :) że na forum o podobnej tematyce do forum Przygotowani Polska , czyli Forum Przetrwamy : https://forum.przetrwamy.pl/index.php . Użytkownicy tego forum o Krzysztofie, mają bardzo podobne zdanie, do tego jakie panuje na tym forum :)

Przypadek ?
~Bart
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony pt 28 paź 2022, 14:36 przez SilesiaSurvival, łącznie zmieniany 1 raz.
„Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechną pogardę” - Nicollo Machiavelli

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
Ramzan Szimanow
Posty: 1886
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

pt 28 paź 2022, 14:32

SilesiaSurvival pisze:
pt 28 paź 2022, 13:46

Użytkownicy tego forum o Krzysztofie, mają bardzo podobne zdanie, do tego jakiego panuje na tym forum :)

Przypadek ?
~Bart
Druga kwestia że wątek chyba dawno dojrzał do podziału na dwa osobne które nie mają z sobą nic wspólnego.
Moderacja spokojnie może dzielić, oryginalny tu gdzie jest. Drugi jako np "Krzysztofa Lisa offtop ów przypadki" też w "zagrożeniach" 😁
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2608
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

pt 28 paź 2022, 16:45

Tutaj wkleiłem wydzielone offtopy, które wynikły przy okazji innego tematu. Myślę że tytuł tematu odpowiedni. Wkleiłem zarówno merytoryczne posty jak i te odklejone kompletnie. Ku przestrodze. Dlatego też zostało w Scenariuszach zagrożeń, aby było publiczne i dostępne dla niezarejestrowanych.
Zastanawiam się nad jakąś sondą na FB - jak oceniasz tfurczość Krzysztofa Lisa i DS?
Pozytywnie, negatywnie, nie mam zdania. 3 proste odpowiedzi na jedno pytanie i być może będzie źródło?
Obrazek
Awatar użytkownika
Buła
Posty: 326
Rejestracja: śr 10 lis 2021, 12:49
Kontakt:

pt 28 paź 2022, 22:19

A mnie bajania i ciągła zmiana zdania w wykonaniu Krzysztofa już tylko bawi.
Przykład pierwszy z brzegu - posiadanie broni. Krzysztof wierzy że ukrywając fakt posiadania broni uchroni go w razie czego przed sąsiadami z osiedla przychodzącymi po jego zapasy bo nieroztropnie (w opinii większości ludzi z branży) udostępnił swój wizerunek i okoliczni ludzie go kojarzą.
Na wielu filmach wypowiada się że nie posiada broni i ma tylko licencję a o pozwolenie nie wystąpił.
Ramzan Szimanow
Posty: 1886
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

pt 28 paź 2022, 22:41

Buła pisze:
pt 28 paź 2022, 22:19
Przykład pierwszy z brzegu - posiadanie broni. Krzysztof wierzy że ukrywając fakt posiadania broni uchroni go w razie czego przed sąsiadami z osiedla przychodzącymi po jego zapasy bo nieroztropnie (w opinii większości ludzi z branży) udostępnił swój wizerunek i okoliczni ludzie go kojarzą.
Na wielu filmach wypowiada się że nie posiada broni i ma tylko licencję a o pozwolenie nie wystąpił.
Albo znów paniczny strach przed odejściem na milimetr od lewicowo liberalnej ortodoksji.
W tym środowisku na samo hasło "broń palna" wielu dostaje drgawek, i na posiadacza patrzą z byka. Może nawet jakiś mały ostracyzm? To mogło by zakuć w ego i popsuć interesy.
Awatar użytkownika
Buła
Posty: 326
Rejestracja: śr 10 lis 2021, 12:49
Kontakt:

pt 28 paź 2022, 22:46

1411 pisze:
pt 28 paź 2022, 16:45
Tutaj wkleiłem wydzielone offtopy, które wynikły przy okazji innego tematu. Myślę że tytuł tematu odpowiedni. Wkleiłem zarówno merytoryczne posty jak i te odklejone kompletnie. Ku przestrodze. Dlatego też zostało w Scenariuszach zagrożeń, aby było publiczne i dostępne dla niezarejestrowanych.
Zastanawiam się nad jakąś sondą na FB - jak oceniasz tfurczość Krzysztofa Lisa i DS?
Pozytywnie, negatywnie, nie mam zdania. 3 proste odpowiedzi na jedno pytanie i być może będzie źródło?
Pomimo niskiej oceny, twórczość Krzysia ma jeden plus. Zwraca uwagę na temat. Co prawda nie w tą stronę co trzeba, ludzie nakupują gówna i dalej sobie nie poradzą w razie czego. Czasem sobie czytam FB DS i traktuję to jako wyznacznik jak ludzie są nieogarnięci. W porównaniu z nimi KL błyszczy. Może stad to poczucie własnej zajebistości. Sam nie wiem.
Ramzan Szimanow pisze:
pt 28 paź 2022, 22:41
Buła pisze:
pt 28 paź 2022, 22:19
Przykład pierwszy z brzegu - posiadanie broni. Krzysztof wierzy że ukrywając fakt posiadania broni uchroni go w razie czego przed sąsiadami z osiedla przychodzącymi po jego zapasy bo nieroztropnie (w opinii większości ludzi z branży) udostępnił swój wizerunek i okoliczni ludzie go kojarzą.
Na wielu filmach wypowiada się że nie posiada broni i ma tylko licencję a o pozwolenie nie wystąpił.
Albo znów paniczny strach przed odejściem na milimetr od lewicowo liberalnej ortodoksji.
W tym środowisku na samo hasło "broń palna" wielu dostaje drgawek, i na posiadacza patrzą z byka. Może nawet jakiś mały ostracyzm? To mogło by zakuć w ego i popsuć interesy.
To nie strach. Chociaż może być to dodatkowy powód do ukrywania posiadania broni.
[Usunięte na prośbę Krzysztofa]
Ostatnio zmieniony sob 29 paź 2022, 18:50 przez Buła, łącznie zmieniany 3 razy.
Krzysztof Lis
Posty: 108
Rejestracja: sob 19 lut 2022, 16:36
Kontakt:

sob 29 paź 2022, 02:07

Ramzan Szimanow pisze:
pt 28 paź 2022, 08:20
Chcesz żeby piekło zamarzło? 😁
W sensie, Twoim zdaniem piekło zamarznie, gdy przyznam się do błędu? A przecież nie trzeba daleko szukać takich przykładów, w których popełniłem błąd, a później przyznałem się do tego, jednocześnie za to przepraszając publicznie.

Na przykład tutaj:
https://www.facebook.com/groups/prepper ... 298216179/
(ale po reakcjach nie widzę, żeby ktoś z Was w tamtym wątku się udzielał, może po prostu go nie widzieliście).

Jeśli natomiast ktoś próbuje przekonać mnie, że ja nazywam uczestników PW "debilami", ponieważ powiedziałem na materiale, że "śmierć ludzi w PW była debilizmem", to tu nie ma przestrzeni na to, bym przyznał się do błędu, bo to jest ordynarna manipulacja.
Albo kiedy ja piszę w dyskusji o samochodach na trudne czasy, że idealny wybór zależy, bo "Jednemu życie uratuje wypasiony samochód kempingowy", a potem czytam, że "polecam zbędny samochód jakim jest kamper".

Święty by się po jakimś czasie nie wkurwił.

Ale Bartku, jeśli Ty naprawdę potrzebujesz, żebym ja Cię przeprosił, bo czujesz się urażony, że powiedziałem, że śmierć ludzi w PW jest debilizmem, a Ty to odebrałeś jakbym tych ludzi nazwał debilami, to muszę napisać: przepraszam tych, którzy poczuli się urażeni.

Ja naprawdę rozumiem, że ktoś może mnie nie lubić! Jak kogoś nowego przyjmują do firmy, w której pracuję, ta osoba słyszy o mnie, że jestem "specyficzny". Nie ode mnie, rzecz jasna, tylko od innych ludzi. Jestem. Moja twórczość też jest specyficzna. Pewnie połowa ludzi przygotowujących się na sytuacje awaryjne już z tego, co mówię, nie skorzysta. I zupełnie mi to nie przeszkadza, a nawet mnie to cieszy -- bo tylko świadczy o tym, że ludzie są w swoich przygotowaniach zaawansowani bardziej, niż ja. A uważam, że dla wszystkich w kraju lepiej, żeby jak najwięcej osób było realnie przygotowanych do sytuacji awaryjnych.

Cała ta dyskusja natomiast tylko utwierdza mnie w przekonaniu, które wyraziłem w pierwszym komentarzu. Znajduję się w środowisku, które po prostu mnie akceptuje, ponieważ wybrałem inną ścieżkę, niż oni.
Bo publikuję pod własnym nazwiskiem, zamiast robić to anonimowo, albo bez pokazywania twarzy.
Bo nie wstydzę się publicznie powiedzieć o tym, że coś zrobiłem źle, że miałem jakiś głupi pomysł. Choć oczywiście lepiej byłoby się do tego nie przyznawać. Lepiej, żeby tylko kilku uczestników szkolenia Universal Survival wiedziało, że nie wytrzymałem zimnej nocy w lesie i wiedząc, że na dalszym siedzeniu na zimnie mogę tylko stracić, zdecydowałem się pójść spać do samochodu. Lepiej z całą pewnością dla budowy mojego publicznego wizerunku, ale ja nie udaję kogoś, kim nie jestem, bo uważam, że nasi widzowie by na tym tylko stracili.
Bo ostrożnie dawkuję informacje na mój temat, które mogłyby mi i mojej rodzinie zaszkodzić, jak na przykład zapytany przez kogoś obcego, czy mieszkam w dzielnicy X, czy mój cel ewakuacji jest na współrzędnych Y*N, Z*E, albo czy moje dziecko chodzi do szkoły ABC, oczywiście zaprzeczę, gdy ten człowiek będzie miał rację. I wydawało mi się, że elementarna ludzka przywoitość nakazywałaby uszanować moją wolę w tym zakresie. Zwłaszcza, jeśli podzielenie się taką czy inną informacją, może stanowić dla mnie albo moich bliskich jakiekolwiek zagrożenie.
Bo mam takie a nie inne poglądy polityczne czy gospodarcze, które w wielu aspektach mogą nie być naprawdę wolnościowe.
Bo czasami uważam, że rząd może mieć rację, albo że jakiś milioner jest źle cytowany.
Wreszcie, bo banuję ludzi na naszej grupie dyskusyjnej i w komentarzach na YT czy blogu, gdy nie potrafią się zachować, złośliwie trollują albo publikują informacje, które są MOIM ZDANIEM szkodliwe.

To przyczyny, które ja potrafię zidentyfikować. Być może są też inne. Być może niektórzy po ludzku trochę mi zazdroszczą, że osiągnąłem pozycję, którą ktoś inny mógłby nazwać sukcesem czy popularnością, bo im się wydaje, że przyszło to z łatwością, a im się nie udaje. Nie widzą tylko jednak, że za tym sukcesem stoją tak naprawdę dwie osoby współtworzące Domowy Survival, choć Artur, mój wspólnik, coraz bardziej z tego projektu się wycofuje. Że rozwijamy ten projekt od dwunastu lat, poświęcając na to naprawdę wiele czasu (i zdecydowanie więcej pieniędzy, niż jesteśmy skłonni przyznać przed życiowymi partnerami, czy samymi sobą).

I to się z całą pewnością nie zmieni, jeśli będziecie mnie traktować w taki sposób, jak w tym wątku. Dlatego tym bardziej za dobry pomysł uważam przyjazd na przyszłoroczny zlot. Może przestaniecie mnie wtedy oceniać przez pryzmat tego, że mamy różne poglądy. Ktoś (niewykluczone, że ktoś z Was) mi kiedyś zwracał uwagę, że ludzie zazwyczaj mają bardzo podobny światopogląd, to znaczy jego duża część u różnych ludzi jest zbliżona, więc nie ma sensu się skupiać na różnicach, a na części wspólnej.

Udzielam się na forach takich jak to od lat. Nie tylko w tej niszy tematycznej, bo pisywałem latami na przykład na forum Muratora. Udzielam się też na tematycznych grupach facebookowych. Bo grubo ponad 15 lat temu gdzieś wyczytałem, że to metoda na budowanie swojej rozpoznawalności w danej niszy. Że trzeba po prostu w dyskusjach się udzielać, ludziom pomagać, podpowiadać rozwiązania, dzielić się własnymi doświadczeniami i spostrzeżeniami oraz sugerować poprawki do niemądrych pomysłów, na jakie sami wpadli.

To był jedyny powód, dla którego zapisałem się tutaj. A potem zobaczyłem, że jestem tu (niesłusznie) nazywany "celebrytą" i znowu trzeba się bronić przed nieuzasadnionymi atakami. Najwyraźniej trafiłem do miejsca, w którym jest po prostu wyjątkowo dużo osób, które mnie nie polubiły (i w sumie nie wiem czemu -- na przykład komentarz Buły, że "kiedyś zapowiadałem się dobrze" jest dla mnie wyjątkowo niezrozumiały, ale to może temat na rozmowę na prv).
1411 pisze:
pt 28 paź 2022, 16:45
Zastanawiam się nad jakąś sondą na FB - jak oceniasz tfurczość Krzysztofa Lisa i DS?
Pozytywnie, negatywnie, nie mam zdania. 3 proste odpowiedzi na jedno pytanie i być może będzie źródło?
No ja na pewno nie będę wrzucać takiej ankiety, bo to zafałszuje jej wyniki. :)

Jestem SZCZERZE CIEKAWY wyników, takiego obiektywnego spojrzenia na to, co robię. Robię to od tak dawna, że trudno jest mi na to spojrzeć z dystansu. Dlatego nad tym komentarzem siedzę już od grubo ponad godziny i zrobił się bardzo długi. Dlatego tak próbuję Was przekonać do swojego zdania w tym wątku, bo trudno jest mi przyjąć Waszą perspektywę, tak odmienną od mojej.
Buła pisze:
pt 28 paź 2022, 22:19
A mnie bajania i ciągła zmiana zdania w wykonaniu Krzysztofa już tylko bawi.
Jeśli pisząc o bajaniach masz na myśli to, że nie o wszystkim mówię publicznie, to chyba nie powinno być w tym nic dziwnego. Nie widzę żadnego powodu, by podawać informacje o tym, ile lat ma moje najstarsze, a ile najmłodsze dziecko, gdzie chodzą do szkoły i jaką mają grupę krwi. Jest to potrzebne ludziom zupełnie do niczego, podobnie jak informacje o tym, jakim samochodem jeżdżę, albo w której dzielnicy Warszawy mieszkam.

W momencie, w którym z Arturem uznaliśmy, że jeden z nas musi zacząć się udzielać w formie wideo i do tego robić to pokazując własną twarz, trzeba było wymyślić, jak zrobić to możliwie bezpiecznie. Uznaliśmy dla przykładu, że ja nie będę opowiadać o tym, co sam mam w domu, bo to może stanowić dla mnie wyłącznie zagrożenie. Z tego samego względu nie dzielę się tymi informacjami, o których napisałem wyżej.

Nie wiem natomiast, o co chodzi z tą "zmianą zdania". Wydaje mi się, że jestem dość konsekwentny w tym, co mówię. Czasem zmieniam zdanie albo podejście do jakichś spraw. Tak było po pierwszym "Domowy Karaluch Challenge", gdy moja wizja "bez problemu ucieknę z miasta piechotą z plecakiem", wynikająca tylko i wyłącznie z braku odpowiedniego doświadczenia w noszeniu plecaka, nie wytrzymała konfrontacji z rzeczywistością. I znów straciłem szansę, żeby siedzieć cicho, żeby o tym nie mówić, żeby to przed ludźmi ukryć. Lepiej byłoby, gdyby świadkami tego niepowodzenia byli tylko Lars i Przemek oraz moja życiowa partnerka. A film by się jakoś zmontowało, żeby nie było tego widać.

Tylko znów, ja nie robię tego po to, żeby sprawiać wrażenie Rambo, którym nie jestem i nigdy nie będę. Tylko po to, żeby pokazywać ludziom podobnym do mnie, że TEN POMYSŁ BYŁ IDIOTYCZNY. Bo może oni też mieli podobny pomysł a po obejrzeniu mojego materiału sobie ten IDIOTYCZNY POMYSŁ wybiją z głowy i POPRAWIĄ swoją strategię przetrwania.

I, szczerze mówiąc, nie rozumiem, dlaczego jestem za to przez Ciebie, Buła, krytykowany. Chętnie się dowiem, bo może po prostu czegoś nie dostrzegam.
Buła pisze:
pt 28 paź 2022, 22:46
Może stad to poczucie własnej zajebistości.
Ja to nazywam po prostu zdrowym poczuciem własnej wartości, na które dość długo pracowałem.

Dlatego trochę rozbawił mnie Twój komentarz, że nie uczę się na własnych błędach, gdy kilka linijek później sam podałeś dwa przykłady moich błędów, które mnie nauczyły sporo, o czym zresztą publicznie mówiłem.
Albo kiedy ktoś próbuje mnie przekonać, że komputer zużywający 300W prądu nie wytwarza jednocześnie blisko 300W ciepła, tylko w magiczny sposób zamienia energię elektryczną na jakąś inną energię i ona znika z pokoju, w którym stoi komputer. Nawet, gdy tych osób jest kilka. To inna dyskusja, której byłeś świadkiem.

To już zauważyli moi bliscy, jak byłem dzieckiem, że jestem uparty, ale da się mnie przekonać za pomocą argumentów. A że czasami trudno jest mnie do swojej racji przekonać bez dobrych argumentów, to ktoś może odnieść wrażenie, że jestem zarozumiały.
Buła pisze:
pt 28 paź 2022, 22:19
Przykład pierwszy z brzegu - posiadanie broni. (...)
Na wielu filmach wypowiada się że nie posiada broni i ma tylko licencję a o pozwolenie nie wystąpił.
Zapytany o to, jaki sprzęt do samoobrony uważam za najlepszy i noszę przy sobie, na to pytanie nie odpowiadam. Bo nie widzę żadnej wartości dla mnie czy dla kogoś z widzów wynikającej z informacji, że noszę przy sobie Glocka, czarnoprochowego derringera, gaz pieprzowy czy nóż. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, więc moje własne wybory nie muszą być optymalne i nie chciałbym, żeby ktoś zainspirowany przeze mnie podjął jakąś decyzję i ewentualnie wpadł w tarapaty.

Dlatego zapytany o to, czy noszę przy sobie gaz pieprzowy, zawsze odpowiem, że nie.
Tak samo odpowiem, gdy ktoś mnie zapyta, czy noszę przy sobie nóż do samoobrony.
To samo, gdy ktoś zapyta mnie o to, czy mam pozwolenie na broń.

I chciałbym, żeby osoba, która wejdzie w posiadanie informacji na mój temat, przeczących temu, co mówię, po prostu to uszanowała. Ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Ale też dlatego, że to jest moim zdaniem zupełnie nieszkodliwe DLA WIDZÓW. Nieszkodliwe, bo ja jako osoba w tych tematach niespecjalnie biegła, nie powinienem w ogóle nikomu niczego doradzać.

Fakt, w obszarach mających bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo moje i mojej rodziny, nie zawsze jestem szczery. Uważam jednak, że nie mam innego wyjścia i że nie powinienem być za to krytykowany.

Natomiast do woli możecie mnie krytykować, jeśli zdarzy się sytuacja, że co innego ludziom radzę i o co innego apeluję, a co innego robię sam. Ktoś na przykład mógłby powiedzieć, że teraz zachęcam do niejeżdżenia samochodem i oszczędzania paliwa i energii, ale w maju pojechałem sobie gdzieś w Polskę wypożyczonym samochodem kempingowym, kupując paliwo z rosyjskiej ropy. Owszem, tak było, dlatego po powrocie wpłaciłem na wsparcie dla Ukrainy równowartość pieniędzy, które ja tym wyjazdem "zapłaciłem Putinowi". A z wyjazdu nie zrezygnowałem głównie dlatego, że za wynajem musiałem zapłacić jeszcze przed wybuchem wojny i nie bardzo było mnie stać na utratę tak dużej kwoty pieniędzy.
Ramzan Szimanow pisze:
pt 28 paź 2022, 22:41
Albo znów paniczny strach przed odejściem na milimetr od lewicowo liberalnej ortodoksji.
W tym środowisku na samo hasło "broń palna" wielu dostaje drgawek, i na posiadacza patrzą z byka.
Przecież ja nie jestem w żadnym lewicowym "środowisku"...

Znam kilku posiadaczy broni. O różnych światopoglądach. Jeden przeżył bardzo intensywny okres fascynacji Che Guevarrą. Nie wiem, czy da się mieć dużo bardziej lewicowe zapatrywania.

Ramzan, czy Tobie się wydaje, że nasz kanał oglądają tylko inni lewacy, którzy jakby się dowiedzieli, że ja jednak nie jestem lewakiem, to by przestali nas oglądać? Nie robiłem takich ankiet, ale z moich spostrzeżeń wynika, że prepperów to większość ma zapatrywania wolnościowe albo konserwatywne, a więc nie są to lewacy. Jeśli moje spostrzeżenia są słuszne, pisząc na przykład, że wspieram związki jednopłciowe, tylko sam sobie i naszemu kanałowi szkodzę.

I tu akurat myślę, że pisanie o tych rzeczach było błędem, bo w żaden sposób nie wpływa merytorycznie na nasz przekaz, a tylko może zrazić do mnie niektórych ludzi.

To zresztą było widać, jak po niektórych materiałach mieliśmy na kanale kilkanaście osób, które rezygnowały z subskrypcji.

PODSUMOWUJĄC

Ja tu nie przyszedłem Was nawracać czy przekonywać do swoich racji. Przyszedłem tu udzielać się na forum, ponieważ uważam, że każde tego typu miejsce niesie wartość dla ludzi wchodzących na nie. Ludzi, którzy zadadzą jakieś pytanie, trafią tutaj, a potem tutaj znajdą odpowiedź.

Jeśli ja mogę dołożyć jakąś wartość od siebie, jednocześnie zyskując wdzięcznego potencjalnego widza/czytelnika, to jest to korzyść trójstronna -- dla tej osoby, dla mnie oraz dla Was, jako dla społeczności forum.

Chciałbym, żebyśmy potraktowali tę wypowiedź jako początek procesu zakopywania topora wojennego, który możemy zakończyć przy ognisku na zlocie (czy gdzie tam się na Waszych zlotach ludzie integrują). Uprzedzam tylko, że nie piję alkoholu, ale na pewno coś wymyślimy.
1/2 redakcji Domowego Survivalu.
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1111
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

sob 29 paź 2022, 03:33

Odniosę się do tego wpisu Krzysztofa wieczorem :) Ale , Krzysiu tutaj krytykują Twoja twórczość , nie ciebie jako Krzysia 😄

A tak swoją drogą jesteś aktualnie jedyną osobą która używa niecenzuralnych słów :)

Btw ? AA0139279 jak odniesiesz się do tej legitymacji posiadacza broni ?

~Bart
„Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechną pogardę” - Nicollo Machiavelli

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
Krzysztof Lis
Posty: 108
Rejestracja: sob 19 lut 2022, 16:36
Kontakt:

sob 29 paź 2022, 10:18

Odniosłem się do tego tematu w poprzednim komentarzu i nie widzę potrzeby, by robić to ponownie.
1/2 redakcji Domowego Survivalu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Scenariusze zagrożeń”