Ogólne zasady robienia nalewek

Pasteryzacja, tyndalizacja, wekowanie, suszenie i co tam jeszcze
ODPOWIEDZ
BoldFold
Posty: 1431
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

ndz 09 lip 2023, 13:17

Jako że sezon na nalewki otwarty w całej okazałości parę zasad ogólnych które na przestrzeni lat odkryłem i zacząłem stosować

1 żeby robić nowe nalewki stare trzeba wypić :lol: Czas zaś potrzebny na to by nalewka nie kaleczyła kubków smakowych to +- 4 lata :roll: Może być dłużej, a co :mrgreen:

2 szypułki i ogonki nie poprawiają smaku nalewek a wręcz jak to fachowcy nazywają dają posmak "surowizny" Powyższe nie dotyczy młodych listków dodanych do owoców, ziół, czy co tam chcemy dodać.

3 cukier i cukier puder to nie jest to samo uzyskuje się inne smaki ja jestem zwolennikiem cukru pudru-oczywiście nie do wszystkiego. Podobnie z miodem, potrafi diametralnie zmienić smak nalewki.

4 ilość składników nalewki jest odwrotnie proporcjonalna do smaku tejże; alkohol/cukier owoce/szczypta imbiru lub cynamonu lub goździków 3-4 góra 5 składników wystarczy by oczarować kubki smakowe.

5 komponują się jeżeli chodzi o owoce jasne z ciemnymi np biała porzeczka i ciemne czereśnie, analogicznie jasne czereśnie z czarną porzeczką... wiśnia z cytryną, czy miętą. Powyższe nie dotyczy nalewek wieloowocowych.

6 alkohol; spirytus-95-97% spirytus nalewkowy od 65-70% wódka czysta i brandy/koniak/rum 40% Generalna zasada zalewamy zawsze spirytusem nalewkowym to z czego chcemy wyciągnąć smak.

7 Na przykładzie wiśniówki przepis ogólny; wiśnie dzielę na 2 części do jednej cukier do drugiej spirytus, po odpowiednim czasie zlewam sok i alkohol i tam gdzie był cukier idzie nowy alkohol a tam gdzie był alkohol sypię cukier. Po pewnym czasie mam 4 składniki 2 soki i 2 alkohole... Pozwala to na zrobienie kilku smaków tej samej nalewki-słodszej/wytrawnej/mocniejszej/słabszej. Ale to jeszcze nie wszystko, wiśnie kolejny raz zalewam spirytusem nalewkowym i uzyskuję tzw popłuczynkę, po co ona? Pozwala rozrzedzić zbyt intensywny smak/aromat/gęstość w mniej drastyczny sposób niż dodanie wody bądź alkoholu, bo wtedy w zasadzie czas (patrz pkt 1) liczymy od nowa. Popłuczynka starzeje się i nabiera smaku w tym samym czasie co nastawa nalewki więc jest w każdej chwili gotowa do użycia i... wypicia :idea:


8 smak nalewek (gdy trzeba go ratować) poprawia; sok z cytryny, skórki z cytrusów, arcydzięgiel, ziele angielskie, pieprz, gałka muszkatołowa, wanilia, cynamon, goździki. Pamiętajmy, że wanilią/goździkami/ kardamonem /cynamonem itd można smak poprawić jak również dogłębnie zepsuć.

9 do drylowania owoce muszą być w 100% suche np po umyciu bo inaczej smak będzie wodnisty...

10 zasada łączenia, zawsze mocniejsze wlewamy do słabszego; czyli ogólnie syrop+dopiero spirytus (zlany przed zasypaniem cukrem owoców)

Tyle na razie pewnie jeszcze coś dorzucę
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2592
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

ndz 09 lip 2023, 14:44

Samo ciśnie mi się na yyy klawiaturę: żeby punkt 1 był mozliwy do osiągnięcia, trzeba sobie zadbać o piwniczkę i miejsce. Jak wrzucałem przepis na trawę cytrynową, to odkorkowałem ją po 2 latach od wyrobu. Czeka jeszcze melisówka.
Co do popłuczki, prócz bazy lub składnika do żąglowania, można zawsze pozostawić. Popłuczka z pigwowcówki jest znakomita do herbaty na jesień i zimę a popłuczka z czerwonych owoców, świetnie się sprawdza jako dodatek do piwa :twisted: tutaj każdy musi sprawdzić sam na sobie, co i jak chce użyć.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przetwarzanie”