Zbiór nasion na własny użytek
: ndz 02 gru 2018, 20:22
Baza nasion u każdego przygotowanego chciało by się rzec No i tutaj mamy pytanie co kto uważa za słuszne w swoich przygotowaniach. Ja akurat postanowiłem uczyć się na własnym ogrodzie jak co uprawiać, nawozić i chronić przed zarazą wszelaką aby dało plon. Rolnik ze mnie żaden ale coś tam wiedzy z doświadczenia już do głowy wskoczyło. Jedną z kolejnych lekcji do odrobienia było założenie małego banku nasion aby z nich próbować uzyskać plon. I tak kukurydza, fasolka ukraińska, ostra papryka, czosnek niedźwiedzi, czosnek, pomidory, nagietek oraz nasturcję już wyhodowałem od nasionka (kopru czy maciejki i innych pierdół nie wliczam) aż po dojrzały egzemplarz i zebrałem z powodzeniem owoce/warzywa a także kwiaty, liście i nasiona. Daleko mi jeszcze do większego zapasu ale i nie nastawiam się na uprawy pozwalające wyżyć mojej rodzinie. Jak wspomniałem nastawiam się na naukę. Wracając do banku nasion, w papierniczym nabyłem 100 sztuk takich dziwnych kopert z mocnego papieru (akurat ostatnia paczka, promocyjna cena a nie chciało mi się kleić samemu tyle ani nie zbierałem torebek po cukrze) i nasiona po podsuszeniu wrzucam do koperty, podpisuję z nazwy i podaję rok zbioru. Całość w kartonowym pudle trzymam w chłodnej, ciemnej i wentylowanej komórce obok kuchni. Wcześniej przez dwa lata trzymałem nasiona w woreczkach strunowych i nie zauważyłem aby im się coś działo (poza oregano - lebiodką pospolita, nasionka nie doschły i zapleśniały) ale przerzuciłem w prawilny papier. Fajna sprawa, świetna zabawa a i doświadczenie zostaje. Oby nigdy się nie przydało, tzn oby nie było krytycznych sytuacji i można by się jedynie bawić w ogrodnictwo ale w razie gdyby coś, to dobrze mieć i wiedzieć jak użyć. Kto może siać i zbierać plony, zachęcam do zakładania swoich banków nasion. Co tam mam opiszę ewentualnie później bo mnie już lenistwo łapie przed laptopem