Tematem dzisiejszych zajęć - chciało by się rzec - jest spirala ziołowa którą warto sobie zrobić choćby i z ciekawości we własnym ogrodzie. Jest to nic innego jak kopiec ziemi który wspina się spiralnie ku szczytowi, taka spiralna grządka na zioła. Koncepcja polega na złożeniu w jedną całość ziół które dobrze sobie radzą w swoim towarzystwie i/lub wzajemnie się wspierają rosnąc po sąsiedzku. Drugie założenie to mieć taki kopiec z pobliżu domu, najlepiej kuchni jeśli mamy z niej wyjście do ogrodu aby świeże zioła były stale pod ręką gdy przyrządzamy sobie posiłek.
Na górze rysunku jest północ a więc sadzenie roślin jest uzależnione od kierunków świata. Chodzi o cień lub nasłonecznienie, wymagane przez poszczególne roślinki.
Założyłem sobie taką spiralę w ogrodzie jakoś 3 lata temu i jestem z niej połowicznie zadowolony... Primo, nie mam wyjścia z kuchni ani nawet z domu blisko ogrodu a więc z radością nie biegam dookoła budynku po zioła. Secundo, nie zużywam na bieżąco rosnących ziółek przez co niektóre nad wyraz wybujały i zasłaniają innym światło, tym samym psując trochę koncepcję tego kopca. Inna sprawa że zrobiłem moją spiralę trochę zbyt małą, z ziemi dostępnej od ręki. Nie chciałem inwestować w zakup workowanej gleby. Sądzę że wykonanie pełnowymiarowej uratowałoby sytuację. Zresztą zobaczcie na zdjęciu:
Na pierwszym planie bylica boże drzewko, ujęcie sprzed roku. Obecnie owa bylica jest już mini krzewem i musiałem ją przesadzić poza moją spiralę.
Wiem, zdjęcie wygląda jak zrobione krzesłem ale sens da się odczytać. Na pierwszym planie ogórecznik lekarski... Tak wyglądał jedynie na początku. Potem wyrosły mi z tego monstra których nie byłem w stanie przerobić na świeżo a suszenie chyba zabiłoby smak i aromat tych liści (nie próbowałem suszyć jeszcze).
Tak więc próba podjęta i wykonana i na pewno będę ją rozwijał ale główne zioła, które rosną wyższe (bylica boże drzewko, bylica piołun, ogórecznik lekarski, hyzop) będę pielęgnował w osobnych miejscach. Na spirali pozostawię być może tylko małe sadzonki aby gdzieś mogły powstać roślinki nowe i stanowić zabezpieczenie w razie gdyby którąś dojrzałą trafił szlag. Ubiegłoroczne upały wykończyły mi kolendrę wietnamską, grzybowe ziele i oliwne ziele i teraz wypadałoby na nowo kupić. A tak miałbym młode gdzieś... Sami rozumiecie.
Po poradnik "zbudowania" spirali ziołowej odsyłam Was na stronę z której się sam uczyłem a mianowicie Pracownia permakultury
Permakultura: spirala ziołowa
- 1411
- Posty: 2564
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.